X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Typowe trolle :-)
Odpowiedz

Typowe trolle :-)

Oceń ten wątek:
  • antonna Autorytet
    Postów: 3739 2159

    Wysłany: 22 września 2016, 23:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja miałam dzisiaj jakiś depresyjny nastrój. Jeszcze jak poczytałam o tych ustawach, które dzisiaj miały pierwsze czytanie to tak mnie to ubodło, że ciągle dziś płakałam :( Zazwyczaj staram się nie brać na poważnie tego czym nas próbuje telewizja straszyć, ale naprawdę się boję, że przepchną tę ustawę o in vitro :( Co ja wtedy zrobię jeśli to będzie moja jedyna szansa na dziecko :(
    I jeszcze dodam, że właśnie wróciłam z kina, z filmu Briget Jones's...Baby. Film całkiem zabawny, polecam. Ale motyw zajścia w ciążę przez 43 latkę w wyniku jednego stosunku z przeterminowaną prezerwatywą wku.wił mnie na maksa :P Mimo że to tylko film i bujda :>
    No i moja koleżanka, która zaczęła się starać później niż my, urodziła dzisiaj (oczywiście bardzo się cieszę, że ma śliczną, zdrową córeczkę - no ale same rozumiecie...).

    cookiemonster lubi tę wiadomość

    👧 2017 ❤ 👶 2021
    3jgxflw10w63fzkn.png
  • inaa Autorytet
    Postów: 2044 1239

    Wysłany: 22 września 2016, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ehh... Sama niesprawiedliwość ! Sąsiadka zza ściany za miesiąc rodzi. Ja bym juz miała końcówkę :(

    Witamy Cie josephine ... Mam rozumieć ze zapisać cie jako kolejny kochany trollinek na pierwszej stronie ? <3 czuj sie jak u siebie hehe .

    Kochane moje , przyszla @ jak zawsze ... stad te moje humory. I tak jakos dzisiaj Was poczestuje negatywna energia :( smutek i żal. Może będzie lepsze jutro.

    Mam tydzień do wyprowadzki, a u nas sjgon i na budowie i w domu. Jestem tak przemęczona ze ciągle mi zimno i ciągle mnie rozpala na twarzy. Mam nadzieje, ze to ostatni raz!

    thgf9n73strbq9ak.png

    thgfyx8d9lmvw97c.png
    Aniołek (8tc)-3.2016 :* Kocham Cię !
    Aniołek (7tc)-12.2016 :* Kocham Cię !

  • Josephine Ekspertka
    Postów: 229 62

    Wysłany: 23 września 2016, 00:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inaa wrote:
    Ehh... Sama niesprawiedliwość ! Sąsiadka zza ściany za miesiąc rodzi. Ja bym juz miała końcówkę :(

    Witamy Cie josephine ... Mam rozumieć ze zapisać cie jako kolejny kochany trollinek na pierwszej stronie ? <3 czuj sie jak u siebie hehe .

    Kochane moje , przyszla @ jak zawsze ... stad te moje humory. I tak jakos dzisiaj Was poczestuje negatywna energia :( smutek i żal. Może będzie lepsze jutro.

    Mam tydzień do wyprowadzki, a u nas sjgon i na budowie i w domu. Jestem tak przemęczona ze ciągle mi zimno i ciągle mnie rozpala na twarzy. Mam nadzieje, ze to ostatni raz!


    Tak tak ^^

    współczuje @.. ale kazdy nowy cykl to nowe nadzieje :) także głowa do góry i do przodu.. tak wiem łatwo się "mówi"..
    Ja jak do Listopada sie nie uda to idę do gina żeby "zobaczył" co w tarwie piszczy ;)

    Ale jak narazie to mam spore nadzieję jak na ten cykl :D

    11.10.2018 Naprotechnologia
    IO | Nietolerancje pokarmowe |Niedoczynność tarczycy | Hashimoto
    "Jeśli myślisz, że nic nie możesz zmienić - zmień myślenie! "
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 września 2016, 07:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Josephine, tutaj jest nas mało ;), wiec wątki raczej nie uciekają i nawet jak ktoś odpowiada poźniej, to odpowiada. Tak więc witaj.

