W listopadzie deszcz i plucha 🌧️ w sierpniu będę mieć malucha 🤰
-
WIADOMOŚĆ
-
W ogóle – nigdy nie pomyślałabym, że tak ciężko zajsc w ciążę. Nie rozmawiałam nigdy że znajomymi na temat ich starań (a często się słyszy o wpadkach), to nawet nie sądziłam, że tak trudno jest zajść.
Żałuję, że nie miałam tej świadomości. Jestem pewna, że wtedy zdecydowałabym się prędzej na starania, bo to jest prawda, że nigdy nie ma idealnego czasu na dziecko; zawsze jest/będzie "coś": brak mieszkania, słaba sytuacja finansowa, nieodpowiednia praca, itp.
Najważniejsze wg mnie jest ta odpowiednia osoba w naszym życiu. Jak jest ta osoba, to wszystko inne się ułoży (+ oczywiście zdrowie).
Gdybym wiedziała, że nie jest to takie szybkie, to już parę miesięcy temu, jak nie rok temu, zaczęlibyśmy starania tak bardziej na luzie.
A jak u Was? 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada, 22:10
Ilka96, Katarena, Runnerka, Pokahontaz26, Jabłkowesny lubią tę wiadomość
👩🏻👦🏻🐶
4 cs o pierwsze 👶🏻 🤞🏻
„𝘒𝘪𝘦𝘥𝘺 𝘥𝘦𝘤𝘺𝘥𝘶𝘫𝘦𝘴𝘻 𝘴𝘪ę 𝘯𝘢 𝘥𝘻𝘪𝘦𝘤𝘬𝘰, 𝘻𝘨𝘢𝘥𝘻𝘢𝘴𝘻 𝘴𝘪ę, ż𝘦 𝘰𝘥 𝘵𝘦𝘫 𝘤𝘩𝘸𝘪𝘭𝘪, 𝘵𝘸𝘰𝘫𝘦 𝘴𝘦𝘳𝘤𝘦 𝘣ę𝘥𝘻𝘪𝘦 𝘱𝘳𝘻𝘦𝘣𝘺𝘸𝘢ł𝘰 𝘱𝘰𝘻𝘢 𝘵𝘸𝘰𝘪𝘮 𝘤𝘪𝘢ł𝘦𝘮.” ❤️ -
Pacynka wrote:Ja! 🙋♀️
Trzymam za nas kciuki! 🍀 -
Intimacy92 wrote:W ogóle nigdy nie pomyślałabym, że tak ciężko zajsc w ciążę. Nie rozmawiałam nigdy że znajomymi na temat ich starań (a często się słyszy o wpadkach), to nawet nie sądziłam, że tak trudno jest zajść.
Żałuję, że się nie miałam tej świadomości. Jestem pewna, że wtedy zdecydowałabym się prędzej na starania, bo to jest prawda, że nigdy nie ma idealnego czasu na dziecko; zawsze jest/będzie "coś": brak mieszkania, słaba sytuacja finansowa, nieodpowiednia praca, itp. Najważniejsze wg mnie jest chyba ta odpowiednią osobą w naszym życiu. Jak jest ta osoba, to wszystko inne się ułoży (+ oczywiście zdrowie).
Gdybym wiedziała, że nie jest to takie szybkie, to już parę miesięcy temu, jak nie rok temu, zaczęlibyśmy starania tak bardziej na luzie.
A jak u Was? 😉
Też żałuję, że nie zaczęliśmy wcześniej, może teraz byłabym już w innym miejscu, ale widocznie tak miało być.
