W maju kwitną bzy 🌸🌺, spełnią się nasze sny!🤰👶
-
WIADOMOŚĆ
-
Z tą dietą to nie można popadać ze skrajności w skrajności. Dobre dla zdrowia napewno to nie jest... My staramy się stosować 80/20. Te 20 to różne słodkości, słone przekąski etc. A czy nadwaga ma wpływ na płodność... Na ogólny stan zdrowia na pewno. Ale szczupli faceci (jak mój) też mają problem z nasieniem więc nie ma na to niestety reguły.
Monk@, wellwellwell lubią tę wiadomość
Starania o pierwsze 👶 od 08.21.
17.09.22- poronienie zatrzymane, puste jajo płodowe 8tc 💔
10.22- starania od nowa 🍀
17.11- ⏸️ 🥺🙏
21.11 - beta hCG 306,8 ❤️
23.11- beta hCG 802
10.12 - (6+4) Dzidzia z bijącym serduszkiem ♥️
30.12- (9+4) 2.7 cm Skarbu 😻
19.01- (12+3) USG I trym: 6 cm 👶
pomiary w normie, niskie ryzyka trisomii! 🥳
28.01- (13+4) 7 cm śpiącego Maluszka 😴
04.03 - (18+5) 270 g Córeczki 💓
20.03- USG II trym: 362 g Kruszynki 💜
31.03- (22+3) 451 g Rozalki 🌸
28.04- (25+3) 900 g⭐
26.05 - (30+3) 1550g🧚♀️
29.05 USG III trym- Zdrowa Królewna 👸
23.06 (34+3) 2400g🌷
15.07 (37+4) 3100g 🧁
26.07.23r.--- Rozalia 3010g 51 cm SN 🩷
-
Monk@, dla Twojego męża to na pewno nie jest łatwa sprawa. Musi minąć trochę czasu, aż się z tym oswoi. Z gorszymi wynikami badań, ale też z koniecznością zmiany trybu życia i diety.
Tak z punktu widzenia dietetyka: taki syndrom "ostatniej wieczerzy" nie jest dobry. Bo nastawia nam umysł na tryb "teraz mogę wszystko, potem wszystko zakazane". A tak się długo nie da wytrzymać.
Najlepiej wprowadzać zasadę 80/20. Czyli 80% jedzonka zdrowego, a 20% tego co lubi, a zdrowe nie jest. Pozwól mu te dwa tygodnie jeść tak jak chce, ale z założeniem, że do każdego posiłku dołoży jakieś warzywo, a na dodatek pójdziecie na spacer. Potem stopniowo można wprowadzać zmiany. Np.że śniadania zawsze jecie zdrowe. Czyli ciemne pieczywo, nabiał o ile nie szkodzi, chuda wędlina, dużo warzyw. Reszta jak zawsze, byle nie fast-foody, no bo wiadomo, że to okazjonalnie tylko. Potem dodatkowo kolację zdrowe. Potem zmienić proporcje na talerzu-polowa talerza to surówka, reszta mięso i ziemniaki/ryż/kasza.
Małe kroczki wprowadzane stopniowo, ale trwałe. To da większy rezultat, niż zmiana na 100% ale przez kilka dni, bo po prostu nas to przerośnie 🙂
Rozumiem Twoje obawy, ale głowa do góry, wszystko powolutku się naprawi, a wyniki Twojego męża na pewno się będą pięły w górę 🙂Monk@, Lolka997, wellwellwell lubią tę wiadomość
-
Livka wrote:Z tą dietą to nie można popadać ze skrajności w skrajności. Dobre dla zdrowia napewno to nie jest... My staramy się stosować 80/20. Te 20 to różne słodkości, słone przekąski etc. A czy nadwaga ma wpływ na płodność... Na ogólny stan zdrowia na pewno. Ale szczupli faceci (jak mój) też mają problem z nasieniem więc nie ma na to niestety reguły.