    Dziewczyny, ja też nie wiem jak to jest z tymi wpadkami. Prezerwatywa a jednak wpadka???
    Czyli tak, musiałoby się zebrać kilka czynników- uszkodzona prezerwatywa, skuteczność jest na poziomie 97%, wiec tu mamy juz tylko 3% szans. Potem akurat kobieta musiałaby mieć owulacje, a do tego wszystkiego jeszcze poźniej wszystko musiałoby się dobrze potoczyc...hmm, nie dziwię się antonna że się wkurzyłaś ;)
    Kochana, jak nie w PL in vitro to moze gdzie indziej? Jestem przekonana że jakoś da sie to obejść.

    Inaa, kochana, ściagnij mi dwie kreski z pierwszej strony ;(
    I jeszcze mam pytanie- dopóki beta nie spadnie to nie ma obawy ze coś ten teges prawda? Nadrabiamy zaległosci z mężem ;), no i w sumie tak podchodze do tego lekko, ale ta beta jeszcze we wtorek była na poziomie 2500 więc chyba nie musze specjalnie uważać? Jeszcze nawet nie byłam u lekarza, dopiero w środę, więc będe wiedziała czy wszystko się oczyściło. tak czy inaczej na razie czekam na pierwszą @.

  • antylopaa Autorytet
    Postów: 1128 375

    Wysłany: 23 września 2016, 07:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam i ja Nowa koleżankę :-) pisałaś, że na innych wątkach zawsze ktoś odbierał ci nadzieję, co za świnie z tych kobit?!?

    Piszecie o depresyjnych nastrojach- chyba naprawdę idzie jesień- ja od dwóch dni jestem smutna i płacze. Ina, tak ci zazdroszczę ze już za tydzień się wprowadzasz, u nas jeszcze tylko dwa miesiące zostały do godziny zero, brak pomocy z jakiejkolwiek strony, mąż sam próbuje ogarnąć, ale nie wszystko można samemu. Pieniędzy też już nie mam niewiadomo ile. Wszystko wiąże się z potwornym stresem, a ja miałam się nie stresować. KURWA NIE DA SIE

    ex2bdf9hnbh57908.png

    Udało się w <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 cyklu
  • cookiemonster Autorytet
    Postów: 1517 747

    Wysłany: 23 września 2016, 08:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Josephine wrote:
    Dużo by tu pisac ;p
    Od ponad roku już staram się z narzeczonym o dziecko ale bez skutku.. W lipcu zdiagnozowano u mnie niedoczynność tarczycy (chociaż moje TSH mieściło się jeszcze w normie) ale przy staraniach za wysokie, po badaniach w sierpniu wyszło i Hashimoto.. Wychodzi na to że przez cały mój związek nie zaliczyłam tzw "wpadki" przez chorą tarczycę a nie przez jakiś "fart".
    Na początku trochę sie przejęłam i przestraszyłam, że moje szanse na dziecko spadły do zera ale po przeszperaniu internetu znalazłam wiele przypadków podobnych ze szczęśliwym zakończeniem co podniosło mnie na duchu ;)

    Moja dawka leku (biorę Letrox 125 pół tabletki) jeszcze nie jest dobrana raczej na tip top bo w przez sierpiń brałam pół dawki Letrox 75 a od września już pół Letrox 125.

    Raz się cieszę bo się już lecze i mówie, że wszystko będzie ok.. ale na tym portalu w różnych wątkach zawsze ktoś odbierał mi nadzieję :/

    Ale trzymam się myśli, że wrzesień może być tym szczęśliwym cyklem :)
    Mam nadzieję, że owulacja była bo jajniki w tamtym tygodniu dawały o sobie znać jak nigdy wcześniej i prawy przypomina o sobie cały czas...
    W niedziele zaczęło się zapalenie pęcherza.. i dopiero dzisiaj odpuściły nieprzyjemne objawy.. Natknęłam się w necie na info, że to może być jeden z objawów ciąży i już narobiłam sobie nadziei :O
    Zresztą co miesiąc mam objawy :O

    Ehh rozpisałam się :O ;p
    Josephine, po 1) jakie masz przeciwciala atpo i antytg? Byłaś na usg tarczycy? Wiesz, że przy hashi trzeba uważać na jod-bron Boże nie suplementowac!
    Pęcherz-mój stały problem przez bakterie w moczu, która tak mnie polubiła, że za nic nie chce mnie opuścić. Dużo pij i przyjmuj bardzo dużą dawke wit C - w kwaśnym środowisku bakterie nie mają warunków do rozwoju.
    Czy Twój narzeczony robił badanie nasienia?

