Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 23 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Typowe trolle :-)
Odpowiedz

Typowe trolle :-)

Oceń ten wątek:
  • polly8725 Autorytet
    Postów: 1153 546

    Wysłany: 8 marca 2016, 20:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My dziewczynki mamy 2 komórki. Spodziewałam sie więcej, jednak cieszę się ,ze są choc 2. Jutro maja dzwonić czy sie zaplodnily i czy sie dzielą. Być może jutro transfer,jesli nie to w piatek.

    inaa, Rosolina, Karola - mama Julci i ... ?, Sylwia_80, antylopaa lubią tę wiadomość

    Endo IV stopień. 2014-laparo, 2016.03
    2 oocyty, jeden zapłodniony(mrożak) 2016.05.30 crio ☹️
    2016.08 operacja, 2019.01 laparo
    2019.03 podchodzimy do IVF
    Amh 0,92
    26.03.19 Punkcja-1 oocyt
    28.03.19 Transfer zarodka w 2 ddobie
    e5d5d8a3de363b2745adb62076475daf.png
  • Ania-nowa Autorytet
    Postów: 1246 511

    Wysłany: 8 marca 2016, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola trzymam mocno kciuki,musi być dobrze! Dość smutnych wieści tutaj!

  • Ania-nowa Autorytet
    Postów: 1246 511

    Wysłany: 8 marca 2016, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polly powodzenia:)

    polly8725 lubi tę wiadomość

  • Lizzinka Ekspertka
    Postów: 354 62

    Wysłany: 8 marca 2016, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inaa tak mi przykro :( całym serduszkiem jestem z Tobą... trzymaj się kochana :(

    Konieczna II procedura IVF... brak refundacji na puregon :-( :-( :-(
  • Karola - mama Julci i ... ? Autorytet
    Postów: 1579 364

    Wysłany: 8 marca 2016, 22:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dzięki dziewczyny :)
    Polly bedzie dobrze :) i niedługo i Ty zobaczysz 2 kreseczki a potem bijace serduszko najpiękniejszy moment w usg ja dziś tez ryczałam i to 2 razy najpierw się zestresowałam bo nie widziaam serduszka a potem jak je usłyszałam ;)

    Sylwia_80, antonna, inaa, Ania-nowa lubią tę wiadomość

    01.01.2011 - Aniołek 6 tc :(
    18.05.2012 - Juleczka nasze największe szczęście :)
    19.04.2016- Aniołek 14 tc :(
    Kochamy Was ;)

    201205184874.png
  • polly8725 Autorytet
    Postów: 1153 546

    Wysłany: 9 marca 2016, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aniu dziękuję :)
    Karola Tobie również :)

    Mam czarne myśli. Spać nie mogę. Martwię sie o Inee nasza. Mam ochotę iść do Boga i nim potrząsnąć porządnie!!!!
    Caly brzuch mnie boli,za dużo lazilam wczoraj. Dzis leze i nic nie robie. Tylko myśli mam milion. Boje sie je wypowiedzieć na glos żeby sie nie spelnily. Tyle czekania,starań, nadzieii nerwów. A co jesli?.. Leze w łóżku i ryczę bo to wszystko jest takie niesprawiedliwe!!!

    Endo IV stopień. 2014-laparo, 2016.03
    2 oocyty, jeden zapłodniony(mrożak) 2016.05.30 crio ☹️
    2016.08 operacja, 2019.01 laparo
    2019.03 podchodzimy do IVF
    Amh 0,92
    26.03.19 Punkcja-1 oocyt
    28.03.19 Transfer zarodka w 2 ddobie
    e5d5d8a3de363b2745adb62076475daf.png
  • polly8725 Autorytet
    Postów: 1153 546

    Wysłany: 9 marca 2016, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Antylopko kochana <3

    Endo IV stopień. 2014-laparo, 2016.03
    2 oocyty, jeden zapłodniony(mrożak) 2016.05.30 crio ☹️
    2016.08 operacja, 2019.01 laparo
    2019.03 podchodzimy do IVF
    Amh 0,92
    26.03.19 Punkcja-1 oocyt
    28.03.19 Transfer zarodka w 2 ddobie
    e5d5d8a3de363b2745adb62076475daf.png
  • Miki85 Ekspertka
    Postów: 166 55