Pisałam w tym samym czasie co Ty, ale jak zwykle się rozgadałam i mnie wyprzedziłas z zasadą 20/80 🤪Livka lubi tę wiadomość
-
Monk@ - faceci to serio są czasami głupi i uparci 😂 wychodzi na to, że każdy tak ma: albo wszystko, albo nic. 😅 Skąd ja to znam. 🤪
Jeśli chodzi o tą dietę i fast foody, które tak uwielbia Twój partner: może się mylę, ale przecież pizzę/burgera/kebab można zrobić w domu w wersji pysznej i bardzo fit. Może pokmińcie nad taką możliwością? Zamiast sosów majonezowych, dodawać sosy na bazie jogurtu, nie smażyć tylko piec albo smażyć beztłuszczowo. Wydaje mi się, że są opcje na domowe, pyszne i zdrowe posiłki tego typu. 🤔 Jeśli tak uwielbia te dania to niech odnajdzie dla nich pyszną i zdrową alternatywę 😁
Monk@, AgulaM lubią tę wiadomość
👩 33 | 🧑 34 - starania od 11.2020
______________________________
09.2019 - polip w jamie macicy
21.09.2021 - histeroskopia ✂️ polipa
31.07.2022 - ⏸️😳 - 19.08.2022 - ❤
11.09.2022 - brak akcji 💔 poronienie samoistne 9t+4d
______________________________
Powrót do starań od 12.2022
02.03.2023 HyCoSy ✅
14.08.2023 histeroskopia z biopsją endometrium ❌ przewlekły stan zapalny endometrium
27.12.2023 - kontrolna biopsja ✅
03.01.2024 HOMA ✅ BMI zawsze w normie (teraz 19,27), cytologia ✅ profil cytokin rozjechany, KIR Bx, allo-MLR 33,1% - do starań zaproponowany Accofil
16.02.2024 - AMH 1,28, Endometrioza II i adenomioza ❌ niepłodność idiopatyczna
29.07 i 28.08 - IUI ❌
15.11.2024 - histeroskopia: usunięte mikropolipy, zrosty, wycinki do badań ⏳
Mąż: seminogram ✅ fragmentacja ✅ HBA ✅
Lecę na oparach... 🫠
Plan: dieta, fizjo uro-gin, ćwiczenia, zaopiekowanie relaksu i trawienia🧘 -
Dziękuję dziewczyny ❤️ ja to wszystko wiem i próbuję mu wytłumaczyć, ale on ma tak, że co jakiś czas musi zamówić coś na mieście, bo czuje się wtedy nie wiem, ekskluzywnej? On nie chce pizzy domowej, smakuje mu, jak zjem, ale to siedzi u niego w głowie, że zamówione to jakieś super. Jako dziecko czy nastolatek nie jadał na mieście i jemu siedzi w głowie, że to jest coś wyjątkowego. Mimo że często mu nie smakuje, lubi moją kuchnię, ale jednak ciągle go ciągnie. No to głowie jest, więc nie ma co. Na 80/20 to ja starałam się go zwykle namówić i bywało różnie, raczej więcej niż 20 było 🙄 no ale dobra, przełknę to i zobaczymy, co będzie dalej. Będę go wspierać, nic nie zrobię, rozmawiałam, jest dorosły. Jest mi po prostu przykro i czuję się, jakby tylko mi zależało na tym, a jemu nie tak bardzo albo może faktycznie on to jeszcze za bardzo przeżywa... No nie wiem, dziękuję w każdym razie, że mogłam się Wam wygadać i mam wsparcie w Was, jesteście niezastąpione ❤️
-
Nutka85 wrote:Pisałam w tym samym czasie co Ty, ale jak zwykle się rozgadałam i mnie wyprzedziłas z zasadą 20/80 🤪
Nutka85 lubi tę wiadomość
Starania o pierwsze 👶 od 08.21.
17.09.22- poronienie zatrzymane, puste jajo płodowe 8tc 💔
10.22- starania od nowa 🍀
17.11- ⏸️ 🥺🙏
21.11 - beta hCG 306,8 ❤️
23.11- beta hCG 802
10.12 - (6+4) Dzidzia z bijącym serduszkiem ♥️
30.12- (9+4) 2.7 cm Skarbu 😻
19.01- (12+3) USG I trym: 6 cm 👶
pomiary w normie, niskie ryzyka trisomii! 🥳
28.01- (13+4) 7 cm śpiącego Maluszka 😴
04.03 - (18+5) 270 g Córeczki 💓
20.03- USG II trym: 362 g Kruszynki 💜
31.03- (22+3) 451 g Rozalki 🌸
28.04- (25+3) 900 g⭐
26.05 - (30+3) 1550g🧚♀️
29.05 USG III trym- Zdrowa Królewna 👸
23.06 (34+3) 2400g🌷
15.07 (37+4) 3100g 🧁
26.07.23r.--- Rozalia 3010g 51 cm SN 🩷
-
verliebtindich wrote:Ja też się chętnie z kimś złapię na insta, więc jeśli któraś chętna to zapraszam na priv 😘
verliebtindich, pluto_nova lubią tę wiadomość
Starania o pierwszy cud od 04.2021
Ja- 25, Leśniowski-Crohn (2 operacje), podejrzenie PCOS, LUF, IO
On- 30, okaz zdrowia...