Na ten moment jestem pełna nadziei, ale pewno do kolejnej ⬜ lub🩸
Do tego mam jeszcze przeczucie, które pewnie sobie w mówiłam, że nigdy nie zobaczę dwóch kresek na teście:(
Ostatnio też dużo mówi się o malejącym wskaźniku urodzeń, podaje się różne powody, ale mało też mówi się, ile par by chciało, a tej ciąży nie maIntimacy92, 3erin, Vergeet lubią tę wiadomość
-
AnitaK wrote:Ja też miałam jutro testować, ale zatestowałam wczoraj i niestety biel vizira ◻️😥 czekam na rozwój sytuacji 🫤
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada, 22:24
AnitaK lubi tę wiadomość
-
Loraa wrote:U mnie dokładnie tak samo, miałam że problem niepłodności dotyczy marginalnej ilość par, dopiero jak zaczęliśmy się starać to zdałam sobie sprawę, że takich osób jest mnóstwo. Też nigdy nie zastanawiałam się, bo i nikt nie mówił ile czasu starali się o swoje dziecko. Po prostu zawsze myślałam, że chcieli i cyk ciąża. Teraz zdaję sobie sprawę, że w większości przypadków pewnie tak nie było. Choć znam też takie pary, którym udało się od razu.
Też żałuję, że nie zaczęliśmy wcześniej, może teraz byłabym już w innym miejscu, ale widocznie tak miało być.
Na ten moment jestem pełna nadziei, ale pewno do kolejnej ⬜ lub🩸
Do tego mam jeszcze przeczucie, które pewnie sobie w mówiłam, że nigdy nie zobaczę dwóch kresek na teście:(
Ostatnio też dużo mówi się o malejącym wskaźniku urodzeń, podaje się różne powody, ale mało też mówi się, ile par by chciało, a tej ciąży nie ma
Ja bardzo żałuję tych miesięcy, gdzie nie zaczelismy starań, ale też nie chce się dołować za bardzo, bo to nic nie da. Mówię sobie, że wszystko jest po coś.
To prawda z tymi informacjami, że jest mały wskaźnik urodzeń. A głównymi powodami o jakich mówią, to ekonomia, brak stałych umów w pracy i brak mieszkania, ale ja właśnie dodałabym to, że wiele par chciałoby a nie może – o tym się już nie mówi. A uważam, że powinno się mówić. Może to by chociażby uświadomiło niektore osoby, że nie wszyscy mogą mieć dziecko tak szybko, jakby chcieli. Ci, którym udało się za pierwszym razem, często tego nie rozumieją. Wiadomo, że nie wszyscy, ale dużo ludzi.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada, 22:29
Vergeet lubi tę wiadomość
👩🏻👦🏻🐶
4 cs o pierwsze 👶🏻 🤞🏻
„𝘒𝘪𝘦𝘥𝘺 𝘥𝘦𝘤𝘺𝘥𝘶𝘫𝘦𝘴𝘻 𝘴𝘪ę 𝘯𝘢 𝘥𝘻𝘪𝘦𝘤𝘬𝘰, 𝘻𝘨𝘢𝘥𝘻𝘢𝘴𝘻 𝘴𝘪ę, ż𝘦 𝘰𝘥 𝘵𝘦𝘫 𝘤𝘩𝘸𝘪𝘭𝘪, 𝘵𝘸𝘰𝘫𝘦 𝘴𝘦𝘳𝘤𝘦 𝘣ę𝘥𝘻𝘪𝘦 𝘱𝘳𝘻𝘦𝘣𝘺𝘸𝘢ł𝘰 𝘱𝘰𝘻𝘢 𝘵𝘸𝘰𝘪𝘮 𝘤𝘪𝘢ł𝘦𝘮.” ❤️ -
aszin wrote:Ja sikam, żeby sprawdzić, czy ovi się wypłukał 😁27 i 29 lat
Podejrzenie PCOS (wcześniej długie i nieregularne cykle 35-50 dni)
starania "na luzie" od 07/2024
z pomocą medyczną od 10/2024
10/24 Ovitrelle + progesteron besins 200 ❌
11/24 Aromek+ Ovitrelle+progesteron besinna 200 ⏰
WYNIKI:
-witamina B12 479 pg/ml
-kwas foliowy 12.70 ng/ml
-TSH 1.82
-witamina D 65,8 ng/ml
-AMH 4.99 ng/ml
-insulina 7.7
-glukoza 80
-SHGB 82.60
-badania na toxoplasme/ wzw typu C/ wirus różyczki/ cytomegalowirus ✔️
- wyniki nasienia partnera dobre
- Ureaplasma w trakcie leczenia
często nawracające infekcje - w poprzednim cyklu leczone Escherichia coli, Candida, Streptococcus -
Loraa wrote:Dziewczyny, czy przyjmuje któraś z Was Niepokalanka? Jeśli tak, to jaką dawkę, w jakie dc, czy Wam to coś daje?