    3cb, 24 cykle starań o Młodą
    3i49uay3wi97o5xz.png
    nqtktv731lxj1cxm.png
  • cookiemonster Autorytet
    Postów: 1517 747

    Wysłany: 23 września 2016, 08:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    antonna wrote:
    Ja miałam dzisiaj jakiś depresyjny nastrój. Jeszcze jak poczytałam o tych ustawach, które dzisiaj miały pierwsze czytanie to tak mnie to ubodło, że ciągle dziś płakałam :( Zazwyczaj staram się nie brać na poważnie tego czym nas próbuje telewizja straszyć, ale naprawdę się boję, że przepchną tę ustawę o in vitro :( Co ja wtedy zrobię jeśli to będzie moja jedyna szansa na dziecko :(
    I jeszcze dodam, że właśnie wróciłam z kina, z filmu Briget Jones's...Baby. Film całkiem zabawny, polecam. Ale motyw zajścia w ciążę przez 43 latkę w wyniku jednego stosunku z przeterminowaną prezerwatywą wku.wił mnie na maksa :P Mimo że to tylko film i bujda :>
    No i moja koleżanka, która zaczęła się starać później niż my, urodziła dzisiaj (oczywiście bardzo się cieszę, że ma śliczną, zdrową córeczkę - no ale same rozumiecie...).
    Wybacz za like - piszę z telefonu i zle kliknelam:(( Antonna, tak jak Sylwia pisze-Czechy są blisko, a ceny ponoć niższe niż w Pl, więc ja nie martwilam bym się tą ustawą. Poza tym,znając naszych rodaków obejda to-nazwa inaczej itd,w końcu zrobił się z tego wielki biznes i kliniki tak łatwo nie odpuszczą. I ja Ci mówię jakem cookie,że po invitro szybko zaciazysz:-) a wtedy poproszę o pyszny tort Sachera w nagrodę za dobrą przepowiednie:-)

    3cb, 24 cykle starań o Młodą
    3i49uay3wi97o5xz.png
    nqtktv731lxj1cxm.png
  • cookiemonster Autorytet
    Postów: 1517 747

    Wysłany: 23 września 2016, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sylwia_80 wrote:
    Josephine, tutaj jest nas mało ;), wiec wątki raczej nie uciekają i nawet jak ktoś odpowiada poźniej, to odpowiada. Tak więc witaj.

    Dziewczyny, ja też nie wiem jak to jest z tymi wpadkami. Prezerwatywa a jednak wpadka???
    Czyli tak, musiałoby się zebrać kilka czynników- uszkodzona prezerwatywa, skuteczność jest na poziomie 97%, wiec tu mamy juz tylko 3% szans. Potem akurat kobieta musiałaby mieć owulacje, a do tego wszystkiego jeszcze poźniej wszystko musiałoby się dobrze potoczyc...hmm, nie dziwię się antonna że się wkurzyłaś ;)
    Kochana, jak nie w PL in vitro to moze gdzie indziej? Jestem przekonana że jakoś da sie to obejść.

    Inaa, kochana, ściagnij mi dwie kreski z pierwszej strony ;(
    I jeszcze mam pytanie- dopóki beta nie spadnie to nie ma obawy ze coś ten teges prawda? Nadrabiamy zaległosci z mężem ;), no i w sumie tak podchodze do tego lekko, ale ta beta jeszcze we wtorek była na poziomie 2500 więc chyba nie musze specjalnie uważać? Jeszcze nawet nie byłam u lekarza, dopiero w środę, więc będe wiedziała czy wszystko się oczyściło. tak czy inaczej na razie czekam na pierwszą @.
    Sylwia, mnie się wydaje, że szanse są duże, bo przecież kobietom podaje się bhcg w postaci pregnylu np ;) także jak czujesz się na siłach to korzystajcie.

