W czerwcu słodka truskaweczka🍓🍓, w lutym synek👶 lub córeczka👧
-
WIADOMOŚĆ
-
verliebtindich wrote:Sorka, przepadłam na długi weekend, który spędziliśmy na pierwszym wyjeździe do teściów na 4 dni. Ale było super, Zosia bardzo dzielnie zniosła wszystkie zmiany i drogę, poznała dużo nowych ludzi i chyba jej się podobało. Dobrze spała w nocy tam, tylko w pierwszy dzień marudzila przy kąpieli, w zasadzie ona chyba szybciej się odnalazła w nowej rzeczywistości niż my. No ale przetarliśmy już sobie szlaki z nocami poza domem, w lipcu jedziemy "do mnie" na wesele i będzie zostawala z moją mamą także ogólnie bardzo na plus, choć nie ominęły nas mądrości od teściowej, że źle nosimy dziecko, albo - że brzydko na nie mówimy, tj. Zośka 🤡
Dziękuję, ibuprofen + kapusta + ciepłe i zimne oklady żelowe i obeszlo się bez antybiotyku, chociaż widzę wyraźny spadek ilości mleka z tej piersi. No ale najważniejsze, że jest, nie boli i że mogę je podawać.
Gusia, współczuję przebojów, ale cieszę się, że chrzciny się udały
U nas nie było wątpliwości, robimy chrzciny, ale teściowa zaczyna się wtrącać do organizacji przyjęcia po kosciele, bo przecież musi być przepych, blichtr i splendor, żeby nie obgadali. No luuuudzie...
Cukierniczka, jesteś dzielną mamą i super sobie dajesz radę z problemami Julka. A ani się obejrzysz i będziesz miała w domu przedszkolaka i zapomnicie o tych problemach niemowlęcych
Kasiola, niezmiennie współczuję tych przygód z teściową -.-
Poziomka, kawał chłopa ❤️
Podrzucę Wam zaraz weekendową Zosinkę na chwilę w edicie
Edit:
Zosieńka jest przesłodka 😍 tutaj nie zdążyłam, ale podglądam na IG ❤️verliebtindich lubi tę wiadomość
👫 31lat
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
wellwellwell wrote:Cukierniczka a próbowałaś otulania? U nas teraz Lilka zrobiła się strasznie ruchliwa, macha nóżkami i rączkami na oslep, więc jak ja kładę do łóżeczka uspana to zaraz wymachuje niespokojnie na prawo i lewo, wytrąca sobie smoczek i jest płacz i pobudka. Muszę ją otulac żeby się tak nie wierciła i wtedy udaje jej się złapać taki głęboki i sen i dzięki temu przesypia mi noce w łóżeczku. Chociaż jest to trochę problematyczne ze względu na upały i przy tym jak nam się nagrzewa sypialnia to mała już chyba w samym body powinna spać, no ale tak to nie ma bata żeby zasnęła na dłużej.
A jak to jest właśnie z tym wkładaniem rączek do buzi? Powinno się na to pozwolić czy lepiej wtedy zaoferować smoczek? Niby czytałam gdzieś że dziecko jak wkłada rączki to się uczy i to ma dać jakieś efekty jak będzie się uczyło samodzielnie jeść, ale jak Lila zaczyna wkładać sobie piąstki do buzi to robi się bardzo nerwowa i czuję, że za chwilę będzie afera, więc daje jej smoczek i się uspokaja.👫 31lat
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Zuz.ka wrote:Józia też ciagle ładuje do buzi łapki i wszystko, co tylko w nich trzyma. Kciuk sporadycznie.
