W czerwcu słodka truskaweczka🍓🍓, w lutym synek👶 lub córeczka👧
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki dziewczyny za rady ze zdjęciem, musimy się za to zabrać.
Skala Becka jest ok, ale jest też Edynburska Skala Depresji Poporodowej
My znowu w parku. Czekam na telefon od dostawcy mebli, bo on ode mnie nie odbiera, a rozstrzał godzinowy dostawy jest imponujący 8:00-20:00 🤡 -
Cześć
O matko, ile miałam nadrabiania 🫣
Ula, zazdroszczę wakacji, odpoczywajcie ile wlezie !❤️
Mamaleonka, super wkoncu nadgoni wagę i będzie mogła dalej cycowac 🥰
U mnie trawnik suchy jak na Saharze 😅
Verlie, rozbawiłaś mnie tym zabiegiem dla mam 😅 też byłam 😅
Świetnie że wizyta pozytywna, małe szczegóły zawsze da się naprawić🙃
Również polecam sesje z psychologiem i psychiatra, kilka lat temu przez 6 miesięcy byłam na psychotropach, czasem mam wrażenie że dzięki nim przetrwałam ten bardzo trudny czas w swoim życiu.
Do dzisiaj jestem w kontakcie że swoim psychologiem, w ciąży wymienialiśmy się meilami jak czulam sie gorzej, teraz odezwałam się niedawno do niego i już nic nie odpisal.
Chyba będę musiała sobie zrobić wycieczkę do niego...do Krakowa, co narazie jest nie bardzo możliwe 🤡
U nas też bardzo gorąco, Amelka ma potowki na plecach mimo tego ze ma cienkie bodziaki/rampersy.
Zuzka, ja robiłam zdjęcie u fotografa, dowod załatwiłam online, paszport składałam w urzędzie. Dostałam od fotografa 4 foty i ciągle je mam 🤡 skan do dowodu a do paszportu też skanują i oddają 😅 notabene mam gotowy paszport do odbioru od wtorku ale nie mam jak pojechać sama z Amelka, chociaż u nas na ciszę w podróży sprawdza się spiewanie piosenki o czterech słoniach 🤡😅
Ulaa lubi tę wiadomość
26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙
25.05.2022 II kreski 🤰
10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
05.08.2022 - dziewczynka? 💝
02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
28.09.2022 - 442 gr 💝💝
26.10.2022 - 852 gr 🥰
23.11.2022 - 1660 gr
24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝
23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝
-
Zuz.ka wrote:Dzięki dziewczyny za rady ze zdjęciem, musimy się za to zabrać.
Skala Becka jest ok, ale jest też Edynburska Skala Depresji Poporodowej
My znowu w parku. Czekam na telefon od dostawcy mebli, bo on ode mnie nie odbiera, a rozstrzał godzinowy dostawy jest imponujący 8:00-20:00 🤡Zuz.ka lubi tę wiadomość
-
Ula, jak zazdroszczę 😍. Wypoczywajcie ♥️
Kasiola, ja śpiewam zwykle Kundla burego i Przybyli ułani 🤣
Ja po fryzjerze zadowolona. Dużo nie zmieniłam, bo tylko wychłodziłam mój własny kolor i zrobiłam trochę refleksów + kilka cm poszło z długości, ale i tak miło było zrobić coś dla siebie. Tylko raz napisałam do męża jak się mają 😅
Ulaa, Monk@, Anati, mamaleonka lubią tę wiadomość
-
Ojeny insta do moje wybawienie psychiczne, podnosi mnie na duchu, że wiele osób boryka się z takimi samymi problemami.
