W maju zatestowane ⏸️ zimą będą rozpakowane 👶👣
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyU mnie to chyba zależy od temperatury, ale dosyć fajnie mi się z nim spało jak nie było tak gorąco 🙂 ja mam taki długi "paluch" który można związać ze sobą końcami i wtedy robi się taki krótszy ale podwójny 🙂
Ja póki co na luzie mogę spać na brzuchu i nic mi nie przeszkadza ☺️ -
nick nieaktualny
-
Alis96 wrote:A macie jakies linki może na te poduszki do spania ? 🥰
Polecam Poofi! Można znaleźć na vinted w super cenie25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Kasiekkk wrote:Dziewczyny, kiedy pojawi się ten magiczny przypływ energii z drugiego trymestru? Ja tak ciągle na niego czekam i czekam i nadal jestem cieniem siebie sprzed ciąży ☹️
U mnie się pojawił, nie jest tak energicznie jak przed ciążą, ale porównując do 1 trymestru mam o wieeele więcej siły i lepiej się czujeKasiekkk lubi tę wiadomość
25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
nick nieaktualnyJa też się lepiej czuję, przede wszystkim na żołądku mi dużo lepiej, nie boli mnie 🙂
Oczywiście nie mam tyle siły ile przed ciążą, ale nie narzekam. ☺️
Myślę, że jak odpuszczą te upały to ja też będę w dużo lepszej formie.Kasiekkk lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZazdroszczę! Ja niby nie miałam jakichś specjalnych rewolucji ze strony układu pokarmowego, tylko straszne zmęczenie i senność i jakoś tak to zostało... Są niby dni, kiedy coś porobię, ale zdecydowanie więcej jest takich, kiedy nadal przekładam się tylko z łóżka na kanapę i z powrotem, a i tak przy robieniu tych kilku kroków mam zawroty głowy, robi mi się ciemno przed oczami i muszę trzymać się ściany. Do tego wszystko z rąk mi leci. Mąż już nie chce, żebym naczynia zmywała, bo co chwilę coś tłukę, a właśnie najgorzej jak naczynia są mokre... Eh, nie jest tak, jak miałam nadzieję, że będzie. Moja twarz też wygląda koszmarnie. Cera zeszła na psy, skóra szara i sińce dookoła oczu. Może później do mnie jeszcze zawita ta magiczna poprawa samopoczucia
-
Kasiekkk, myślę że jeszcze przyjdzie czas. U mnie to się rozkręcało powoli, ale też nie jestem tak pełna życia i chęci jak wcześniej. Przed ciąża robienie obiadu po pracy to był standard, teraz obiad jest na stole jak mam siłę. Mój ogródek też cierpi no ale cóż począć. Od poniedziałku mam urlop więc liczę że trochę mnie to zmotywuje i przybędzie mi energii więcej
-
U mnie odkąd mdłości w miarę odpuściły to czuje się lepiej, mam więcej energii, ale nie jest jej tyle co przed ciążą, zresztą w żadnej ciąży nie miałam jej tyle 😂 A i senność mi już też trochę przeszła, ale zdarzają się dni, że nic mi się nie chce i najchętniej bym tylko leżała 🤭
Ja aktualnie musiałam trochę wskoczyć na obroty, bo małego pokój jest praktycznie skończony i „odgruzowuje” całą górę domu, bo w każdym pomieszczeniu po trochę są jego rzeczy poupychane i muszę wszystko poukładać mu w meblach 🥴 Siedzę robię i robię, a do tego jakoś efekty mało zauważalne i tak już drugi dzień 🙈 Opornie mi to wszystko idzie mimo, że zapał mam 🤷🏻♀️🤣🤣🤣 -
Kasiekkk wrote:Zazdroszczę! Ja niby nie miałam jakichś specjalnych rewolucji ze strony układu pokarmowego, tylko straszne zmęczenie i senność i jakoś tak to zostało... Są niby dni, kiedy coś porobię, ale zdecydowanie więcej jest takich, kiedy nadal przekładam się tylko z łóżka na kanapę i z powrotem, a i tak przy robieniu tych kilku kroków mam zawroty głowy, robi mi się ciemno przed oczami i muszę trzymać się ściany. Do tego wszystko z rąk mi leci. Mąż już nie chce, żebym naczynia zmywała, bo co chwilę coś tłukę, a właśnie najgorzej jak naczynia są mokre... Eh, nie jest tak, jak miałam nadzieję, że będzie. Moja twarz też wygląda koszmarnie. Cera zeszła na psy, skóra szara i sińce dookoła oczu. Może później do mnie jeszcze zawita ta magiczna poprawa samopoczucia
Jak Twoje tsh? Spadlo po lekach? To tez moze byc przyczyna
Ja od 2 tygodni czuje sie jak przed ciaza, mdlosci prawie calkiem minely, zdarzaja sie tylko, gdy jestem bardzo zdenerwowana, a sennosc tez w normie, drzemki zdarzaja mi sie max 1-2 razy w tygodniu.
No i jeszcze wyniki krwi, moze cos nie tak z witaminami?
A i to tak tylko jako tropy do ewentualnego sprawdzenia, niczym sie tylko nie stresuj 😊 mozliwe, ze po prostu dlugo ciagna Ci sie objawy.
U mnie krecenie w glowie, zawroty, ciemnosc przed oczami wynikaly z tego, ze jadlam za malo kalorii, a to zas wynikalo z mdlosci, kolo zamknieteWiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2021, 18:30
-
Skoro mowa o energii…
Po 10 dniach leżenia na kwarantannie zrobiłam dziś prawie 13 tys kroków i za przeproszeniem nogi mi do dupy wchodzą🥲
Byliśmy w labiryncie Ikei dziś, potem w Leroy, Castoramie, pooglądać wózki, potem stwierdziłam ze pójdę pieszo do galerii, połaziłam tam i wróciłam tez pieszo 😂 ale pokaże wam łowy!