Loraa lubi tę wiadomość
27 i 29 lat
Podejrzenie PCOS (wcześniej długie i nieregularne cykle 35-50 dni)
starania "na luzie" od 07/2024
z pomocą medyczną od 10/2024
10/24 Ovitrelle + progesteron besins 200 ❌
11/24 Aromek+ Ovitrelle+progesteron besinna 200 ⏰
WYNIKI:
-witamina B12 479 pg/ml
-kwas foliowy 12.70 ng/ml
-TSH 1.82
-witamina D 65,8 ng/ml
-AMH 4.99 ng/ml
-insulina 7.7
-glukoza 80
-SHGB 82.60
-badania na toxoplasme/ wzw typu C/ wirus różyczki/ cytomegalowirus ✔️
- wyniki nasienia partnera dobre
- Ureaplasma w trakcie leczenia
często nawracające infekcje - w poprzednim cyklu leczone Escherichia coli, Candida, Streptococcus -
Cześć, mam pytanie do dziewczyn, które orientują się jeśli chodzi o obserwację cyklu i sprawy z tym związane. Zastanawiam się jak to dokładnie wygląda. Opiszę na własnym przykładzie- obserwuję cykl poprzez codzienny pomiar temperatury, byłam na wizycie u ginekologa ok. 2-3DPO- wg temperatury. Lekarz powiedziała, że pęcherzyk nie pękł i zrobiła się torbiel. Zleciła badania z krwi, między innymi progesteron, który zrobiłam 4-5 DPO. Wynik wyniósł 5,03 ng/ml, z tego co wiem wynik ten potwierdza owulacje. Jak to więc jest z tym progesteronem? Chyba wytwarza je ciałko żółte, które z kolei pojawia się wtedy kiedy komórka jajowa zostanie uwolniona? Z góry dziękuję wam za odpowiedź i pomoc😊
-
NinaB wrote:Ale krecha!!!!! 24-36, więc ja bym założyła ze owu będzie jutro.
Ach powiem Wam dziewczyny, że trochę zaczynam odczuwać stres przed jutrzejszym testowaniem.
Jak zawsze wszystkie uspokajam, tak chyba teraz ja potrzebuję uspokojenia żeby się nie nakręcać i nie załamywać jeśli nic nie wyjdzie.
Duże szanse w tym cyklu, który mam wrażenie że jest zupełnie inny niż poprzednie. Bardziej bezobjawowy, bez bolących piersi, bez jakiś bóli, na razie bez plamien..
co ogólnie może świadczyć o wszystkim i o niczym 🤣
Pink strumieniowy już gotowy. Także czekam do jutra, będzie 10 dpoNinaB lubi tę wiadomość
27 i 29 lat
Podejrzenie PCOS (wcześniej długie i nieregularne cykle 35-50 dni)
starania "na luzie" od 07/2024
z pomocą medyczną od 10/2024
10/24 Ovitrelle + progesteron besins 200 ❌
11/24 Aromek+ Ovitrelle+progesteron besinna 200 ⏰
WYNIKI:
-witamina B12 479 pg/ml
-kwas foliowy 12.70 ng/ml
-TSH 1.82
-witamina D 65,8 ng/ml
-AMH 4.99 ng/ml
-insulina 7.7
-glukoza 80
-SHGB 82.60
-badania na toxoplasme/ wzw typu C/ wirus różyczki/ cytomegalowirus ✔️
- wyniki nasienia partnera dobre
- Ureaplasma w trakcie leczenia
często nawracające infekcje - w poprzednim cyklu leczone Escherichia coli, Candida, Streptococcus -
Finch11 wrote:Ja też! Ile dni jesteś po zastrzyku? Mi dość szybko wychodzi biel, w tamtym miesiącu po 5 dniach już śnieżynka była 🤍
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada, 22:36
🚩Hashimoto
🚩 Trombofilia wrodzona ↩️
🧬 czynnik V(Leiden) hetero, PAI-1 4G hetero
~~~~~~~~~~~~~~
13.02.2024 ⏸️ 5cs
19.03.2024 💔💔
~~~~~~~~~~~~~~~~
9cs:
- 1cs stymulowany Clostilbegyt+Ovitrelle❌
- 2cs z Clo 🙏✨
💉Neoparin+💊 Acard150
„Somewhere over the rainbow…” -
aszin wrote:8 dni po ovi ☺️ tylko robiłam zastrzyk koło 23, więc to będzie tak naprawdę niecałe 8 dni.
