W czerwcu słodka truskaweczka🍓🍓, w lutym synek👶 lub córeczka👧
-
WIADOMOŚĆ
-
Monk@, bezy uwielbiam, więc może jednak ta krzywa nie będzie taką straszna 😁 jeszcze mi się spodoba 😂
Pluto, przykro mi 😔
My ślemy pozdrowienia do Madrytu 🥰
Kasiooola, udanego wyjazdu 😉
Co do porodu... Zawsze się tego bałam, tak mocno mocno. Przeraża mnie to. Mój gin stwierdził, że ze względu na pochwicę on jest za CC. Natomiast moja fizjo uro-gin twierdzi, że SN może być jak najbardziej 😉
Więc będzie zagwozdka, do 32tc czas na decyzję.
Kasiooola, pluto_nova lubią tę wiadomość
♀️37l, po terapii pochwicy
♂️33l
01.05 ⏸️
11.05 "domek dla dzidziusia"
18.05 jest ❤️
06.07 prenatalne, niskie ryzyka ❤️
07.09 połówkowe, 540g dziewczynki
07.11 bad.3trymestru, 1760g dzidziulki 💝
01.01.2023 Helena 😍
53cm, 2970g, 9/10, CC
-
Pluto, przykro mi, chociaż może jeszcze nie wszystko stracone? Mi wczoraj lekarz mówił żebym się absolutnie plamieniami nie przejmowała bo z jego doświadczenia wynika że plami bardzo duży odsetek kobiet, wszystko w macicy jest tak mocno ukrwione teraz, że o plamienie nie trudno. Powiedział że problemem jest dopiero krwawienie, i to takie ze skrzepami. Sama nie wiem czy mnie to przekonuje, ale jednak to młody lekarz (nie podejrzewalabym go o lekceważące podejście), który codziennie spotyka kobiety w ciąży. W każdym razie - podziwiam twoje pozytywne podejście i śle duuuzo wirtualnego wsparcia 💪🤞
A co do wcześniejszej dyskusji na temat porodu - ja chciałabym bardzo urodzić naturalnie. Chciałabym być możliwie jak najbardziej sprawna od razu po porodzie, żeby lepiej dojść do siebie - psychicznie i fizycznie. Też obawiam się takiego przeciecia wszystkich warstw i potem ograniczenia sprawności, ale znacznie bardziej od samego porodu (czy sn czy CC) przeraża mnie połóg. To jest moja pierwsza ciąża więc nie chce się w żaden sposób nastawiać ani budować oczekiwań, choć pewnie mimo wszystko one się jakoś podświadomie kształtują. Dużo czytam o tym jak to może wyglądać i czego się spodziewać, żeby nie być zaskoczonym. Moim takim skrytym marzeniem byłby poród domowy, z zaufaną położną, doulą i mężem. Raczej tym razem tego planu nie zrealizuje z różnych powodów, ale moze kiedyś, w przyszłości
A takie realistyczne plany odnośnie tego porodu to: szpital (mam już wybrany, w moim mieście jest tak naprawdę jeden szpital który ma dobrej jakości opiekę okołoporodowa, więc wybór był relatywnie prosty 
), wykupiona osobista położna, mąż obok. W tym szpitalu są pojedyncze pokoje do rodzenia, wygląda to naprawdę przyjemnie - przynajmniej na zdjęciach. Jest opcja rodzenia w wodzie, można wybrać pozycje w której czujemy sie najlepiej, jest do dyspozycji psycholog, fizjoterapeuta, pomoc laktacyjna, przygotowują bardzo dobre posiłki. Rodziły tam bliskie mi osoby (również takie, które wcześniejsze dzieci rodziły gdzieś indziej) i mają bardzo dobre opinie. Wiadomo, weszłam też na google i poczytałam liczne negatywne opinie (od razu się słabo człowiekowi zrobiło ) ale to i tak najlepsza opcja jaka mam do dyspozycji w regionie, więc na niej zapewne się skończy.