Tu końcówka wyprzedaży ze smyka
Ten szary komplet sweterkowy na szelkach, No takie to piękne 😍
A tu pepco z organicznej bawełny, ale to na później bo duży rozmiar:
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 lipca 2021, 18:36
Rosalie, Kasiekkk, Nunakala, Iskra444, Dip88, Eve, Belie lubią tę wiadomość
25.12.2020 (8cs)- 8tc [*]
10.05.2021-⏸🥰 ➡️14dpo bhcg 467➡️ 18dpo bhcg 2523
19.01.2022- synek na Świecie 💙 55 cm i 3600g szczęścia -
To ja wczoraj mialam taki dzien, rano do lekarza rowerem tam i z powrotem, drugi lekarz juz autem na szczescie, obiad, zakupy i spalilam prawie 4tys kalorii... ten rower mnie zajechal, do teraz mnie tylek boli 😂 i jeszcze ten nieznosny upal... dzis caly dzien pod klima, raj 🥰
Ekstra ciuszki! -
Kasiekkk wrote:Zazdroszczę! Ja niby nie miałam jakichś specjalnych rewolucji ze strony układu pokarmowego, tylko straszne zmęczenie i senność i jakoś tak to zostało... Są niby dni, kiedy coś porobię, ale zdecydowanie więcej jest takich, kiedy nadal przekładam się tylko z łóżka na kanapę i z powrotem, a i tak przy robieniu tych kilku kroków mam zawroty głowy, robi mi się ciemno przed oczami i muszę trzymać się ściany. Do tego wszystko z rąk mi leci. Mąż już nie chce, żebym naczynia zmywała, bo co chwilę coś tłukę, a właśnie najgorzej jak naczynia są mokre... Eh, nie jest tak, jak miałam nadzieję, że będzie. Moja twarz też wygląda koszmarnie. Cera zeszła na psy, skóra szara i sińce dookoła oczu. Może później do mnie jeszcze zawita ta magiczna poprawa samopoczucia
Rozumiem Cie doskonale 😒 mdłości mi ustępują ale energii mam zero, wyglądam okropnie i nie mam nawet siły na nic. Mąż zajęty remontem więc w domu jest go niewiele. A ja nie mam siły nawet posprzątać w domu, umycie naczyń kosztuje mnie tyle energii ile kiedyś trening.Kasiekkk lubi tę wiadomość
🙋🏽♀️ 25l.
🙋🏽 27l.
+ 🐈🐈⬛
-
nick nieaktualnyKasienka22 wrote:Rozumiem Cie doskonale 😒 mdłości mi ustępują ale energii mam zero, wyglądam okropnie i nie mam nawet siły na nic. Mąż zajęty remontem więc w domu jest go niewiele. A ja nie mam siły nawet posprzątać w domu, umycie naczyń kosztuje mnie tyle energii ile kiedyś trening.
O matko, mam dokładnie to samo! Dom wygląda tragicznie, ja mam wyrzuty sumienia, że nie sprzątam, ale serio nie mam siły. Obiad jest okazjonalnie, ale co do mojego wyglądu... Mąż dzisiaj po powrocie z pracy zarzucił mi komplement, że dużo kobiet wygląda po prostu słabo w ciąży, a że mi tylko brzuszek urósł, ale nadal jestem seksi. Hahaha, on to mi potrafi poprawić humor ❤️Belie lubi tę wiadomość
-
Zazdroszczę Wam już tego etapu. Już drastycznie spada ilość zagrożeń ciąży i mijają objawy. Ja do tej pory cieszyłam się, miałam tylko ból piersi.
Wczoraj wróciłam do domu wieczorkiem. Nie wiedziałam czy jeść kolację, ale myślę zjem bo rano będzie mnie ssało. Zjadłam kanapeczki z serkiem żółtym, wypiłam Kubusia i oddałam wszystko 🤮
Dziś zjadłam obiad o 15 (frytki i paluszki rybne! No dobre no!) I o 18 po długiej drzemce oddałam jeszcze część obiadu 🤦
Dzięki Bogu że rano mam spokój, w pracy byłoby słabo -
nick nieaktualnyRosalie wrote:Kasiekkk, ile kalorii jesz dziennie? Przelicz w jakis dzien, moze za malo jesz.
Jak Twoje tsh? Spadlo po lekach? To tez moze byc przyczyna
Ja od 2 tygodni czuje sie jak przed ciaza, mdlosci prawie calkiem minely, zdarzaja sie tylko, gdy jestem bardzo zdenerwowana, a sennosc tez w normie, drzemki zdarzaja mi sie max 1-2 razy w tygodniu.
No i jeszcze wyniki krwi, moze cos nie tak z witaminami?
A i to tak tylko jako tropy do ewentualnego sprawdzenia, niczym sie tylko nie stresuj 😊 mozliwe, ze po prostu dlugo ciagna Ci sie objawy.
U mnie krecenie w glowie, zawroty, ciemnosc przed oczami wynikaly z tego, ze jadlam za malo kalorii, a to zas wynikalo z mdlosci, kolo zamkniete
Rosalie, myślę, że masz dużo racji, jem chyba za mało, ale nie mam ochoty na więcej, zaraz mam wzdęcia i zaparcia i boli mnie żołądek. TSH trochę spadło, ale nadal jest za wysokie jak na ciążę. No cóż, zycie. 🤷