28.01.2022 II
14.02.2022 2 Ktośki na pokładzie 🥰
24.02.2022 Ktosie... 💔😭
05.2022 zaczynam walkę od nowa 💪
13.05.2022- badanie drożności HyCoSy- OBYDWA DROŻNE 😍
Maj zakończony 8 cm torbielą..
06.2022- pierwsza stymulacja cyklu- Letrozol, pęcherzyk 23 mm na lewym jajniku ❤
+Ovitrelle =pęcherzyk pęknięty + 2 cm torbiel krwotoczna
Czerwiec zakończony betą o wyniku 1
07.2022- Letrozol, pęcherzyk na prawym jajniku, Ovitrelle, po 48h niepęknięty, 2xOvitrelle
Lipiec zakończony bielą na teście.
08.2022- PIERWSZE PODEJŚCIE DO IUI+hirudoterapia ❤️
Leki:
3-7 dc- Letrozol, NAC
do owulacji- dzięgiel chiński
Ovitrelle
stale- Euthyrox 25, inozytol, kurkumina -
Ja tez się wyżalę bo dzisiaj tego potrzebuje bardzo🙄
Monk@ właściwie bardzo Cię rozumiem z tym, ze czujesz jakby Tobie zależało bardziej.
U mnie sytuacja z dzisiaj … jesteśmy po roku starań o rodzeństwo dla córeczki, 3 poronieniach i masie badań z zaleceniami diety ( dość restrykcyjnej) choć my zawsze mieliśmy zdrowy balans, a teraz trzeba było jeszcze bardziej śróbke przykrecic. Oczywiście moj mąż nie wyraża chęci żeby za siebie się wziąć choć powinien, ale cóż … przegryzłam to, sama się katowałam zupełnie innymi potrawami według listy dietetyka klinicznego. W ciągu miesiąc wzięłam 500 tabletek (liczyłam - głównie suple do odstawienia przy ⏸. Wszystkie z zaleceń lekarza, a nie własnego wyboru). Do tego mierzenie temp, robienie masy testów ovu, obserwowanie cyklu żeby tylko nie przegapić …. I jest, wczoraj idealnie dająca znać owulacja …. Pierwszy cykl starań po zielonym świetle od ginekologa. Oczywiście moj mąż był na bierząco, bo chciałam żeby rozumiał ze mi na tym zależy … i po co to wszytsko…. Wieczorem poszedł tak wczesnie spać … a ja siedziałam zapłakana z butelka wina, kacem rano i taka wściekłością ze olał swój udział w najważniejszym dniu cyklu…
I nawet nie chodzi tyle o zmarnowany cykl…. To co Wy często przeżywacie 10, 12 czy 15 dnia widząc biały test, ja popłakałam dzisiaj zakładając ze z tego cyklu już nici. Ale bardziej dobiło mnie jego podejście, brak wsparcia , wiedział ile z siebie dawałam przez tygodnie żeby poprawić wyniki. Ewentualna ciąża byłaby na zastrzykach z heparyny i z takim jego podejściem nie mam wewnętrznego przyzwolenia żeby się tak katować i starać. To jest niesprawiedliwe. Tak bardzo mnie rozczarował, ze ja nie mam ochoty na kolejne starania w nowym cyklu…. -
verliebtindich wrote:Ja też się chętnie z kimś złapię na insta, więc jeśli któraś chętna to zapraszam na priv 😘
pluto_nova lubi tę wiadomość
12.09.2013 - pierwszy skarb
24.06.2020 - drugi skarb
walka o trzeci skarb
19.07.2022 - beta 240,7
19.07.2022 - prog. 16,5
21.07.2022 - beta 712
21.07.2022- prog. 13,4
22.07.2022 - wizyta
29.07.2022 - jest kropek
12.08.2022 - jest ♥️
13.10.2033 - będzie chłopczyk 💙 Mikołaj 💙💙💙 -
Anati, to bardzo przykre, współczuję Ci 😔 niestety najgorsze jest poczucie, że my tyle robimy, a oni jak mają niewielką część z tego dać od siebie, to olewają... A może on nie wiedział, że to koniecznie ten dzień? Mój niby też na bieżąco jest z wiedzą, wiedział w którymś z cyklu wstecz, że owulacja, a kilka dni później jeszcze pytał, czy dalej mam dni płodne 🤦🏼 oni wiesz, jednym uchem wpuszczany, drugim wypuszczą, może nie ogarnął, że to ten dzień?