    3cb, 24 cykle starań o Młodą
    3i49uay3wi97o5xz.png
    nqtktv731lxj1cxm.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 23 września 2016, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiesz Cookie, no własnie zastanawiałam się nad tym. Nawet pisałam na jakimś wątku że chyba hcg nie blokuje owulacji, tez myslałam o pregnylu. Ale- pregnyl podaje się na koncu drogi, żeby pecherzyk dojrzał ostatecznie itd, wiec nie wiem jak to jest w przypadku kiedy od początku cyklu jest duże hcg. Ja jeszcze nie byłam u lekarza żeby sprawdzić czy wszystko ok, więc nie chciałabym żeby coś się wydarzyło zanim nie bede pewna że jest dobrze...
    No ale, pewnie martwię się na zapas, bo mysle ze po poronieniu owulacja nie byłaby szybciej niż zwykle. A teraz mysle ze bedziemy bardziej uważać, bo jednak chciałabym poczekać aż @ przyjdzie, sprawdzić czy wszystko się oczyściło itd.
    Poza tym, im dłuzej zastanawiam się nad tym...sama nie wiem. Mam jakieś mieszane uczucia. To chyba po prostu strach. Na pewno na razie musze swój organizm uporządkować.

  • Karola - mama Julci i ... ? Autorytet
    Postów: 1579 364

    Wysłany: 23 września 2016, 08:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witajcie dziewczyny widzę że jesień dopada wszystkie hehe
    U mnie też chodzę nerwowa cycki bola wlasnie pozarlam się z moim i to o co bo wyszedł na chwilę do kumpla który wczoraj miał rozwód nerwy przed okresem już są za tydzień ma być okres a właściwie ma go nie być no ale zobaczymy muszę się zabrać za sprzątanie po remoncie ale cholera nie mam siły nie chce mi się a jeszcze w poniedziałek chciałam malować pokoj może w końcu sie za to zabiorę ok uciekam do sprzątania bo nawet obiadu nie będzie do tego coś mnie łapie psikam kicham zimno mi masakra
    Miłego dnia mimo wszystko

    01.01.2011 - Aniołek 6 tc :(
    18.05.2012 - Juleczka nasze największe szczęście :)
    19.04.2016- Aniołek 14 tc :(
    Kochamy Was ;)

    201205184874.png
  • Josephine Ekspertka
    Postów: 229 62

    Wysłany: 23 września 2016, 15:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cookiemonster wrote:
    Josephine, po 1) jakie masz przeciwciala atpo i antytg? Byłaś na usg tarczycy? Wiesz, że przy hashi trzeba uważać na jod-bron Boże nie suplementowac!
    Pęcherz-mój stały problem przez bakterie w moczu, która tak mnie polubiła, że za nic nie chce mnie opuścić. Dużo pij i przyjmuj bardzo dużą dawke wit C - w kwaśnym środowisku bakterie nie mają warunków do rozwoju.
    Czy Twój narzeczony robił badanie nasienia?

    Nie suplementuje jodu. Biorę Letrox, Kwas foliowy, witaminę D w kropelkach, a na objawy hasimoto lekarka przepisałą mi selen? ale kazała odstawić w razie ciąży.

    Badane miałam tylko przeciwciała anty-TPO wynik 327,9 prz normie 34,0. Jestem jeszcze przed USG.
    Na pęcherz choruję kilka razy do roku, ale raz w roku w okresie wakacji mam ostre zapalenie (krew w moczu itd :( )

    Nie robił jeszcze żadnych badań ale powoli uświadamiam go, że może go to czekać, cieżko to przyjmuje. Boi się, że może to on jest "winnym" naszych niepowodzeń.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2016, 15:22

    11.10.2018 Naprotechnologia
    IO | Nietolerancje pokarmowe |Niedoczynność tarczycy | Hashimoto
    "Jeśli myślisz, że nic nie możesz zmienić - zmień myślenie! "
  • cookiemonster Autorytet
    Postów: 1517 747

    Wysłany: 23 września 2016, 15:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Josephine wrote:
    Nie suplementuje jodu. Biorę Letrox, Kwas foliowy, witaminę D w kropelkach, a na objawy hasimoto lekarka przepisałą mi selen? ale kazała odstawić w razie ciąży.

