Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy tylko do 30.11   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne W marcu wiosna idzie 🥀💐☀szybko nam przyniesie dzidzie 🤰🌻💕
Odpowiedz

W marcu wiosna idzie 🥀💐☀szybko nam przyniesie dzidzie 🤰🌻💕

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2022, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny ale mam zjazd dziś...
    Mimo, że moja laktacja jest daleko w lesie, zrobił mi się zastój- chyba... od wczoraj boli mnie Pierś, mleko z niej jest słonawe a w pojemniku laktatora pojawił się osad, wygląda jak kamień w czajniku elektrycznym.
    Nie wiem jak to możliwe, że zrobił zrobił zastój przy ilościach jakie odciągam🤷‍♀️
    Dodatkowo Stary mnie wkurzył, siedzę i beczę. Normalnie łzy lecą jak grochy. Wiem, że nie powinnam bo Mlody sie denerwuje tez ale to samo się dzieje. Chcę zatrzymać ten płacz a nie mogę. Siedzę na laktatorze i próbuje zmniejszyć ból, idzie opornie...

  • Poziomka9204 Autorytet
    Postów: 3071 4268

    Wysłany: 6 września 2022, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Wam!

    Ja już po badaniu, standardowo maluch nie chciał zrobić sobie zdjęcia 😊

    Wszystkie parametry w normie, maluch ma już 494g 🥰 pozwolił na spokojnie się przebadać, bez wiercenia, chyba lubi pana doktora, bo na każdej wizycie jest grzeczny, za to aktualnie czuję, że sobie robi imprezkę w brzuchu.

    Kolejna wizyta 28.09.

    Teraz czekam na wieści od Stasia 🥰

    Dobrego dnia, nadrobię Was wieczorem ❤️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2022, 13:39

    Blondyna.B, Angelaaaa, Mgdra, KlaraJa, Olo323, Nati94, conte, Szatkownicadojajek, Grażyna1820, Chrupka , Domi_naturelover lubią tę wiadomość

    👫 31lat

    09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰
  • Mgdra Autorytet
    Postów: 830 1473

    Wysłany: 6 września 2022, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    conte wrote:
    Dziewczyny ale mam zjazd dziś...
    Mimo, że moja laktacja jest daleko w lesie, zrobił mi się zastój- chyba... od wczoraj boli mnie Pierś, mleko z niej jest słonawe a w pojemniku laktatora pojawił się osad, wygląda jak kamień w czajniku elektrycznym.
    Nie wiem jak to możliwe, że zrobił zrobił zastój przy ilościach jakie odciągam🤷‍♀️
    Dodatkowo Stary mnie wkurzył, siedzę i beczę. Normalnie łzy lecą jak grochy. Wiem, że nie powinnam bo Mlody sie denerwuje tez ale to samo się dzieje. Chcę zatrzymać ten płacz a nie mogę. Siedzę na laktatorze i próbuje zmniejszyć ból, idzie opornie...
    Zrob sobie ciepły prysznic. Ciepła woda powoduje wypływ pokarmu. Do tego pod ciepłym prysznicem masuj piersi, jakbyś chciała ręcznie ten pokarm ściągnąć.

    💍 05.08.2018
    👰🤵 01.06.2019

    08.2019 - odstawienie tabletek anty i rozpoczęcie starań o pierwsze dziecko

    10.11.2019 - ⏸
    07.07.2020 - 👶 córeczka

    05.2021 - rozpoczęcie starań o drugie dziecko
    14.02.2022 - ⏸
    29.10.2022 - 👶 córeczka
  • Olo323 Autorytet
    Postów: 1040 2004

    Wysłany: 6 września 2022, 14:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    conte wrote:
    Dziewczyny ale mam zjazd dziś...
    Mimo, że moja laktacja jest daleko w lesie, zrobił mi się zastój- chyba... od wczoraj boli mnie Pierś, mleko z niej jest słonawe a w pojemniku laktatora pojawił się osad, wygląda jak kamień w czajniku elektrycznym.
    Nie wiem jak to możliwe, że zrobił zrobił zastój przy ilościach jakie odciągam🤷‍♀️
    Dodatkowo Stary mnie wkurzył, siedzę i beczę. Normalnie łzy lecą jak grochy. Wiem, że nie powinnam bo Mlody sie denerwuje tez ale to samo się dzieje. Chcę zatrzymać ten płacz a nie mogę. Siedzę na laktatorze i próbuje zmniejszyć ból, idzie opornie...