Tulę mocno ❤️Anati lubi tę wiadomość
-
Monk@ wrote:Anati, to bardzo przykre, współczuję Ci 😔 niestety najgorsze jest poczucie, że my tyle robimy, a oni jak mają niewielką część z tego dać od siebie, to olewają... A może on nie wiedział, że to koniecznie ten dzień? Mój niby też na bieżąco jest z wiedzą, wiedział w którymś z cyklu wstecz, że owulacja, a kilka dni później jeszcze pytał, czy dalej mam dni płodne 🤦🏼 oni wiesz, jednym uchem wpuszczany, drugim wypuszczą, może nie ogarnął, że to ten dzień?
Tulę mocno ❤️
Dziękuje za słowa wsparcia. Mam pewność ze wiedział bo tyle razy mu to mówiłam, ze tu nie ma usprawiedliwienia dla Jego zachowania, dlatego jest mi tak strasznie przykro…mowilam mu o objawach itd, pokazywałam wykres, pierwszy raz miałam tak wyraźna bolesna owulacje, bo to pierwszy cykl z NAC i chyba miał wpływ. Ja będę znowu brała drogie leki w chorej wręcz ilości, a on znowu za miesiąc mi taki numer wywinie. Jak opadną mi trochę emocje to usiądziemy i mu wszystko z mojego punktu widzenia wytłumaczę, ale taka sytuacja nie powinna mieć miejsca… po tylu miesiącach czytania forum, robienia Wszytskiego co trzeba trudni jest nie przezywać jeśli coś nie idzie po mojej myśli 🥺
-
Monk@ wrote:Dziewczyny, czy ja przesadzam? 😭 Jak Wam pisałam wcześniej, mężowi wyszły niezbyt dobre wyniki nasienia. Nie ma jakiejś tragedii, ale szału też nie ma. Jak same mówiłyście, to jest do poprawienia dietą i suplementami. Ja to wiem. Mąż trochę ciężko przyjął te wyniki. Widziałam po nim, że chodzi zmartwiony, choć nie chciał dać tego po sobie poznać. Trochę rozmawialiśmy o tym, uspokajam go, że damy sobie radę, wyniki spokojnie się poprawi. On stwierdził, że nie ma wyjścia, musi doprowadzić siebie do porządku. Postanowił wykupić pakiet u trenera, który układa dietę i ćwiczenia (kiedyś już z tego korzystał, ale zrezygnował po miesiącu czy dwóch. Doskonale wie, że musi schudnąć, ale chęć posiadania dziecka była kolejnym kopniakiem). Póki co czeka jeszcze na androloga, wizyta w przyszłym tygodniu. Po tej wizycie będzie chciał przejść na dietę + ćwiczenia. Nie był z tego zadowolony, bo to typ, który jedzie samochodem do pracy, wraca i kładzie się na kanapie do wieczora. Przy okazji przegryzie chipsem, a najchętniej zje burgera czy pizzę na kolację. No ale zależy mu na dziecku. Był zdziwiony, że musi zmienić styl życia, bo wydawało mu się, że jednak dobrze się odżywiamy (moim zdaniem on nie, bo może i jemy owoce i warzywa, ale sporo smażymy, szczególnie czerwone mięso, on bardzo chętnie sięga po coś słodkiego czy słone przekąski + te burgery, pizze czy inne kebaby). No i w związku z tym, że nagle chce przejść na dość restrykcyjną dietę (po prostu zdrową, ale już bez takich przyjemności, które miał codziennie lub co drugi dzień), to on przez tydzień jeszcze musi koniecznie sobie pofolgować, wiecie, tak na pożegnanie. Ja rozumiem, że można zjeść ostatni deser czy jakiegoś burgera, ale on przez tydzień teraz chce jeść słodkie, fast foody itd. Nie ostatni tydzień jedzenia jak wcześniej, tylko 3x więcej tego, niż było zwykle. Nie mam siły, załamuje mnie to już. Może za bardzo się nakręcam i oczywiście nie każę mu z dnia na dzień zmienić nawyków żywieniowych, ale przecież on sobie sam krzywdę robi. Nie dość, że zacznie później, to w dodatku będzie miał do zrzucenia więcej. Jego BMI to około 35, więc jest pomiędzy otyłością pierwszego a drugiego