Typowe trolle :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
Rosolina wrote:Antonna.... kochany ten Twój maz. Super wyniki! Super, ze sie udało 6! W ogole strasznie jakos to przeżywam razem z Tobą
Kamika... oczywiście jesli nie zamierzacie zostawać, to kupno odpada. Tylko szkoda, ze tak na krótki okres czasu wynajmujecie, nie męczą Was te przeprowadzki?
Zbliża sie dzień babci i dziadka... zastanawiam sie czy juz powiedzieć i zrobić im prezent czy czekać do wtorkowej wizyty, czy w ogole po prenatalnych
Podbijam to, co napisała Antonna. My z tego samego powodu rodzicom powiedzieliśmy wcześnie, mojemu bratu i bratowej w 11tc, a reszcie...jeszcze nie. Nawet moi Dziadkowie nie wiedzą, uczniowie nie wiedzą, wie tylko dwóch przyjaciół mojego i moje dwie przyjaciółki.
EDIT: wie jeszcze moja księgowa z wiadomych przyczyn i moje lektorki też z wiadomych przyczyn;pWiadomość wyedytowana przez autora: 20 stycznia 2017, 13:14
-
Rosolina ja się lubie przeprowadzać, a raczej lubiłam do tej pory... teraz zbyt martwię się o byt dziecka i wolałabym przeprowadzki uniknąć. Na tym mieszkaniu jesteśmy 2 lata i bylibysmy dalej gdyby nie te upały. Za każdym razem to nie nasze widzi misie że sie przeprowadzamy...najczesciej okazywało sie że wlasciciele chca np. sprzedać mieszkanie, więc to nie nasza wina.... albo ze mąż musiał dojezdzać komunikacją 1,5 h do pracy bo w takim miejscu dostał no to też trzeba bylo zmienić bo wracał mega pózno i był jak dentka...
-
hehj, hej Dziewczynki
nie ma Inny i Sylwi smuteczek buu
Kamika, dla mnie przeprowadzka to nie problem, kilka przeprowadzek w zyciu miałam, raz w jednym miesiacu 3 razy ale to taka historia niefajna. Jak kupiliśmy dom to jakoś po roku poczułam, ze to moje (a raczej banku he) Jak to mówia znalazłam swoje miejsce na ziemi. A zapytam, rzygasz jeszcze??
Antonna kobieto jak będziesz miała 2 blastusie- a na pewno będa nie tylko 2 to bierz obie. Masz 50% szans więcej,że jedna z Toba zostanie. Jak miałam w zeszłym roku transfer to przeczytałam 200 stron forum z in vitro Więc trzymam kciuki i na walentynki bedzie pozytyw jak nic
Karola super, że ładnie i dobrze wszystko się rozwija. Rośnijcie dalej zdrowo
Cookie Wy też się trzymajcie ciepło i zdrowo- fajnie tak malucha usłyszeć
Rosolina jakieś dodatkowe przypadłości masz?? -
Polly no powiem Ci że już był tydzień spokoju poza jednym incydentem ze zwrotem jajka sadzonego wieczorem..... myślałam że to się skończy ale niestety i wczoraj i dziś było wymiotowanie.... ;/ Także to chyba nie koniec męczarni..
Znaleźliśmy mieszkanie i podpisaliśmy umowe rezerwacyjną....teraz w rękach obecnego właściciela jest termin naszej przeprowadzki, ale najpóźniej do 25 lutego będziemy już na nowym
Ja dziś zaległam w łóżku bo coś mi nos zatkało i tak się średnio wyraźnie czuje, więc uzupełniam sobie padleta we wszystko co mi się podoba w marcu zaczniemy zakupyWiadomość wyedytowana przez autora: 22 stycznia 2017, 10:07
-
Dzięki polly :* Nie wiem czy transfer się odbędzie, bo chyba złapała mnie lekka hiperka. Brzuch rośnie, boli mnie, a na wadze od wczoraj przytyłam 700 g.