    Chciałabym Ci jakoś doradzić, niestety nie wiem jak :( na pewno mocno wspieram, każdy może mieć gorszy dzień… mam nadzieje, ze ten gorszy czas szybciutko minie. Na szkole rodzenia babka tez wspomina tak jak Mgdra żeby przy zastoju robić masaż pod ciepłym prysznicem, może pomoże?

    👩‍❤️‍👨 29 lat
    👩- hashimoto, PCOS
    👨‍🦰- okaz zdrowia
    2019r - 💔
    11.2022 - 💙👶 (12cs)

    11.2024- ZACZYNAMY PROJEKT- RODZEŃSTWO ❤️
  • KlaraJa Autorytet
    Postów: 754 1346

    Wysłany: 6 września 2022, 16:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    conte wrote:
    Dziewczyny ale mam zjazd dziś...
    Mimo, że moja laktacja jest daleko w lesie, zrobił mi się zastój- chyba... od wczoraj boli mnie Pierś, mleko z niej jest słonawe a w pojemniku laktatora pojawił się osad, wygląda jak kamień w czajniku elektrycznym.
    Nie wiem jak to możliwe, że zrobił zrobił zastój przy ilościach jakie odciągam🤷‍♀️
    Dodatkowo Stary mnie wkurzył, siedzę i beczę. Normalnie łzy lecą jak grochy. Wiem, że nie powinnam bo Mlody sie denerwuje tez ale to samo się dzieje. Chcę zatrzymać ten płacz a nie mogę. Siedzę na laktatorze i próbuje zmniejszyć ból, idzie opornie...

    Kurcze też nie pomogę ale mocno wspieram... Dzisiaj na szkole rodzenia prowadząca mówiła, że takie słabe dni w czasie połogu mogą się zdarzyć, także żeby nie naciskać na siebie i się nie dołować, daj sobie czas. Znajoma kiedy dowiedziała się że jestem w ciąży (sama ma dwójkę dzieci) powiedziała mi, "tylko pamiętaj cokolwiek będzie się działo, jakiekolwiek będziesz miała problemy, ile "dobrych rad" usłyszysz pamiętaj że jesteś najlepszą mamą dla swojego dziecka ❤️", zdziwiło mnie to jak mi to tak wprost powiedziała, ale są to słowa które zapamiętałam bo może w chwilach zwątpienia dodadzą mi otuchy.

    Ps. Koleżanka która jest 6 tygodni po porodzie wysłała mi taką stronę: https://www.hafija.pl i powiedziała, że rady z tego bloga pomogły Jej uporać się z paroma problemami laktacyjnymi, może znajdziesz coś dla siebie.

    Nati94, Mgdra, Poziomka9204 lubią tę wiadomość

    Starania o pierwszego maluszka od końca 08.2021r.👫

    👩:
    PCOS 😒; wysokie AMH 16,2; wysokie androgeny ❌

    🧑:
    Wszystkie parametry nasienia w normie ✅

    Udało się!😍
    11.12.2022 - Synek jest już z nami ❤️ waga 3940g, 60cm, 10/10 😊


    age.png
  • KlaraJa Autorytet
    Postów: 754 1346

    Wysłany: 6 września 2022, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poziomka9204 wrote:
    Cześć Wam!

    Ja już po badaniu, standardowo maluch nie chciał zrobić sobie zdjęcia 😊

    Wszystkie parametry w normie, maluch ma już 494g 🥰 pozwolił na spokojnie się przebadać, bez wiercenia, chyba lubi pana doktora, bo na każdej wizycie jest grzeczny, za to aktualnie czuję, że sobie robi imprezkę w brzuchu.

    Kolejna wizyta 28.09.