To trzymam w tym przypadku kciuki z biel! Ja już wolę wiedzieć że jest wypłukane i czekać na prawdziwą krechę 🤭 ja znowu robię po 5 dniach, zobaczymy czy w tym cyklu też się tak szybko wypłukało czy jeszcze będzie jakiś cień cienia ☺️aszin, Vergeet lubią tę wiadomość
27 i 29 lat
Podejrzenie PCOS (wcześniej długie i nieregularne cykle 35-50 dni)
starania "na luzie" od 07/2024
z pomocą medyczną od 10/2024
10/24 Ovitrelle + progesteron besins 200 ❌
11/24 Aromek+ Ovitrelle+progesteron besinna 200 ⏰
WYNIKI:
-witamina B12 479 pg/ml
-kwas foliowy 12.70 ng/ml
-TSH 1.82
-witamina D 65,8 ng/ml
-AMH 4.99 ng/ml
-insulina 7.7
-glukoza 80
-SHGB 82.60
-badania na toxoplasme/ wzw typu C/ wirus różyczki/ cytomegalowirus ✔️
- wyniki nasienia partnera dobre
- Ureaplasma w trakcie leczenia
często nawracające infekcje - w poprzednim cyklu leczone Escherichia coli, Candida, Streptococcus -
Intimacy92 wrote:W ogóle – nigdy nie pomyślałabym, że tak ciężko zajsc w ciążę. Nie rozmawiałam nigdy że znajomymi na temat ich starań (a często się słyszy o wpadkach), to nawet nie sądziłam, że tak trudno jest zajść.
Żałuję, że nie miałam tej świadomości. Jestem pewna, że wtedy zdecydowałabym się prędzej na starania, bo to jest prawda, że nigdy nie ma idealnego czasu na dziecko; zawsze jest/będzie "coś": brak mieszkania, słaba sytuacja finansowa, nieodpowiednia praca, itp.
Najważniejsze wg mnie jest ta odpowiednia osoba w naszym życiu. Jak jest ta osoba, to wszystko inne się ułoży (+ oczywiście zdrowie).
Gdybym wiedziała, że nie jest to takie szybkie, to już parę miesięcy temu, jak nie rok temu, zaczęlibyśmy starania tak bardziej na luzie.
A jak u Was? 😉
Ja akurat jestem przypadkiem, który zawsze miał z tyłu głowy, że ciężko będzie mi zajść. Od zawsze nieregularne miesiączki, PCOS. Dawniej jeszcze nie było takiej wiedzy jak teraz i czasem się słyszało że z PCOS ciąża prawie niemożliwa. Z czasem wiedza się poszerzyła i teraz są większe możliwości, a mimo to i tak zaskoczyły mnie te starania... Może nie pod względem czasu, a huśtawki emocji i ich intensywności. I tego ile tak naprawdę trzeba poświęcić na to. Energii, pieniędzy, wysiłku żeby związek nie podupadł. Do tego ciągle wyliczanie.. Szykuje się wyjazd? Trzeba przeliczyć czy nie wypada w owulkę, bo przecież muszę iść na monitoring 🙄 To prawda, że za mało się o tym mówi...
