Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne W czerwcu słodka truskaweczka🍓🍓, w lutym synek👶 lub córeczka👧
Odpowiedz

W czerwcu słodka truskaweczka🍓🍓, w lutym synek👶 lub córeczka👧

Oceń ten wątek:
  • Kasiooola Autorytet
    Postów: 1540 2757

    Wysłany: 10 sierpnia 2023, 07:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kofi, też się za nim rozglądałam, ale wkoncu kupiłam używanego kinderkrafta w stanie agonalnym jak to mój stary powiedział, za grosze i reanimowalismy go razem, kupiłam wkład i generalnie wyczyszczony wyprany, wygląda jak nowy za 500zeta🤣

    My już na miejscu od wczoraj, było tu bardzo zimno jak dojechaliśmy, 17 stopni, trochę mało na niemowlaka więc chcieliśmy zagrzac bo skoro teściowa naprawiła dzień wcześniej piec to można grzać. No i co się okazuje, że piec nie działał, grzał wodę ale domu już nie więc wczoraj naprawiali piec bo gdyby nie to musielibyśmy jechać znowu spać do teściowej 😆

    No i tyle, Amelcia nie daje mi nic napisać jak siedzi na kolanach😬🤯

    wellwellwell lubi tę wiadomość

    26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙

    25.05.2022 II kreski 🤰
    10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
    05.08.2022 - dziewczynka? 💝
    02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
    20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
    28.09.2022 - 442 gr 💝💝
    26.10.2022 - 852 gr 🥰
    23.11.2022 - 1660 gr
    24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
    14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
    11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝

    23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝


    age.png
  • wellwellwell Autorytet
    Postów: 3538 4102

    Wysłany: 10 sierpnia 2023, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiooola to dobrze, że udało się naprawić ten piec i nie posypał wam się ten odpoczynek 😅

    Wasze maluchy siedzą już w krzesełkach? Czy na razie karmicie na kolanach?

    🩷 Liliana, 13.04.2023, 55cm, 3550g 🩷

    age.png
  • Kasiooola Autorytet
    Postów: 1540 2757

    Wysłany: 10 sierpnia 2023, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wellwellwell wrote:
    Kasiooola to dobrze, że udało się naprawić ten piec i nie posypał wam się ten odpoczynek 😅

    Wasze maluchy siedzą już w krzesełkach? Czy na razie karmicie na kolanach?

    Karmienie na kolanach to dla mnie KATORGA. Amelia wyrywa się, wygina na boki, wkłada ręce do jedzenia, więc do jedzenia sadzam ją do krzesełka na te 5-10minut. Ale narazie to jedzenie to tylko dodatek, rano po drzemce dostaje kaszkę owsiana z owocami, z 5 łyżeczek zje i tyle :) i koło obiadku dostaje warzywa, kilka łyżeczek że słoiczka. Narazie jestem team słoiczki, póki nie zacznie jeść więcej żebym mogła gotować. Nie przemawia do mnie gotowanie połowy marchewki 🤭 No i nie przekona mnie nikt do blw, dopóki nie będzie starsza. Głównie jak jesteśmy bezzebni🤭

    Co do wyrywania się z rąk, ona robi takie wygiecia jak chce z rąk zejść 🤣 nie uczyłam jej nosić i czasem wydaje mi się ze ona nie chce, woli poleżeć i się przekręcać. Odkąd opanowała obroty z brzuszka na plecy to się turla, ucieka z koca co jej rozkładam w 20 sekund 🤣

    Po powrocie mam kontrolę u gina, tarczyca mi zaczyna szaleć, co kilka miesięcy wyżej jak wcześniej. No i czas na poporodowa cytologie i usg cyców :)

    26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙

    25.05.2022 II kreski 🤰
    10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
    05.08.2022 - dziewczynka? 💝
    02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
    20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
    28.09.2022 - 442 gr 💝💝
    26.10.2022 - 852 gr 🥰
    23.11.2022 - 1660 gr
    24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
    14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
    11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝

    23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝


    age.png
  • Kasiooola Autorytet
    Postów: 1540 2757

    Wysłany: 12 sierpnia 2023, 22:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ojej. To już chyba ten czas gdy nie mamy już czasu ani ochoty się udzielać tutaj :(

    Trochę szkoda, no ale tak bywa, niemowlaki coraz bardziej absorbujące i zajmujace czas :)