pluto_nova lubi tę wiadomość
-
Namisa, ja też najbardziej obawiam się połogu... Zazdroszczę, że macie taki super szpital 🤩 wiadomo, negatywne opinie będą zawsze... Ja będę się musiała powoli rozglądać za jakimś szpitalem. Koleżanki polecały jeden, ale chyba jeszcze poczytam, czy na pewno ten. Zupełnie zielona jestem i nie wiem, jak się za to zabrać 🤯
A teraz lecę po jagodzianki i odebrać moją poduchę ciążową, bo jest już w paczkomacie 🤩
Poziomka9204 lubi tę wiadomość
wdzięczność 🫶🏼
🔜 27.07 - wizyta ⏳
07.2024 ⏸️
02.2023 💙
-
Monk@ wrote:Namisa, ja też najbardziej obawiam się połogu... Zazdroszczę, że macie taki super szpital 🤩 wiadomo, negatywne opinie będą zawsze... Ja będę się musiała powoli rozglądać za jakimś szpitalem. Koleżanki polecały jeden, ale chyba jeszcze poczytam, czy na pewno ten. Zupełnie zielona jestem i nie wiem, jak się za to zabrać 🤯
A teraz lecę po jagodzianki i odebrać moją poduchę ciążową, bo jest już w paczkomacie 🤩
Smacznego 🫐😄
Jaką kupiłaś poduchę? Też się powoli zaczynam rozglądać
-
Nawet nie wiem 😂 kupiłam jakąś używaną na vinted. Od lat nie kupuję inaczej (wcześniej OLX), jedynie bielizna i skarpetki nowe. I tak też będzie z wyprawką - co się da pójdzie przez vinted czy OLX
Nutka85 lubi tę wiadomość
wdzięczność 🫶🏼
🔜 27.07 - wizyta ⏳
07.2024 ⏸️
02.2023 💙
-
Jeśli chodzi o szpital to będę rodziła w tym samym co dwa lata temu. Byłam bardzo zadowolona, prywatny pokój dla rodzącej i potem jak już urodziłam to byłam z chłopakiem i synem 3 dni w jednym pokoju.
On musiał płacić tylko za posiłki. Obiady były przepyszne.
W trakcie porodu mogłam poprosić o akupunkturę
Była wanna piłka krzesło do rodzenia prysznic.
Położna mi przyniosła świeczki i przyciemniła światło jak czekaliśmy aż rozwarcie się zwiększy.
Bardzo miło wspominam porodówkę 😊
Ja pierwsze ciuszki mialam nowe bo siostry kupiły. A tak od rozmiaru 74 kupowałam używane. I nadal tak robię.
-
Trzymam za słowo 😃Nutka85 wrote:Poziomka, będę się bardzo starać tam nie zaglądać 🤞
Obiecuję!
Jagodzianki 😍😍😍 ale bym zjadła, takie domowe pyszności! I jeszcze jagody że śmietaną i cukrem. Albo gofra z bitą śmietaną i jagodami...
A u mnie znów nigdzie nie było kukurydzy 🤬 musiałam zadowolić się bułka z białym serem 😜
A z badań niedługo będę musiała zrobić krzywą. Jeszcze nigdy nie robiłam, więc trochę się cykam tego picia glukozy 😁 szczególnie, że teraz jak coś mi nie podchodzi, to jest kiepsko 🤢... Zajmę miejscówkę niedaleko kibelka 😁
Nutka85 lubi tę wiadomość
👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
O nie 😥 ale jeszcze będziesz miała swój czas, ewidentnie coś się odblokowało 😃pluto_nova wrote:Wracam na miesięczne wątku jak bumerang, dziś z rana ból brzucha i konkret plamienie, także do trzech razy sztuka nie działa 😂 Ale nie ma co się martwić! Pozdrawiam z Madrytu!
pluto_nova lubi tę wiadomość
👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Udanego wyjazdu! 🙂Kasiooola wrote:Pluto - przykro, ale cieszę się że jesteś pozytywnie nastawiona 💔😘 przytulam Cię mocno ❤️
Dziękuję dziewczyny, ja ze względu na to że chce próbować SN po wcześniejszej cc, będę musiała rodzic w szpitalu gdzie urodził się mój syn i gdzie pracuje moje lekarka, bo ona jako jedna z dwóch ode mnie w mieście podejmuje się vbac i bardzo chciałabym spróbować. Minęło sporo czasu, stan blizna po cc określa jako dobry, a perspektywa kolejnego cięcia mnie poprostu przeraża, chociaż wiem że jeśli będą znowu spadki tętna dziecka, podpisze od razu zgodę na cięcie.