    Teraz czekam na wieści od Stasia 🥰

    Dobrego dnia, nadrobię Was wieczorem ❤️

    Super wieści ❤️

    Poziomka9204 lubi tę wiadomość

    Starania o pierwszego maluszka od końca 08.2021r.👫

    👩:
    PCOS 😒; wysokie AMH 16,2; wysokie androgeny ❌

    🧑:
    Wszystkie parametry nasienia w normie ✅

    Udało się!😍
    11.12.2022 - Synek jest już z nami ❤️ waga 3940g, 60cm, 10/10 😊


    age.png
  • Nati94 Autorytet
    Postów: 2346 4300

    Wysłany: 6 września 2022, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Poziomka9204 wrote:
    Cześć Wam!

    Ja już po badaniu, standardowo maluch nie chciał zrobić sobie zdjęcia 😊

    Wszystkie parametry w normie, maluch ma już 494g 🥰 pozwolił na spokojnie się przebadać, bez wiercenia, chyba lubi pana doktora, bo na każdej wizycie jest grzeczny, za to aktualnie czuję, że sobie robi imprezkę w brzuchu.

    Kolejna wizyta 28.09.

    Teraz czekam na wieści od Stasia 🥰

    Dobrego dnia, nadrobię Was wieczorem ❤️
    Jaki duży ♥️♥️

    Staś też dziś tyłkiem do świata, 662 g;)
    Póki cukrzyca na diecie, to mam szansę na poród bez wywoływania 🥰

    Grażyna1820, Blondyna.B, KlaraJa, Mgdra, Olo323, Chrupka , Poziomka9204, Angelaaaa, Szatkownicadojajek, Domi_naturelover lubią tę wiadomość

    Córeczka: 05.2017
    Córeczka: 08.2020
    age.png


    💔11.2021 synek
  • Poziomka9204 Autorytet
    Postów: 3071 4268

    Wysłany: 6 września 2022, 19:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nati94 wrote:
    Jaki duży ♥️♥️

    Staś też dziś tyłkiem do świata, 662 g;)
    Póki cukrzyca na diecie, to mam szansę na poród bez wywoływania 🥰
    Czyli mieli podobne humorki dzisiaj 😊 Cieszę się, że dieta pomaga, ja musze przed kolejną wizytą zrobić krzywe.

    Conte, mam nadzieję, że już Ci lepiej ❤️

    👫 31lat

    09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2022, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny. Niestety nie jest lepiej. Wiszę na zmianę z małym przy piersi i z laktatorem żeby co 2 godz odciągać ten zastój. I tak naprawdę nie robię nic innego. Najpierw ciepły okład 10 min później Mały na cycu do 40min albo laktator 20 i zimny okład 20 min. Jak skończę lewą Pierś, muszę wziąć się za prawa więc zostaje mi 30 min między sesjami i nie wiadomo czy iść się zesr*!^%@€ać czy co zrobić... a jeszcze w międzyczasie zająć się dzieckiem.
    Siedzę w przychodni na świątecznej i nocnej opiece, czekam na lekarza żeby wypisał mi antybiotyk a w domu Stary został z Małym. Oczywiście na wyjście jeszcze się polkocilismy bo "co Ci powie lekarz ogólny trzeba było rano iść do ginekologa, poczekaj do jutra i idź do swojego lekarza, co Ci da ten antybiotyk teraz, rano idz". Nawciskałam mu trochę, że mnie nie wspiera i nie umie współczuć, że zależy mu tylko żeby noc przespać i kłóci się bo musi z małym zostać sam. Mam dość...
    Pół godz temu minęła porą ściągania z chorej piersi i jak za chwilę mnie ten lekarz nie przyjmie to będzie zastój zastoju chyba... najlepsze, że nie ma ogólnego lekarza bo jest na sorze w szpitalu tylko jest pediatra i nie wiem czy wyjdę z recepta czy odprawi mnie bez kwitka...