    Wysłany: 9 marca 2016, 09:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polly8725 wrote:
    My dziewczynki mamy 2 komórki. Spodziewałam sie więcej, jednak cieszę się ,ze są choc 2. Jutro maja dzwonić czy sie zaplodnily i czy sie dzielą. Być może jutro transfer,jesli nie to w piatek.
    Trzymam kciuki. odpoczywaj duzo:)

    polly8725 lubi tę wiadomość

    zi13csqvtabhkgk4.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 marca 2016, 10:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola - mama Julci i ... ? wrote:
    dzięki dziewczyny :)
    Polly bedzie dobrze :) i niedługo i Ty zobaczysz 2 kreseczki a potem bijace serduszko najpiękniejszy moment w usg ja dziś tez ryczałam i to 2 razy najpierw się zestresowałam bo nie widziaam serduszka a potem jak je usłyszałam ;)
    Gratuluję kochana :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 marca 2016, 10:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    polly8725 wrote:
    My dziewczynki mamy 2 komórki. Spodziewałam sie więcej, jednak cieszę się ,ze są choc 2. Jutro maja dzwonić czy sie zaplodnily i czy sie dzielą. Być może jutro transfer,jesli nie to w piatek.

    Będę trzymać kciuki bardzo bardzo bardzo mocno!!!!

    polly8725 lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 marca 2016, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karola - mama Julci i ... ? wrote:
    inaa daj znać co u ciebie jak sie czujesz może to jest pomyłka ?
    Ja jestem po wizycie i sama nie wiem co myśleć po zrobieniu cytologi zabrała się za usg a tam co wielki pęcherzyk ciązowy a w nim pusto :( po chwili moja gin mówi że cos jest że widać coś małego znalazła nawet serduszko pika słyszałam :) ale nie kazała się nastawiac że bedzie wszystko ok bo tydzień ciazy powinien być 8 a jest z usg 5 mam uważać na siebie nic nie dźwigać odpoczywac i mysleć pozytywnie a bedzie ok kolejna wizyta 22 marca za 2 tyg i sie okaże co bedzie boje się :(

    Karola, przeciez Ty miałas pozna owulacje, to po 1- koło dwoch tygodni od standardowej, to raz. Druga sprawa, ze pomiary sa naprawde sprawą bardzo płynna...u mnie były róznice. Najwazniejsze ze serduszko bije. Jeśli bije odpwoiednio szybko wszystko bedzie dobrze. Nie stresuj się, odpoczywaj i trzymaj kciuki za resztę :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 marca 2016, 10:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kochane, potrzebuję porady,

    Pierwszy raz od 8 cykli nie biore progesteronu. Generalnie cykle z duphastonem miałam 28-29 dniowe. Dzis 30 dzien cyklu i na razie cisza. Temperatura niska, w sumie taka zapowiadajaca @ ale na razie ni widu ni słychu.

    Czy miał ktoś tak, ze brał progesteron kilka cykli a potem była przerwa? Jeśli tak, to ile Wam się @ przesunela? Ja juz bym chciała nowy cykl a tu dupa :/
    Jak sie okaze ze ten trwa za długo to chyba od przyszłego wróce do tabletek, bo w cyklami 30 parodniowymi to bedzie koszmar...tyle czekania ;)

  • antylopaa Autorytet
    Postów: 1128 375

    Wysłany: 9 marca 2016, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Kochane. Polly, nie zamartwiaj się, ja wiem, że łatwo to powiedzieć, ale to wszystko jest naprawdę w zasięgu naszych rąk.

    Ja wczoraj zaczęłam 7 cykl, @ przylazła nawet jeden dzień wcześniej niż zwykle. Niby cieszę się, że takie krótkie mam cykle, ale martwię się, czy znowu nie aż za krótkie?! 25 dni. Hm... Faza lutealna w normie- ostatnio 14 dni, teraz 12-13, więc chyba ok, co sądzicie?