Mam nadzieję, że dzisiejsze wieści z kliniki będą dalej dobre. Wczoraj mieliśmy 6 zarodków, z czterema blastomerami, czyli prawidłowo
Ale dostałam niedawno info, że kolejna żona kuzyna spodziewa się dziecka. Wujek wygadał się mamie, ale póki co to jest tajemnica, a oni to rozgłoszą dopiero w lutym. Rok temu pierwszy kuzyn, w tym roku kolejny. Tak mnie to dobiło, że szok. Życie jest niesprawiedliwe, wiem to, ale nie mogę się z tym pogodzić. Nie mogę się pogodzić, że musiałam przejść przez ponad rok starań, in vitro i wciąż nie wiem jak to się zakończy. A ktoś sobie robi dziecko od tak, bez stresu, bez bólu i za darmo.👧 2017 ❤ 👶 2021
-
Antonna kochana, nie wiem czy wiesz, ale Ty będziesz następna w rodzinie, która obwieści światu, że spodziewa się dziecka. Powiedz, dlaczego mialoby sie to wszystko nie udać?! Powiem ci, że mnie też dobijaly informacje o kolejnych ciazach, z resztą pamiętasz co wypisywalam i też chciałam sobie oczy wydrapac z bezsilności. Bo przecież jak można bzykac się non stop bez zabezpieczenia i przez pół roku nie moc zajść w ciążę??
Udało się w cyklu
-
Antonna... po pierwsze oby we wtorek sie udało z transferem. Mocno wierze, ze tak bedzie. Po drugie, zgadzam sie z Toba w 100%, życie jest okropnie niesprawiedliwe. Ja strasznie przeżywałam kolejna wiadomosc o ciężarnej. Ryczałam po kilka dni. Dlaczego tak łatwo to wszystkim przychodzi, a ja co miesiąc kłucia, lekarze, stres i ciagle wielka dupa.
Na szczęście trafiłaś w dobrym czasie do kliniki, pięknie i szybko sie Wami zajęli, i tak niewiele Was dzieli od bycia rodzicami. Dobrze, ze było Was stać i psychicznie i materialnie na ta procedurę. Niektórzy takiej szansy pewnie nigdy nie beda miec (chory rząd i cała lawina negatywów z tym związana). Głowa do gory! Bedziecie następni! Wszystkie tu bardzo na to czekamy. -
Pamietam jak zobaczyłam pozytywny test... i to był szok i nagle milion pytań, co teraz? I ze jak to? Juz nie bede sprawdzać dni płodnych? Zadnych testów? Wykresów? Takie troche rozczarowanie. Dziwnie sie czułam, ze w koncu nie bedzie tego biegania za
Owulka.
-
Dzięki dziewczyny :*:* Dostałam właśnie info, że nadal mamy 6 zarodków!!! Cztery mają po 9 komórek, a dwa mają po 8 komórek Póki co transfer aktualny - o ile mój brzuch się ogarnie, ale dziś już było lepiej niż wczoraj. Nadal jest gruby, no ale może to normalne i nie oznacza hiperki. Zobaczymy
cookiemonster, ojejku lubią tę wiadomość
👧 2017 ❤ 👶 2021
-
Antonna nie martw się Wszystko idzie zgodnie z planem i będziesz w ciąży raz dwa
Ja jestem po wizycie u gina. Dostałam jakieś tabletki i saszetke do picia na te bakterie w moczu i zobaczymy przy kolejnym badaniu co tam. USG oczywiście nie miałam, tętna też nie mierzył, badanie tylko na fotelu (podobno wszystko ok). Kolejna wizyta za miesiąc z badaniami
Przytyłam od ostatniego ważenia (miesiąc temu) 1,4 kg także jak na wymiotowanie to nie jest źle. Na wymioty nic mi nie dał skoro raz dziennie max. mi się zdaża i nie chudne. Hm no i potwierdził że czarny kał to od Prenatal Duo i tej dawki żelaza co w nim jest ale to nic, mam brać dalej
-
Kamika... dobrze, ze sie zajął tymi bakteriami. Nie bedziesz musiała biegać po lekarzach.