stopnia. Myślałam, że podeszłam do tego na luzie, staram się go wspierać; myślałam, że po początkowym załamaniu przeszedł na tryb działania, zrozumiał, że trzeba wziąć się za siebie i tak się stanie. Ja mam teraz obawy, że to był tylko słomiany zapał... Wiadomo, jak to jest, co jakiś czas przechodziliśmy na "dietę" - zero słodkiego i chipsów, ale dla niego szybko znajdowały się wymówki - a to mecz, a to weekend itd. Tego się właśnie obawiałam, wysyłając go na badanie nasienia - po pierwsze, że będzie coś nie tak, bo widzę jaki tryb życia prowadzi, a po drugie, że u niego będzie ciężko zmienić styl życia i nawyki żywieniowe. Ja nie mam nic przeciwko temu, żeby potem raz na jakiś czas zjadł trochę chipsów czy loda, ale to żarcie teraz przez weekend i sam pomysł, to podejście, po prostu mnie podłamało dziś... musiałam się wygadać 😢
Tak sobie myślę, że może podejść do tego holistycznie, nie mieć parcia że w 3 miesiące schludnie 40kg i będzie mieć super wyniki.
Wg mnie dobrze byłoby obliczyć ile kcal powinien przyjmować dziennie i liczyć kalorie w aplikacji np fitatu. Wtedy okej może sobie zjeść małego kebaba czy cos niezdrowego, ale niech się miesci w kaloriach, do tego Stopniowe! Wprowadzanie zdrowej diety oraz dodanie aktywności fizycznej.
Anati lubi tę wiadomość
-
Agwinka wrote:Cześć
Czy któraś zna się na wykresach i mogłaby mój zinterpretować?
Ja chyba tego nie ogarniam.
🙆
Jutro planuje testować 🚽🚽
Wczoraj miałam biel..🥛 -
Verlie to jak już się złapiesz z Lolką i Anetą to możesz podejrzeć w obserwujących i na pewno znajdziesz mnie, nick podobny, powinnaś skojarzyć 😉
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2022, 21:30
verliebtindich, Aneta2506 lubią tę wiadomość
Trombofilia, problemy immunologiczne, rozjechane cytokiny, komórki NK 17%, cross match 28,5%, allo mlr 0%
Starania naturalne od 01/2021
Poronienie zatrzymane 9/12 tc 11/2021 💔
Starania w klinice od 2023
🔸 5 x stymulacja
🔸 3 x IUI
🔸 IVF: 03/2024, mamy 18 ❄️
Ryzyko OHSS, transfer odroczony
14/05 (N) I FET ❄️ nieudany
15/06 (N) II FET ❄️ cb 💔
13/08 (S) III FET ❄️ 7 tc 💔 -
Monk@ ja żeby mojemu ułatwić zdrowsze żywienie trochę mu podstawiam gotowe 😅 Ustaliliśmy że trzeba się wziąć za siebie, więc oprócz standardowo obiadu do pracy szykuje dla nas dodatkowo sałatę na drugie śniadanie, wrzucam do torby jogurt i orzechy, jakieś jabłko czy inną przekąskę która ma sprawić że głód nie spotka znowu jakiejś drożdżówki 😅 Podobnie na śniadanie szykuje warzywka jakieś rzodkiewki, paprykę, kawałek ogórka. Na początku nawet kroiłam żeby nie usłyszeć że nie miał czasu sobie przygotować bo się spieszył 🤨 Teraz juz przywykł i sam to robi. Trochę też wsiadłam mu na ambicję jak mu uświadomiłam że ja mam 3x w tygodniu jakieś fitnesy/siłownię, do pracy jeżdżę rowerem i mam 1.5 godzinny spacer z psem a jemu wyrasta brzuch (i mowilam też ze piersi wieksze niz moje, chociaż to tak złośliwie trochę) 😂. Ale nadal czasem sobie jemy na mieście, ustaliliśmy że raz w tygodniu. I wtedy wszystko na co mamy ochotę czyli nawet jakiś fast food byle nie tyle żeby się wytaczać z knajpy z przejedzenia.👩 i 🧑 27 lat
💑 2011
👰🤵 2020 -
jo_ana wrote:Verlie to jak już się złapiesz z Lolką i Anetą to możesz podejrzeć w obserwujących i na pewno znajdziesz mnie, nick podobny, powinnaś skojarzyć 😉Starania o pierwszy cud od 04.2021
Ja- 25, Leśniowski-Crohn (2 operacje), podejrzenie PCOS, LUF, IO
On- 30, okaz zdrowia...
