W czerwcu słodka truskaweczka🍓🍓, w lutym synek👶 lub córeczka👧
-
WIADOMOŚĆ
-
Jeny, z tymi szpitalami to strach się bać. Ciekawe co to będzie za te 5 tygodni... Ja ogólnie panicznie reaguje na szpitale, więc mam nadzieję, że jednak odwiedziny męża będą możliwe... A jak nie trzeba będzie się przystosować, byle porody rodzinne były
Ja miałam wieczorem takie spięcia brzucha co chwilę, ale czułam też że Julek je trochę prowokuje, bo kopie kopie kopie i zaraz brzuch spięty. Ja nie biorę na to nospy, lekarz powiedział że nie trzeba, udało mi się zasnąć koło 23, niestety tylko do 4, obudziłam się i nie mogłam zasnąć a Julek kopał jak szalony, ja leżałam w nadziei że jeszcze zasnę ale bez szans. A im dłużej leżałam tym straszniejsze scenariusze porodu przychodziły mi do głowy w związku z tymi problemami proktologicznymi, więc wstałam i się zajęłam prasowaniemw poniedziałek idę do chirurga po zaświadczenie że mogę rodzić SN, jak go znam to raczej nie będzie miał nic przeciwko ale wiadomo że każdy scenariusz jest możliwy.
Ściskam Kochane!! Kasiooola daj znaka po wizycieKasiooola lubi tę wiadomość
15.06 ⏸
17.06 beta 276 / 20.06 beta 492 / 22.06 beta 737
29.06 usg jest zarodek
06.07 usg 5.5mm, jest serduszko 💓
17.08 USG prenatalne, 6,7cm bobasa, niskie ryzyka 💙
12.10 USG połówkowe, 389g, zdrowy chłopak 💙
14.12 USG III trymestru 1538g pięknego Dzidziusia 💙
23.01 usg 2700g Szczęścia 💙
15.02 usg 3156g Chłopaka 💙
17.02 Juliusz 3110g, 56cm 👣
-
Za mną koszmarna noc, bolało mnie gardło, miałam bóle mięśniowe (ale niewykluczone, że to po ćwiczeniach, które mają Małą sprowokować do fikołka 😄), czułam się jak w gorączce 🥵. Zrobiłam teraz test i nie jest to ani covid ani grypa. Pakuję się do łóżka z książką i paracetamolem
.
Jak udało mi się zasnąć na chwilę, to śniło mi się, że Mała się obróciła i wpasowała główką w szyjkę jak puzzelek 😄.Anati, Anett93, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Ojej, Zuzka, mam nadzieję że to tylko chwilowa niedyspozycja. No i trzymam kciuki, żeby sen okazał się proroczy 🥰15.06 ⏸
17.06 beta 276 / 20.06 beta 492 / 22.06 beta 737
29.06 usg jest zarodek
06.07 usg 5.5mm, jest serduszko 💓
17.08 USG prenatalne, 6,7cm bobasa, niskie ryzyka 💙
12.10 USG połówkowe, 389g, zdrowy chłopak 💙
14.12 USG III trymestru 1538g pięknego Dzidziusia 💙
23.01 usg 2700g Szczęścia 💙
15.02 usg 3156g Chłopaka 💙
17.02 Juliusz 3110g, 56cm 👣
-
Kasiooola, kciuki za wizytę 🤞
Zuzka, dużo zdrówka! Odpoczywaj i regeneruj się szybciutko 🙂
Z tymi odwiedzinami to kiepsko 😔 nawet na chwilę wizyta partnera jest na wagę złota. Chociażby po to, żeby móc wziąć prysznic...
Ja przy CC czułam się dużo bezpieczniej jak wiedziałam, że mąż jest obok/na korytarzu/ma malutką. Więc wyobrażam sobie jakie to ważne przy sn. Więc mocno trzymam kciuki, żeby chociaż te porody rodzinne były dozwolone!Kasiooola, Zuz.ka, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
Well, to daj znać, jak sprawdzisz
Kasiooola, kciuki 🤞🏼🤞🏼 a Tobie coś mówili, że z racji pozytywnego GBs będziesz dłużej w szpitalu? Któraś ma jakieś doświadczenie z tym? Na szkołę rodzenia mówili nam, że jeśli matka jest pozytywna, to po porodzie dziecko jest badane i około 5 dni się czeka na wynik, a jeśli wyjdzie pozytywne, to kolejnych 5 dni antybiotyk. I cały ten czas w szpitalu. Zastanawiam się, czy faktycznie aż tyle, bo ja też mam dodatni.
