Typowe trolle :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
hejo kochane...
Sylwiu... kochana moja.. pewnie organizm się oczyszcza. Ja nie wiem jak spadała beta bo tego nie mierzyłam. Wiem ze na początku miała 42 000 tzn. przed usunięciem . Budowa wre, praca pali się w rękach, ale mamy obawy , że nie zdąrzymy. Tak Was czytam i nie wiem o co cho a pewnie niedługo bede sie pytać powtórnie bo ileż można się starać. Jakos dzisiaj tracę wszelkoie nadzieje. Liczę na wasze wsparcie i kopa w dupe ! -
nick nieaktualnycookiemonster wrote:Antylopa, dbaj o siebie i małą!
Miki, super nowiny
Rosolina- nie lubię co do badań to myślę LH, FSH, AMH, testosteron, PRL, TSH, badanie nasienia, a resztę już Wam powiedzą. Wydaje mi się, że u Was kluczowe są wyniki męża.
Antonna, zazdroszczę mój cały czas mówi, że może na święta polecimy do Kanady, ale ja po cichu (nadzieja matką głupich) liczę, że nie, bo zaciążę.
Zaczęłam od owulki przyjmować zastrzyki i póki co same siniaki:( jakoś moja druga połowa nie potrafi się dobrze wbić, a ja sama nie mogę się przemóc. Sylwia, jak sobie z clexane radziłaś??
Cookie, ja nie wiem, ale jakoś nie miałam problemów z kłuciem. Jakieś narkomańskie ciągi chyba mam
W każdym razie jedyne co było straszne to siny brzuch. Sam zastrzyk nie robił na mnie wrażenia. Pierwszy raz jest najgorszy, spróbuj może sama. Wiem, ze w zaleznosci od tego jak robi sie zastrzyk to sa siniaki mniejsze i większe, albo tylko mała kropka. Ja za długo nie brałam, wiec nie wypracowałam sposobu. -
nick nieaktualnyinaa wrote:hejo kochane...
Sylwiu... kochana moja.. pewnie organizm się oczyszcza. Ja nie wiem jak spadała beta bo tego nie mierzyłam. Wiem ze na początku miała 42 000 tzn. przed usunięciem . Budowa wre, praca pali się w rękach, ale mamy obawy , że nie zdąrzymy. Tak Was czytam i nie wiem o co cho a pewnie niedługo bede sie pytać powtórnie bo ileż można się starać. Jakos dzisiaj tracę wszelkoie nadzieje. Liczę na wasze wsparcie i kopa w dupe !
Inaa, każda z nas w pewnym momencie traci nadzieje. Ale wierz, mi, w koncu przyjdzie ten dzień.
Chciałabym dać Ci kopniaka, ale nie mam siły rozpędu . Mnie lekarz juz kilka razy powtarzał, "musi być Pani cierpliwa". W róznych sytuacjach. I chyba nie ma innego wyjscia. -
Rosolina wrote:cookie... no wiem, te podstawy, amh jest drogie, liczę, że dostanę na nie skierowanie, może się uda, a może nie dadzą do zrobienia. rano byłam nastawiona pozytywnie, że fajnie, że idę do nowych gin, może doradzą, a teraz to już nie wiem z czym, po co ja tam się pcham jeszcze popatrzą na mnie krzywo. masakra ze mną :D:D
matko... zastrzyki? ja sama sobie nie dawałam jak miałam nogę w szynie, nie dałam rady! podziwiam! wierzę, że pomogą!
antylopa!! nie przemęczaj się! leż i ciesz się ciążą! będziesz jeszcze miała okazję sprzątać, biegać. wypoczywaj!!! -
Sylwia_80 wrote:Cookie, ja nie wiem, ale jakoś nie miałam problemów z kłuciem. Jakieś narkomańskie ciągi chyba mam
W każdym razie jedyne co było straszne to siny brzuch. Sam zastrzyk nie robił na mnie wrażenia. Pierwszy raz jest najgorszy, spróbuj może sama. Wiem, ze w zaleznosci od tego jak robi sie zastrzyk to sa siniaki mniejsze i większe, albo tylko mała kropka. Ja za długo nie brałam, wiec nie wypracowałam sposobu. -
nick nieaktualny
-
Cookie.... moze i to tez ma wpływ, ta morfologia znaczy sie ale boje sie, ze moze ja jestem tam pozarastana, kiedyś miałam infekcje, trochę sie ociagalam z nią zanim poszłam, byłam młoda i sie bałam. Dziś mnie nawiedziła @. Wiec jedziemy od nowa. W sb ide oddać krew.
Czy któraś z Was miała hsg? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Witajcie ;p
Czaje sie tu od jakiegoś czasu i was podglądam.. ale jakoś dopiero teraz odważyłam się napisać może dlatego, że czuję sie ignorowana w innych wątkach
11.10.2018 Naprotechnologia
IO | Nietolerancje pokarmowe |Niedoczynność tarczycy | Hashimoto
"Jeśli myślisz, że nic nie możesz zmienić - zmień myślenie! " -
Josephine wrote:Witajcie ;p
Czaje sie tu od jakiegoś czasu i was podglądam.. ale jakoś dopiero teraz odważyłam się napisać może dlatego, że czuję sie ignorowana w innych wątkach
i napisz coś o sobie -
cookiemonster wrote:Hej Josephine, rozgość się
i napisz coś o sobie
Dużo by tu pisac ;p
Od ponad roku już staram się z narzeczonym o dziecko ale bez skutku.. W lipcu zdiagnozowano u mnie niedoczynność tarczycy (chociaż moje TSH mieściło się jeszcze w normie) ale przy staraniach za wysokie, po badaniach w sierpniu wyszło i Hashimoto.. Wychodzi na to że przez cały mój związek nie zaliczyłam tzw "wpadki" przez chorą tarczycę a nie przez jakiś "fart".
