W czerwcu słodka truskaweczka🍓🍓, w lutym synek👶 lub córeczka👧
-
WIADOMOŚĆ
-
Kofi, powodzenia w rd. Żłobek to jest to co mnie stresuje. Amelka miała chodzić od września a ja miałam wrócić do pracy, to było zaplanowane przed porodem. Moja praca to temat rzeka, a żłobek we wsi jeszcze nie otwarty i ciągle w remoncie 😵💫🤡26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙
25.05.2022 II kreski 🤰
10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
05.08.2022 - dziewczynka? 💝
02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
28.09.2022 - 442 gr 💝💝
26.10.2022 - 852 gr 🥰
23.11.2022 - 1660 gr
24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝
23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝
-
Mamaleonka współczuję covida... Jejku już zapomniałam o tym dziadostwie, a tu sezon w sumie już niebawem się zacznie. 😮💨
Zdrówka dla was.
Kasiooola to dobrze, że to nic złego, tylko owulacja. No to super, że organizm już doszedł do siebie. A brałaś w końcu tabsy na wyciszenie laktacji czy udało się opanować sytuację?
Kofii powodzenia z RD. ☺️
Ja jednak zamówiłam dziś książkę o RD i BLW, bo chciałabym próbować metoda BLW. Czy się uda to się okaże w praktyce, ale uznałam, że lizne trochę teorii, bo zielona jestem.
I o matko, zmotywowalas mnie, żeby napisać do okolicznego klubu malucha jak wygląda rekrutacja i ile biorą. To bardzo kameralny żłobek, jest tylko 8 miejsc, więc ciekawe czy mi się uda zapisać w nowym roku. Do gminnych żłobków nie ma szans, będziemy próbować, ale rekrutacja na wrzesień 2024 będzie dopiero w maju... -
Well tez myślałam ze to juz koniec z tym dziadostwem i myśleliśmy ze to tylko jakies przeziębienie, dziś już jest super nie mamy prawie żadnych objawów. Czytałam ze teraz jakiś nowy wariant covid grasuje, wiec to pewnie to bo objawy pasują.
Ehh zlobek ja się cały czas zastanawiam czy wybrać nianie czy zlobek. W Danii nianie są państwowe tak jak żłobki tylko ze przyjmują w domu i mogą mieć max 4 dzieci. Taka fajna domowa atmosfera jak u babci. Leon nadal ciagle mówi o swojej niani i czasami jeszcze do niej chodzimy na kawkę albo sniadanko 😁A jak bym wysłała mała do żłobka to bym miała łatwiej bo jest w tym samym budynku co przedszkole wiec przed praca mogłabym podrzucić dwójkę bez krążenia po mieście. Tylko boje się ze w żłobku nie będzie takiej domowej atmosfery co była u niani. Ehh ciężkie wybory. Mam czas jakos tak do końca listopada mam nadzieje ze do tego czasu się zdecyduje.
Kasiola uff dobrze ze to nic poważnego.