    Badane miałam tylko przeciwciała anty-TPO wynik 327,9 prz normie 34,0. Jestem jeszcze przed USG.
    Na pęcherz choruję kilka razy do roku, ale raz w roku w okresie wakacji mam ostre zapalenie (krew w moczu itd :( )

    Nie robił jeszcze żadnych badań ale powoli uświadamiam go, że może go to czekać, cieżko to przyjmuje. Boi się, że może to on jest "winnym" naszych niepowodzeń.
    Robiłaś badanie moczu z posiewem?
    i narzeczonego koniecznie wyślij na badanie! nie ma, że boli.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2016, 15:31

    3cb, 24 cykle starań o Młodą
    3i49uay3wi97o5xz.png
    nqtktv731lxj1cxm.png
  • cookiemonster Autorytet
    Postów: 1517 747

    Wysłany: 23 września 2016, 15:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    antylopaa wrote:
    Witam i ja Nowa koleżankę :-) pisałaś, że na innych wątkach zawsze ktoś odbierał ci nadzieję, co za świnie z tych kobit?!?

    Piszecie o depresyjnych nastrojach- chyba naprawdę idzie jesień- ja od dwóch dni jestem smutna i płacze. Ina, tak ci zazdroszczę ze już za tydzień się wprowadzasz, u nas jeszcze tylko dwa miesiące zostały do godziny zero, brak pomocy z jakiejkolwiek strony, mąż sam próbuje ogarnąć, ale nie wszystko można samemu. Pieniędzy też już nie mam niewiadomo ile. Wszystko wiąże się z potwornym stresem, a ja miałam się nie stresować. KURWA NIE DA SIE
    Antylopa, stara zasada mówi- umiesz liczyć, licz na siebie... im jestem starsza, tym lepiej to rozumiem. Dobra wiadomość jest taka, że co Cię nie zabije, to Cię wzmocni, więc dasz radę:)

    3cb, 24 cykle starań o Młodą
    3i49uay3wi97o5xz.png
    nqtktv731lxj1cxm.png
  • Miki85 Ekspertka
    Postów: 166 55

    Wysłany: 23 września 2016, 16:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Josephine wrote:
    Nie suplementuje jodu. Biorę Letrox, Kwas foliowy, witaminę D w kropelkach, a na objawy hasimoto lekarka przepisałą mi selen? ale kazała odstawić w razie ciąży.

    Badane miałam tylko przeciwciała anty-TPO wynik 327,9 prz normie 34,0. Jestem jeszcze przed USG.
    Na pęcherz choruję kilka razy do roku, ale raz w roku w okresie wakacji mam ostre zapalenie (krew w moczu itd :( )

    Nie robił jeszcze żadnych badań ale powoli uświadamiam go, że może go to czekać, cieżko to przyjmuje. Boi się, że może to on jest "winnym" naszych niepowodzeń.




    Witam :) ja też ze swoim walczyłam zawsze było ze w następnym cyklu bo może się uda i tak czas leciał.

    zi13csqvtabhkgk4.png
  • antonna Autorytet
    Postów: 3739 2159

    Wysłany: 23 września 2016, 19:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    inaa współczuję okresu :( Niech to będzie ostatni na kolejne 9 miesięcy !!!!!!

    antylopaa ostatnie miesiące ciężkiej pracy, a potem będziecie na swoim!

    cookie mogę Ci go nawet sama upiec jak zaciążę przy pierwszym podejściu haha ;* Btw. uwielbiam czekoladę i wszystko co ją ma <3

    cookiemonster lubi tę wiadomość

    👧 2017 ❤ 👶 2021
    3jgxflw10w63fzkn.png
  • cookiemonster Autorytet
    Postów: 1517 747