28.01.2022 II
14.02.2022 2 Ktośki na pokładzie 🥰
24.02.2022 Ktosie... 💔😭
05.2022 zaczynam walkę od nowa 💪
13.05.2022- badanie drożności HyCoSy- OBYDWA DROŻNE 😍
Maj zakończony 8 cm torbielą..
06.2022- pierwsza stymulacja cyklu- Letrozol, pęcherzyk 23 mm na lewym jajniku ❤
+Ovitrelle =pęcherzyk pęknięty + 2 cm torbiel krwotoczna
Czerwiec zakończony betą o wyniku 1
07.2022- Letrozol, pęcherzyk na prawym jajniku, Ovitrelle, po 48h niepęknięty, 2xOvitrelle
Lipiec zakończony bielą na teście.
08.2022- PIERWSZE PODEJŚCIE DO IUI+hirudoterapia ❤️
Leki:
3-7 dc- Letrozol, NAC
do owulacji- dzięgiel chiński
Ovitrelle
stale- Euthyrox 25, inozytol, kurkumina -
Anati bardzo mi przykro 😔 To musiało być przykre kiedy tak bardzo się starasz. Tak jak mówisz, jak ochłoniesz musicie to przegadać koniecznie, może miał jakiś powód? Może go przytłoczyły te dzialania podjęte przez Ciebie? Tzn. widzi że na maksa Ci zależy i tyle robisz i boi się że zawiedzie bo nie uda się zobaczyć ⏸️ mimo zapewnienia przez Ciebie idealnych warunków? W sensie w jego glowie to bedzie "jego" wina? Takie czekanie na ten jeden jedyny dzień może wsiadac na psychikę. Może nie uporał się że straconymi ciążami? Tak tylko teoretyzuję. Mężczyźni jednak potrafią być zupełnie inni psychicznie od nas. Wierzę, że wyjaśnicie sobie wszystko i będzie sukces w następnym cyklu 🤞♥️
Anati lubi tę wiadomość
👩 i 🧑 27 lat
💑 2011
👰🤵 2020 -
peonia wrote:Anati bardzo mi przykro 😔 To musiało być przykre kiedy tak bardzo się starasz. Tak jak mówisz, jak ochłoniesz musicie to przegadać koniecznie, może miał jakiś powód? Może go przytłoczyły te dzialania podjęte przez Ciebie? Tzn. widzi że na maksa Ci zależy i tyle robisz i boi się że zawiedzie bo nie uda się zobaczyć ⏸️ mimo zapewnienia przez Ciebie idealnych warunków? W sensie w jego glowie to bedzie "jego" wina? Takie czekanie na ten jeden jedyny dzień może wsiadac na psychikę. Może nie uporał się że straconymi ciążami? Tak tylko teoretyzuję. Mężczyźni jednak potrafią być zupełnie inni psychicznie od nas. Wierzę, że wyjaśnicie sobie wszystko i będzie sukces w następnym cyklu 🤞♥️
Dziękuje . Tak do tego nie podeszłam, a możesz mieć dużo racji. Narazie dla własnego spokoju psychicznego odstawiam wszystkie prochy…Monk@ lubi tę wiadomość