My wczoraj powiedzieliśmy obu rodzicom, rodzeństwu no i mama powiedziała swoje koleżance, bo akurat do nich przyjechali. Wszyscy sie popłakali, teściowa najbardziej. W szoku byłam, szkoda, ze nie widziałam ich min, bo dzwoniliśmy do nich. Moim podarowaliśmy kwiatki i powiedzieliśmy.... to dla przyszłych dziadków... za bardzo nie wiedzieli o co chodzi, dopiero siostra pyta: jesteś w ciazy? i ja wtedy juz łzy w oczach, rodzice tez... nawet nie skończyłam powiedzieć, ze bliźniaki, dopiero maz dogadał, bo ja nie dałam rady. wszyscy sie cieszą, chyba bardziej niz ja, ja dalej jestem przerażona. -
Rosolina to fajnie że wszyscy się cieszą Nie mogloby być inaczej myślę
No powiem Ci ze z tymi bakteriami spoko że coś zapisał... no ale mógł zlecić posiew a tego nie zrobił no i co z tymi cholernymi USG.... serio nie będzie mi ani razu robił ? Toż przecież laski na NFZ chodza i mają USG co miesiąc.... badania tętna dziecka też żadnego nie było Jak tak dalej bedzie to po połówkowych 2 marca zaczne chyba dodatkowo prywatnie chodzić bo mnie to wkurza.... -
Antonna powodzenia:)
Kamika u mnie kuzynka chodzi do tej samej dr najpierw pryw. wizyta całkiem inna usg zdj itd to standard, a teraz na NFZ i niby usg ma ale to jest mega szybki dotyk "sondą" i 0 zdj.
Ja tez tak mialam 3 godz w kolejce pytanie jak sie pani czuje i wizyta za miesiac---za miesiac nie poszłam. Chodze do innego prywatnie(chodziałam do dwóch)--ide w środe-- jak ten miesiac juz zleciał
Ja byłam chora i jestem na antybiotyku ale już dochodze do siebie. Dziś byłam na krzywej na szczeście nie było źle
Powodzenia dziewczyny:) -
Antonna jak dzis juz brzuch nie boli to powinno być ok Trzymam kciuki za jutro a o której ma być transfer?? Bede cały dzień w pracy myślała, bo wiem co przeżywasz. Powodzenia
Kamika no może teraz Ci odpuszczą te wymioty niedobre. Kał czarny jak najbardziej od żelaza- jestem zaprawioną w bojach weteranką brania żelaza i już po 2 dniach brania zawsze jest czarno Tak to działa. Oby te wstrętne bakterie poszły sobie. Kamika z tym usg i posiewem to troche przegina. Może zwróć mu na to uwage nastepnym razem?
Rosolina to fajne, że wszyscy to dobrze przyjeli-jak mogło być inaczej? Treraz juz sie nie stresuj tymi bliźniakami(wiem, łatwo mówić ) Wszystko przyjdzie samo i naturalnie, wiem najgorzej to finansowo wychodzi ale 500 + dostaniesz Uszy do góry- będziesz Mamą
Miki fajnie,że sie odezwałaś dobrze,że juz sie wyleczyła, teraz będzie tylko lepiej Juz 24 tydzień?? Jak to leciWiadomość wyedytowana przez autora: 23 stycznia 2017, 13:41
-
Polly moje zwracanie uwagi nic nie da, bo to luxmed i on w całości tak funkcjonuje przy prowadzeniu ciąży. Jedyna opcja to zacząć sobie chodzić prywatnie, ale to jakoś po połówkowych może zaczne
Miki faktycznie chwile CIę nie było i wracasz w 24 tygodniu wow Zdrówka życzę :*