    Dziewczyny, ten baby blues poporodowy jest maskaryczny. Nikt Wam tego nie powie, żadna szkoła rodzenia. Ja byn tylko płakała od kilku dni...
    Dobrze, ze chociaż Wam mogę się wyżalić bo Stary nic nie rozumie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 września 2022, 21:34

  • Nati94 Autorytet
    Postów: 2346 4300

    Wysłany: 6 września 2022, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    conte wrote:
    Dzięki dziewczyny. Niestety nie jest lepiej. Wiszę na zmianę z małym przy piersi i z laktatorem żeby co 2 godz odciągać ten zastój. I tak naprawdę nie robię nic innego. Najpierw ciepły okład 10 min później Mały na cycu do 40min albo laktator 20 i zimny okład 20 min. Jak skończę lewą Pierś, muszę wziąć się za prawa więc zostaje mi 30 min między sesjami i nie wiadomo czy iść się zesr*!^%@€ać czy co zrobić... a jeszcze w międzyczasie zająć się dzieckiem.
    Siedzę w przychodni na świątecznej i nocnej opiece, czekam na lekarza żeby wypisał mi antybiotyk a w domu Stary został z Małym. Oczywiście na wyjście jeszcze się polkocilismy bo "co Ci powie lekarz ogólny trzeba było rano iść do ginekologa, poczekaj do jutra i idź do swojego lekarza, co Ci da ten antybiotyk teraz, rano idz". Nawciskałam mu trochę, że mnie nie wspiera i nie umie współczuć, że zależy mu tylko żeby noc przespać i kłóci się bo musi z małym zostać sam. Mam dość...
    Pół godz temu minęła porą ściągania z chorej piersi i jak za chwilę mnie ten lekarz nie przyjmie to będzie zastój zastoju chyba... najlepsze, że nie ma ogólnego lekarza bo jest na sorze w szpitalu tylko jest pediatra i nie wiem czy wyjdę z recepta czy odprawi mnie bez kwitka...

    Dziewczyny, ten baby blues poporodowy jest maskaryczny. Nikt Wam tego nie powie, żadna szkoła rodzenia. Ja byn tylko płakała od kilku dni...
    Dobrze, ze chociaż Wam mogę się wyżalić bo Stary nic nie rozumie.
    Mocno Cię tulę 🥺 doskonale pamiętam ten stan po pierwszym porodzie..pisałam Wam o tym na początku ciąży, że dobrze być na to przygotowanym..dbaj o siebie, jeśli możesz pośpij ile możesz, bo zmęczenie nasila objawy..najważniejsze- to minie, ani się obejrzysz, ale rozmawiaj, a jeśli czujesz, że jest bardzo źle, to nawet skorzystaj z pomocy psychologa. Jesteś świetną mamą, mądrą kobietą, w końcu będzie łatwiej 😘 małego dostawiaj do tej piersi najwięcej, ile się da. Ściskam Cię kochana 🌺

    Córeczka: 05.2017
    Córeczka: 08.2020
    age.png


    💔11.2021 synek
  • Angelaaaa Autorytet
    Postów: 3963 4555

    Wysłany: 6 września 2022, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Conte trzymaj się 😘 ja bardzo też płakałam o wszystko ale to minie 😘
    Boje się że w listopadzie przejdę do gorzej bo taka pora roku że ciągle ciemno i zimno i siadzie mi chyba całkiem na głowę 🙈

