Typowe trolle :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMiki85 wrote:Ja mam tak samo tylko piersi nie bolą ale brzuch boli i przestaje.
A dziś w ogóle lipa u mnie nachodzą mnie głupie myśli związane z pracą tzn niby szefowa ma wrócić dziś po południu, jutro teoretycznie jej nie ma a później wyjeżdża na tydzień a ja się boję ze mi powie to czy tamto:(, k.... to jest nie normalne żeby tak było- jestem na lekach ale może do końca jeszcze nie działają bo za wcześnie. Wiem ze głupie żeby tak się bać jednej osoby która nic mi nie może zrobić ale to silniejsze ode mnie:(
Miki, a próbowałaś psychoterapii? -
Miki... a moze jesli ona Cię tak dołuje, to moze czas zmienić prace?
Co do AGD, to ja mam tylko piekarnik i mikrofale z tej samej firmy, żeby sie razem komponowały. I tez indukcję... wygoda super, szybciej sie gotuje, ale to fakt, potrawy inaczej smakują niż z ognia, no i te garnki sa droższe, ale ostatnio widziałam dość sporo rzeczy z firmy ambition nawet w niższych cenach na indukcję niż normalnie w sklepach. W utrzymaniu czystości mega plus, bo tylko sie przetrze na mokro i gotowe. Ja bym juz nie wróciła do gotowania na gazie. Szlak mnie trafia jak mam cos podgrzać u teściów.
A u mnie... @ sie zbliża, pewnie w sobotę bedzie. Temp. poleciała w dół, więc znowu kolejny miesiac badań mnie czeka i znowu wizyty, boję się kolejnych wyników, że wyjdzie coś nowego. i do tego jeszcze męża nie będzie w płodne, więc kolejny miesiąc odpada. Czekam tylko, aż w końcu wyjdzie słońce, będę się mogła zająć ogrodem i przestać myśleć, stresować się.
Ania-nowa.... Czy Tobie jakos pomogło nie mierzenie temperatury? Czujesz jakas ulgę? -
nick nieaktualnyMiki85 wrote:Nie nie probowalam.Narazie jestem na lekach.tak naprawdę one zaczynają działać co najmniej po 4 tyg a ja biorę 3.5 wiec może pewnego dnia będę mieć w d...ją. dziękuję ze mogę się wygadac
Wiesz, ja mysle ze leki w połaczeniu z psychoterapią zdziałałyby cuda!
Nawet raz w tygodniu. Wiesz, leki tez nie sa na zawsze.
A wygadac zawsze sie mozesz
-
Hehe, a ja od momentu pojawienia sie okresu, mam totalny luz w dupie, jak to mówią i zajęłam się myśleniem, jak urządzę dom itd.
Trudno, do wakacji pomęczymy się, może zaskoczy 'ot tak', a jak nie, to po wprowadzeniu się na swoje i urządzeniu już wszystkiego, zapiszemy się do kliniki - tam już zajmą się nami specjaliści. Narazie posłucham mojego gburowatego lekarza, co to twierdzi, że starać się trzeba conajmniej rok
Uwaga- moje podejście może sie nagle zmienić, na chwile obecną staram się, ale nie zniechęcą mnie porażki, biorę co życie daje.
Jutro idę na siłownię, kupiłam nowe obuwie, mam już wszystko co potrzebne, więc okres nie okres, w dupie to mam, zakorkuję się porządnie i mam zamiar ćwiczyć, bo chcę ujędrnić trochę dupsko, na którym pojawił się przeokropny cellulit i to mnie wkurza, a dupe mam chudą.
Jak zrobi się ciepło to rower- uwielbiam rower i latem robiłam nawet nim kilkadziesiąt km za jednym razem- niestety nie miałam nigdy towarzysza do jazd. Jedyna osoba, która chciała mi towarzyszyć to kolega z pracy (tak, ten co mnie kocha), totalny maniak rowerowy! Nie wiem nawet czy tego roweru nie kocha bardziej ode mnie
Zjadłam właśnie malutką paczuszkę Laysów solonych, nie jadłam milion lat. Spać mi się zachciało!! To ciąża???
Udało się w cyklu
-
witajcie kochane ja dzis mam kryzys mdli mnie makabycznie zaraz obiadek i spacerek bo lodówka pusta trzeba cos kupić no i owoce mi sie skończyły dzieki dziewczyny za opinie mi też się wydaje że to bedzie listopad i mały skorpion w rodzinie
-
nick nieaktualnyKarola - mama Julci i ... ? wrote:witajcie kochane ja dzis mam kryzys mdli mnie makabycznie zaraz obiadek i spacerek bo lodówka pusta trzeba cos kupić no i owoce mi sie skończyły dzieki dziewczyny za opinie mi też się wydaje że to bedzie listopad i mały skorpion w rodzinie
Karola, ja bym chciała taki kryzys
Przewietrz się, moze to pomoże
-
dziękuję dziewczyny za wsparcie:)
nad zmianą pracy się coraz częściej zastanawiam tylko muszę się podnieść na tyle aby nie stoczyć się na samo dno z którego ciężko będzie się odbić.
Karola ja też bym chciała taki kryzys, wierzę że każda z nas go kiedyś doświadczy:)
Spokojnej nocy:) -
nick nieaktualnyantylopaa, znów zaczynamy cykl prawie równo
Ja juz dzis zaznaczac @ plamienie się rozkreciło.