    Ja dziś jestem pochłonięta umawianiem mojego do alergologa- ma problem z zatokami, kurde, już nie wiemy sami. Dodatkowo wczoraj był zapisany na testy alergiczne- sama go na to zapisałam, ja myślałam, że to jest jakieś lobo poważne, a tam jakieś testy z biorezonansu robią, dodatkowo namówiła go na "odczulanie" a ten jełop zapłacił za to, wydał 600 zł (ech) i wrócił z wynikami, na których wyszło, że jest uczulony m.in na laktozę, sierść psa, kukurydzę, wszystkie grzyby i pleśnie, roztocza i kurz, pierze gęsie. Nie wiem, czy tym wynikom wierzyć no i jeszcze tyle pieniędzy wydane, żaden lekarz nie weźmie ich przecież pod uwagę :/ Jestem wściekła na siebie samą, bo nie wiem na co liczyłam umawiając go tam. Tylko skąd miałam wiedzieć, że będzie chciał korzystać z usług szamanki? :o Kurwa! A na wizyty do rodzinnego nawet musi czekać do wtorku (najbliższy termin), tamtemn mu wypisze z wielką łaską skierowanie do alergologa i na te testy, a wizyta na NFZ do jakiegokolwiek alergologa dla dorosłych najbliżej w lipcu :/ porażka jakaś. Nie mamy tyle pieniędzy, żeby płacić cały czas na wizytach prywatnych. Jest mi przykro.

    Poza tym, staram się znaleźć jakieś płytki do łazienki w sensownej cenie. Sensownej, tzn. tanich. Musimy oszczędzać, na czym się da, bo budżet na budowę niestety powoli się kurczy, a tu jeszcze tyle rzeczy :( Odkładam ciągle, nie wyjeżdżamy nigdzie na wakacje (już postanowione), w tym roku będzie trzeba już kupić opał na zimę... Takie "banalne" , "życiowe" to wszystko :(((

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 marca 2016, 10:29

    ex2bdf9hnbh57908.png

    Udało się w <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 cyklu
  • antylopaa Autorytet
    Postów: 1128 375

    Wysłany: 9 marca 2016, 10:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak sobie jechałam do pracy dziś i myślałam, jakie to smutne, że nasze życie jest zależne od pieniądza i kręci się wokół pieniędzy :(

    ex2bdf9hnbh57908.png

    Udało się w <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 cyklu
  • antylopaa Autorytet
    Postów: 1128 375

    Wysłany: 9 marca 2016, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia, nie pomogę, ale myslę, że progesteron jak inne hormony odstawiony po kilku cyklach brania, może zmienić cykl. To tak jak z tabsami. Organizm sam zaczyna 'naturalnie' funkcjonować i czasem głupieje. 30 dni - wiem, że to długo, ale jeszcze nadal w normie. Skoro @ się rozkręca, to przyjdzie. A pobolewa Cię brzuch? Ja tak zawsze mam. Coraz mocniej, coraz mocniej i sruu

    ex2bdf9hnbh57908.png

    Udało się w <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 cyklu
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 marca 2016, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    antylopaa wrote:
    Tak sobie jechałam do pracy dziś i myślałam, jakie to smutne, że nasze życie jest zależne od pieniądza i kręci się wokół pieniędzy :(

    No niestety...ja ostatnio powiedziałam mężowi ze chyba chciałabym dwa, trzy miesiące wychowawczego wziac na córe, zeby w koncu sie wykurowała, zaszczepic do konca itp. Ale zaczelismy liczyc kase i niestety...rzeczywistosc nas przygniotła. A najgorsze jest to, ze tak naprawde nie mamy ani kredytu na mieszkanie, ani zadnych innych duzych zobowiązań. Po prostu życie tyle kosztuje.