Co do karmienia, to też jestem na każde zawołanie, ale okazuje się, że nie każde wołanie to wołanie o jedzenie 😄
Coś ciężki dzień dzisiaj i ciężkie zasypianie. Zasnęła o 19:40 i od tej pory obudziła się 4 razy 🤦🏽♀️. Z czego raz, jak pojechałam do paczkomatu nadać paczki i zrobiła mojej mamie aferkę 😬
Wrzucam Wam na chwilę moją dziewczynkę (z jej ulubioną zabawką - grzybek mombella, właściwie go nie wypuszcza z rąk
Cudowności 😍😍😍😍
Też się tak wkurza przy grzybku? Olka słychać z daleka jak go ciumka 🤣Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2023, 23:10
👫 31lat
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Poziomka9204 wrote:Cudowności 😍😍😍😍
Też się tak wkurza przy grzybku? Olka słychać z daleka jak go ciumka 🤣
(Zdjęcie miało się usunąć po 6h, a tak się nie stało 😬. Mogę prosić Cię o usunięcie linku z cytowania? ♥️ dzięki )
A przy grzybku czasami włączają się jej waleczne instynkty, wyrywa go sobie z buzi, jakby chciała te wypustki urwać 😄
U nas jakaś koszmarna noc. Do północy pobudki mniej więcej co 40 minut, w nocy co 2h, ale właściwie cały czas potrzebowała mieć pierś w buzi, bo inaczej płakała. O 5 postanowiła, że to świetna pora na rozmowy 🥵. Dopiero po 6:30 zasnęła i z jedną przerwą śpi do teraz. A ja nie dość, że jestem niewyspana, to jeszcze wszystko mnie boli, bo musiałam się wyginać, żeby te pierś w buzi utrzymać 🤣
Miłego dnia!Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2023, 09:47
Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Zuz.ka wrote:(Zdjęcie miało się usunąć po 6h, a tak się nie stało 😬. Mogę prosić Cię o usunięcie linku z cytowania? ♥️ dzięki )
A przy grzybku czasami włączają się jej waleczne instynkty, wyrywa go sobie z buzi, jakby chciała te wypustki urwać 😄
U nas jakaś koszmarna noc. Do północy pobudki mniej więcej co 40 minut, w nocy co 2h, ale właściwie cały czas potrzebowała mieć pierś w buzi, bo inaczej płakała. O 5 postanowiła, że to świetna pora na rozmowy 🥵. Dopiero po 6:30 zasnęła i z jedną przerwą śpi do teraz. A ja nie dość, że jestem niewyspana, to jeszcze wszystko mnie boli, bo musiałam się wyginać, żeby te pierś w buzi utrzymać 🤣
Miłego dnia!
Zuzka, chyba tak jest, że my je widzimy, jak same dodawalysmy je do posta i widziałyśmy w ciągu tych 6h bo Poziomka pisze, że mojego nie widzi, mimo, że ja w cytowanej wiadomości je widzę i tak już parę razy się zdarzyło Ja widzę teraz i Zosię, i Józię, a tez zaznaczałam, żeby się usunęło po 6h
Współczuję nockiPoziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Zuzka łącze się w bólu, po szczepieniu mały pospał 16.30-21.30 i z jednej strony chciałam go budzić a z drugiej myślę - może po tym szczepieniu potrzebuje, więc w końcu mąż mówi dobra - jak w nocy nie będzie spał biorę to na siebie... Taaaa.... I oczywiście ja jestem jak zombie a on.... Też niewyspany bo przecież pomógł mi łącznie jakieś pół godziny na całą noc 🤣🤣🤣
Poziomka9204 lubi tę wiadomość
15.06 ⏸
17.06 beta 276 / 20.06 beta 492 / 22.06 beta 737
29.06 usg jest zarodek
06.07 usg 5.5mm, jest serduszko 💓
17.08 USG prenatalne, 6,7cm bobasa, niskie ryzyka 💙
12.10 USG połówkowe, 389g, zdrowy chłopak 💙
14.12 USG III trymestru 1538g pięknego Dzidziusia 💙
23.01 usg 2700g Szczęścia 💙
15.02 usg 3156g Chłopaka 💙
17.02 Juliusz 3110g, 56cm 👣
-
Hejka
Nie zdawałam sobie sprawy ile tu nie zaglądałam, dopóki nie musiałam nadrobić kilku stron Waszych wiadomości 😂
Oczywiście nie zdarzylam na Józinke (może innym razem), śliczna Zosię i Verlie podglądam na insta😍
Nie wiem czy dam radę odnieść się do wszystkiego, ale spróbuje…
Cukierniczka gratulacje przybierania na wadze. Widać nawet po Twoich wiadomościach, ze pozytywniej piszesz jak widzisz efekty swojej ciężkiej pracy z odciaganiem. Niezmiennie kciuki żeby refluks odszedł w zapomnienie 🤗 u nas po szczepieniu tez były dłuższe drzemki. Jednak dla dzieciaczka to spore wydarzenie.