My już w drodze na lotnisko 🌺 młody taki przejęty bo to jego pierwszy lot 😁
Kasiooola lubi tę wiadomość
👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Ja nastawiam się na to co przyniesie los, jak będą wskazania do CC, to ok, zrozumiem, ale jeżeli nie to tylko naturalnie 🙂 zamierzam też odwiedzać fizjoterapeutę podczas ciąży, podobno potrafią fajnie do tego przygotować.
Ale tak naprawdę nie myślę jeszcze o porodzie, teraz chciałabym się skupić na tych przyjemnych sprawach typu wyprawka, mebelki 😃 nie chcę się jeszcze nakręcać porodem 🙈
Dobrego dnia!👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
O proszę, czyli nie ja jedna mam tego typu problem... wiem tylko, że wysokie żelazo też przeszkadza przy staraniach, ale Ty już jesteś w ciąży. Najlepiej skonsultować z ginekologiem. Ja mam zawsze wynik przy wyższej granicy, nigdy nie dostałam nic na zbicie. Daj znać jak się czegoś dowiesz, dobrze wiedzieć na przyszłość 🙂Monk@ wrote:Dziewczyny, mam już żelazo - 284 przy normie 33-193. Nie suplementuję. Co teraz? Czy z ginem przegadać? Czekam jeszcze na ferrytynę, żeby mieć całościowy obraz...👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Czyli przez ciążą też miałaś ten problem? Bo ja tak, ale nigdy się jakoś nie przejmowałam. A teraz pomyślałam, że kropek pewnie sobie zabiera, to może będzie w normie. A jest wyżej, niż się spodziewałam 🤦🏼♀️
Ferrytyna wyszła w normie - 25 przy normie 13-150. Nie wiem, czy w związku z tym się martwić, czy nie i do jakiego lekarza z tym poza ginem.
Reszta w normie. Czekam tylko na witaminę D i morfologię.wdzięczność 🫶🏼
🔜 27.07 - wizyta ⏳
07.2024 ⏸️
02.2023 💙
-
Monk@, z tego co wiem to założenia są takie, że ferrytyna powinna być wyższa niż u ciebie - twoja jest dalej w normie, ale z tego co czytałam zalecenia mówią, że powinna ona wynosić tak minimum 50-60. Często jest tak że żelazo wychodzi w normie albo znacznie powyżej normy, a organizm wcale nie ma jakichś dużych zapasów tego żelaza, bo wykorzystuje wszystko do bieżących potrzeb, nie magazynuje. Wtedy w krwi wychodzi właśnie wysoki poziom żelaza, a ferrytyna mówiąca o tych zapasach jest stosunkowo niska. Ja sama mam problem z ferrytyną (badałam w zeszłym roku i wynik był zatrważająco niski - koło 7 - z tym że normy miałam jakieś inne niż zazwyczaj się widuje, bo tam niedobór był poniżej 4), a żelazo miałam praktycznie w górnej granicy normy. Co ciekawe to kolejny taki wynik w moim życiu. Nigdy nie miałam wyższej ferrytyny niż 20, mimo suplementacji. Nigdy też nie wychodziła mi w morfologii żadna anemia, czuje się dobrze. Ja zbadam sobie i żelazo i ferrytyne wraz z tymi badaniami które mam teraz wykonać i sama jestem ciekawa jakie będzie podejście lekarza.