    26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙

    25.05.2022 II kreski 🤰
    10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
    05.08.2022 - dziewczynka? 💝
    02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
    20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
    28.09.2022 - 442 gr 💝💝
    26.10.2022 - 852 gr 🥰
    23.11.2022 - 1660 gr
    24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
    14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
    11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝

    23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝


    age.png
  • wellwellwell Autorytet
    Postów: 3538 4102

    Wysłany: 13 sierpnia 2023, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasiooola wrote:
    Ojej. To już chyba ten czas gdy nie mamy już czasu ani ochoty się udzielać tutaj :(

    Trochę szkoda, no ale tak bywa, niemowlaki coraz bardziej absorbujące i zajmujace czas :)

    Wygląda na to, że im większe bobo tym mniej czasu na udzielanie się, więc dziewczyny pewnie teraz mocno pochłonięte.
    A ty jak znajdujesz czas Kasiooola? 😁

    Ja mam sporo czasu do zmarnowania na telefonie, bo teraz podczas regresu snu znowu drzemki w 100% kontaktowe. Pewnie powinnam wykorzystać ten czas na poszerzanie wiedzy o RD, ale nie chce mi sieee. 😅

    🩷 Liliana, 13.04.2023, 55cm, 3550g 🩷

    age.png
  • Kasiooola Autorytet
    Postów: 1540 2757

    Wysłany: 13 sierpnia 2023, 14:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wellwellwell wrote:
    Wygląda na to, że im większe bobo tym mniej czasu na udzielanie się, więc dziewczyny pewnie teraz mocno pochłonięte.
    A ty jak znajdujesz czas Kasiooola? 😁

    Ja mam sporo czasu do zmarnowania na telefonie, bo teraz podczas regresu snu znowu drzemki w 100% kontaktowe. Pewnie powinnam wykorzystać ten czas na poszerzanie wiedzy o RD, ale nie chce mi sieee. 😅

    Chyba zostałyśmy tu same 😜
    Ja mam wrażenie że mam teraz więcej czasu jak gdy byłam kp. Mamy rytm dnia, mam czas na gotowanie, na ćwiczenia, na zabawy że starszym synem, Amelka albo leży w łóżeczku, albo na podłodze, albo akurat ktoś ja nosi 😁 oczywiście zdarzy się gorszy dzień, ale staram się już nie narzekać.
    Może dlatego też że Amelka potrafi i godzinę leżeć sama w łóżeczku i piszczec/krzyczeć do zabawek 🤣

    Wczoraj wracaliśmy z Pragi, cała drogę piszczała 😅 czekałam aż ktoś zwróci nam uwagę, no ale co masz zrobić z piszczącym niemowlakiem, podanie smoczka nie pomaga bo pluje i piszczy 🫠
    Ja do dzisiaj nie poszerzyłam wiedzy o rd a już jesteśmy na tym etapie 😅 działam intuicyjnie, trochę robię to samo gdy mój syn rd, jedynie zasada że staram się nie pisać co podanie gdzieś na forum/grupie fb, bo serio każda robi jak uważa, właśnie ostatnio nasluchalam się o kaszkach, że się nie powinno dawać tylko warzywa 😆

    26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙

    25.05.2022 II kreski 🤰
    10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
    05.08.2022 - dziewczynka? 💝
    02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
    20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
    28.09.2022 - 442 gr 💝💝
    26.10.2022 - 852 gr 🥰
    23.11.2022 - 1660 gr
    24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
    14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
    11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝

    23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝


    age.png
  • Kofii Autorytet
    Postów: 1274 2367

    Wysłany: 13 sierpnia 2023, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam czas na forum, ale mało piszecie, to nie mam co odpisywać 🙈
    A o nas nie wiem co pisać, nic się nie dzieje 🤷🏻‍♀️ byliśmy wczoraj w nocy na imprezie, mały sobie spał i jego babcia miała nianię elektroniczną przy sobie. Ostatnio musieliśmy jechać załatwić jedną sprawę i nie mogliśmy go zabrać, więc został z moją mamą na 3,5 h. Nie jadł (bo butelka to zło), nie spał (pewnie z głodu), ale też nie płakał, więc dali sobie radę 😊 u nas ogólnie jest spokojnie i bezproblemowo, mam jakieś przeciwieństwo high need baby, mój to zupełny low need 🤷🏻‍♀️ miewamy jedynie problemy ze spaniem, ale chwilowe, np. tydzień jest źle a potem 2 tygodnie bez problemu.
    Także z bobasem super, ze mną trochę gorzej - chyba po prostu nie każdy nadaje się na matkę 🤷🏻‍♀️ pół roku minęło, ja nadal tego do końca "nie czuję", nie mogłabym napisać, że uwielbiam być mamą, tak jak piszą inni 🤷🏻‍♀️ wchodziłam kiedyś tu na forum na inne wątki, ale już tego nie robię, bo te radosne oczekiwania na poród albo zachwyty nad macierzynstwem mnie jeszcze bardziej dobijają. Kocham mojego synka, dbam o niego i zajmuję się najlepiej jak potrafię, ale jednocześnie też żałuję, że się na niego zdecydowaliśmy i tęsknię za poprzednim życiem. Trudny temat 🤷🏻‍♀️ no i też nie wyobrażam sobie powrotu do pracy i zostawienia takiego okruszka w żłobku...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2023, 15:04