Poniżej kilka z moich ulubionych
https://www.instagram.com/reel/Cs-7sioua-i/?igshid=YmM0MjE2YWMzOA==
https://www.instagram.com/reel/Cr9ZC2IgPfm/?igshid=YmM0MjE2YWMzOA==
https://www.instagram.com/reel/Cqnhu7woz9U/?igshid=YmM0MjE2YWMzOA==
https://www.instagram.com/reel/CsQ6OfDsPKr/?igshid=YmM0MjE2YWMzOA==
Monk@, Kofii, Kasiooola, verliebtindich, Kasia95, mamaleonka, Kluska95 lubią tę wiadomość
15.06 ⏸
17.06 beta 276 / 20.06 beta 492 / 22.06 beta 737
29.06 usg jest zarodek
06.07 usg 5.5mm, jest serduszko 💓
17.08 USG prenatalne, 6,7cm bobasa, niskie ryzyka 💙
12.10 USG połówkowe, 389g, zdrowy chłopak 💙
14.12 USG III trymestru 1538g pięknego Dzidziusia 💙
23.01 usg 2700g Szczęścia 💙
15.02 usg 3156g Chłopaka 💙
17.02 Juliusz 3110g, 56cm 👣
-
Edynburska Skala Depresji Poporodowej to jeden z kwestionariuszy, które wykorzystywałam kiedyś z koleżanka w międzynarodowym badaniu - tak Wam powiem jako ciekawostkę 😅 badałyśmy Polki i Ukrainki po aneksji Krymu pod katem depresji poporodowej. Jest dużo czulszym testem niż ogólna Skala Becka ogólnie fajne narzędzie do pracy
Zuzka fryzjer to chyba zawsze robi „dobrze na głowę” ❤️
Ja dziś lecę z nóg. Do 15stej z dziećmi, potem praca, potem poszliśmy wszyscy na plac zabaw, bo starsza wieki nie była i akurat trafiłam na moje dwie dobre koleżanki, wiec trochę lepiej na duchu jak człowiek sobie pogadał. Tylko upał się daje we znaki…
Co do wakacji, to my chyba w domu ostatecznie i dopiero jesienią ruszamy na kilka tripów, trochę powiązanych tez z moja praca. Ale mieszkamy pod lasem i mamy dosłownie kilkaset metrów na plaże nad jeziorkiem, wiec nie jest złe. Wręcz przeciwnie. Odkąd tu mieszkamy to ja się ciagle czuje jak na wakacjach jeśli chodzi o otoczenie 😅Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2023, 21:30
mamaleonka lubi tę wiadomość
-
Monk@ wrote:https://www.instagram.com/reel/CtD14ooOe76/?igshid=YmM0MjE2YWMzOA==
Sama prawda 😂
Jeej, jakie to prawdziwe, zwłaszcza przez kilka ostatnich nocy 🤣.
Ok, mnie się udało zakończyć beauty maraton, dwa dni, trzy wizyty. Dwie poprzednie mnie nie stresowały, bo oddawałam mężowi w ciągu dnia najedzone dziecko na spacer, więc wiedziałam, że jest małe ryzyko dramatu. Dzisiaj jechałam na 19:30 na mani, a o tej porze zwykle zaczynaliśmy usypianie. Dzisiaj udało się odłożyć Józię na łóżko o 19:18, tylko kilka minut się spóźniłam na wizytę 😄. Ale cały czas sie balam, że Mała się obudzi i będzie problem, bo o tej porze tylko ja (pierś) jest w stanie ją uspokoić. Na szczęście wróciłam i nadal śpi:)
A jutro jedziemy na wesele, właśnie odebrałam z paczkomatu słuchawki wygłuszające 😄
Planujecie coś na Dzień Ojca?
A właśnie, jest zwycięstwo! Bo wyciągnięciu z kartonu i zdjęciu drzwi udało się wnieść lodówkę, a łóżko przyjechało w częściach i weszło bez najmniejszego problemu 😄. UlgaWiadomość wyedytowana przez autora: 23 czerwca 2023, 06:44
-
Zuzka, super, pewnie samopoczucie +100 🤩
Jakie słuchawki zamówiłaś? Nas czeka wesele w październiku i też o tym myślimy.