Poziomka, widzę jak Oluś zmienia die w oczach. Mam wrażenie, ze Kacper teraz tak bardzo jest inny na buźce.
Powodzenia z Nowo-otwartym biznesem 😘
GUsia dużo zdrowia dla Ciebie, ale Was postraszyło tuż przed chrzcinami. Super, ze finalnie wszystko poszło po Waszej myśli.
Monka, nasze Kacpra jadą na jednym wózku, bo jak czytałam Twoja wiaodmosc to nasze dni wyglądają tak samo. Tez wybudza się z rykiem i nie wiadomo o co biega. Wczoraj No spał tylko godzinę przez cały dzień, dlatego tak mało
Tu zaglądam. Wieczorem zrobił ogromna kupę (nazbierało się przez tych 8 dni) i dzisiaj już ma lepszy dzień. Ale każde usypianie to jedna niewiadoma.
Grzybek u nas tez hitem. Ja mu ta wypustka tak pocieranie dziasla sz skrzypi. On to kocha, bo chyba go swędzą .
Generalnie ząbkowanie to dłuższy proces i zanim zobaczy się zaczerwienie na dziasle, to przez jakieś 3-4 tyg jest ślinienie, gryzienie sowich, palców, wpychanie wszystkiego co przyniesie ulgę. Później jak się wyżyna są 2 najgorsze dobry i jak tylko ząb przebije dziąsło to jest natychmiastowa ulga - tak wyglądało to u Neli. U Kacpra widzę jest podobnie …
Nie wiem jakie GUsia albo Mamaleonka ma odczucia?
Zuzka, u nas jak było 3,5 miesiąca karmienie i spanie wyglądało tak samo. Wróciło do normy jak skończył 4 miechy. Mniej nerwowo, mniej odrywania się. Może Jozia ma poprostu teraz taki etap. Wtedy takim wyzwaniem było nakarmienie, ze zanim konczyl drzemke przystawialam go na spiocha, bo jadł spokojniej…
Wkładać raczki teraz będą nasze dzieciaczki przez wiele miesięcy. A będzie tyle śliny na wszystkim, ze trzeba się przyzwyczaić. Nie pamietam żeby u Neli ten regres jakoś długo trwał. Może to życzeniowe myślenie, ale liczę , ze za chwile znowu będzie trochę lżej.
Co do ubranek chce mi się z siebie śmiać, bo myślałam ze nagromadziłam ciuszki na rok, a on nosi rozmiar 80, i wszytsko co miałam używa 😩 mocno się wydłużył w ostatnim czasie. Z pepco to zaczynamy rozmiar 92, bo tam po jednym praniu się kurczy o rozmiar …
Muszę znowu wyprzedać szafę na Vinted.
Nutka czytasz nas czasem ? Co u Was ?
Na koniec łapcie Kacperka 🤎
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2023, 13:01
Monk@, Kasiooola, verliebtindich, cukierniczka, Poziomka9204, mamaleonka lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, widzę, że macie grzybka. Czy Wasze tez są wiecznie brudne? 🙈 w sensie czy tak wszystko się ich czepia czy to u nas jakiś wyjątkowy syf w domu 😄 No mamy inne zabawki i jest ok. Ten grzybek mnie przeraża, a Blana lubi go męczyć 😜
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2023, 16:30
Poziomka9204 lubi tę wiadomość
💊 Euthyrox 50
11.07.2022 progesteron 21,40
12.07.2022 (8dpo) ⏸✊
13.07.2022 beta 10,8 🥰 kiełkuj zdrowo fasolko
15.07.2022 beta 42,3 🥰 przyrost 320%!