    Maja 06.05.21r ❤️

    Alicja 19.11.22r.❤️


  • Poziomka9204 Autorytet
    Postów: 3071 4268

    Wysłany: 6 września 2022, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    conte wrote:
    Dzięki dziewczyny. Niestety nie jest lepiej. Wiszę na zmianę z małym przy piersi i z laktatorem żeby co 2 godz odciągać ten zastój. I tak naprawdę nie robię nic innego. Najpierw ciepły okład 10 min później Mały na cycu do 40min albo laktator 20 i zimny okład 20 min. Jak skończę lewą Pierś, muszę wziąć się za prawa więc zostaje mi 30 min między sesjami i nie wiadomo czy iść się zesr*!^%@€ać czy co zrobić... a jeszcze w międzyczasie zająć się dzieckiem.
    Siedzę w przychodni na świątecznej i nocnej opiece, czekam na lekarza żeby wypisał mi antybiotyk a w domu Stary został z Małym. Oczywiście na wyjście jeszcze się polkocilismy bo "co Ci powie lekarz ogólny trzeba było rano iść do ginekologa, poczekaj do jutra i idź do swojego lekarza, co Ci da ten antybiotyk teraz, rano idz". Nawciskałam mu trochę, że mnie nie wspiera i nie umie współczuć, że zależy mu tylko żeby noc przespać i kłóci się bo musi z małym zostać sam. Mam dość...
    Pół godz temu minęła porą ściągania z chorej piersi i jak za chwilę mnie ten lekarz nie przyjmie to będzie zastój zastoju chyba... najlepsze, że nie ma ogólnego lekarza bo jest na sorze w szpitalu tylko jest pediatra i nie wiem czy wyjdę z recepta czy odprawi mnie bez kwitka...

    Dziewczyny, ten baby blues poporodowy jest maskaryczny. Nikt Wam tego nie powie, żadna szkoła rodzenia. Ja byn tylko płakała od kilku dni...
    Dobrze, ze chociaż Wam mogę się wyżalić bo Stary nic nie rozumie.
    Kochana jesteśmy tutaj dla Ciebie, mimo, że nie mogę pomóc, to jestem myślami z Tobą 💗

    👫 31lat

    09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰
  • Szatkownicadojajek Autorytet
    Postów: 410 483

    Wysłany: 6 września 2022, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    conte wrote:
    Dzięki dziewczyny. Niestety nie jest lepiej. Wiszę na zmianę z małym przy piersi i z laktatorem żeby co 2 godz odciągać ten zastój. I tak naprawdę nie robię nic innego. Najpierw ciepły okład 10 min później Mały na cycu do 40min albo laktator 20 i zimny okład 20 min. Jak skończę lewą Pierś, muszę wziąć się za prawa więc zostaje mi 30 min między sesjami i nie wiadomo czy iść się zesr*!^%@€ać czy co zrobić... a jeszcze w międzyczasie zająć się dzieckiem.
    Siedzę w przychodni na świątecznej i nocnej opiece, czekam na lekarza żeby wypisał mi antybiotyk a w domu Stary został z Małym. Oczywiście na wyjście jeszcze się polkocilismy bo "co Ci powie lekarz ogólny trzeba było rano iść do ginekologa, poczekaj do jutra i idź do swojego lekarza, co Ci da ten antybiotyk teraz, rano idz". Nawciskałam mu trochę, że mnie nie wspiera i nie umie współczuć, że zależy mu tylko żeby noc przespać i kłóci się bo musi z małym zostać sam. Mam dość...
    Pół godz temu minęła porą ściągania z chorej piersi i jak za chwilę mnie ten lekarz nie przyjmie to będzie zastój zastoju chyba... najlepsze, że nie ma ogólnego lekarza bo jest na sorze w szpitalu tylko jest pediatra i nie wiem czy wyjdę z recepta czy odprawi mnie bez kwitka...

    Dziewczyny, ten baby blues poporodowy jest maskaryczny. Nikt Wam tego nie powie, żadna szkoła rodzenia. Ja byn tylko płakała od kilku dni...
    Dobrze, ze chociaż Wam mogę się wyżalić bo Stary nic nie rozumie.
    Dziękuję, że o tym piszesz wszystkim piszesz i znajdujesz na to czas. Trzymam kciuki i mam nadzieję, że uda się problem rozwiązać ❤️ Fajnie kiedy można napisać, że nie do końca jest kolorowo i nie zostać ocenionym tylko dostać wsparcie.
    Niestety, nic z doświadczenia nie powiem, jedyne co mi do głowy przychodzi to kontakt z cdl lub swoją położna środowiskową.