    Wysłany: 23 września 2016, 20:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak się rzucę na to ciacho:
    2n7nz2r.gif

    Karola - mama Julci i ... ?, antylopaa, inaa lubią tę wiadomość

    3cb, 24 cykle starań o Młodą
    3i49uay3wi97o5xz.png
    nqtktv731lxj1cxm.png
  • antonna Autorytet
    Postów: 3739 2159

    Wysłany: 23 września 2016, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Haha chce to widziec :D bedziesz musiala mi to nagrac ;)

    👧 2017 ❤ 👶 2021
    3jgxflw10w63fzkn.png
  • antylopaa Autorytet
    Postów: 1128 375

    Wysłany: 23 września 2016, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zawsze się bałam ciasteczkowego potwora, a jeszcze bardziej tego wielkiego, żółtego, strasznego ptaka:-/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2016, 21:27

    ex2bdf9hnbh57908.png

    Udało się w <3 <3 <3 <3 <3 <3 <3 cyklu
  • Josephine Ekspertka
    Postów: 229 62

    Wysłany: 23 września 2016, 22:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cookiemonster wrote:
    Robiłaś badanie moczu z posiewem?
    i narzeczonego koniecznie wyślij na badanie! nie ma, że boli.


    W zeszłym roku robiłam badania moczu różne już nie pamiętam jakie dokładnie, USG też miałam robione. I nic złego nie wyszło. Lekarka nazwała to "chorobą młodych mężatek"i kazała po każdym <3 brać lek zapobiegajacy namnażaniu się bakterii czy coś takiego lek miał nazwe na N ale nie pamietam wykupiłam tylko jedną receptę drugą zgubiłam pewnie zostałą gdzies w "studenckim lokum" ;p . w tym roku Lekarka przepisała mi już tylko furarginum i tyle.

    Dam swojemu jeszcze trochę czasu ;p a może się uda szybciej niż mi się wydaje i nie bedzie trzeba robić ;p

    Mam wrażenie, że mi sutki urosły :D albo tak jest albo popadam już w jakąś paranoję.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 września 2016, 22:35

    11.10.2018 Naprotechnologia
    IO | Nietolerancje pokarmowe |Niedoczynność tarczycy | Hashimoto
    "Jeśli myślisz, że nic nie możesz zmienić - zmień myślenie! "
  • Josephine Ekspertka
    Postów: 229 62

    Wysłany: 23 września 2016, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I propo "pieczenia" zrobiłam dziś ciasto Kinder Country i coś spierniczyłam.. no załamałam się :( nigdy nie spierniczyłam żadnego ciasta :/

    :D Tort Sachera robiłam raz w życiu i wyszedł pyszny !! :D

    Boshe uwielbiam robić wypieki i gotować też ;p pod warunkiem, że mam kuchnię całą dla siebie i potrzebne składniki ;p

    11.10.2018 Naprotechnologia
    IO | Nietolerancje pokarmowe |Niedoczynność tarczycy | Hashimoto
    "Jeśli myślisz, że nic nie możesz zmienić - zmień myślenie! "
‹‹ 288 289 290 291 292 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Najwygodniejsze sukienki ciążowe. Te modele sprawdzą się na co dzień i od święta

Wybierając ciążową garderobę, niewątpliwie jednym z najwygodniejszych i najbardziej komfortowych rozwiązań są sukienki ciążowe. Co więcej mogą one z powodzeniem zostać wykorzystane w okresie karmienia piersią. Na co zwrócić uwagę przy wyborze? Jaki krój wybrać? Przeczytaj nasze podpowiedzi!

CZYTAJ WIĘCEJ

8 rzeczy, które warto wiedzieć o diagnostyce endometriozy

Diagnoza endometriozy niekiedy trwa latami... Wszystko za sprawą niespecyficznych objawów, które daje to schorzenie. A jak wiadomo - im szybsza diagnoza, tym większa szansa na podjęcie efektywnego leczenia. Przeczytaj najważniejsze i najbardziej kluczowe rzeczy o diagnostyce endometriozy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