29.07.2022 - 2 mm człowieczka i bijące ❤️
09.08.2022- 1,14cm fasolki 🥰
30.08.2022- 4cm skaczącego dzidziutka 😊
20.09.2022- niskie ryzyka, Blanka 👧
07.11.2022-USG II trymestru (335gram) 👧
-
Kasia95 wrote:Dziewczyny, widzę, że macie grzybka. Czy Wasze tez są wiecznie brudne? 🙈 w sensie czy tak wszystko się ich czepia czy to u nas jakiś wyjątkowy syf w domu 😄 No mamy inne zabawki i jest ok. Ten grzybek mnie przeraża, a Blana lubi go męczyć 😜
Chwyta się tego grzybka wszystko. Pilnuje żeby nie spadał poza mate (mamy duża ) albo kilka razy dziennie przemywam wrzątkiem . To jest jego minus. Inne gryzaki tez przyjmują kurz i włosy ale na innych poprostu mniej się rzuca w oczyKasia95 lubi tę wiadomość
-
verliebtindich wrote:Zuzka, chyba tak jest, że my je widzimy, jak same dodawalysmy je do posta i widziałyśmy w ciągu tych 6h bo Poziomka pisze, że mojego nie widzi, mimo, że ja w cytowanej wiadomości je widzę i tak już parę razy się zdarzyło Ja widzę teraz i Zosię, i Józię, a tez zaznaczałam, żeby się usunęło po 6h
Współczuję nocki
Zuzka, Cukierniczka, współczuję bardzo. Mam nadzieję, że jakoś dzisiaj przetrwałyście. Za to Kacper dzisiaj naprawdę dużo spał, aż sama w szoku byłam. A teraz ma problem zasnąć 😆
I dziś w ogóle znów biegunka
Cukierniczka, pytałaś wcześniej o usypianie - mój jak usypia to usypia, nie ma zabawy. Za to jak już Kacper uśnie, to zachowuje się głośno, czytaj normalnie 😂 zawsze sobie obiecywaliśmy nie chodzić na palcach, jak dziecko będzie spać, ale ja teraz wiem, ile kosztuje uśpienie go i jakoś ciuchutko staram się wszystko robić 🙈 a jak on tylko coś głośniej zrobi, to od razu gotowa zrobić awanturę patrzę na nianię, a Kacper zwykle nawet się nie poruszy 😂
Dziewczyny, w czym kąpiecie maluchy? Nasza wanienka jest już bardzo niewygodna
Anati, myślałam ostatnio o Was
U nas ubranka 74 wyjeżdżają, w ogóle kupiłam na vinted parę rzeczy, dziś odebrałam dwie paczki - ubranka i zabawki. No i ubranka brudne i poprute, zabawki też w niezbyt fajnym stanie. Oczywiście wszystko wpisane jako bardzo dobry stan 😠
A Wasz Kacper jaki kawaler 😍Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2023, 19:58
-
Co do gryzaków, to moja starsza (Monk@ ma na imię Gabrysia, chyba gdzieś pisałam kiedyś, ale ostatnio faktycznie pisze starsza. Tak mi się jakoś utarło 😅) miała z mombella wiewiórkę i słonia. Obie były hitami, ale fakt przyjmowały kurz bardzo. Zostawiłam je dla Zośki, wiewiórkę już jej dałam, ale na razie nie jest jakoś zainteresowana. Potrzyma i wypuszcza z ręki. Za to ma takiego mięciutkiego słonika-kocyk z balibazoo (kupiłam na dzień dziecka), który grzechoczę i szeleści i jak jej go dam to nie ma dziecka. Zajmie się nawet z 20 minut. Gryzie sobie ten materiał i ściska :Także mogę polecić tego słonika. Ale pamietam, ze starsza tez miała taki kocyk z króliczkiem, tylko trochę inny, on jedynie szeleścil i tez go bardzo lubiła.
Monk@ ja mam taka zwykła staromodna wanienkę za 20 złotych z Empiku. Jest duża i mąż nie narzeka. Ale u nas to on kąpie dziewczynki, wiec mnie osobiście ciężko coś powiedziec.
Ja dziś lecę z nog Dziewczyny. Zosia pół dnia w chuście. Chyba się nałykała powierza, bo non stop bekała po południu i była przez to marudna i nie mogła spac. Za to jak padła po 18stej to chyba już na noc. Tylko jak się przebudzi na mleko przebiorę ją i obmyje mokrym wacikiem.Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Verlie, Anati słodkie te wasze maluchy.