Ale czy żałuję że nie zaczęłam wcześniej? Sama nie wiem, bo z jednej strony jak dziecko się pojawia to jakoś się to życie dostosowuje, a z drugiej... nie bez powodu staraliśmy sobie ułożyć dobre życie wcześniej - znaleźć lepszą pracę, dobrze zarabiać i kupić mieszkanie. Ale też przeżyć we dwójkę fajne przygody i wyjazdy. Świadome rodzicielstwo to też zadbanie o swoje szczęście zanim się weźmie odpowiedzialność za małego człowieka. Żałowałbym chyba bardziej, gdyby szybka ciąża sprawiła że poczułabym że coś nas omija i nie odzyskamy cennego czasu we dwójkę. A tym bardziej gdybym nie mogła zapewnić dziecku wszystkiego czego chce ze względu na finanse. Takie przemyślenia to pytanie u mnie wywołało 😃Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 listopada, 22:43
Intimacy92, Finch11, Loraa, Slava, 3erin, Podrożniczka, Vergeet, Mała.mi 93 lubią tę wiadomość
👫 29 & 29
▪️starania na luzie od 01.2024
▪️z pomocą medyczną od 08.2024
👩🏻PCOS + IO + niedoczynność
💊 Euthyrox + Glucophage + dieta z niskim IG
▪️naturalne cykle b. długie - 70 dni, częsty brak owulacji
🧔🏼obniżone parametry nasienia - listopad 2024:
- łagodna oligospermia (10,61)
- niska ruchliwość (a+b 13,5 ; a+b+c 23)
- morfologia 0% 😑
stymulacja Lametta + Ovitrelle 💉 + duphaston + utrogestan
🔹1 cs - LUF
🔹2 cs - lametta + ovitrelle
potwierdzona owulacja ale nic z tego ❌
🔹3 cs - lametta + ovitrelle ❌
🔹4 cs⏳
suple:
Fertistim, Sanprobi IBS, Prenatal Uno, Omega 3, Laktoferryna, NAC 1200 (5-9 dc) -
cysterka95 wrote:Ja akurat jestem przypadkiem, który zawsze miał z tyłu głowy, że ciężko będzie mi zajść. Od zawsze nieregularne miesiączki, PCOS. Dawniej jeszcze nie było takiej wiedzy jak teraz i czasem się słyszało że z PCOS ciąża prawie niemożliwa. Z czasem wiedza się poszerzyła i teraz są większe możliwości, a mimo to i tak zaskoczyły mnie te starania... Może nie pod względem czasu, a huśtawki emocji i ich intensywności. I tego ile tak naprawdę trzeba poświęcić na to. Energii, pieniędzy, wysiłku żeby związek nie podupadł. Do tego ciągle wyliczanie.. Szykuje się wyjazd? Trzeba przeliczyć czy nie wypada w owulkę, bo przecież muszę iść na monitoring 🙄 To prawda, że za mało się o tym mówi...
Ale czy żałuję że nie zaczęłam wcześniej? Sama nie wiem, bo z jednej strony jak dziecko się pojawia to jakoś się to życie dostosowuje, a z drugiej... nie bez powodu staraliśmy sobie ułożyć dobre życie wcześniej - znaleźć lepszą pracę, dobrze zarabiać i kupić mieszkanie. Ale też przeżyć we dwójkę fajne przygody i wyjazdy. Świadome rodzicielstwo to też zadbanie o swoje szczęście zanim się weźmie odpowiedzialność za małego człowieka. Żałowałbym chyba bardziej, gdyby szybka ciąża sprawiła że poczułabym że coś nas omija i nie odzyskamy cennego czasu we dwójkę. A tym bardziej gdybym nie mogła zapewnić dziecku wszystkiego czego chce ze względu na finanse. Takie przemyślenia to pytanie u mnie wywołało 😃
Ja jestem za świadomym rodzicielstwem. Uważam, że to bardzo odpowiedzialne.
Też bym nie chciała szybkiej ciąży. Nie byłam gotowa jeszcze z trzy lata temu, bo były inne cele. Ale gdybyśmy zaczęli starania tak z rok temu, ale z takim luzem, bez zupełnej presji, to byłoby to dla nas lepsze.
Inaczej jest zupełnie nie chcieć ciazy w danym czasie, bo są inne priorytety, a co innego nie planować jakoś bardzo, ale bez tragedii jak się w te ciążę zajdzie.