  • Kasiooola Autorytet
    Postów: 1540 2757

    Wysłany: 13 sierpnia 2023, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kofi, z tą tęsknota za starym życiem też czasem to mam w gorszych chwilach. Albo jak zobaczy że stary znowu mi nic nie pomaga, wychodzi z kumplami na piwo a ja ciągle nic. Chociaż dla mnie stare czasy to czasy gdzie i tak miałam już dziecko 🤭🤣 tylko nieco starsze i wiem że było dużo lepiej

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 sierpnia 2023, 16:27

    26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙

    25.05.2022 II kreski 🤰
    10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
    05.08.2022 - dziewczynka? 💝
    02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
    20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
    28.09.2022 - 442 gr 💝💝
    26.10.2022 - 852 gr 🥰
    23.11.2022 - 1660 gr
    24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
    14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
    11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝

    23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝


    age.png
  • wellwellwell Autorytet
    Postów: 3538 4102

    Wysłany: 13 sierpnia 2023, 19:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kofii myślę, że cię trochę rozumiem. Ja też nie uważam, żeby moje macierzynstwo było jakieś zajebiste. Nie chodzę na żadne super spotkania w grupach mam, nie chodzimy na żadne fajne zajęcia dla bobasów, nie spędzam całych dni w parkach na świeżym powietrzu, bo mała miała hejt na wózek, więc przez miesiąc nie wychodziłam z nią w ogóle z domu, a teraz trochę się polepszyło i jest w stanie wytrzymać w gondoli do 30 min to chodzimy na krótkie spacery jedynie wokol domków. Moje życie aktualnie wygląda jak dzień świra, kazdy dzień jest taki sam, od drzemki do drzemki, a w przerwach pół godziny w wózku, trochę na macie, słuchanie w kółko tych samych dziecięcych piosenek... No czasem mam ochotę sobie palnac w łeb. Maz z pracy wraca po 17 to ma tylko godzinę na zajmowanie się dzieckiem a potem ją kąpiemy i usypiamy.
    Ale jednocześnie strasznie mnie cieszy jak widzę to jak mała się rozwija, zdobywa nowe umiejętności, widzę, że robi się coraz fajniejsza, coraz bardziej kumata. ❤️🥰
    Najbardziej mi doskwiera to, że znajomi są na zupełnie innym etapie zycia. Wśród znajomych jesteśmy jedynym małżeństwem i jedyna para z dzieckiem. Jak widzę, że nasi znajomi co chwilę gdzieś jeżdżą, to w gory, to na jakieś festiwale no to też mi trochę tęskno za tym.

    Ale wczoraj miałam pierwsze wychodne na noc. ❤️ maz został z Liliana, a ja poszłam na urodziny naszego kumpla i to było dla mnie zbawienne, trochę się zresetowałam. Myślę, że będę teraz częściej to praktykować. 😁