Mnie wczoraj wieczorem gardło coś pobolewało, ale dzisiaj już jest ok. Mam nadzieję, że nic się nie rozwinie z tego.
-
Monk@ wrote:Well, to daj znać, jak sprawdzisz
Kasiooola, kciuki 🤞🏼🤞🏼 a Tobie coś mówili, że z racji pozytywnego GBs będziesz dłużej w szpitalu? Któraś ma jakieś doświadczenie z tym? Na szkołę rodzenia mówili nam, że jeśli matka jest pozytywna, to po porodzie dziecko jest badane i około 5 dni się czeka na wynik, a jeśli wyjdzie pozytywne, to kolejnych 5 dni antybiotyk. I cały ten czas w szpitalu. Zastanawiam się, czy faktycznie aż tyle, bo ja też mam dodatni.
Mnie wczoraj wieczorem gardło coś pobolewało, ale dzisiaj już jest ok. Mam nadzieję, że nic się nie rozwinie z tego.
Tutaj możesz wytyczne poczytać
https://www.ptgin.pl/sites/scm/files/2022-01/02.2008%20-%20W%20TRAKCIE%20AKTUALIZACJI%20-%20Wykrywanie%20nosicielstwa%20GBS%20u%20kobiet%20w%20ciąży%20i%20zapobiegania%20zakażeniom%20u%20noworodków.pdf
U mnie wszystkie objawy przeszły, mam nadzieję, że to nie jest tylko chwilowa poprawazMonk@ lubi tę wiadomość
-
Ja w ogóle nie mogę spać 😭😭😭😭
Kurde a mnie brak odwiedzin martwi w kwestii ewentualnego CC- tatuś miał kangurowac …
Mój szpital to kompletny PRL wiec o mnie nie ma mowy ale tata mógł i co wtedy jak go nie będzie ?
Zuzka zdrówka dużo dobrze że to nie te paskudztwa. 😘29 lat
30.12.21 - histeroskopowe usunięcie przegrody macicy
➖Trombofilia-niedobór białka S 38%
➖MTHFR hetero, PAI-1 hetero
➖Kir tylko 2DS2
➖ krótka faza lutealna
🎁Cykl z aromkiem+Ovitrelle; accofil+clexane+acard+luteina
17/06 hcg 14,26 🍀
30/06 (5+1) pęcherzyk ciążowy 5,2 mm 🍀
06/07 (6+0) 3mm z bijącym serduszkiem 💗
14/07 (7+1) 1,1 cm Fasolki 💓
27/07 (9+0) 2,3 cm Misia🧸,odklejenie trofoblastu
02/08 (9+6) 3,08 cm Dzidzi 😍
17/08 (12+0) 6,1 cm Malucha 💙
14/09 (16+0) będzie Marcelek 🎈
12/10 (20+0) Mały waży 337g 🥰
17-21/10 szpital- skurcze i skrócenie szyjki
02/11 (23+0) 535g Maluszka 🤗
15/11 (24+6) 700g ☺️
07/12 (28+0) 1150g Szczęścia 💜
21/12 (30+0) 1465g Szkraba ❤️
02/01 (31+5) 1865g Chłopczyka 💚
15-20/01 szpital-hipoglikemia
21/01 (34+3) 2400g 💪🏻
04/02 (36+3) 2936g 🤩
05-10/02 szpital
23/02/2023 na świat przyszedł nasz Marcelek 💙🎈🧸
planowana CC w 39+1 -
Zuz.ka wrote:Monka, z tego co ja wiem, to podaje się profilaktykę matce - śródporodowo, a dziecko obserwuje bacznie przez 24h i tylko w przypadku objawów infekcji wykonuje się badania.
Tutaj możesz wytyczne poczytać
https://www.ptgin.pl/sites/scm/files/2022-01/02.2008%20-%20W%20TRAKCIE%20AKTUALIZACJI%20-%20Wykrywanie%20nosicielstwa%20GBS%20u%20kobiet%20w%20ciąży%20i%20zapobiegania%20zakażeniom%20u%20noworodków.pdf
U mnie wszystkie objawy przeszły, mam nadzieję, że to nie jest tylko chwilowa poprawaztak, antybiotyk swoją drogą, ale i tak właśnie podobno badają dziecko i tak jak pisałam wyżej. Tylko ta położna, która prowadziła z nami tamte zajęcia, już jest na emeryturze, więc może to jakieś starsze zalecenia, dlatego wolałam Was dopytać. Jak wrócę do domu, to poczytam
-
Monk@ wrote:Well, to daj znać, jak sprawdzisz
Kasiooola, kciuki 🤞🏼🤞🏼 a Tobie coś mówili, że z racji pozytywnego GBs będziesz dłużej w szpitalu? Któraś ma jakieś doświadczenie z tym? Na szkołę rodzenia mówili nam, że jeśli matka jest pozytywna, to po porodzie dziecko jest badane i około 5 dni się czeka na wynik, a jeśli wyjdzie pozytywne, to kolejnych 5 dni antybiotyk. I cały ten czas w szpitalu. Zastanawiam się, czy faktycznie aż tyle, bo ja też mam dodatni.