My na Dzień Ojca nic nie planujemy/ja nic nie planujęWiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2023, 21:40
-
Dzień dobry 🤩 ja od rana z niedoborami kawy. Kacper obudził się przed drugą, najadł się, zrobił kupę i zasnął. Zmiana pieluchy tak go rozbudziła, że okazało się, że nasza sypialnia nigdy wcześniej nie była tak interesująca, jak między 2 a 3:30 nad ranem 🥴 swoją drogą u Was przy karmieniu też jest gimnastyka? Rozglądanie się i machanie rączkami miałam od dłuższego czasu, a od jakichś dwóch tygodni może odpycha się nóżkami od wszystkiego.
Teraz się do siebie kleimy, ale liczę mocno na to ochłodzenie, które na przyjść w nocy 🙏🏼 -
Cześć dziewczyny 😍
Monka, znamy ta pasjonującą godzinę w nocy gdy wszystko w sypialni mimo że ciemno wywołuje zachwyt z akompaniamentem dźwiękowym 😅
Chociaż wczoraj było moje ostatnie cycowanie, to tak Amelka ostatnio odpychala się ode mnie rękami, kopała nogami, no i łapała mi bluzkę rękami.
W nocy męczyłam się z cycami chociaż ostatnio byłam większość czasu kpi, dzisiaj na noc zrobię sobie na nie okład, do gina mam iść dopiero w sierpniu a szczerze nie chce tych hormonów bo bol głowy mnie przy nich chce wykończyć
U nas już ochłodzenie, jest czym oddychać po burzy która przeszła bokiem 😅
Amelcia dzisiaj kończy 5 miesięcy 😍 ten czas nie dsje się ta malizna nacieszyc. Byłyśmy rano w szkole na zakończenie roku syna, oglądała co się dzieje i słuchała jak śpiewali. Później wydawała dzikie dźwięki przy grzybku 😅
Monk@, Zuz.ka, mamaleonka lubią tę wiadomość
26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙
25.05.2022 II kreski 🤰
10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
05.08.2022 - dziewczynka? 💝
02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
28.09.2022 - 442 gr 💝💝
26.10.2022 - 852 gr 🥰
23.11.2022 - 1660 gr
24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝
23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝
-
U nas dzisiaj od 2 pobudki co godzinę 😅. Przy czym, już nie pamietam o której, tak samo nagle Józia poczuła potrzebę gadania, jak już pojadła. W końcu sama zasnęła i mąż jakimś gwałtowniejszym ruchem ją obudził 🤡. Prawie wtedy zapłakałam.
A co do tych łapek, to u nas jest tak samo. A do tego, czego szczerze nienawidzę, Józina mnie przy karmieniu szczypie i drapie 😭. Jak dzieje sie to w nocy, to cierpliwość mam na skraju wyczerpania.
U nas burza przeszła rano (i w pogodzie i w domu 🙄), a teraz jest parno tak, że nie ma czym oddychać. Dobrze, że ruszamy w drogę, to posiedzimy w chłodku:)
-
Melduje się po najgorszej nocy od narodzin Lidzi.
Marudna po tym szczepieniu ciagle płacze i śpi bardzo czujnie. Nic jej nie jest w stanie uspokoić. Jak już zacznie mega płacz to tylko czopek pomaga i po 20 min od aplikacji sie wycisza. Nie chce jej co chwile podawać bo nie wiem jak długo to potrwa.
Dziś a nocy był festiwal marudzenia. Najpierw Leon wołał mnie co 20 min a jak wchodziłam do jego pokoju to sobie spał 🤦♀️ jak już sie uspokoił to kot zaczął truć dupe ale postanowiłam go ignorować wiec poszedł do Leona pokoju i miałczał do kamery.. jak wyleciałam z sypialni żeby go uciszyć to Leon sie obudził.. i znów było marudzenie co chwile.
Jak już był spokój to Lidzia sie obudziła z płaczem dałam jej czopka zjadła zasnela potem znów sie obudziła bo zrobiła kupę o znów marudziła. O 4 wzielam ja do łóżka i w końcu zasnela a ja razem z nią.
O 6 obudził mnie Leon.
Dziś w moich żyłach płynie tylko kawa 😂
Jak Lidzia śpi to śpię razem z nią udało mi sie dospać niecałe 2 h wiec już trochę lepiej.