    Kasiooola lubi tę wiadomość

    🩷 Liliana, 13.04.2023, 55cm, 3550g 🩷

    age.png
  • Kofii Autorytet
    Postów: 1274 2367

    Wysłany: 13 sierpnia 2023, 20:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Well u nas to samo, wśród najbliższych znajomych my to jedyne małżeństwo i na dodatek z dzieckiem 👨‍👩‍👦 także rozumiem to doskonale
    No u mnie też dni takie same, ale jakoś sobie to życie spokojnie w domu leci, bo też rzadko wychodzimy. Męczą mnie i wracają do mnie co chwilę myśli, że się nie nadaję na mamę i że nie jestem jeszcze na to gotowa, ale to się już dzieje i muszę 😔 i tak mnie to wszystko przerasta. Nawet nie wiem jak tu opisać co czuję
    Pewnie powinnam iść do psychologa - jestem aktualnie na liście rezerwowej do jednej terapeutki, z którą mam się zająć przepracowaniem porodu i pierwszych chwil, bo psycholog u której byłam mówiła, że się nie może tego podjąć, bo mam objawy ptsd i potrzebuję kogoś bardziej doświadczonego. No i tak sobie czekam 🤷🏻‍♀️ i chyba będę musiała się wybrać do kogoś w sprawie tych bieżących problemów. Szkoda tylko, że to takie drogie 💸

  • Gusia_ Autorytet
    Postów: 3014 3191

    Wysłany: 13 sierpnia 2023, 21:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Koffi widziałam, ze fundacja mamyginekolog ma (lub miała, ale kiedyś na pewno) darmowe rozmowy z psychologiem specjalizujących się w takich okołoporodowych tematach. Może oczekując na swoją terapeutke odezwij się do nich? Ja kiedyś pisałam do nich na czacie po poronieniu, bo potrzebowałam pilnie kilku informacji „papierkowych” i bardzo miła Pani nawet kilka dni później spytała jeszcze jak się czuje itd. Może to rozważ? Ściskam mocno i kurczę, współczuje takiego startu z macierzyństwem… Ale nie wyrzucaj nic sobie! Depresja odbiera radość z tych pierwszych miesięcy i powoduje czarne myśli. Przytulam Cię wirtualnie ❤️

    Ja tez tu ciagle zaglądam dziewczyny! Tylko jak ostatnio napisałam długi post to mi się nie dodał, a nie miałam czasu napisać kolejnego 😅 u nas chwilowo szpital w domu, mąż się meczy z uchem, jakaś masakra. Mieliśmy trochę planów na długi weekend, ale wszystkie anulowane, bo serio go rozłożyło… Wiec ja dziewczynkami się bujam trochę na dworze, trochę w domu. U nas tez takie dni świstaka jak u Ciebie, Well. I mysle, ze u wielu kobiet, wiec nie jesteś sama! My na spacery nie chodzimy, bo Zosia tez ma bunt na wózek. Ale mamy podwórko, wrzucam ją w nosidło albo kładę na macie na trawce lub na werandzie i kręcimy się koło domu…


    Mnie nadal boli zab, musiałam znaleźć innego specjalistę na szybciej i mam wizytę 23 sierpnia. W Szczecinie, ponad godzinę drogi od domu. Zosia nadal nie chce butelki, wizyta ma trwać około godziny. Już wiem, ze mój mąż się umeczy z nią umeczy, bo ona sie boi miejskich hałasów i będzie mu na 100% płakać. W domu na długo nie zostaną, bo problem z jedzeniem i mąż woli jechac z dziećmi ze mną i te godzinę sie pokręcić koło gabinetu. Ale jak wiem, ze to będzie męczarnia dla wszystkich czuje sie winna, ze musze iść do dentysty, a dziecko będzie płakać… No ale tez nie chce umrzeć na zab, a mam jakiś stan zapalny w kosci, co mi zżera korzenie i już mam skrócone o polowe. Boże, rodzicielstwo jest czasami takie trudne 😭

    preg.png

    🎊 dwie kreski 30.09.2024
    👧2023 córeczka
    👧2021 córeczka
    😢 03.2020 poronienie zatrzymane

    Hashimoto
  • Zuz.ka Autorytet
    Postów: 1093 1937

    Wysłany: 13 sierpnia 2023, 22:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej Dziewczyny, ja wszystko czytam, ale ciężko mi się było zebrać, żeby coś napisać.

    U nas też ciężko - ciągłe jęki (czasami mam ochotę sobie palnąć w łeb), płacz, jak tylko znikam z pola widzenia, płacz, jak odkładam na matę, płacz, jak ktoś inny bierze na ręce (w tym mąż). Mąż wraca po 17, więc prawie nie spędza czasu z dzieckiem. W nocy J. śpi słabo, nie pamietam, kiedy ostatnio spałam ciągiem dłużej niż 2h. Poza tym przytłacza mnie fakt, że pomijając drzemki w wózku na spacerze, jedyny Józi sposób na zasypianie to pierś. Nie chcę rezygnować z karmienia, ale czasami się czuję uwiązana, bo nie jestem w stanie wyjść na dluzej niż 2-3h. Jeszcze do niedawana po położeniu spać J. spała około 4h, teraz budzi się po godzinie. Do tego Mała zaliczyła pierwszy katar, pierwszy kaszel i pierwsze lądowanie z łóżka na parkiecie - wszystko na dzień przed wyjazdem na wakacje. Miałam ochotę siąść, zacząć płakać i wszystko odwolac.