    1/12/2022 12:20 Milenka 3040 g 52 cm ❤️
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 września 2022, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję Wam.
    Kumuluje się we mnie to wszystko. Zmęczenie, brak snu, powolne poznawanie potrzeb syna i dodatkowe zmartwienie bo od wczoraj nie było kupy 😑
    Wróciłam do domu, dostałam antybiotyk. Od razu prysznic, masaż i siedzę już z laktatorem, dzięki Bogu odetkała się ta Pierś i zaczyna z niej coś lecieć. Antybiotyk już wzięłam i dodatkowo ibuprofen przeciwgorączkowo i przeciwzapalnie.
    Powiedziałam Staremu, ze dziś noc ma nieprzepaną bo musi mi pomóc. Ja nie dam rady ogarnąć w nocy tego zapalenia i dziecka na raz. Zastałam ich razem śpiących w sypialni. Zastanawiam się czy ich tam samych nie zostawić a spać w salonie bo po pierwsze nie mam ochoty na kłótnie a po drugie nie chciałabym małego budzić co 2 godz bez potrzeby bo on wstaje sam co 3 godz na jedzenie.
    Mówię Wam, jestem wykończona, zaczynam płakać jak tylko zaczynam mówić co mi dolega i mam ochotę zapalić papierosa...
    Wkurza mnie też to, ze On pracuje 24/7, wiecznie telefony służbowe, że to nie jest uregulowane godzinowo. Wolałabym żeby poszedł na 8 godz do biura i wracał do domu normalnie...
    Jakoś dużo we mnie złości i żalu, jakichś pretensji niczym nieuzasadnionych... mam nadzieję, że z czasem będzie lepiej bo patrząc w lustro, sama się siebie boję. Wyglądam jakby mnie ktoś pobił, mam sińce pod oczami.

    Spokojnej nocy Dziewczyny, chociaż Wy się wyśpijcie 🤗😚

    Nati94, Poziomka9204, Olo323 lubią tę wiadomość

  • Aneta2506 Autorytet
    Postów: 3287 5562

    Wysłany: 6 września 2022, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KlaraJa wrote:
    Tak wiem, ale to jednak rzadkie mimo wszystko ☺️

    Aneta2506 mnie też lekarz tak mówił, szczególnie jak było więcej dojrzałych pęcherzyków 😊 w każdym razie mogę Ci życzyć żeby to co powiedział się spełniło? 😄 Masz już w ogóle wyniki AMH?

    Odebrałam dzisiaj, 1,11 🥲

    15 lat 👫 5 lata 👰🤵
    5 lat walki

    👩 - 30
    Niedoczynność + Hashi ⏩ euthyrox
    Badania 3dc ⏩ FSH 10,24 🤯 reszta ok.
    AMH - 1,11 🥲 ⏩ styczeń 0,8 😪
    inne badania w normie
    🧔 - 32
    WSZYSTKIE WYNIKI W NORMIE 💚

    💊 Stymulacja 💊
    (2 x letrozole) ❌

    2023 klinika InVimed
    HSG (prawy jajowód nie do oceny)
    03.23r. IUI ❌
    04.23.r IUI odwołane - owu z prawego
    ______________________________


    IUI ODWOŁANE ➡️ NATURALNY CUD... ♥️

    Nasze szczęście jest już z nami 🤍
    🤍 Franek 🤍 SN - 3200g, 52cm 🤍

    _____________________________
    10.2021 (10 tc) 👼 [*]

    age.png
  • Poziomka9204 Autorytet
    Postów: 3071 4268

    Wysłany: 6 września 2022, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    conte wrote:
    Dziękuję Wam.
    Kumuluje się we mnie to wszystko. Zmęczenie, brak snu, powolne poznawanie potrzeb syna i dodatkowe zmartwienie bo od wczoraj nie było kupy 😑
    Wróciłam do domu, dostałam antybiotyk. Od razu prysznic, masaż i siedzę już z laktatorem, dzięki Bogu odetkała się ta Pierś i zaczyna z niej coś lecieć. Antybiotyk już wzięłam i dodatkowo ibuprofen przeciwgorączkowo i przeciwzapalnie.
    Powiedziałam Staremu, ze dziś noc ma nieprzepaną bo musi mi pomóc. Ja nie dam rady ogarnąć w nocy tego zapalenia i dziecka na raz. Zastałam ich razem śpiących w sypialni. Zastanawiam się czy ich tam samych nie zostawić a spać w salonie bo po pierwsze nie mam ochoty na kłótnie a po drugie nie chciałabym małego budzić co 2 godz bez potrzeby bo on wstaje sam co 3 godz na jedzenie.
    Mówię Wam, jestem wykończona, zaczynam płakać jak tylko zaczynam mówić co mi dolega i mam ochotę zapalić papierosa...
    Wkurza mnie też to, ze On pracuje 24/7, wiecznie telefony służbowe, że to nie jest uregulowane godzinowo. Wolałabym żeby poszedł na 8 godz do biura i wracał do domu normalnie...
    Jakoś dużo we mnie złości i żalu, jakichś pretensji niczym nieuzasadnionych... mam nadzieję, że z czasem będzie lepiej bo patrząc w lustro, sama się siebie boję. Wyglądam jakby mnie ktoś pobił, mam sińce pod oczami.