-
DziękujęNamisa wrote:Monk@, z tego co wiem to założenia są takie, że ferrytyna powinna być wyższa niż u ciebie - twoja jest dalej w normie, ale z tego co czytałam zalecenia mówią, że powinna ona wynosić tak minimum 50-60. Często jest tak że żelazo wychodzi w normie albo znacznie powyżej normy, a organizm wcale nie ma jakichś dużych zapasów tego żelaza, bo wykorzystuje wszystko do bieżących potrzeb, nie magazynuje. Wtedy w krwi wychodzi właśnie wysoki poziom żelaza, a ferrytyna mówiąca o tych zapasach jest stosunkowo niska. Ja sama mam problem z ferrytyną (badałam w zeszłym roku i wynik był zatrważająco niski - koło 7 - z tym że normy miałam jakieś inne niż zazwyczaj się widuje, bo tam niedobór był poniżej 4), a żelazo miałam praktycznie w górnej granicy normy. Co ciekawe to kolejny taki wynik w moim życiu. Nigdy nie miałam wyższej ferrytyny niż 20, mimo suplementacji. Nigdy też nie wychodziła mi w morfologii żadna anemia, czuje się dobrze. Ja zbadam sobie i żelazo i ferrytyne wraz z tymi badaniami które mam teraz wykonać i sama jestem ciekawa jakie będzie podejście lekarza. u mnie w morfologii MCH też powyżej normy, co by się zgadzało. Dziś mam endo, więc popytam, choć nie nastawiam się, że się przejmie.
Poziomka9204 lubi tę wiadomość
wdzięczność 🫶🏼
🔜 27.07 - wizyta ⏳
07.2024 ⏸️
02.2023 💙
-
U mnie to taka uroda jak twierdzą lekarze 🙈 a już jak jest suplement z żelazem to podbija mocno w górę. Ale ferrytyna i reszta jest ok, mam to kontrolować co pół roku w komplecie z próbami wątrobowymi. Żelazo lubi odkładać się w wątrobie. Czekam na infiemacje co powie Ci endo 🙂
Monk@ lubi tę wiadomość
👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Nie, nie mam. Zawsze miałam wysokie, więc nie brałam i specjalnie dlatego teraz zbadałam, żeby wiedzieć, jakie kupić teraz.mamaleonka wrote:Monka a nie masz przypadkiem witamin ciążowych z żelazem? Może to z rodzinnym skonsultować bo gin to nie wiem czy będzie wiedział.
Pluto bardzo mi przykro, ale mamy nadzieje ze za kilka tyg do nas wrócisz 😊
Dzisiaj zapytam endo, w poniedziałek mam gina. Może faktycznie jeszcze się do internisty umówię, ale pewnie nikt z tym nic nie zrobi. Może faktycznie ta ferrytyna więcej mówi i skoro jest dość nisko, to ok. Choć wszędzie się mówi o niskim czy wysokim żelazie, a nie ferrytynie, więc to mnie zastanawia.
Ja nie chcę krakać, bo zwykle wieczorem najgorzej, ale praktycznie zero mdłości dziś. Jedynie zmęczenie niesamowite...wdzięczność 🫶🏼
🔜 27.07 - wizyta ⏳
07.2024 ⏸️
02.2023 💙
-
Monk@ przeglądnij sobie Instagrama @dietetyka.hormonalna - tam jest zapisana relacja dotycząca żelaza. Jest też kilka postów odnośnie ferrytyny, jak interpretować wyniki, jaki poziom jest optymalny, jak zwiększać wchłanialność itp. Oczywiście warto też udać się do specjalisty ale będziesz już wiedziala co i jak, o co pytać.
A ja dziś zaliczam kolejny dzień bez jakichkolwiek objawów. Serio mam wrażenie że im dalej w las tym mniej ciążowo się czuje
Nie chce narzekać że mnie nie mdli, wiadomo, ale dziwię się bardzo że tak to wygląda - niby wiem że jest wcześnie, ale wcześniej te mdłości już się pojawiały, a ostatnie dni to totalnie nieciążowa jestem