    Ostatecznie sama podróż poszła nam dobrze, a była dość rozbudowana - rozłożona na dwa dni, był pociąg, tramwaje, pociąg na lotnisko, sam lot, później godzina samochodem z moim tatą. Mała była bardzo dzielna, w samolocie płakała tylko przed startem, bo była głodna. Później już mocno zajęła się plastikową torebką z Ikei i cały lot była spokojna 😅.

    Wyjazd z rodzicami był świetnym pomysłem, bo mamy w nich dużą pomoc, odpowiedzialność za dziecko się rozłożyła na więcej osób, możemy trochę odpocząć.

    Co do rd, to ja sporo czytam, ale też dlatego, że mam poczucie, że dzięki temu chociaż trochę się rozwijam zawodowo. Przeczytałam „Spokojnie, to tylko rozszerzanie diety” - ta bardziej „techniczna” i jestem w trakcie „Rozgryzione” - w tej jest więcej o tle psychologiczno-społecznym jedzenia dzieci. Samo rozszerzanie mam zamiar zacząć po skończonym 6. miesiącu, akurat jak wrócimy z wakacji. Na razie nastawiam się na kawałki, ale zobaczę, jak młodzież to przyjmie:)

    Gusia, przytulam i rozumiem, bo może nie aż w takim wymiarze, ale też teraz chodzę do dentysty ogarniać zęby - bardzo tego nie lubię. A w kwestii Twoich wyrzutów sumienia, to wiesz na pewno, że nie powinnaś ich mieć. Trzymam kciuki, żeby wszystko przebiegło sprawnie. Tata da radę.

    Kofii, Ciebie też mocno przytulam, mam nadzieję, że dostaniesz pomoc, której potrzebujesz. Też czasami czuję lekką żałobę za tym, co było wcześniej, tym luzem, wyjściami z mężem. Idź jak najszybciej do kogoś, kto pomoże Ci się uporać z tym, ci tu i teraz, zanim trafisz do terapeutki, na którą czekasz.

  • cukierniczka Autorytet
    Postów: 954 1216

    Wysłany: 14 sierpnia 2023, 08:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeny, dziewczyny, ja też tu zaglądam codziennie ale czasem nawet nie chce mi się pisać, bo nie chce być tą narzekającą ;)
    Właśnie jesteśmy w podróży powrotnej do domu, byliśmy w Szczecinie u moich rodziców i na kilka dni nad morzem - w tą najgorszą pogodę, odczuwalnie było 6st 🙄🤦🏼‍♀️ ale mały zobaczył morze a na tym mi zależało ;)
    Przed wyjazdem byliśmy na szczepieniu, pediatra powiedziała, żeby rozszerzać dietę, Julek wagowo ledwo trzyma się na swoim centylu ale powiedziała że chyba taka jego uroda, że jest dlugi i szczupły, zresztą po kim ma być jak ja i mąż też raczej szczupli. W tym tygodniu ruszamy z rozszerzaniem diety, więc będzie ciekawie, chociaż czuję się totalnie zielona ;) mały ma 2 piekne zęby na dole, także bedzie miał czym gryźć 🤣
    W sumie chyba największym problemem są teraz drzemki w dzień. Mały walczy, nie chce być usypiany, a sam nie zaśnie chociaż widzę nieraz że jest prawie nieprzytomny.... Nawet jak zaśnie to często się wybudza. Najlepiej śpi w aucie lub na spacerze. Też lubi jak się nim zajmuje, niezbyt lubi leżeć sam na macie, za co dostałam ochrzan od Mamy, że go "przyzwyczaiłam do rąk"...
    Co do dawnego życia też mam nieraz takie poczucie tęsknoty, mimo, że ja nie byłam jakoś mocno imprezowa ale wiecie, przychodził weekend, joga na tarasie, poszło się do knajpy, do kina, człowiek położył się spać o której chciał, obejrzał wieczorem film na rzutniku, napił się czasem winka. A teraz nie ma resetu a każdy dzień jak dzień świstaka i przecież końca nie widać. Też sobie nie wyobrażam powrotu do "normalnego życia", do pracy, bo to życie nigdy już nie będzie takie samo.
    W sobotę idziemy do neurologa po opinię i mam nadzieję się już uspokoić w temacie cmv. Mały się obudził i zaraz przystanek na jego mleko i moją kawę. Trzymajcie się dziewczyny, postaram się udzielać a i czytam/zaglądam tu codziennie ❤️