Anati a twój Kacper widać, że już duży chłopak jest. O ile włosków ma. 😍
Monk@ gdzieś mi ostatnio mignelo, że jak dziecko wyrasta z wanienki to jeśli już siada można je przenieść do zwykłej wanny, a jeśli nie siada to można do wanny na takim lezaczku z AngelCare.
https://allegro.pl/oferta/angelcare-lezaczek-do-kapieli-standard-rozowy-12781958842?utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_content=ps&utm_term=test&utm_source=google&utm_medium=cpc&utm_campaign=_dck_toy_pla_pmax_ps&ev_campaign_id=18003441089&gclid=CjwKCAjwyqWkBhBMEiwAp2yUFpJ81O48VYtNeo8OtYLvsDx87brynbO2XaHX4B8rr9ph5w7N-c3t0BoCSesQAvD_BwE
A jak rozpoznajesz biegunki tak swoją drogą? Bo Lila na piersi wszystkie kupy robi rzadkie, więc nie mam pojęcia nawet co miałoby mnie zaniepokoić. 🤔
U nas dzisiaj znowu jakiś zły, płaczliwy dzień... Wszystkie drzemki na rękach, bo po odłożeniu pobudki po 10-15 minutach z rykiem, spacer dzisiaj tez trwał 15 minut i bieg z wózkiem do domu. Nie wiem czy zaczyna się jakiś skok rozwojowy czy po prostu humorki z doopy.
Jeszcze na noc zrezygnowałam z tego otulacza i jest lipa, wiercenie cały czas i budzenie się co chwilę. 🥵
Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Verlie, rzeczywiście sprawdziłam na trybie prywatnym, że zdjęcia nie widać. Dzięki za info, nie wiedziałam )
Cukierniczka, ja byłam na noc u moich rodziców, więc mąż nawet jeśliby chciał, to nie miał jak pomóc 😅. Inna sprawa, że większość nocy byłam potrzebna ja, jako posiadaczka upragnionej piersi 😄. Dopiero nad ranem, jak skończyła spanie, przydałby się tata.
Kasia, tak, Józi grzybek też wiecznie w paprochach, co trochę go muszę myć.
Byłyśmy dzisiaj u fizjo, jest zadowolona z postępów Małej. Poza tym od jakiegoś czasu mogę ją kłaść na brzuchu i wyglada na to, że jej ta pozycja całkiem pasuje.
Dzisiaj ciężki dzień, w zasadzie cały czas, oprócz spania i godziny u fizjo było marudzenie. Prosiłam męża żeby od razu z pracy wracał do domu, bo już psychicznie tego nie wytrzymywałam.
Monka, my kąpiemy w wanience, mamy Stokke, ale już się robi taka na styk. Żałuję, że kupiliśmy mniejszą wersję, bo mogliśmy od razu brać te większą.
Co do 💩, to Józia często robi płynne. Swoją drogą dzisiaj w nocy zjadła tyle, że nad ranem zrobiła dwie kupy - a ostatnio standardem jest raczej jedna na kilka dni 😅.
Mam nadzieję, że dzisiejsza noc będzie lepsza. Płakać mi się chce na samą myśl, że może być jak dzisiaj i że jutro znowu muszę zostać sama z marudnym dzieckiem na większość dnia. To te momenty, kiedy czuję się tragiczną mamą.
(Z małych radości to zaczęła mi waga spadać powoli. Nadal jestem kilka kg do przodu i mam oponkę na brzuchu, ale udało mi się dzisiaj wejść w mało elastyczne spodnie sprzed ciąży 😄.)Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2023, 21:31
wellwellwell, Poziomka9204, verliebtindich lubią tę wiadomość
-
Monka a podejrzewasz od czego mogą być te biegunki ? Oby mu szybko przeszło🙏 ma chociaż apetyt?
Nam dopiero teraz przechodzi katar! Po ponad 3 tygodniach … co ja się naodciagalam 🙈😩🫣
Monka ja tez się nacięłam na Vinted na kilku rzeczach. Niby dużo nie płaciłam, ale niechętnie zakładam te ciuchy, które są zwyczajnie zaniedbane. Nie wiem jak ludziom nie jest wstyd coś takiego wystawiać i zaznaczać stan bardzo dobry. Niekiedy po zdjęciach nie idzie zobaczyć. Niby można dać negatywna opinie, ale co to zmieni… i tak nie chce mi sie bawić w odsyłanie. Teraz widzę ze za pierwsza turę sprzedawanych ciuszków za mało kasy brałam, bo były w stanie idealnym …. i już od tamtej pory nic nie kupowałam, bo mi szkoda rozczarowania .