ZAstanawiam się tylko skąd u mnie ten duzy ból piersi, np wczoraj wieczorem, myslałam ze mi eksploduja...
Cykl naturalny, poza tym NIGDY nie bolały mnie piersi przed @. Może warto sobie cycki zbadać?
Ja juz mam plan na nastepne 4 miesiące , obgadany z moim mężem . A jak w ciagu tych 4 miesięcy dalej nic nie wyjdzie, to wtedy zobaczymy
Na razie oboje sie suplementujemy.
A tak poza tym to dzien dobry! Juz piąteczek -
nick nieaktualny
-
Czeeeesc kochane, ja zaganiana od rana, po pracy jadę na budowę, obgadac z elektrykiem gdzie jakie chce oświetlenie itd, jutro od rana znów korki do 14 i tak w kółko się życie kreci. Sylwia, dobrze, że @ w końcu przyszła, zaczniesz nowy cykl no i utwierdzilas się, że żadnych nie a strasznych nieprawidłowości w twoim organizmie:-) wszystko ok.
Rosolina, również nie lubię za @ ale wiadomo, ona chociaż sygnalizuje, że w miarę normalnie toczy się nasz cykl.
Idę dziś na solarium, pieprzyc te starania, wszystkiego sobie odmawiam bo może szkodzi przy staraniach, bo może nie ułatwi , a tu i tak gowno, wiec nie będę się we wszystkim ograniczać. Zwariować w końcu można.
Dziś widziałam zdjęcie narzeczonej mojego kolegi z pracy, z Jasnego blondu przefarbowala się na brąz, he he ciekawe kto ją naklonil do tej zmiany , czyżby jej ukochany narzeczony wyznał prawdę, że woli brunetki ? Hm... A może wolał patrzeć na brunetke, bo to mu mnie przypomina? He he, biedna ta dziewczynka
Udało się w cyklu
-
:* hejo kochane moje :* !
Odstawiłam luteine 3 dni temu a tu cyce dalej bolą jak cholera i ciąże odczuwam chyba szpital nieunikniony bo samo oczyscic sie jakos nie chce ehhhhhh ;/!
Antylopa to straszne, biedna kobieta. Choć może coś sie w ich życiu zmieniło ze sie przefarbowała. Jakis nowy etap? Ja te przed sylwestrem z platyny przeszłam na czerń hehe , ale u mnie to normalne bo tak robie w kółko.
Ja wam zazdroszcze tych @ hehe nie myslałam, że kiedyś aż tak na tą świnke bede czekać -
nick nieaktualnyJa tez mam taki plan że w tym roku MUSI się udać...
Kurcze, chciałabym ten grudzien. No ale co zrobie jak nie wyjdzie, no co ja moge?
Sama sobie powtarzam, wyluzuj dziewczyno, skup sie na dziecku, drugie w koncu sie pojawi. A zaraz potem nachodza czarne mysli a co jesli nie.
Współczuje mojemu mezowi bo on chyba najbardziej odczuwa te hustawke, ale i tak jest dzielny
-
Inaa, ja cię stanowczo namawiam na ten szpital kochana. Ja chciałabym, żeby wszystko było ok z Twoim zdrowiem! Wiem, że nie powinnam się wypowiadać na ten temat, bo nawet sobie nie wyobrażam przez co przechodzisz, bo nigdy tego nie przeżywam, ale tylko mogę domyślać się, że piersi bolą, tak jak bolą po porodzie, cały organizm nadal myśli, że jest w ciąży, a Ty musisz iść do lekarza, to poważna sprawa, to Twoje zdrowie.
Bądź silna i trzymaj się. Ja wierzę, że niedługo pojawi się Wasze szczęście i na pewno nie polecam zaprzestania starań, chociaż gdzieś czytałam Twoją wypowiedź, że już nie chcesz. Chcesz i Ty dobrze o tym wiesz.
Udało się w cyklu
-
Ja mam taki 'fetysz' , że co zaczynam nowy cykl, to sprawdzam orientacyjną datę porodu. Tym razem wyliczyło mi na chyba 13.12. hehehe też tak macie? 13.12 to będzie 2 rocznica naszych zaręczyn
Sylwia_80, Rosolina, rozowyflaming lubią tę wiadomość
Udało się w cyklu
-
witajcie Kochane
Inaa trzymaj sie i idź do lekarza niech zrobi kolejne usg nie chce cie nastawiać czy coś takiego ale ile było przypadków że kobieta szła na poronienie a przed tym robili usg i ciaza zywa ja jeszcze mam nadzieję że kruszek rośnie trzymam kciuku za to .
Antylopa ja tez zawsze obliczałam daty porodu hehe my kobiety chyba tak mamy ale jak przestałam o tym mysleć jak miałam wszstko w d... to sie udało zawsze trzeba miec nadzieję
Jadziś znowu kolejny dzieńz mega mdłościami nawet mezowi się udzielają już miałam spacerek uszykowałam obiad i czekam na meża aż wróci od lekarza a potem znowu spacerek i cos na kolacje trzeba kupić bp lodówka pustkami swieci coś bym sobie zjadął a sama nie wiem co -
nick nieaktualnyantylopaa wrote:Ja mam taki 'fetysz' , że co zaczynam nowy cykl, to sprawdzam orientacyjną datę porodu. Tym razem wyliczyło mi na chyba 13.12. hehehe też tak macie? 13.12 to będzie 2 rocznica naszych zaręczyn
rozowyflaming lubi tę wiadomość