    15.06 ⏸
    17.06 beta 276 / 20.06 beta 492 / 22.06 beta 737
    29.06 usg jest zarodek
    06.07 usg 5.5mm, jest serduszko 💓
    17.08 USG prenatalne, 6,7cm bobasa, niskie ryzyka 💙
    12.10 USG połówkowe, 389g, zdrowy chłopak 💙
    14.12 USG III trymestru 1538g pięknego Dzidziusia 💙
    23.01 usg 2700g Szczęścia 💙
    15.02 usg 3156g Chłopaka 💙
    17.02 Juliusz 3110g, 56cm 👣
    age.png
  • Gusia_ Autorytet
    Postów: 3014 3191

    Wysłany: 14 sierpnia 2023, 15:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja Wam napiszę od siebie, ze jak moja starsza corka miała koło roku, zaczęłam czuć, ze odzyskuje dawne życie. Jak już zaczęła chodzić, normalnie jesc, zasypiać bez mamy itd, to nagle wróciła dawna swoboda. Wiadomo, ze poczucie odpowiedzialności i wiele innych rzeczy już nie zniknie, ale naprawdę po etapie niemowlaczkowym pod takim względem „poczucia uwiązania” robi się łatwiej :) Przynajmniej u nas tak było. Ale wtedy zaszłam w ciąże 😂 i mamy powtórkę z rozrywki, choć za drugim razem psychicznie mi jest dużo łatwiej :)

    Cukierniczka kciuki za dobre wieści w sobotę! My będziemy chyba w piątek robić Zosi wyniki, bo mamy na pcozatku września zaplanowana rozmowę z nasza pani endokrynolog. Ale w międzyczasie wyjeżdżamy na chwile i Zosia ma szczepienie, wiec wyniki chcemy zrobić ciut wcześniej. Te badania maluchów to coś okropnego :( mnie pęka serce

    W ogóle pozdrawiam Was z kuchni, pieke jagodzianki z przerwa na uśpienie małej. Noszę ją w Tuli, ale upał sprawia, ze dłużej dziś usypia… Dziś rano zaliczyłam tez kłótnie z mężem, wiec boli mnie głowa od płaczu :/ Normalna rodzina 😂

    Co do rd to dałam Zosi w zeszłym tygodniu słoiczek i od tamtej pory codzień dostaje kilka łyżeczek. Dziś już całkiem fajnie połykala, dziś miała słoik, bo mi się nie chciało gotować i zjadła pół pierwszy raz ;) Ja się boje kawałków na takim etapie, wiec idziemy w papki na razie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 sierpnia 2023, 16:00

    preg.png

    🎊 dwie kreski 30.09.2024
    👧2023 córeczka
    👧2021 córeczka
    😢 03.2020 poronienie zatrzymane

    Hashimoto
  • Kasiooola Autorytet
    Postów: 1540 2757

    Wysłany: 15 sierpnia 2023, 10:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej

    Zuzka, udanego urlopu, jaki by nie był laduj baterie 🫶

    Cukierniczka, o fajne ciepłe to lato mamy co nie w tym roku 🤣

    Gusia, a ja przybijam piątkę i masz rację po roku jest dużo łatwiej ❤️ a później nie wiadomo kiedy minie 5,10 lat i mamy już nie są takie potrzebne

    My właśnie wracamy, wyjechaliśmy po 4, najważniejsze że za nami już ponad 400km, jeszcze 150 km i będziemy w domu.
    Mnie wczoraj ściął bol jajnika do tego stopnia że nie wiedzieliśmy już co robić, najbliższy szpital był 30km od nas, dopiero po solidnej dawce ibuprofen przeszło na tyle że mogłam wstać i zajmować się Amelka. Tak to stary dzielnie walczył. Nie wiem co to było, jutro mam lekarza na szczęście to zobaczy co tam się dzieje

    26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙

    25.05.2022 II kreski 🤰
    10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
    05.08.2022 - dziewczynka? 💝
    02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
    20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
    28.09.2022 - 442 gr 💝💝
    26.10.2022 - 852 gr 🥰
    23.11.2022 - 1660 gr
    24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
    14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
    11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝

    23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝


    age.png
  • wellwellwell Autorytet
    Postów: 3538 4102

    Wysłany: 15 sierpnia 2023, 12:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zuzka udanych wakacji 🌞 fajnie, że podróż jakoś w miarę dobrze zleciała, mam nadzieję, że wrócisz z nową energią 💪

    Gusia współczuję problemów z zębem :( trzymam kciuki żeby Zosia była w dobrym humorze i żeby mimo wszystko wyjazd był bezproblemowy.

