Typowe trolle :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Może ją tak reagowała bo pierwsza ciążę poroni
Am a z Julka miałam zagrożona nie wiem teraz gdyby nam się udało to też szybko wyprwaki bym nie robiła
-
nick nieaktualnycookiemonster wrote:Antylopa, super! Ostatnia prosta
Inaa, jak nowa praca?
Rosolina, ile jesteś po owu?
Sylwia... doczytałam na innym wątku co się stało - nie ma słów, żeby wyrazić jak jest mi przykro. Pamiętaj, że zawsze tu jest dla Ciebie miejsce.
Kamika - odezwij się co u Ciebie! Jak staż i starania??
Mika - bardzo gratuluję, dosłownie kilka dni przed tym jak napisałaś myślałam o Tobie - czy poradziłaś sobie z problemami. Przyrost bety piękny - może bliźniaki będą?
Cookie, u mnie nic dobrego. Przez jakiś czas nie wchodziłam na forum bo starałam sie jakoś pozbierać. Puste jajo. W 8 tyg odstawienie leków i od tygodnia "oczyszczam się". Niestety beta jeszcze nie chce spaść, w środe powtarzam bete i USG i zobaczymy. Mam nadzieje ze obejdzie się bez szpitala, bo tego boje sie najbardziej. No i tyle. Nie mam siły teraz pisać więcej. Jak się trochę poukładam wewnętrznie to wrócę do Was. Na razie staram się odciać trochę od owu, bo wszystko wywołuje wewnętrzny ryk.
Jedno jest pewna- źle przyrastająca beta to jest zły znak- teraz już to wiem na pewno. -
ojeeeeej skąd ja to znam. Napiszę tak... puste jajo ... lepsze niż z dzidzią jakby miało się coś stać. Nie ma co płakać kochana. Wiem, że to boli bo sama to przechodziłam. Swiat się nie kończy! Trzeba działać dalej !
-
Sylwia, jest mi potwornie przykro. Rozumiem, że chcesz odpocząć, ale pamiętaj, że my tu poczekamy.
Ja wiem, że trudno znaleźć pozytywy, ale coś ruszyło u Ciebie, czyli stymulacja i to ogarnięcie wyrzutu LH pomogło. trzymaj się! -
Cześć dziewczynki !!!!
Po pierwsze i najważniejsze - Sylwia - bardzo mi przykro, że ciąża się nie utrzymała Ściskam Cię bardzo mocno i mam nadzieję, że w jak najkrótszym czasie wrócą siły i chęci do dalszych starań, bo myślę, że tym razem pójdzie Ci szybko i będzie już dobrze do końca!! :*
Przepraszam, że się nie odzywałam, ale dostałam okres 3 dni za wcześnie (faza lutealna trwała tylko 8 dni przez te loty i zmianę czasu) i jakoś tak depresyjnie na mnie podziałał Zablokowałam na fejsie wszystkie reklamy o dzieciach i znajomych którzy mnie wkurzali swoimi postami (ale jestem niedobra) :> No i chciałam się trochę odciąć od tego wszystkiego Z dobrych wiadomości, to wróciliśmy szczęśliwie do domu, spaliśmy dziś do 16 xD Teściu w czasie jak nas nie było wymienił nam prysznic i dorobił szafki w kuchni, mamy posprzątały, więc wracaliśmy już do wysprzątanego mieszkania, trochę odnowionego No i z dobrych wiadomości jeszcze, to za 4,5 tygodnia będę miała kota Odliczam dni, jeszcze dużo zostało, ale już prawie połowa minęła
Miki85 gratulacje ! :*inaa lubi tę wiadomość
👧 2017 ❤ 👶 2021
-
Sylwia... tak mi przykro
Antonna - czyli klinika teraz?
Cookie... dupa z tego bedzie, śluz mam juz brązowy, temp leci na łeb na szyje, juz nie liczę na nic. Umówiłam sie do dwóch gin, maja same dobre opinie, ciekawe co mi powiedzą. Badania chciałabym powtórzyć, zastanawiam sie czy isc z nowymi czy wziąć stare i co tak naprawdę zrobić. Tsh, PRL to na 100%, a reszta?
Małż dziś załamany, ze sie nie udało, po raz pierwszy chyba to przeżywa. -
nick nieaktualnyDzięki dziewczyny, myślę, że z dnia na dzień będzie lepiej.
Wczoraj robiłam bete, ale niestety spadła tylko o 300 jednostek w stosunku do tego sprzed 4 dni. Ale spada, to ważne chyba nie? Teraz jest 2500.
Za to dziś wylecał ze mnie (sorry za dosłowność) wielki skrzep i poleciało trochę krwi. Mam nadzieję ze to juz ostatki, które ze mnie wylatują. Może teraz beta zacznie drastycznie spadać? Kolejne mierzenie bety pewnie za jakieś 1,5 tygodnia. To też daje mi nadzieję ze lekarz jednak nie wyśle mnie na zabieg.