Zaraz jedziemy do siostry na basen sie trochę pochlapać a jutro planujemy zoo 😁
Trzymajcie kciuki żeby dzisiejsza nocy była lepsza -
Jej, mamaleonka, tak bardzo Ci współczuję 😔 mam nadzieję, że miło spędziliście popołudnie i miniona nocka była lepsza.
U nas dziś powtórka z rozrywki 🥴 o 3 kupa, sen i rozbudzenie przy zmianie pieluchy. Jak koło 4:30 zasnęłam, tak o 6 przyszedł pies, że chce wyjść na spacer 🤡
A teraz jedziemy do neurologa, oczywiście spóźnieni. Pytam męża, o której musimy wyjść z domu, jak wizyta na 10. Mówi, że 9:30, to na spokojnie zdążymy. W aucie patrzę, nawigacja pokazuje 28 minut. A gdzie tu czas na jakieś światła, szukanie miejsca parkingowego, dojście do lekarza... -
Monk@ wrote:Jej, mamaleonka, tak bardzo Ci współczuję 😔 mam nadzieję, że miło spędziliście popołudnie i miniona nocka była lepsza.
U nas dziś powtórka z rozrywki 🥴 o 3 kupa, sen i rozbudzenie przy zmianie pieluchy. Jak koło 4:30 zasnęłam, tak o 6 przyszedł pies, że chce wyjść na spacer 🤡
A teraz jedziemy do neurologa, oczywiście spóźnieni. Pytam męża, o której musimy wyjść z domu, jak wizyta na 10. Mówi, że 9:30, to na spokojnie zdążymy. W aucie patrzę, nawigacja pokazuje 28 minut. A gdzie tu czas na jakieś światła, szukanie miejsca parkingowego, dojście do lekarza...
Mam nadzieje ze zdążyliście. I jak było u neurologa?
Dziś nocka dużo lepsza dzieciaki dały nam pospać do 7:20 🥳😁
Właśnie jesteśmy w zoo mała właśnie zasnela a Leon szaleje na placu zabaw 😁
Miłego dnia 😘Monk@ lubi tę wiadomość
-
Monk@ daj znaka jak po wizycieja dziś z małym sama, mąż pojechał pomóc z bratem odmalować Teściowej kotłownie. Najgorszy mam problem z odciaganiem mleka jak nie mam Kamila do pomocy, bo super się uda jak akurat Julek śpi, to nie ma problemu ale jak np placze a ja go nie mogę ponosić, to jest masakra
Z innej beczki: na jakiej długości maksymalnie drzemki pozwalacie maluchom w ciągu dnia? Coś mi się kojarzy, że te 3-godzinne to chyba mogą zaburzać sen nocny, a te 2-godzinne?15.06 ⏸
17.06 beta 276 / 20.06 beta 492 / 22.06 beta 737
29.06 usg jest zarodek
06.07 usg 5.5mm, jest serduszko 💓
17.08 USG prenatalne, 6,7cm bobasa, niskie ryzyka 💙
12.10 USG połówkowe, 389g, zdrowy chłopak 💙
14.12 USG III trymestru 1538g pięknego Dzidziusia 💙
23.01 usg 2700g Szczęścia 💙
15.02 usg 3156g Chłopaka 💙
17.02 Juliusz 3110g, 56cm 👣
-
cukierniczka wrote:Monk@ daj znaka jak po wizycieja dziś z małym sama, mąż pojechał pomóc z bratem odmalować Teściowej kotłownie. Najgorszy mam problem z odciaganiem mleka jak nie mam Kamila do pomocy, bo super się uda jak akurat Julek śpi, to nie ma problemu ale jak np placze a ja go nie mogę ponosić, to jest masakra
Z innej beczki: na jakiej długości maksymalnie drzemki pozwalacie maluchom w ciągu dnia? Coś mi się kojarzy, że te 3-godzinne to chyba mogą zaburzać sen nocny, a te 2-godzinne?
Monka, daj znać, co u lekarza
Pytałaś o słuchawki, kupiliśmy eciepecie.