    Cukierniczka kciuki za wizytę i dobre wieści. To chyba trafiłaś w źle okienko pogodowe. U nas z kolei zaczęła się fala upałów, czego przy małym dziecku nienawidzę 😭 ten weekend i cały kolejny tydzień po 30+ stopni...
    Jak radzić sobie w takie upały z maluchem? Lepiej już zostać w domu czy jest sens organizować jakis wyjazd gdzieś nad wodę? Myślimy z mężem czy na przyszły weekend nie wybrać się nad zalew gdzie wiemy że jest niby cień... Tylko przy 30 stopniach to i w cieniu jest masakra, więc sama nie wiem czy to dobry pomysł i żeby nie zrobić krzywdy małej.

    Kasiooola oby to nie było nic poważnego, daj znać po wizycie.

    🩷 Liliana, 13.04.2023, 55cm, 3550g 🩷

    age.png
  • Gusia_ Autorytet
    Postów: 3014 3191

    Wysłany: 15 sierpnia 2023, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Well może jakieś przedpołudnie nad wodą, zanim upał się rozkręci na dobre, jeśli macie blisko? My w takie gorące dni raczej siedzimy te najgorsze godziny z dziećmi w domu. Mamy niby cień na podwórku, ale moja Gabrysia kiedyś dostała po upalnym dniu gorączki, choc wyszlismy koło 15stej, no ale było nadal ponad 30 stopni... Od tamtej pory raczej upały w domu, nieraz włączymy nawet klimatyzację przed spaniem, zeby schłodzić poddasze. Czasem rodzina męza kręci głową, ostatnio w upał 35 stopni robili po południu grilla, ale ja szczerze powiedziałam, ze dla dzieci za gorąco i zostajemy w domu, to oczywiscie były komentarze... Dzis u nas tez upał, wiec chwilowo siedzimy w domu. Koło 11 zwykle ściągam już dzieci do domu w takie dni. Choc rano bylismy w kosciele i potem mała jeszcze brykała przy domu w kałużach, bo u nas w nocy 2 burze przeszły.

    A ja teraz pracuję kisząc sie nie poddaszu. Tez nie znoszę upałów...

    Kasiola daj znac, co powie Ci lekarz!

    preg.png

    🎊 dwie kreski 30.09.2024
    👧2023 córeczka
    👧2021 córeczka
    😢 03.2020 poronienie zatrzymane

    Hashimoto
  • mamaleonka Autorytet
    Postów: 735 1058

    Wysłany: 16 sierpnia 2023, 16:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny dobrze ze jesteście.
    Ja sie nie odzywam bo nie chciałam ciagle narzekać 😜
    U nas od tygodnia są goscie a od czwartku co chwile ktoś chory, Lidię tez złapało dwa dni gorączki i płaczu takiego ze nie mogłam jej uspokoić noce były bardzo ciężkie. Wczoraj dałam mężowi kuzynki vicks żeby sie nasmarowal bo tez go złapało jakieś choróbsko a on mówi ze nie czuje zapachu, dałam mu test i wyszedł covid.
    Na 4 dorosłe osoby 3 pozytywne. Lidia pewnie tez miała
    A Leon i syn kuzynki żadnych objawów wiec jakimś cudem ich chyba ominęło.

    Kasiola co z tym jajnikiem?

    Kofii rozumiem cię, tez miewam takie myśli kiedy mi ciężko. Myśle po co mi to było, wcześniej było lepiej. Ale potem widzę tez słodki uśmiech i mi przechodzi.
    Koniecznie porozmawiaj z kims o twoich myślach na pewno Ci to pomoże.



    age.png
  • Kasiooola Autorytet
    Postów: 1540 2757

    Wysłany: 16 sierpnia 2023, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Heej
    Mamaleonka, właśnie wyszłam z wizyty, to była owulacja,widać płyn w zatoce i torbiel po owulacyjny na jajniku. Ale jeszcze mam zrobić badania moczu czy przy okazji to też nie pęcherz.