    Spokojnej nocy Dziewczyny, chociaż Wy się wyśpijcie 🤗😚
    Pozwól sobie na złość, musi to z Ciebie wyjść żeby Ci było lżej. Ja też się obawiam, że u nas może być podobnie, bo mój mąż wychodzi rano do pracy i nigdy nie wiem kiedy wróci. Od rana są telefony, po pracy też. Mówię już o tym głośno teraz, bo nie chcę zostać sama sobie z małym dzieckiem. Zwłaszcza, że to nasze pierwsze pociechy. Niech leki szybko działają, wracaj do sił. Jeszcze będzie pięknie ❤️

    👫 31lat

    09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰
  • Blondyna.B Autorytet
    Postów: 5628 6998

    Wysłany: 7 września 2022, 08:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Conte mam nadzieję, że się poprawi i już nie będzie zastojów i tylko będzie coraz lepiej ☺️🤞
    Niestety mało się o tym mówi, że nawet sam spadek hormonów powoduje takie emocje o których się nie wiedziało... Na to nawet nie da się przygotować ale przynajmniej dzięki takim wpisom wiemy że nie zawsze jest kolorowo

    Poziomka9204 lubi tę wiadomość

    👩🏼28 lat
    👦🏻28 lat

    👶🏼11.12.2022 Noemi ❤️

    09.01.2021 - Terminacja w 23tc, rozległy rozszczep kręgosłupa z wodogłowiem
    05.2021 - ciąża biochemiczna
    09.2021 - poronienie zatrzymane ciąża bliźniacza
    02.2022 - ciąża biochemiczna

    age.png
  • cslza Autorytet
    Postów: 1526 1852

    Wysłany: 7 września 2022, 08:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Conte współczuję tych emocji, bo nadal pamiętam mój baby blues, który przerodził się w depresję... I błagam nie dopuść do tego! Jeśli karmienie Wam nie wychodzi - daj butelkę. Jeśli musisz zapalić dla własnej psychiki - zapal. Może umów się do psychologa, jeśli to pomoże. Niestety mamy bardzo dużo na siebie presji nakładają, bo społeczeństwo wymaga od bas bycia matką idealną, a na prawdę trzeba w dupie mieć ludzi i w tym trudnym czasie zadbać o siebie i swoje zdrowie psychiczne.

    Ściskam mocno, daj znać czy potrzebujesz żeby Ci ugotować jakieś jedzenie i dowieźć do domu 😘 mam teraz czas, mogę Cię wesprzec!