Dziewczynka zaakceptowała
cukierniczka, Monk@, mamaleonka, verliebtindich, Kluska95, Kasiooola lubią tę wiadomość
-
cukierniczka wrote:Monk@ daj znaka jak po wizycieja dziś z małym sama, mąż pojechał pomóc z bratem odmalować Teściowej kotłownie. Najgorszy mam problem z odciaganiem mleka jak nie mam Kamila do pomocy, bo super się uda jak akurat Julek śpi, to nie ma problemu ale jak np placze a ja go nie mogę ponosić, to jest masakra
Z innej beczki: na jakiej długości maksymalnie drzemki pozwalacie maluchom w ciągu dnia? Coś mi się kojarzy, że te 3-godzinne to chyba mogą zaburzać sen nocny, a te 2-godzinne?
Gabrysia rzadko ma dłuższe drzemki niż 1,5h.
Jak się uda to ma trzy drzemki po 1-1,5 godz. Dzisiaj wyjątkowo jakoś ładnie śpi i pierwsza drzemka była od 10 do 12.30 i druga trwa właśnie od 16.15 (myślę, że pośpi tak do 17.30). I wtedy na noc pójdzie spać okolo 19.cukierniczka lubi tę wiadomość
-
Zuzka, dzięki jaka ślicznotka 😍
Cukierniczka, ja nie liczę Kacprowi. Co prawda od jakiegoś czasu w dzień śpi po pół godziny, ale miał wczoraj dwie godzinne drzemki. Gdyby jakimś cudem spał 3 godziny, to bym go nie budziła raczej. Uznaję, że tego potrzebuje. Ewentualnie gdyby to była popołudniowa, ostatnia, to jakieś dwie godziny przed planowanym położeniem spać - takim późniejszym wtedy. Zakładając wtedy, że zwykle chodzi spać o 19, ale zasnął mi na drzemkę o 17 i nie obudził się po godzinie, to pewnie koło 20 bym budziła, żeby koło 22 go położyć, bo sama bym chciała niewiele później pójść spać. Mam nadzieję, że rozumiesz, co mam na myśli dwa razy się nam tak zdarzyło, że spał właśnie koło 2,5 czy nawet 3 godzin i to właśnie na popołudniowej drzemce, to tak budziłam.
U neurologa ok, przy próbie trakcyjnej nie do końca jeszcze, jak na jego wiek, ale mamy z fizjo ćwiczyć. No i ciemię jeszcze spore, dostaliśmy skierowanie na USG głowy i będziemy się umawiać. No ale generalnie wszystko w porządku
Oczywiście spóźniliśmy się jakieś 15 minut, ja pobiegłam z fotelikiem do lekarza, a mężu szukał miejsca 😆 no ale było opóźnienie jakoś półgodzinne i to nas uratowało 😁 jeszcze po wizycie nakarmiłam młodego w poczekalni, bo mieli mega wygodne kanapy i ulało mu się na poduszkę 😆 no życie 😁 -
Zuz.ka wrote:
O, i jest grzybek! 😊
Super! My właśnie też myślimy o słuchawkach, bo idziemy za 2 tygodnie na wesele - i nie wiemy nadal, czy zabieramy Zosię tam chociaż na chwilę, czy tylko do kościoła, bo sala jest jakieś 15 min drogi od domu mojej mamy, więc mogę sobie spokojnie dojeżdżać, ale chyba już kupimy - i będziemy mieli, jak nie na teraz, to na przyszłość, bo one są w jednym rozmiarze, dobrze kojarzę?
Monka, to szybkich efektów ćwiczeń! I oby usg było w porządku :* jak my byliśmy na usg przezciemiączkowym to bardzo mnie zdziwiło, że pan kazał Zosi nie wyjmować z fotelika. I zrobił jej w foteliku i w dodatku na śpiocha to usg :o
A ja nas umówiłam na piątek na pierwszą wizytę do fizjo 😊 muszę też się ruszyć do fizjo uro, żeby zobaczyla bliznę, bo na razie to moja praca z blizną kończy się na naklejaniu plastrów -.- a jutro idziemy z mężem do teatru, mam nadzieję, że Zośka nie da dziadkom popalić 😊