-
Pisałam Wam, że dostaliśmy krzesełko do karmienia z wadą, ale od razu po zgłoszeniu przysłano nam nowe. Niestety okazało się, że jego też nie da się skręcić 🙈 zgłosiliśmy to znów i Pani od razu zadzwoniła i zaproponowała przysłanie kolejnego, ale po uprzednim sprawdzeniu go na magazynie. Zgodziłam się no i okazało się, że zostało im jedno z tego koloru i też jest tak źle docięte jak te 2 poprzednie i nie da się go złożyć 😅 także robimy zwrot i muszę znowu poczytać o krzesełkach, bo nie mam pojęcia co kupić 😅 niby z tej firmy są też inne kolory, a ja nie potrzebuję konkretnie tego koloru, ale szczerze mówiąc już się trochę zraziłam i nie chcę ryzykować 😆
Kasiooola lubi tę wiadomość
-
Kofii wrote:Pisałam Wam, że dostaliśmy krzesełko do karmienia z wadą, ale od razu po zgłoszeniu przysłano nam nowe. Niestety okazało się, że jego też nie da się skręcić 🙈 zgłosiliśmy to znów i Pani od razu zadzwoniła i zaproponowała przysłanie kolejnego, ale po uprzednim sprawdzeniu go na magazynie. Zgodziłam się no i okazało się, że zostało im jedno z tego koloru i też jest tak źle docięte jak te 2 poprzednie i nie da się go złożyć 😅 także robimy zwrot i muszę znowu poczytać o krzesełkach, bo nie mam pojęcia co kupić 😅 niby z tej firmy są też inne kolory, a ja nie potrzebuję konkretnie tego koloru, ale szczerze mówiąc już się trochę zraziłam i nie chcę ryzykować 😆
Dramat🤣 my mamy kinderkraft fini, na chwilę karmienia da się wytrzymać, Amelka w nim chwilkę siedzi26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙
25.05.2022 II kreski 🤰
10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
05.08.2022 - dziewczynka? 💝
02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
28.09.2022 - 442 gr 💝💝
26.10.2022 - 852 gr 🥰
23.11.2022 - 1660 gr
24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝
23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝
-
Kofii wrote:Pisałam Wam, że dostaliśmy krzesełko do karmienia z wadą, ale od razu po zgłoszeniu przysłano nam nowe. Niestety okazało się, że jego też nie da się skręcić 🙈 zgłosiliśmy to znów i Pani od razu zadzwoniła i zaproponowała przysłanie kolejnego, ale po uprzednim sprawdzeniu go na magazynie. Zgodziłam się no i okazało się, że zostało im jedno z tego koloru i też jest tak źle docięte jak te 2 poprzednie i nie da się go złożyć 😅 także robimy zwrot i muszę znowu poczytać o krzesełkach, bo nie mam pojęcia co kupić 😅 niby z tej firmy są też inne kolory, a ja nie potrzebuję konkretnie tego koloru, ale szczerze mówiąc już się trochę zraziłam i nie chcę ryzykować 😆
A jakie to krzesełko jeśli można wiedzieć? -
Ja dziś zamówiłam kinderkraft igee, chociaż myślę że przez jakiś czas jeszcze się pomecze z karmieniem Julka na kolanach, bo wg mnie nie jest jeszcze gotowy na krzesełko, posadzony mocno giba się jeszcze na boki
Jak wam idzie RD? U nas była marchewka i dynia, dopiero zaczynamy, ale na razie Julek chyba jest lekko zdezorientowany i większość wypycha językiem
A tak w ogóle kończymy dziś pół roku! 🎉🎉🎉mamaleonka, wellwellwell, Anati lubią tę wiadomość
15.06 ⏸
17.06 beta 276 / 20.06 beta 492 / 22.06 beta 737
29.06 usg jest zarodek
06.07 usg 5.5mm, jest serduszko 💓
17.08 USG prenatalne, 6,7cm bobasa, niskie ryzyka 💙
12.10 USG połówkowe, 389g, zdrowy chłopak 💙
14.12 USG III trymestru 1538g pięknego Dzidziusia 💙
23.01 usg 2700g Szczęścia 💙
15.02 usg 3156g Chłopaka 💙
17.02 Juliusz 3110g, 56cm 👣
-
Hej.
Dawno sie nie odzywałam, bo u nas nadal ciężko i nie chciałam znowu narzekać, ale widać wszyscy borykają sie z podobnymi problemami.