    Poziomka9204 lubi tę wiadomość

    31.01.2018 Synek 👦 40+3
    7tc [*] 04.2022
    25.02.2023 Bliźnięta 🧑👩 30+6
  • Mgdra Autorytet
    Postów: 830 1473

    Wysłany: 7 września 2022, 09:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Conte moja szwagierka po cc miała taka zalamke że siedziała w kiblu i płakała i nie mogła się nawet dzieckiem zajmować. Ten czas po porodzie jest bardzo ciężki. Jedne kobiety przechodzą kolorowo inne zupełnie na odwrót. A jeszcze inne neutralnie. Ja się obawiam, że tym razem przejdę bardzo ciężko. Już w trakcie ciąży mam takie zjazdy i załamania że aż się boję.
    Mąż też jest ciągle w pracy 🤷‍♀️ wiem jakie to potrafi być wkurzające. Ciągle pracuje, a jak jest w domu to jest zmęczony i zasypia. Wtedy złość osiąga poziom maximum. Teraz dopiero po 2 latach z dzieckiem odrobinę się zmienil i potrafi pomoc. Ale wcześniej masakra.
    Co do kupki, to przyjmuje sie że dziecko KP, jeśli ku nic nie dolega to może nawet do tygodnia nie robić. Ale pod warunkiem że nie ma boleści i nie cierpi. Jeśli jest ok, to spokojnie czekaj na kupkę, pojawi się ☺

    Poziomka9204, Olo323 lubią tę wiadomość

    💍 05.08.2018
    👰🤵 01.06.2019

    08.2019 - odstawienie tabletek anty i rozpoczęcie starań o pierwsze dziecko

    10.11.2019 - ⏸
    07.07.2020 - 👶 córeczka

    05.2021 - rozpoczęcie starań o drugie dziecko
    14.02.2022 - ⏸
    29.10.2022 - 👶 córeczka
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 7 września 2022, 10:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kocham Was, dziękuję za wsparcie 🤗 przetrwaliśmy noc, oczywiście jestem niewyspana i mam obolałą Pierś ale jakoś daje rade. Stary chyba przemyślał sprawę, trochę mu dogadałam.
    Nie wiem jak to możliwe, że zrobiło mi się zapalenie bo ja naprawdę nie mam pokarmu 😑 w nocy ściągnęłam może 20ml z obu piersi a teraz o 9 miałam mooooooże 15 i to z dużą przesada...
    Przystawiam Małego do chorej piersi, on wisi na niej a nic mu nie leci więc i tak kończy się butelka bo jest płacz jakby go ktoś ze skóry obdzierał. Moje sutki wołają o pomoc, syczę z bólu przy każdym pociągnięciu czy to laktatora czy dziecka a laktator mam ustawiony na pierwszy bieg, najlżejszy.
    Zastanawiam się na poważnie nad tabletkami na zatrzymanie laktacji póki Wik jest w domu bo podobno mogą wywoływać omdlenia i mega złe samopoczucie a niedlugo tyg wylatuje do UK na 2 tyg. Jak wyjedzie to nie ogarne tego tak jak teraz bo jednak w dzień mi pomaga, mam czas się wykąpać, ugotować, wyjść do sklepu czy choćby jak wczoraj do lekarza.
    Wczoraj położna stwierdziła, że mam warunki do kp bo mały złapał cycka z nakładka a ja mam duży biust i do tego jeszcze zapalenie więc na bank pokarm jest. Ale właśnie go kurde nie ma, ja się męczę, Synek się męczy a i tak spełza na niczym i dostaje butelkę... co po moim dobowym ściągnięciu 60 czy 80 ml jak on już jednorazowo butle zjada 90🙄

    Poziomka9204 lubi tę wiadomość

‹‹ 543 544 545 546 547 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko i ciąża po poronieniu - prawdziwe historie ♡

"Prawdziwe historie kobiet starających się o dziecko" - opowieść o Karolinie, która doświadczyła bolesnej straty w 21. tygodniu ciąży... Jak sama mówi: wszystko układało się idealnie, nic nie wskazywało na to, że coś może być nie tak. "Starania o dziecko i ciąża po poronieniu" -  o bólu, bezsilności, traumie, ale również o pięknym odrodzeniu, niegasnącej nadziei i szczęśliwym zakończeniu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Układ immunologiczny a problemy z płodnością, czyli czym jest niepłodność immunologiczna

Układ immunologiczny, czyli inaczej odpornościowy ma niebagatelny wpływ na płodność. Niekiedy czynniki immunologiczne mogą być bezpośrednią przyczyną niepłodności. Czy problemy z implantacją zarodka albo nawracającymi poronieniami mogą być wywołane przez czynniki immunologiczne? W jakich przypadkach rozważyć konsultację ze specjalistą - immunologiem? 

CZYTAJ WIĘCEJ