Na początku trochę sie przejęłam i przestraszyłam, że moje szanse na dziecko spadły do zera ale po przeszperaniu internetu znalazłam wiele przypadków podobnych ze szczęśliwym zakończeniem co podniosło mnie na duchu
Moja dawka leku (biorę Letrox 125 pół tabletki) jeszcze nie jest dobrana raczej na tip top bo w przez sierpiń brałam pół dawki Letrox 75 a od września już pół Letrox 125.
Raz się cieszę bo się już lecze i mówie, że wszystko będzie ok.. ale na tym portalu w różnych wątkach zawsze ktoś odbierał mi nadzieję
Ale trzymam się myśli, że wrzesień może być tym szczęśliwym cyklem
Mam nadzieję, że owulacja była bo jajniki w tamtym tygodniu dawały o sobie znać jak nigdy wcześniej i prawy przypomina o sobie cały czas...
W niedziele zaczęło się zapalenie pęcherza.. i dopiero dzisiaj odpuściły nieprzyjemne objawy.. Natknęłam się w necie na info, że to może być jeden z objawów ciąży i już narobiłam sobie nadziei
Zresztą co miesiąc mam objawy
Ehh rozpisałam się ;p11.10.2018 Naprotechnologia
IO | Nietolerancje pokarmowe |Niedoczynność tarczycy | Hashimoto
"Jeśli myślisz, że nic nie możesz zmienić - zmień myślenie! " -
Życzę tu nam wszystkim pozytywnie zdanych testów !
Z tymi naszymi staraniami to różnie bywało więc w sumie nie dziwie sie, że to tyle trwa ;p
Objawy Objawami ;p Teraz też mnie piersi bolą ale do @ 8 dni zawsze typowo @ objawy zaczynają się na kilka dni przed więc może być i tak, że @ przyjdzie wcześniej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2016, 17:34
11.10.2018 Naprotechnologia
IO | Nietolerancje pokarmowe |Niedoczynność tarczycy | Hashimoto
"Jeśli myślisz, że nic nie możesz zmienić - zmień myślenie! " -
witajcie kochane dawno tu nie byłam ale czytam was co dziennie mnie dopadło jakieś przeziębienie co znowu daje mi do myslenie bo w lutym tez tak było a jednak pojawiły sie 2 kreseczki może i tym razem tak bedzie kto to wie cyce bola od kilku dni sa jakieś wieksze no ale nie nastawiam sie na nic co ma byc to bedzie jest plan jak sie nie uda to kupuje na kolejny cykl ovarin i testy owu bedzie sie działo w tym cyklu dopusciłam kompletnie nie robiłam testów nie sprawdzałam śluzu brałam tylko kwas foliowy seksik był tle razy w tych dniach ze szok aż sami sie dziwilismy że mamy taką ochote na siebie hehe ale czy coś z tego bedzie okaże się 29
-
Karola - mama Julci i ... ? wrote:witajcie kochane dawno tu nie byłam ale czytam was co dziennie mnie dopadło jakieś przeziębienie co znowu daje mi do myslenie bo w lutym tez tak było a jednak pojawiły sie 2 kreseczki może i tym razem tak bedzie kto to wie cyce bola od kilku dni sa jakieś wieksze no ale nie nastawiam sie na nic co ma byc to bedzie jest plan jak sie nie uda to kupuje na kolejny cykl ovarin i testy owu bedzie sie działo w tym cyklu dopusciłam kompletnie nie robiłam testów nie sprawdzałam śluzu brałam tylko kwas foliowy seksik był tle razy w tych dniach ze szok aż sami sie dziwilismy że mamy taką ochote na siebie hehe ale czy coś z tego bedzie okaże się 29
Grunt to pozytywne nastawienie11.10.2018 Naprotechnologia
IO | Nietolerancje pokarmowe |Niedoczynność tarczycy | Hashimoto
"Jeśli myślisz, że nic nie możesz zmienić - zmień myślenie! " -
Josephine wrote:Grunt to pozytywne nastawienie
-
Karola - mama Julci i ... ? wrote:już staram sie byc sceptyczna do tego za duzo było pozytywnego myslenia apotem tylko było rozczarowanie w kwietniu te zmaż mówił ze cos jest nie tak ze mam za mały brzuszek nie brałam tego pod uwagę do końca wierzyłam ze bedzie dobrze niestety mąż miała racje i okazało sie w 14tc że od prawie 3 tyg maluszek już nie żył
Życzę Ci abyś nigdy więcej przez to co wtedy nie musiała przechodzić. Mogę Ci tylko współczuć, nie wiem co sie czuje w takich sytuacjach.. i mam nadzieję, że nigdy się nie dowiem. Wiem tylko jak ciężko przechodziła to bratowa mojego M.. Ona straciła dzidzię dwa razy.. pierwszą w wypadku
Nie możemy niestety wszystkiego przewidzieć, różne rzeczy się dzieją, na które nie mamy wpływu. Ale na pewno nie można się poddawać i nie trzymać przy sobie złych myśli.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września 2016, 20:32
11.10.2018 Naprotechnologia
IO | Nietolerancje pokarmowe |Niedoczynność tarczycy | Hashimoto
"Jeśli myślisz, że nic nie możesz zmienić - zmień myślenie! "