Noce nadal pobudki co 2 h, a ostatnio nawet częściej…. 3 dni temu wyszedł nam pierwszy ząb akurat na wyjeździe, wiec było sporo marudzenia i noszenia. Po chrzcinach wyszło coś małemu na pośladku, maści nie pomagały, poszlismy do pediatry - ukąszenie. Kazała smarować fenistilem i mówiła ze długo będzie schodziło. Pojechaliśmy do Krakowa do fajnego miejsca żeby odpocząć, a okazało sie ze to na Kacpra pupci rozeszło sie na cała powierzchnie pod pieluszka. Ewidentne pieluszkowe zapalenie skory. W chrzciny byl noszony cały dzień na rękach i musiała go ta Pielucha tak odparzyc w upale. Czerwone burchle, gorące w dotyku, swędzące bo normalnie drapał sie po tyłku. Mąż w aptece zdobył co mógł, plus podkłady i zaczęło sie wietrzenie…. Smarowanie, mycie i uwaga….. pranie (pieluch, spodenek,
Bodziakow) bo pieluchę zakładaliśmy w konieczności. Zostałam zasiusiana w restauracji, w nocy, mały ciagle chciał sie przytulać bo cierpiał, a ja wieczorami na 2 suszarki suszyłam Pranie na następny dzień. Nie nakorzystalam sie z wymarzonej wanny, nie odpoczęłam za bardzo, bo noce kiepskie, ale głowa oderwana i Nela zachwycona atrakcjami. Przez upał nie dotarliśmy nawet na rynek 🙈 ale tego najmniej mi szkoda . Nie tak to miało wyglądać.
Po powrocie zaliczyłam jakieś załamanie. Wczoraj Kacper nieodkladalny ryczał co chwila, ja zaczęłam płakać z Nim bo nie moglam mu pomoc, a Nela zaczela zalewać sie łzami widząc mnie roztrzęsiona ze zmęczenia i bezsilności. Jak sie uspokoilismy to cały czas za mna chodziła i mówiła mamusiu kocham Cię i tak mnie to rozwalało na kawałki, ze narobiłam jej stresu. Dzisiaj poszła pierwszy raz do przedszkola po 3 tyg przerwy i próbuje odzyskać równowagę.
Kacpra skóra wyglada już o niebo lepiej…
Wniosek mamy z wyjazdu taki, ze na tym etapie wszystko jest tak nie do przewidzenia, ze w tym roku już nigdzie sie nie wybieramy. Nie w głowie nam zagraniczne wyjazdy, bo więcej z tego stresu i płaczu niż pożytku….
2 dni przed chrzcinami dostałam pierwszego okresu, teściowie na codzień wkurzają złotymi radami .. teściu ze przecież mam tak łatwo karmić piersią ( ostatnio Kacper daje sie karmić na stojąco - 9 kg chłopa na stojąco ! Zaczynam
Chodowac sobie garb), a teściowa ze skoro mi tak ciężko to żebym przeszła na butle. Domyślacie sie jak wkurza jeśli ktoś z Zewnątrz sugeruje kiedy ja powinnam odstawić. Ja nie jestem na to gotowa. Tyle walki o dobra laktację, ból, nawał, kryzys, a ja w połowie drogi nie chce sie poddać tylko dlatego ze zrobiło sie ciężej.
Nela dokładnie na tym etapie trafiła do Naszego łóżka, bo potrzebowała bliskości. Mąż ciagle powtarza ze nie chce żeby Kacper teraz 3 lata z Nami spał, a ja widzę ze on ma te sama potrzebę co Nela i dzisiaj przenoszę sie z Nim na kanapę.
Z pozytywnych rzeczy to RD idzie dobrze…
Mam podobne doświadczenia jak GUsia ze po roku było lżej i tez Kacper pójdzie wtedy do żłobka, ale teraz jest teraz i te pół roku wydaje sie wiecznością bo ciężko przetrwać dzień ….
Mamaleonka współczuje tego covida… te wybory są żłobkowe są trudne, nie tak dawno mialam podobne dylematy.
Nie dam rady odniesc sie do wszystkich bo mimo, ze czyt co jakiś czas to zapominam co było na poprzednich stronach.
