Typowe trolle :-)
-
WIADOMOŚĆ
-
antylopaa wrote:A mnie dziś wkurza mój maź , dzisiaj dziwny dzień mam, Boże co z tymi chłopami?
od dzisiaj mam l4, tydzień mam leżeć w łóżku i brać antybiotyk
nie mam nawet siły robić obiadu czy kolacji, więc cieszę się, że mąż jest wyrozumiały
ale z chłopami ogólnie zawsze coś musi być! Rzadko kiedy chyba jest idealnie hehe
Konieczna II procedura IVF... brak refundacji na puregon -
no kurna włąśnie nie ;( najbliżej Piła 28 km od mojego domu i Poznań 60 km ;( w mojej wiosce nie ma takich sklepów a w miejscowości gdzie moja mama mieszka 13 km od nas to są ale tam to nie mam szans bo to rodzinny sklep i sama rodzinak tam pracuje więc dupa
-
Karola - mama Julci i ... ? wrote:no kurna włąśnie nie ;( najbliżej Piła 28 km od mojego domu i Poznań 60 km ;( w mojej wiosce nie ma takich sklepów a w miejscowości gdzie moja mama mieszka 13 km od nas to są ale tam to nie mam szans bo to rodzinny sklep i sama rodzinak tam pracuje więc dupa
też mam to samo - u nas wszystko też obstawione przez rodziny...
Konieczna II procedura IVF... brak refundacji na puregon -
antonna wrote:Lizzinka no baa. W tym cyklu nie mierzę temperatury, więc nawet nie będę udostępniać wykresu. Jestem obrażona na Los
Co noc mu wizualizuję dwie kreski, ciążę i poród a on udaje, że nie wie o co mi chodzi
Miałam nadzieję, że z koleżanką razem będziemy w ciąży, ale nie zdążyłam zajść, a ona urodziła 6 tyg przed terminem :> Wciąż mam nadzieję, że urodzę w tym roku i nasze dzieci będą z tego samego rocznika. Mam czas do marca. Wtedy będzie 6 miesiąc starań.więc tak samo liczę, że uda się wkrótce zajść. Ja chyba będę mierzyć tylko do owulacji, tak, żeby wiedzieć, czy w ogóle była. Niestety po samych objawach nie jestem w stanie tego stwierdzić. Później odpuszczę i zdam się na ten Los, na który się obraziłaś
w poprzednim cyklu wszystko mierzyłam i zapisywałam jak opętana, teraz trochę wyluzuję, bo trochę mam dosyć presji, którą sama na sobie wywieram.
Konieczna II procedura IVF... brak refundacji na puregon -
Lizzinka wrote:O ja... ale skąd ja to znam
też mam to samo - u nas wszystko też obstawione przez rodziny...
-
no szczególnie jak mąż ma 3 zmiany i małe dziecko w domu i nikogo do pomocy masakra mam nadzieję że jutro lekarza da mi jeszcze 5 dni L4 bo jak na złośc i ja i maz mamy isc na 14 do pracy oszaleje
-
Dolaczam do Antonny i tez jestem obrazona na Los!!! Nawet potwornie wsciekla!!! @ miala byc w niedziele a dzisiaj zaczela sie juz "babranina" i to zwiastuje tylko jedno!@@@@@ cala noc bolal mnie brzuch i juz sobie wkrecilam ze to moze zagniezdzenie;) a tu dupa! normalnie mi rece opadly:/ to nie jest tak ze ta faza lutealna ma taka sama dlugosc? bo juz chyba zglupialam raz 12 raz 15 raz 11. A w tym cyklu naprawde sie przylozylam: mierzylam temp, robilam testy ovu, bralam inofem i pare innych wit, nawet wino nie pomoglo:(( zalamka totalna:(
-
Hm tez tak myslałam ze nie jest rowna, ale jest po prostu ja mi sie spozniał okres albo był szybciej to owulka była szybciej albo pozniej niestety
ovu to tylko algorytm wiec nie bazujmy na nim na 100 %
-
Ja tam się już nie przejmuje, wiem wewnętrznie ze żadnej ciąży nie ma wiec się nie nastawiam . I żadnych objawów już nie wyszukuje bo to męczące. Miałam robić test 15 ale ni groma wcześniej jak w poniedziałek 18.01 nie zrobię, POSTANOWIONE!!
Udało się wcyklu
-
Oj kobity... u mnie katastrofa
! Już mam dość jak trakuje mnie mąż. Robi mi huśtawke emocjonalna. Wstaliśmy dzisiaj ja mu zrobiłam śniadanko i kanapki do pracy . Poprosilam go zeby kuwete wysypał do kosza i zabrał śmieci, jak to robił to dodałam ze całą... wydarł się na mnie . Potem w łazience kiedy rozczesywałam włosy to sie popatrzał zapytałam ładnec " co?" a on do mnie ze gówno jebnał drzwiami. Wkurzyłam się i zabrałam mu z plecaka te kanapki mówiąc, że naginam się dla niego i jestem chyba za dobra, on dodał ze on mi moze zabrac JEGO pieniądze. Mam dosc tego traktowania.... Nie umiem opanować łez i nie wiem czy z takim chujem chciałabym miec dziecko ... skoro jestem dla niego zwykła szmatą
-
ina, nie wiem, czy doczytałam, jak długo jesteście razem, ale takie zachowanie nie jest normalne i nie powinnaś się na nie godzić.
Ja z mężem nawet jeśli się pokłócę albo szarpniemy za coś, to nigdy takich słów nie używaliśmy w stosunku do siebie. nigdy. Nawet w najgorszej kłótni! Tak nie może być! A co, jeśli już będziesz w ciązy? Może rękę na ciebie podniesie? W ogole to zdarzało się wcześniej ? Nie wiem, oczywiście ja mogę tylko poradzić, ale to już troche przeginka. Nawet nie trochę tylko BARDZO
Udało się wcyklu
-
hej dziewczynki
test kupiony l4 mam do piątku więc 15 rano zrobie jak @ nie będzie hehe zobaczymy nie chcę się nakręcać że może jest jedna kreska bo za szybko zrobiłam więc cierpliwie czekam;)
Inaa zachowanie faceta ma wytłumaczenie on tez to przeżywa to że ciązy nie ma moj zachowywałą się podobnie zanim zaszłąm w ciążę z Julką były kłótnie zale obwinianie siebie nawzajem groziłam mojemu rozwodem a nawet wiedziała ze szukałam innego faceta po to by byc w ciąży powiedziałąm że zrobie sobie dziecko albo z nim albo z innym przez 2 tyg nie odzywalismy sie do siebie to było okropne ile ja łez wylałamale powiem Ci że teraz gdy mamy małą jest ok jest dobrym męzem i ojcem walczymy o 2 maluszka i on już tak nie bierze dos iebie tego co ja czasem mówię ale wiem że on tez to przeżywa ale po swojemu pogadajcie spokojnie dajcie sobie czas to pomaga
inaa, inaa lubią tę wiadomość