Miki- przegapiłam chyba wątek albo nie pamietam- rozumiem że udało sie i dzis lekarz? Skoro masz zatargi z szefową idź na zwolnienie jak najszybciej.
Antonna, jak ja bym chciała mieć kota! Ale mój mąż nie lubi , niestety, nie jest zwolennikiem zwierzaków w bloku a póki co mamy mieszkanie a nie dom. Mimo że jest bardzo układny i praktycznie można go przekabacić w każdym temacie, to ten jest wyjątkowo drażliwy i nie ma opcji na "pęknięcie" . Dla zdrowia obojga nie drążę
-
Antonna, fajnie, że szczęśliwie wrocilas.
Sylwia, chciałabym cię jakoś pocieszyć, ale nie wiem jak i co napisać.
Ja dziś miałam wizytę. Nie jest dobrze, przeziebilam się i od razu dał mi antybiotyk, gardło mnie boli. Zastanawiam się czy to dobrze, że tak od razu antybiotyk??
Dodatkowo skrocila się szyjka:-( dostałam luteine i no spe które mam już zażywać do rozwiązania... Mam zakaz sprzątania, skakania, nawet spacerów.
Udało się w cyklu
-
antylopaa będzie dobrze, nie martw się na zapas. Słuchaj lekarza i dużo odpoczywaj A jak tam Twój domek? Miałaś jakieś foty pokazać!
Sylwia ja się nie wypowiem, bo nigdy w ciąży nie byłam, nawet w biochemicznej (nie to żebym chciała). Ale tak na logikę to skoro krwawisz to się organizm zaczął oczyszczać, jeśli można to tak brzydko ująć.
Rosolina, tak dokładnie. 4.10 mam wizytę w klinice. Zacznie się wielkie wydawanie pieniędzy na lekarzy i leki :o Strach się bać!
Cookie no troszkę zwiedziliśmy. Przejechaliśmy w sumie ponad 6 tys km. Zwiedziliśmy Kanadę od Vancouver, po Calgary i Edmonton. Wszystkie parki po zachodniej stronie zaliczone Mają tam naprawdę przepiękną przyrodę. Najpiękniejsze jeziora jakie w życiu widziałam
Ale dziś jestem zmęczona. Przez to, że wczoraj wstaliśmy po 16, to dziś nie mogłam zasnąć. Udało mi sie to dopiero o 8 rano i spałam do 11 :o Miałam iść wieczorem na ćwiczenia, ale muszę zrezygnować, bo jeszcze spadnę z tej rury na łeb i co ze mną będzie👧 2017 ❤ 👶 2021
-
Antylopa, dbaj o siebie i małą!
Miki, super nowiny
Rosolina- nie lubię co do badań to myślę LH, FSH, AMH, testosteron, PRL, TSH, badanie nasienia, a resztę już Wam powiedzą. Wydaje mi się, że u Was kluczowe są wyniki męża.
Antonna, zazdroszczę mój cały czas mówi, że może na święta polecimy do Kanady, ale ja po cichu (nadzieja matką głupich) liczę, że nie, bo zaciążę.
Zaczęłam od owulki przyjmować zastrzyki i póki co same siniaki:( jakoś moja druga połowa nie potrafi się dobrze wbić, a ja sama nie mogę się przemóc. Sylwia, jak sobie z clexane radziłaś?? -
Cookie na pewno zaciążysz Ja z kolei mam już tak negatywne nastawienie do tego wszystkiego, ze naprawde jestem bliska uznania, ze "mam to wszystko w d.pie i łaski k.rwa bez". No i na nic nie liczę i z góry wiem, że się nie uda Często dziewczyny piszą, że trzeba się nastawić pozytywnie, ale ja już nie potrafię, jestem realistką
Może Twoja druga połowa też się boi robić Tobie te zastrzyki i stad te siniaki? :> No ale kurcze jak tu je robic samej, to wbrew naturze👧 2017 ❤ 👶 2021
-
cookie... no wiem, te podstawy, amh jest drogie, liczę, że dostanę na nie skierowanie, może się uda, a może nie dadzą do zrobienia. rano byłam nastawiona pozytywnie, że fajnie, że idę do nowych gin, może doradzą, a teraz to już nie wiem z czym, po co ja tam się pcham jeszcze popatrzą na mnie krzywo. masakra ze mną :D:D
matko... zastrzyki? ja sama sobie nie dawałam jak miałam nogę w szynie, nie dałam rady! podziwiam! wierzę, że pomogą!
antylopa!! nie przemęczaj się! leż i ciesz się ciążą! będziesz jeszcze miała okazję sprzątać, biegać. wypoczywaj!!!