Kapiemy w najtańszej wanience ze sklepu dziecięcego (takiej klasycznej), ale już od dłuższego czasu używamy tego stojaczka do środka, co dziecko jest w półleżącej pozycji, a i tak Kacper jest tak dluuugi, ze już ta wanienka robi sie za ciasna. Nie opłaca nam sie szukać jeszcze większej, bo za niedługi czas zacznie siadać, a za kilka miesiecu przeprowadzimy sie domu z wanna , wiec jakoś sie przemordujemy. Powiedzmy, ze ten stojaczek ratuje sytuacje, bo mąż już nie był w stanie tego chlopa trzymać w kąpieli ( ciężar i gabaryty) - nie szło ręki bezpiecznie ulozyc. Ta wkładka jest podobna do angelcare, tylko dużo tańsza
Well dziękujemy za komplement 😘
U nas biegunki były wyraźnie inne od rzadkich reguralnych kupek. Rzadkie kupki często
Maja takie grudki (resztki) i są gęstsze choć trochę. Biegunki to była dosłownie lekko zabarwiona woda, niewiele różniła sie od siczkow , ale na tyle, ze można było poznać ze coś nie tak z brzuszkiem.
Btw Kacper dzisiaj fajnie bawił się gryzakiem „małpka” z mombella
Zuzka ! Jesteś wspaniała mama, tylko zmęczoną 🤗 oby szybko ten cięższy czas minął i żebyś mogła odsapnąć.
Mi niestety waga poszła w górę… po tej akcji z brakiem mleka tak zaczęłam jeść, ze teraz jest tego niechlubny efekt. Ciężko mi na siebie patrzeć, nie mam motywacji i siły jak Kasioola żeby ćwiczyć (niezmiennie podziwiam jak cisniesz te programy) …
Może potrzebuje jeszcze czasu. Nieprzespane noce nie pomagają ….Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 czerwca 2023, 21:51
Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
Gusia, chyba faktycznie mówiłaś 😁 w każdym razie dziękuję
Well, dzieki za polecajkę. Trochę sobie nie wyobrażam, jak dziecko na plecach umyć 🤔 no i czy to faktycznie dobra pozycja? Choć na samą kąpiel, tych parę minut, to chyba nie taki problem... 🤔 Ja kąpałam się już kilka razy z Kacprem w wannie, był na moich nogach normalnie, ale jak zaczęliśmy te kąpiele w krochmalu, które mi jakiś czas temu poleciłyście, to wróciliśmy do wanienki. Ale chyba jednak przedstawimy się głównie na wannę, a wanienka w razie potrzeby. Ostatecznie dużo kąpiemy w krochmalu, bo ta szyjka tam nie wygląda zbyt ciekawie, ale może wystarczy rzadziej. Muszę pomyśleć. Faktycznie niedługo może zacznie siadać, to już spokojnie w wannie da radę sam. Albo i w wanience, po prostu takie trzymanie jest bardzo niewygodne już. A mamy jeszcze jakiś dziwny garb w tej wanience i to już w ogóle jest dramat 🤦🏼♀️
Well, jak pisze Anati, po prostu leci woda w kolorze kupy. I na pieluszce faktycznie nie zawsze się zauważy różnicę, choć faktycznie tych cząsteczek raczej nie ma, ale on mi dzisiaj na przewijaku zrobił, więc widziałam, że leci prawie sama woda.
Anati, właśnie nie mam pojęcia, od czego to 🤷🏼♀️ humor ma, apetyt też, temperatury brak, więc się jakoś specjalnie nie martwię i obserwuję, bo kolejne kupy były już normalne. U nas wciąż po kilka dziennie, minimum dwie. Jak tak czytam, że u Was raz na kilka dni, to u nas nigdy nie było dnia bez kupy 😅
Well, oby jutro był lepszy dzień ❤️ może faktycznie kolejny skok czy co...