Od siebie … jesteście wszystkie mega dzielne i pięknie sobie radzicie 🤗
Milego dnia i nich każdy dzień przynosi lżejszy czas z maluchami 🙏Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2023, 09:33
-
cukierniczka wrote:Ja dziś zamówiłam kinderkraft igee, chociaż myślę że przez jakiś czas jeszcze się pomecze z karmieniem Julka na kolanach, bo wg mnie nie jest jeszcze gotowy na krzesełko, posadzony mocno giba się jeszcze na boki
Jak wam idzie RD? U nas była marchewka i dynia, dopiero zaczynamy, ale na razie Julek chyba jest lekko zdezorientowany i większość wypycha językiem
A tak w ogóle kończymy dziś pół roku! 🎉🎉🎉
Też mi się spodobało to KinderKraft igee, ale mój mąż wolałby Antilopa z Ikei, więc jeszcze nie wiem co kupimy 😅 w ogóle jestem w szoku, że ceny tych krzesełek są takie kosmiczne 🙈
U nas rd dobrze, dynia nie smakowała, pomidor smakował, a ziemniak przed południem nie smakował, a po południu smakował 😆wellwellwell, cukierniczka lubią tę wiadomość
-
cukierniczka wrote:Ja dziś zamówiłam kinderkraft igee, chociaż myślę że przez jakiś czas jeszcze się pomecze z karmieniem Julka na kolanach, bo wg mnie nie jest jeszcze gotowy na krzesełko, posadzony mocno giba się jeszcze na boki
Jak wam idzie RD? U nas była marchewka i dynia, dopiero zaczynamy, ale na razie Julek chyba jest lekko zdezorientowany i większość wypycha językiem
A tak w ogóle kończymy dziś pół roku! 🎉🎉🎉
Wszystkiego najlepszego dla Julka !
Niech rośnie na małego radosnego smakosza 🎂😍cukierniczka lubi tę wiadomość
-
Kofii niezła historie mieliście z tymi krzesełkami 😳 dawajcie znać dziewczyny jak jakieś Wam się sprawdzi.
Ja mam po Neli takie co łatwo zabrać w trasę, ale jak się przeprowadzimy to tez będę chciała jakieś fajniejsze a aktualne pojedzie do dziadkow żeby nie musieć go wozić za każdym razem -
Kasioola nie wiedziałam, ze owulacja może być aż tak bolesna… mam nadzieje ze to tylko taki jednorazowy incydent i nie będzie Cię tak męczyć za każdym razem.
Btw Amelka to niezła podróżniczka … fajnie ze tyle z Nią jeździcie. Z przyjemnością oglądałam zdjęcia miejsc w których byłam lata temu …
Zuzka jak się mieszka na nowym? Jak Wasze nocki?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 sierpnia 2023, 09:50
-
Anati kochana, mam ochotę cię mocno przytulić 🫂
Jesteś super dzielna mama dla Kacpra i Neli, wiem jak to się wydaje, że kryzys trwa wieczność, bo końca nie widać, ale nie może być ciągle źle, w końcu wyjdzie slonce☀️
Trzymaj sie w tych trudnych chwilach i pamiętaj, żeby w razie czego nie bać się prosić o wsparcie. Mam nadzieję, że jest już bliżej jak dalej. 🥺
Kurcze właśnie jak sprawdzam wszystkie krzesełka w moim budżecie - czyli 300-400zl to wszędzie pojawiają się jakieś negatywne opinie, że tu sroba wystaje, tu źle dociete tu że coś chyba tylko Stokke ma rewelacyjne opinie, ale 1k za krzesełko to dla mnie już przeginka.