Mnie wczoraj wieczorem gardło coś pobolewało, ale dzisiaj już jest ok. Mam nadzieję, że nic się nie rozwinie z tego.
Nieee, mówili że normalnie, bez wydłużonego pobytu związanego z pozytywnym GBS.
Dzięki za kciuki, dam znać późnym popołudniem, dopiero będziemy się zbierać, a jeszcze musimy po wizycie odebrać moje auto od mechanika 😬
Spakowaliśmy moja torbę do szpitala, jedzie z nami w razie czego 🙄
Mnie te odwiedziny też dobiły, narazie jest zaraz na tydzień, ale biorąc pod uwagę co się dzieje za chwilę zaczną go przedłużać na kolejny tydzień.
Kremówka, mój też miał mała kangurowac, nie wiem co z tym teraz będzie, szpital nie odpisuje na meile, więc zostaje mi rozmowa z lekarzem.26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙
25.05.2022 II kreski 🤰
10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
05.08.2022 - dziewczynka? 💝
02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
28.09.2022 - 442 gr 💝💝
26.10.2022 - 852 gr 🥰
23.11.2022 - 1660 gr
24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝
23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝
-
Monk@ wrote:Well, to daj znać, jak sprawdzisz
Kasiooola, kciuki 🤞🏼🤞🏼 a Tobie coś mówili, że z racji pozytywnego GBs będziesz dłużej w szpitalu? Któraś ma jakieś doświadczenie z tym? Na szkołę rodzenia mówili nam, że jeśli matka jest pozytywna, to po porodzie dziecko jest badane i około 5 dni się czeka na wynik, a jeśli wyjdzie pozytywne, to kolejnych 5 dni antybiotyk. I cały ten czas w szpitalu. Zastanawiam się, czy faktycznie aż tyle, bo ja też mam dodatni.
Mnie wczoraj wieczorem gardło coś pobolewało, ale dzisiaj już jest ok. Mam nadzieję, że nic się nie rozwinie z tego.
Zrobiłam check i mam wrażenie, że jest dosc stabilnie, jedyne co to jak sama probuje go ruszyc to mozna zrobic takie minimalne ruxhy gora dol, ale jak jezdze tym wozkiem to nic mi sie tam nie kolysze.Monk@ lubi tę wiadomość
-
Hej dziewczyny. Ja dziś mam pechowy dzień. Pojechałam do apteki po szczepionkę na krztusiec, ale okazało się, że jednak niedostępna 😕 a miała być... Na dodatek system im nie działał i nie mogli zamówić jej dla mnie. W aptece wcisnęła się przede mnie jakaś baba w kolejkę, "bo ona tam stała, tylko rozmawiała jeszcze na zewnątrz i w ogóle to ma ma wnuczka w aucie", nic jej nie odpowiedziałam, ale stwierdziłam, że oooo nie, tak się nie będziemy bawić. Przed nią w kolejce był jeszcze jakiś pan, podeszłam do niego i zapytałam czy mógłby mnie przepuścić, bo jestem w ciąży 😊 i przepuścił bez problemu.
Byłam umówiona z położną na 12, ale przyszła 12:50, bo sobie zapomniała... A skontaktować się z nią nie dało, bo była na jakimś spotkaniu...
Rozmawiałam z nią o torbie do szpitala, o szpitalach i jeszcze jakichś kwestiach z wyprawki i już mam taki mętlik w głowie 🤪 każda położna i internet mają swoje teorie na wszystko. 🤪🙈 -
Kasiola, kciuki za wizytę i dobre info od lekarza - odnośnie Amelki, terminu CC, pobytu w szpitalu i w ogóle!
Kofi, elegancko załatwiłaś starą babę ❤️❤️❤️ powiedziała coś na to?