    Dodatkowo dostałam zielone światło na kolejne starania jeśli jeszcze bym chciała. Trochę mnie to zaskoczyło ale wyglada na to ze sie szynko regeneruje po cc 🤯 bo jutro idę na rozmowę o pracę i myślałam że mam czas zmienić i wtedy pomyśleć. Wiek też nie będzie na naszą korzyść, ciało jest gotowe tylko my jeszcze nie 🤣🫣

    wellwellwell, mamaleonka lubią tę wiadomość

    26.08.2011 Kuba, 3450gram i 52cm 💙

    25.05.2022 II kreski 🤰
    10.06.2022 - mamy malutkie serduszko ❤️
    05.08.2022 - dziewczynka? 💝
    02.09.2022 - 212g dziewczynki 💝
    20.09.2022 - 373 g zdrowej dziewczynki 💝 (połówkowe)
    28.09.2022 - 442 gr 💝💝
    26.10.2022 - 852 gr 🥰
    23.11.2022 - 1660 gr
    24.11.2022 - USG III trymestru 1544g 🙈
    14.12.2022 - 2084 gramy 💝💝
    11.01.2023 - 36t+5 2660 gramów Księżniczki 💝

    23.01.2023 - Amelia, 3100gram, 49 cm 💝


    age.png
  • Kofii Autorytet
    Postów: 1274 2367

    Wysłany: 16 sierpnia 2023, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki za wsparcie 😊

    Zuzka oj dużo macie "atrakcji" 😔 u Was jedyny sposób na zasypianie to pierś a u nas zdarza się to sporadycznie, tak średnio 1-2 razy w miesiącu 😅 a czasem bym chciała żeby tak zasnął, wiele by to ułatwiło 😅 udanych wakacji!(bo rozumiem że jeszcze na nich jesteście? 🙈)

    Cukierniczka nie ma to jak polskie lato 🤡 trzymam kciuki za dobre wieści po wizycie u neurologa ✊

    Gusia współczuję bólu zęba, oby się udało szybko ogarnąć 😊 też się muszę zapisać do dentysty 🫤

    Kasiooola owulacja przyszła z wielkim przytupem 😅 trzymam kciuki za rozmowę o pracę! Też mnie to czeka... Ale dopiero na początku przyszłego roku 🙈

    Well my w te upały idziemy na jeden spacer z rana, a reszta dnia w domu... Na szczęście mamy klimatyzację, bo mieszkanie na poddaszu w taką pogodę to koszmar... Włączam klimę w pokoju w którym nie siedzimy, żeby schładzać całe mieszkanie no i na szczęście jest przyjemnie.

    Mamaleonka biedna Lidia 😔 mam nadzieję, że już się wszyscy lepiej czujecie 🌹

    Ja jutro idę do żłobka po umowę... W końcu się za to zabrałam, zmotywowała mnie moja urofizjo, która mi dziś opowiadała, że zapisała dziecko 5 dni po porodzie, a i tak była na liście rezerwowej (do najlepszego żłobka w miejscowości) 😅.
    Ja niestety nie załapałam się na miejsce w tym, do którego chciałam, bo mają już dawno full i tam przyjmują tylko od września, a ja chcę od lutego... Wielka szkoda, bo on by kosztował 300 zł + jedzenie (bo odliczone jest dofinansowanie z ZUSu 400 zł i ten żłobek dostał jeszcze jakieś dodatkowe dofinansowanie skądśtam, dzięki czemu cena jest tak niska). Udało mi się zapisać do innego, który też jest blisko i chodzi tam dziecko koleżanki, więc miałam opinię od kogoś znajomego. Jejku jak dobrze, że się udało, bo nie wiem co byśmy zrobili gdyby nigdzie nie było miejsc🫨 albo gdyby było w żłobku na drugim końcu miasta, super by było jechać godzinę w jedną stronę 🤡

    A i zaczęliśmy wczoraj rd 😁 na kolanach, bo dostaliśmy wadliwe krzesełko, ale w poniedziałek to zgłosiliśmy i już dziś nam przyszło nowe, także jutro będzie próba siedzenia

    wellwellwell, Kasiooola, mamaleonka lubią tę wiadomość

‹‹ 927 928 929 930 931 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