Ja bym chyba wolała wspolzyc bez zabezpieczenia na zasadzie "uda się w danym miesiącu to super. Nie w tym miesiącu, to może nastepny" niż tak jak teraz – monitorowanie, czekanie na owu, dopasowanie tych dni do naszych planów, stosunków itp.
Ale co zrobić, tak jest.👩🏻👦🏻🐶
4 cs o pierwsze 👶🏻 🤞🏻
„𝘒𝘪𝘦𝘥𝘺 𝘥𝘦𝘤𝘺𝘥𝘶𝘫𝘦𝘴𝘻 𝘴𝘪ę 𝘯𝘢 𝘥𝘻𝘪𝘦𝘤𝘬𝘰, 𝘻𝘨𝘢𝘥𝘻𝘢𝘴𝘻 𝘴𝘪ę, ż𝘦 𝘰𝘥 𝘵𝘦𝘫 𝘤𝘩𝘸𝘪𝘭𝘪, 𝘵𝘸𝘰𝘫𝘦 𝘴𝘦𝘳𝘤𝘦 𝘣ę𝘥𝘻𝘪𝘦 𝘱𝘳𝘻𝘦𝘣𝘺𝘸𝘢ł𝘰 𝘱𝘰𝘻𝘢 𝘵𝘸𝘰𝘪𝘮 𝘤𝘪𝘢ł𝘦𝘮.” ❤️ -
Jeden cykl nam przepadł, bo mieliśmy wyjazd. Ale co zrobić.
Nie warto patrzeć wstecz. Tylko przyszłość się liczy. I to ta świetlana 😀🤞🏻💪🏼✨cysterka95 lubi tę wiadomość
👩🏻👦🏻🐶
4 cs o pierwsze 👶🏻 🤞🏻
„𝘒𝘪𝘦𝘥𝘺 𝘥𝘦𝘤𝘺𝘥𝘶𝘫𝘦𝘴𝘻 𝘴𝘪ę 𝘯𝘢 𝘥𝘻𝘪𝘦𝘤𝘬𝘰, 𝘻𝘨𝘢𝘥𝘻𝘢𝘴𝘻 𝘴𝘪ę, ż𝘦 𝘰𝘥 𝘵𝘦𝘫 𝘤𝘩𝘸𝘪𝘭𝘪, 𝘵𝘸𝘰𝘫𝘦 𝘴𝘦𝘳𝘤𝘦 𝘣ę𝘥𝘻𝘪𝘦 𝘱𝘳𝘻𝘦𝘣𝘺𝘸𝘢ł𝘰 𝘱𝘰𝘻𝘢 𝘵𝘸𝘰𝘪𝘮 𝘤𝘪𝘢ł𝘦𝘮.” ❤️ -
Intimacy92 wrote:Ja jestem za świadomym rodzicielstwem. Uważam, że to bardzo odpowiedzialne.
Też bym nie chciała szybkiej ciąży. Nie byłam gotowa jeszcze z trzy lata temu, bo były inne cele. Ale gdybyśmy zaczęli starania tak z rok temu, ale z takim luzem, bez zupełnej presji, to byłoby to dla nas lepsze.
Inaczej jest zupełnie nie chcieć ciazy w danym czasie, bo są inne priorytety, a co innego nie planować jakoś bardzo, ale bez tragedii jak się w te ciążę zajdzie.
Ja bym chyba wolała wspolzyc bez zabezpieczenia na zasadzie "uda się w danym miesiącu to super. Nie w tym miesiącu, to może nastepny" niż tak jak teraz – monitorowanie, czekanie na owu, dopasowanie tych dni do naszych planów, stosunków itp.
Ale co zrobić, tak jest.