Ja się zdecydowałam na Bebe confort timba, ale też ma niektóre opinie kiepskie, więc już nie wiem.Anati lubi tę wiadomość
-
Anati przytulam ❤️ szkoda, że wyjazd nie udał się tak jak zaplanowaliście 😔 piszesz, że po roku z Nelą było lżej - zleci szybko, już połowa za Wami ❤️
Heh staram się pocieszać, a sama kilka dni temu pisałam jak kiepsko się czuję... Nie jesteś sama z tym ciężkim życiem, choć u mnie są inne problemy, ale rozumiem to, że codzienność bywa dobijająca. 🤷🏻♀️Anati lubi tę wiadomość
-
wellwellwell wrote:Anati kochana, mam ochotę cię mocno przytulić 🫂
Jesteś super dzielna mama dla Kacpra i Neli, wiem jak to się wydaje, że kryzys trwa wieczność, bo końca nie widać, ale nie może być ciągle źle, w końcu wyjdzie slonce☀️
Trzymaj sie w tych trudnych chwilach i pamiętaj, żeby w razie czego nie bać się prosić o wsparcie. Mam nadzieję, że jest już bliżej jak dalej. 🥺
Kurcze właśnie jak sprawdzam wszystkie krzesełka w moim budżecie - czyli 300-400zl to wszędzie pojawiają się jakieś negatywne opinie, że tu sroba wystaje, tu źle dociete tu że coś chyba tylko Stokke ma rewelacyjne opinie, ale 1k za krzesełko to dla mnie już przeginka.
Ja się zdecydowałam na Bebe confort timba, ale też ma niektóre opinie kiepskie, więc już nie wiem.
Dziękuje! Samo wygadanie i słowa wsparcia dużo dla mnie znaczą. To naprawdę pomaga ❤️
Osttanio ciagle przychodzi mi do głowy porównanie macierzyństwa do bólu porodowego…
W trakcie porodu nie uronilam ani łzy, bo między skurczami (najsilniejszego bólu w życiu) jest czas na oddech i chwila przerwy. Przy Neli jak robiło sie ciężko, to albo mąż wracał szybciej z pracy, albo gdzieś wyjeżdżaliśmy, albo zdarzyło
Się położyć z Nią spać, bywaly tez lepsze noce i mogłam zlapac oddech.
Teraz… mam wrażenie ze nie złapałam oddechu od dawna , nie ma jak, szukam rozwiązania nadal … mąż więcej pracuje i ma swoje stresy, ale wczoraj peklam i płakałam cały wieczór.
Mąż stawał na głowie żeby umilić mi urodziny, a ja nie umiałam sie cieszyc ze zmęczenia, bo dzieciaki mnie dojechały 🥹
Dzisiaj poproszę moja mam, może uda jej sie do nas przyjechac w przyszłym tyg chociaż na 2 dni 🤔 -
Anati wrote:Dziękuje! Samo wygadanie i słowa wsparcia dużo dla mnie znaczą. To naprawdę pomaga ❤️
Osttanio ciagle przychodzi mi do głowy porównanie macierzyństwa do bólu porodowego…
W trakcie porodu nie uronilam ani łzy, bo między skurczami (najsilniejszego bólu w życiu) jest czas na oddech i chwila przerwy. Przy Neli jak robiło sie ciężko, to albo mąż wracał szybciej z pracy, albo gdzieś wyjeżdżaliśmy, albo zdarzyło
Się położyć z Nią spać, bywaly tez lepsze noce i mogłam zlapac oddech.
Teraz… mam wrażenie ze nie złapałam oddechu od dawna , nie ma jak, szukam rozwiązania nadal … mąż więcej pracuje i ma swoje stresy, ale wczoraj peklam i płakałam cały wieczór.