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 marca 2016, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    antylopaa wrote:
    Sylwia, nie pomogę, ale myslę, że progesteron jak inne hormony odstawiony po kilku cyklach brania, może zmienić cykl. To tak jak z tabsami. Organizm sam zaczyna 'naturalnie' funkcjonować i czasem głupieje. 30 dni - wiem, że to długo, ale jeszcze nadal w normie. Skoro @ się rozkręca, to przyjdzie. A pobolewa Cię brzuch? Ja tak zawsze mam. Coraz mocniej, coraz mocniej i sruu

    No mnie własnie jakos przestał boleć brzuch. Tylko mam wrazenie cały czas ze juz cos jest, lece do kibelka a tam nic. Mam nadzieje ze wkrótce sie pojawi :/

  • polly8725 Autorytet
    Postów: 1153 546

    Wysłany: 9 marca 2016, 11:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzieki dziewczynki.troche mi lepiej ale nadal sie martwię. To życie właśnie jest takie popieprzone. Zarabiasz żeby kasa była a i tak kazdy grosz dwa razy w ręce obracasz.
    Atylopa z tymi testami to szok jakiś i jaja. Taka Polskę mamy właśnie,ze za wszystko i tak placisz. A te cykle Twoje chyba jeszcze sie mieszczą w normie. Idź do tego endokrynologa jesli nie bylas. I stanowczo powiedz,ze chcesz jakies leki na zbicie tsh.
    Sylwia właśnie Antylopa dobrze mówi. Mi po luteinie ladnie sie skrocily cykle a jak odstswilam to zaszalały. Jeden czy dwa i wrócą do normy.

    Endo IV stopień. 2014-laparo, 2016.03
    2 oocyty, jeden zapłodniony(mrożak) 2016.05.30 crio ☹️
    2016.08 operacja, 2019.01 laparo
    2019.03 podchodzimy do IVF
    Amh 0,92
    26.03.19 Punkcja-1 oocyt
    28.03.19 Transfer zarodka w 2 ddobie
    e5d5d8a3de363b2745adb62076475daf.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 marca 2016, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oby! Bo tak sie cieszyłam ze wracam do natury a natura robi sobie ze mnie jaja :/
    Tym bardziej ze nablizsze dwa cykle tez naturalne a potem wracam do leków, więc będzie kolejna rewolucja. Eh, z jednej strony staram się podchodzic lajtowo i tak naprawde byłam pewna ze w tym miesiacu udało mi sie uzyskac taka wewnetrzna równowage i spokój a te sztuczne przedłuzenie cyklu znów powoduje u mnie frustracje :/

  • polly8725 Autorytet
    Postów: 1153 546

    Wysłany: 9 marca 2016, 11:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rozumiem Cie. Jak juz wredna @ ma przyjść to niech jest a nie sobie jaja robi. Tez zawsze czekałam na pipe jak na zbawienie a ona nic i tylko nadzieje robi

    Sylwia_80 lubi tę wiadomość

    Endo IV stopień. 2014-laparo, 2016.03
    2 oocyty, jeden zapłodniony(mrożak) 2016.05.30 crio ☹️
    2016.08 operacja, 2019.01 laparo
    2019.03 podchodzimy do IVF
    Amh 0,92
    26.03.19 Punkcja-1 oocyt
    28.03.19 Transfer zarodka w 2 ddobie
    e5d5d8a3de363b2745adb62076475daf.png
‹‹ 172 173 174 175 176 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zadbać o spokój i relaks w czasie ciąży. Praktyczne porady dla przyszłych mam.

Bycie matką to jedno z najważniejszych i najwspanialszych przeżyć, jakie doświadcza każda kobieta, która rodzi dziecko. Przyjemne i sielskie chwile spędzone z pociechą poprzedza czas nie zawsze spokojnego oczekiwania na poród. W czasie ciąży często jesteśmy tak samo szczęśliwe, jak i zestresowane, a to sprawia, że warto pomyśleć o sobie w kontekście relaksu i odpoczynku. W jaki sposób uprzyjemnić sobie czas oczekiwania na dziecko? Czy ciążowe dolegliwości można jakoś zminimalizować i poddać się domowemu SPA? Oczywiście, że tak. Za chwilę podpowiemy Ci, jak to zrobić skutecznie i bez wielkich przygotowań!

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