Rozumiem jak najbardziej, to poczucie że czas ucieka jest dobijające 😔 i też szczerze zazdroszczę parom, którym się udaje zajść w ciążę tak po prostu bez spiny i wyliczanego starania, a po prostu ciesząc się sobą i kochając kiedy się ma ochotę...Intimacy92, Vergeet lubią tę wiadomość
👫 29 & 29
▪️starania na luzie od 01.2024
▪️z pomocą medyczną od 08.2024
👩🏻PCOS + IO + niedoczynność
💊 Euthyrox + Glucophage + dieta z niskim IG
▪️naturalne cykle b. długie - 70 dni, częsty brak owulacji
🧔🏼obniżone parametry nasienia - listopad 2024:
- łagodna oligospermia (10,61)
- niska ruchliwość (a+b 13,5 ; a+b+c 23)
- morfologia 0% 😑
stymulacja Lametta + Ovitrelle 💉 + duphaston + utrogestan
🔹1 cs - LUF
🔹2 cs - lametta + ovitrelle
potwierdzona owulacja ale nic z tego ❌
🔹3 cs - lametta + ovitrelle ❌
🔹4 cs⏳
suple:
Fertistim, Sanprobi IBS, Prenatal Uno, Omega 3, Laktoferryna, NAC 1200 (5-9 dc) -
cysterka95 wrote:Rozumiem jak najbardziej, to poczucie że czas ucieka jest dobijające 😔 i też szczerze zazdroszczę parom, którym się udaje zajść w ciążę tak po prostu bez spiny i wyliczanego starania, a po prostu ciesząc się sobą i kochając kiedy się ma ochotę...
Tak, ja też, bo u nas zdarzają się dni, gdzie nie mamy ochoty na seks, a działamy, bo jest chcemy maluszka. Nie jest to dobra droga ani dla par, ani dla każdego z osobna.
Trzeba umieć znalezc ten złoty środek na to, by nie było to "obowiązkiem", by umieć cieszyć się sobą i też umieć żyć innymi sprawami.cysterka95, Vergeet lubią tę wiadomość
👩🏻👦🏻🐶
4 cs o pierwsze 👶🏻 🤞🏻
„𝘒𝘪𝘦𝘥𝘺 𝘥𝘦𝘤𝘺𝘥𝘶𝘫𝘦𝘴𝘻 𝘴𝘪ę 𝘯𝘢 𝘥𝘻𝘪𝘦𝘤𝘬𝘰, 𝘻𝘨𝘢𝘥𝘻𝘢𝘴𝘻 𝘴𝘪ę, ż𝘦 𝘰𝘥 𝘵𝘦𝘫 𝘤𝘩𝘸𝘪𝘭𝘪, 𝘵𝘸𝘰𝘫𝘦 𝘴𝘦𝘳𝘤𝘦 𝘣ę𝘥𝘻𝘪𝘦 𝘱𝘳𝘻𝘦𝘣𝘺𝘸𝘢ł𝘰 𝘱𝘰𝘻𝘢 𝘵𝘸𝘰𝘪𝘮 𝘤𝘪𝘢ł𝘦𝘮.” ❤️ -
Intimacy92 wrote:W ogóle – nigdy nie pomyślałabym, że tak ciężko zajsc w ciążę. Nie rozmawiałam nigdy że znajomymi na temat ich starań (a często się słyszy o wpadkach), to nawet nie sądziłam, że tak trudno jest zajść.
Żałuję, że nie miałam tej świadomości. Jestem pewna, że wtedy zdecydowałabym się prędzej na starania, bo to jest prawda, że nigdy nie ma idealnego czasu na dziecko; zawsze jest/będzie "coś": brak mieszkania, słaba sytuacja finansowa, nieodpowiednia praca, itp.
Najważniejsze wg mnie jest ta odpowiednia osoba w naszym życiu. Jak jest ta osoba, to wszystko inne się ułoży (+ oczywiście zdrowie).
Gdybym wiedziała, że nie jest to takie szybkie, to już parę miesięcy temu, jak nie rok temu, zaczęlibyśmy starania tak bardziej na luzie.