Każda lista wyprawkowa jest inna, wiec rozumiem Twoje zagubienie, bo ja też już nie wiem, ile tego się zabiera... 😑😑😑
U nas właśnie dziś jakiś "dobry" dzien - przyszli panowie zamontować zaległe listwy przypodłogowe, przyszli panowie zamontować lustra - w zasadzie zostało nam tylko zamontować lampy w sypialni i włączniki świateł na te lustra i wykończenie oficjalnie zamknięte ❤️❤️❤️
A za niedługo zbieramy się do tej szkoły rodzenia i mam trochę stracha 😁Monk@, wellwellwell, Poziomka9204, mamaleonka lubią tę wiadomość
24.03.2023: Zosia, 1950g, 48 cm 👶🥰🌷
28.04.2025: Tadzio, 2900g, 49 cm 👶🏻😍🐣 -
Kofii, to prawda, każda położna ma swoje zdanie, tak samo jak my
za parę tygodni jedna powie, że bez czegoś nie może się obyć, a inna, że to dla niej zupełnie zbędne. Także z przymrużeniem oka i nie stresuj się
Ja przyłączam się do klubu chodzących jak kaczka. Wybrałam się dziś po receptę, do apteki i na szybkie zakupy. Cieszyłam się, że będę miała spacerek, a nawet połowy drogi nie zrobiłam i zaczęło mnie boleć gdzieś tak w kroczu. Nie jest to ból nie do zniesienia, ale bardzo nieprzyjemny, boli przy ruszaniu nogą, a więc i przy chodzeniu. Wróciłam do domu, położyłam się, nic nie boli, a jak wstałam, to mam wrażenie, że jest jeszcze gorzej 😢Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Kofii wrote:Sam sobie wybrał datę, nie będzie mu jakiś lekarz mówił kiedy ma mieć urodziny ❤️😅
Nie wiem czy slyszalyscie o takim czymś, ale kiedyś, w pokoleniach naszych babć i prababć było tak, że dziecko dostawało takie imię, jakie danego dnia było w kalendarzu, bo skoro się danego dnia urodziło, to znaczy, że takie imię sobie wybrało 🙈 przynajmniej w moim otoczeniu tak było 😅 taka ciekawostka
Ja od wczoraj walczę z pakowaniem walizki do szpitala, w międzyczasie pranie, porządki i ostatnie zakupy. Dziś też przyjdzie do mnie kolejna paka ubranek. Niestety nie czuję się najlepiej, dopadł mnie ból pleców tak na dole 😕 a do tego senność, brak energii, więc to wszystko wolno idzie. No ale to nic, pomalutku wszystko poogarniam, jest jeszcze trochę czasu 😊
Moja babcia miała urodziny 01.03, a imieniny 02.03, podejrzewam, że miało to związek z tą właśnie tradycją 😊👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Nutka85 wrote:Poziomka, to widzę, że do samego końca nasze dzieciaczki chciały być "podobne" i pojawić się na świecie wtedy kiedy one chcą 😍
Cudownie, że masz już Olka przy sobie, teraz zobaczymy czy dalsze umiejętności bobasów będą szły tak równo jak kolejne parametry z wizyt 😉
A jak się czujesz? Bardzo boli cięcie?
Macie rację, jak to wszystko szybko zleciało 😱
Przecież 1 mają, kiedy zrobiłam test i zobaczyłam dwie kreski był tak niedawno... A teraz te dwie kreseczki leżą obok mnie ❤️
A zaraz cały nasz wątek będzie zadzieciowany 😉 i zamiast wątpliwości ciążowe, to będziemy teraz dzielić trudy macierzyństwa 😍
Bo ja nie chcę się z Wami rozstawać 🥺🥺🥺
Były gorsze momenty, ale z każdą godzina jest lepiej, jak poleżę ciężko wstać, ale już i tak mniej to boli. Nawet mogę położyć się na boku 😊 nie mam co narzekać.
Mieliśmy planowo wyjść jutro, ale u Olusia wyszło podwyższone CRP i musi być na antybiotykach, wyjdziemy dopiero za 5dni 😔 podobno mały złapał infekcję, bo mój katar nie był leczony antybiotykiem, a miałam infekcję w listopadzie. W każdym razie tata może nas odwiedzać codziennie 🥰 Oluś jest dzielny, nie płacze na badaniach i podczas kroplówek. Karmimy się MM, bo u mnie jeszcze nie ruszyła laktacja, muszę ją pobudzać lakatatorem, co to za mordęga 🤦♀️
Jestem niewyspana, ale mały rekompensuje wszystko 😊🥰😍Nutka85 lubi tę wiadomość
👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Anati wrote:Monka jak ja bym chciała żeby to szło w tej kolejności i nie przenosić 😂 trzymajcie kciuki !