Zuzka, w ogóle tak o sobie nie myśl. Pomyśl sobie, że Józia zrobiła świetne postępy u fizjo - przecież tragiczna matka by olala problem, a Ty z nią dzielnie ćwiczyłaś. Jesteś tylko człowiekiem, masz prawo do własnych emocji, również tych negatywnych. Tym bardziej po nieprzespanej nocy. Chyba każda z nas ma raz na jakiś czas podobne myśli. Ja w każdym razie też miewam 🤷🏼♀️ cały dzień sam na sam z marudnym dzieckiem nie jest niczym marzeniem. Ściskam mocno i trzymam kciuki za tę noc
Anati, jej, ja tam samo myślę o Kasioooli za każdym razem, jak patrzę w lustro 😂 jak tylko mam gorszy moment, a takich ostatnio jest mnóstwo, to zaraz sięgam po coś słodkiego. I brzuch to ja mam jak w piątym miesiącu. No ale coś za coś 🤷🏼♀️
Ja na vinted mimo wszystko kupuję i sprzedaję. Nowych rzeczy prawie wcale, a nacięłam się w całej tej skali rzadko i zwykle szło się jakoś dogadać. Za bardzo nie lubię nowych rzeczy, jedynie takie, gdzie naprawdę zależy mi na jakości, kupuję nowe, bo to zbyt duże ryzyko, a jak mówisz, to czasem jest loteria.Anati lubi tę wiadomość
-
Zuz.ka wrote:(Zdjęcie miało się usunąć po 6h, a tak się nie stało 😬. Mogę prosić Cię o usunięcie linku z cytowania? ♥️ dzięki )
A przy grzybku czasami włączają się jej waleczne instynkty, wyrywa go sobie z buzi, jakby chciała te wypustki urwać 😄
U nas jakaś koszmarna noc. Do północy pobudki mniej więcej co 40 minut, w nocy co 2h, ale właściwie cały czas potrzebowała mieć pierś w buzi, bo inaczej płakała. O 5 postanowiła, że to świetna pora na rozmowy 🥵. Dopiero po 6:30 zasnęła i z jedną przerwą śpi do teraz. A ja nie dość, że jestem niewyspana, to jeszcze wszystko mnie boli, bo musiałam się wyginać, żeby te pierś w buzi utrzymać 🤣
Miłego dnia!
Czyli jak u nas, ten grzybek wzbudza w dzieciach waleczne instynkty 🤣👫 31lat
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Anati wrote:Hejka
Nie zdawałam sobie sprawy ile tu nie zaglądałam, dopóki nie musiałam nadrobić kilku stron Waszych wiadomości 😂
Oczywiście nie zdarzylam na Józinke (może innym razem), śliczna Zosię i Verlie podglądam na insta😍
Nie wiem czy dam radę odnieść się do wszystkiego, ale spróbuje…
Cukierniczka gratulacje przybierania na wadze. Widać nawet po Twoich wiadomościach, ze pozytywniej piszesz jak widzisz efekty swojej ciężkiej pracy z odciaganiem. Niezmiennie kciuki żeby refluks odszedł w zapomnienie 🤗 u nas po szczepieniu tez były dłuższe drzemki. Jednak dla dzieciaczka to spore wydarzenie.
Poziomka, widzę jak Oluś zmienia die w oczach. Mam wrażenie, ze Kacper teraz tak bardzo jest inny na buźce.
Powodzenia z Nowo-otwartym biznesem 😘
GUsia dużo zdrowia dla Ciebie, ale Was postraszyło tuż przed chrzcinami. Super, ze finalnie wszystko poszło po Waszej myśli.
Monka, nasze Kacpra jadą na jednym wózku, bo jak czytałam Twoja wiaodmosc to nasze dni wyglądają tak samo. Tez wybudza się z rykiem i nie wiadomo o co biega. Wczoraj No spał tylko godzinę przez cały dzień, dlatego tak mało
Tu zaglądam. Wieczorem zrobił ogromna kupę (nazbierało się przez tych 8 dni) i dzisiaj już ma lepszy dzień. Ale każde usypianie to jedna niewiadoma.
Grzybek u nas tez hitem. Ja mu ta wypustka tak pocieranie dziasla sz skrzypi. On to kocha, bo chyba go swędzą .