A jak u Was? 😉
Ja nie zaczęłabym wcześniej z tego z względu, że psychicznie nie byłam po prostu gotowa. Odstawiłam AH, zrobiłam podstawowe badania, wyszła mi tarczyca i jak się ustabilizowała to zaczęłam starania ☺️Intimacy92 lubi tę wiadomość
👩29👨30
👶starania od 01/2024 (8cs), od kwietnia do sierpnia cykle bezowulacyjne
✅ podstawowe badania (morfologia, lipidogram, próby wątrobowe, ferrytyna, elektrolity)
✅ wyrównane niedobory witaminowe
✅ niedoczynność tarczycy chwilowo unormowana, aktualnie bez leków
❌ PCOS oraz długie i bezowulacyjne cykle - podwyższone androgeny, wysoki stosunek LH:FSH, w trakcie stymulacji owulacji
❌ hiperinsulinizm - zbyt wysoka insulina po obciążeniu, która nie chce spadać
✅ obydwa jajowody drożne
✅ podstawowe badania nasienia
❌ IO, nadciśnienie, jelito drażliwe i łysienie androgenowe u męża
💊 wit. D3, jod, fertistim, omega-3, wit. B12, magnez, glucophage xr 1000 mg, lametta
👶starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024 (4cs)
💊11/2024 - 4cs z Lamettą (pęcherzyk 23mm w lewym jajniki, bliski pęknięcia)
🩸5/11
🥚20/11
📆 Kalendarz wizyt
28/11 - badanie krwi
3/12 - endokrynolog -
Intimacy92 wrote:Ja bardzo żałuję tych miesięcy, gdzie nie zaczelismy starań, ale też nie chce się dołować za bardzo, bo to nic nie da. Mówię sobie, że wszystko jest po coś.
To prawda z tymi informacjami, że jest mały wskaźnik urodzeń. A głównymi powodami o jakich mówią, to ekonomia, brak stałych umów w pracy i brak mieszkania, ale ja właśnie dodałabym to, że wiele par chciałoby a nie może – o tym się już nie mówi. A uważam, że powinno się mówić. Może to by chociażby uświadomiło niektore osoby, że nie wszyscy mogą mieć dziecko tak szybko, jakby chcieli. Ci, którym udało się za pierwszym razem, często tego nie rozumieją. Wiadomo, że nie wszyscy, ale dużo ludzi.
Najgorsze są te komentarze, że ktoś woli karierę, podróże czy "beztroskie" życie a za dzieci się nie bierze. Prawda jest taka, że w ciążę zajść nie mogę, więc się zajmuje swoimi pasjami, wycieczkami czy sportem. Są osoby, które myślą że odwlekam, a mało kto zdaje sobie sprawę, że dużo ludzi cierpi na niepłodność.Vergeet, Loraa, cysterka95, Intimacy92 lubią tę wiadomość
👩29👨30
👶starania od 01/2024 (8cs), od kwietnia do sierpnia cykle bezowulacyjne
✅ podstawowe badania (morfologia, lipidogram, próby wątrobowe, ferrytyna, elektrolity)
✅ wyrównane niedobory witaminowe
✅ niedoczynność tarczycy chwilowo unormowana, aktualnie bez leków
❌ PCOS oraz długie i bezowulacyjne cykle - podwyższone androgeny, wysoki stosunek LH:FSH, w trakcie stymulacji owulacji
❌ hiperinsulinizm - zbyt wysoka insulina po obciążeniu, która nie chce spadać
✅ obydwa jajowody drożne
✅ podstawowe badania nasienia
❌ IO, nadciśnienie, jelito drażliwe i łysienie androgenowe u męża
💊 wit. D3, jod, fertistim, omega-3, wit. B12, magnez, glucophage xr 1000 mg, lametta
👶starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024 (4cs)
💊11/2024 - 4cs z Lamettą (pęcherzyk 23mm w lewym jajniki, bliski pęknięcia)
🩸5/11
🥚20/11
📆 Kalendarz wizyt
28/11 - badanie krwi
3/12 - endokrynolog -
Dziękuję za wszystkie kciuki, ale niestety biel 😔
Dzis 10dpo, temperatura w gorze, więc może jeszcze jest szansa, ale entuzjazm trochę opadł.
Liczę teraz po prostu, że dzięki temu wszystkiemu co robię (wszystkie suple, dieta) może moje cykle się normują - faza lutealna wydłuża a plamienia skracają itp. Może kolejny miesiąc będzie przez to tym udanym 😢