Zuzka jak panikowalam, ze mała mi sie nie obróci to czytałam sporo o tych obrotach. Mam tez kolezanki, u których się powiódł. W Warszawie i pewnie wszedzie robią po 37 tyg ciąży ( ciąża donoszona), bo jeśli wystąpi jakiekolwiek ryzyko dla dzidzi to rozwiązują cc. Niestety nawet jak powiedzie się obrót, to nie ma gwarancji, ze poród skończy się SN . Czasami dzieci same spowrotem się obrócą jeszcze przed porodem. Odsetek tych z powodzeniem to ok 60 %. Tez się na to nastawiałam, żeby mieć pewność ze spróbowałam . Bardzo trzymam kciuki żeby dzidzia sama postanowiła zmienić ułożenie, bo wiem jak sie stresujesz. Sama to przechodziłam kilka tyg temu. Nie fizjoterapeuta kwalifikuje a lekarz, wiec głowa do góry 🤗
Kasioola oby było jak mówisz z tym przygotowaniem szyjki. Nie raz przy drugim porodzie kobiety chodzą długo z jakimś rozwarciem. Ja po już rozpoczętej akcji z córeczka po 12 h miałam badanie na IP. Skurcze bolały już naprawdę mocno. Na ktg pisały się powyżej (100) i szły z krzyża , a tam lekarka mówi ze 1,5 cm. Myślałam, ze się załamie, bo w wyobraźni miałam z 6 skoro tak bolało i były dość częste. Na moje szczęście położna poprowadziła tak akcje , ze w kolejne 2,5h doszło do 10 🥹 oby Amelka zdecydowała się posiedzieć do terminu cc …
Poziomka ze 3 razy słyszałam takie pyk z brzucha i za każdym razem panikuje, ze jak wstanę to ze mnie chluśnie. Nie wiem jak synuś to robi, ale ten dźwięk mnie przeraża.
Od jutra ciąża donoszona ! 💙😀
To było pyknięcie nie w brzuchu, tak na dole, jakby zaworek puścił 😄 czekaj na takie.👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
verliebtindich wrote:Ja jestem po pierwszej wizycie u fizjo, mam mieszane odczucia, bo dziś się skupiłyśmy na mojej bliźnie, a nie na mięśniach dnia miednicy - czego mi zabrakło. Ale mam zatejpowaną bliznę i pierwsze instrukcje, jak z nią pracować - bo owszem, dolegliwości bólowe mogą być, a zrosty są po każdej operacji, więc też mogę je mieć. Ciekawa jestem, co mi powie lekarz na wizycie, jak powiem mu o tych podejrzeniach związanych ze zrostami, bo, odpukać, teraz nic nie boli, ale jak te bóle już się pojawiają to są okropne...
Ja to czuję mega taką ciotkowo-prowadzącą dumę, bo Helenka i Olek pochodzą z mojego jeszcze majowego wątku ❤️❤️❤️👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Kremówka wrote:Boże dziewczyny ale przeżyłam katharsis.
Dziś miałam zdjąć taśmy z brzucha. Miałam dwie złączone tak od góry pleców i do podbrzusza takie jakby półkole. I w łazience cała mokra (bo podobno lepiej pod prysznicem), zaryczana, z mężem który to robił krzyczałam mu z bolu i strachu o skurcze i malego. Nie wiem co sąsiedzi musieli myśleć, chyba że rodzę. Mam wydepilowaną skore na całej tej długości i czerwona. Mąż mnie tak wspierał w tym i potem oliwką smarował, że powiem Wam myślałam, że jak będę rodzic naturalnie to sama. A dzięki temu wiem, że jeśli do tego dojdzie to chce go mieć przy sobie, umarła bym chyba sama z tym.
W ogóle powiedzcie mi czy to możliwe że dosłownie w trzy dni mamy skok wzrostu dziecka? Brzuch czuje jakby był większy, skóra straszliwie napięta, mały kopie dosłownie wszędzie. A jeszcze trzy cztery dni temu w miarę luz.
Kofii a ta dostawa ubranek to zamawialas czy od kogoś? My przez to że tylko od jednej osoby troszkę dostaliśmy to wyszło, że naprswde jakoś chyba nie dużo mamy.👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Kasiooola wrote:W szpitalu w którym mam rodzic właśnie wstrzymali odwiedziny na wszystkich oddziałach szpitala 🤯 że względu na dużą liczbę zachorowań na grypę i inne grypopodobne choroby...
No ku... tego mi było trzeba 😞👫 33lata
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