Generalnie ząbkowanie to dłuższy proces i zanim zobaczy się zaczerwienie na dziasle, to przez jakieś 3-4 tyg jest ślinienie, gryzienie sowich, palców, wpychanie wszystkiego co przyniesie ulgę. Później jak się wyżyna są 2 najgorsze dobry i jak tylko ząb przebije dziąsło to jest natychmiastowa ulga - tak wyglądało to u Neli. U Kacpra widzę jest podobnie …
Nie wiem jakie GUsia albo Mamaleonka ma odczucia?
Zuzka, u nas jak było 3,5 miesiąca karmienie i spanie wyglądało tak samo. Wróciło do normy jak skończył 4 miechy. Mniej nerwowo, mniej odrywania się. Może Jozia ma poprostu teraz taki etap. Wtedy takim wyzwaniem było nakarmienie, ze zanim konczyl drzemke przystawialam go na spiocha, bo jadł spokojniej…
Wkładać raczki teraz będą nasze dzieciaczki przez wiele miesięcy. A będzie tyle śliny na wszystkim, ze trzeba się przyzwyczaić. Nie pamietam żeby u Neli ten regres jakoś długo trwał. Może to życzeniowe myślenie, ale liczę , ze za chwile znowu będzie trochę lżej.
Co do ubranek chce mi się z siebie śmiać, bo myślałam ze nagromadziłam ciuszki na rok, a on nosi rozmiar 80, i wszytsko co miałam używa 😩 mocno się wydłużył w ostatnim czasie. Z pepco to zaczynamy rozmiar 92, bo tam po jednym praniu się kurczy o rozmiar …
Muszę znowu wyprzedać szafę na Vinted.
Nutka czytasz nas czasem ? Co u Was ?
Na koniec łapcie Kacperka 🤎
My niedawno ruszyliśmy 74, ale to właściwie śpioszki, reszta na 68 jeszcze dobra mimo, że Olo długi. No ale apetyt wciąż na takim samym poziomie 🙈🤣👫 31lat
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Monk@ wrote:Mnie się wydaje, że jak ktoś zobaczył, to będzie widział jeszcze jakiś czas, a jak ktoś nie zobaczył na czas, to nie zobaczy już. Tak już kilka razy zaobserwowałam.
Zuzka, Cukierniczka, współczuję bardzo. Mam nadzieję, że jakoś dzisiaj przetrwałyście. Za to Kacper dzisiaj naprawdę dużo spał, aż sama w szoku byłam. A teraz ma problem zasnąć 😆
I dziś w ogóle znów biegunka
Cukierniczka, pytałaś wcześniej o usypianie - mój jak usypia to usypia, nie ma zabawy. Za to jak już Kacper uśnie, to zachowuje się głośno, czytaj normalnie 😂 zawsze sobie obiecywaliśmy nie chodzić na palcach, jak dziecko będzie spać, ale ja teraz wiem, ile kosztuje uśpienie go i jakoś ciuchutko staram się wszystko robić 🙈 a jak on tylko coś głośniej zrobi, to od razu gotowa zrobić awanturę patrzę na nianię, a Kacper zwykle nawet się nie poruszy 😂
Dziewczyny, w czym kąpiecie maluchy? Nasza wanienka jest już bardzo niewygodna
Anati, myślałam ostatnio o Was
U nas ubranka 74 wyjeżdżają, w ogóle kupiłam na vinted parę rzeczy, dziś odebrałam dwie paczki - ubranka i zabawki. No i ubranka brudne i poprute, zabawki też w niezbyt fajnym stanie. Oczywiście wszystko wpisane jako bardzo dobry stan 😠
A Wasz Kacper jaki kawaler 😍👫 31lat
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Poziomka9204 wrote:U nas Olek jeszcze się mieści w wanience, ale chyba nie potrwa to długo, może w tym czasie zacznie troszkę siadać z naszą pomocą to inaczej będziemy go kapać. Już zaczyna się podciągać za nasze ręce jak jest w pozycji półleżącej na kolanach, robi się siłacz 😁
Za to w wanience odkrył jakiś czas temu chlapanie wodą i za każdym razem tak macha rączkami, że cała wanna zalana 😂 no ale najważniejsze, że lubi kąpiele