Mąż stawał na głowie żeby umilić mi urodziny, a ja nie umiałam sie cieszyc ze zmęczenia, bo dzieciaki mnie dojechały 🥹
Dzisiaj poproszę moja mam, może uda jej sie do nas przyjechac w przyszłym tyg chociaż na 2 dni 🤔
Teraz pewnie ciężej o oddech, bo w grę wchodzi dwójka maluchow i wyobrażam sobie, że gdy jednemu się polepszy to znowu drugie może potrzebować więcej uwagi... Ale jeśli idziemy w porównanie do bólu porodowego, to po całej akcji nagle zapomina się o tym jak to bolało, więc mam nadzieję, że tutaj tez nastanie taki moment, że nagle odejdą wszystkie zmartwienia i nie będzie się o tych trudach pamiętać 😘
Myślę, że przyjazd mamy to dobry pomysł. Ja mimo, że nigdy nie miałam wspaniałej relacji z moją mama to jej przyjazdy naprawdę mi pomagają, przynajmniej nie jestem sama w domu od rana do wieczora, gdy mąż jest w pracy.Anati lubi tę wiadomość
-
wellwellwell wrote:Teraz pewnie ciężej o oddech, bo w grę wchodzi dwójka maluchow i wyobrażam sobie, że gdy jednemu się polepszy to znowu drugie może potrzebować więcej uwagi... Ale jeśli idziemy w porównanie do bólu porodowego, to po całej akcji nagle zapomina się o tym jak to bolało, więc mam nadzieję, że tutaj tez nastanie taki moment, że nagle odejdą wszystkie zmartwienia i nie będzie się o tych trudach pamiętać 😘
Myślę, że przyjazd mamy to dobry pomysł. Ja mimo, że nigdy nie miałam wspaniałej relacji z moją mama to jej przyjazdy naprawdę mi pomagają, przynajmniej nie jestem sama w domu od rana do wieczora, gdy mąż jest w pracy.
Ale ładnie ro ujęłaś 😍🤗
Posiłki przyjadą we wtorek… 🙏wellwellwell lubi tę wiadomość
-
Anati, przykro mi ze wyjazd był jaki był, i nie było oddechu ani na moment. Przytulam 😘 pomysł że za chwile pojawią się lepsze dni, mimo to ze teraz jest mega ciężko, on już nigdy nie będzie taki maly jak teraz.
Bardzo Wam Współczuję tych pobudek w nocy tak często, jest to męczące jeszcze jak się zdąży pobudka pomiędzy karmieniami na przytulenie.
Amelka mimo moich wielkich obaw dzielnie znosi podróże i to nie takie małe, tylko 600km 😅
Wcześniej miałam raz taka mocna owulacje, zaraz po zabiegu łyżeczkowania przy usuwaniu polipów, tak samo trafiłam do niej na wizytę i dostalam przeciwbolowe czopki.
Kofi, antilop jest niesmiertelny😅 tez go chciałam ale akurat był niedostępny wtedy więc wzięłam coś co mogłam odebrać w ciągu dnia osobiście.
Well, dla mnie te ceny krzesełek to jest taki kosmos, nie każde dziecko chce w nim później siedzieć, wiec wiem że za rok moja mała zosia-samosia gdy będzie mieć etap ze wszystko chce robić sama, już tam nie wsiądzie 😅
Cukierniczka, sto lat dla Julka 🥰 dużo zdrówka!
Mi dzisiaj peka głowa, mam trochę problemów ze starszakiem. Albo inaczej, z nastolatkiem🫥 czasem się cieszę że Amelka jeszcze nie pyskuje 🫣 ale i na to przyjdzie czas !
Dostałam pracę 🤫 ale...no ale jest to samo co robię teraz tylko inny produkt do sprzedaży. I niestety odrzucę ja. Brak pracy zdalnej, ale w razie zostanie w domu z dzieckiem gdy chore wymagają l4 i co ? I pracy z domu. A to raczej nie chce, tak miałam do tej pory że gdy byłam na urlopie musiałam pracować z domu. Chyba na starość potrzebuje czegoś spokojniejszego....
Nawet nie przekonuje mnie to ze chcą płacić sporo, ale też wiedzą jakie mam globalne znajomości w firmach z którymi pracowałam obecnie.Anati lubi tę wiadomość
26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙
25.05.2022 II kreski 🤰
10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
05.08.2022 - dziewczynka? 💝
02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
28.09.2022 - 442 gr 💝💝
26.10.2022 - 852 gr 🥰
23.11.2022 - 1660 gr
24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝
23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