W marcu wiosna idzie 🥀💐☀szybko nam przyniesie dzidzie 🤰🌻💕
-
WIADOMOŚĆ
-
Anetka jak będziesz miała chwilę to możesz mi wpisać 23 września USG 3 trymestru i 27 września wizytę ☺️
pomiędzy wizytami mam urodziny więc będę miała piękny prezent bo mam dostać filmik i zdjęcie w 3D 🤗Poziomka9204, Olo323, Aneta2506 lubią tę wiadomość
Maja 06.05.21r ❤️
Alicja 19.11.22r.❤️
-
nick nieaktualnyU nas troszkę lepsze nastroje. Zapalenie ustaje a ja zaczynam się przyzwyczajać do ciągłego przystawiania Miśka do cycka. Poprawiam technikę i chyba odstawie całkiem laktator bo to chyba przez niego mam takie bolące sutki. Mało odciągam a jak naciskam na Pierś to kropelki bardzo szybko wychodzą. Zastanawiam się nad ręcznym.
Kupiłam dziś inne nakładki bo położna poleciła, wysterylizowałam, już miałam karmić a okazało się, że kupiłam za duże 🤦♀️ więc próbuje Miśka przystawiać do zdrowej piersi bez nakładek.
Chora Pierś boli mniej ale jestem już po 3 dawkach antybiotyku i na ibupromie.
Antybiotyk mam, uwaga, na 14 dni! nie na 7. Wiec musi to być poważna sprawa. Doktorka wczoraj mówiła, że jakby się ropień zrobił to trzeba byłoby nakłuwać. Wystraszyłam się mocno. Ale wiem, że to moja wina bo za rzadko odciągałam pokarm, także ustrzegam Was Kochane Ciążówki, tak się kończy przespana noc 🤦♀️
Myślałam, że jestem twarda, że dam radę. Że nocne wstawanie ogarne, budowę i mieszkanie i w ogóle, że będzie wszystko jak dawniej. Przeliczyłam się. Dziś pierwszy raz położyłam lachę na wszystko i poszłam spać z Miśkiem w trakcie dnia. Chwilowa turbodrzemka ale lepiej się czuje. W dupie mam już, że syf na podłodze, że na blacie okruchy, że umywalka w łazience uwalona pastą a w kiblu kwitnie kamień.
Ale szczerze mówiąc, gdyby nie Wy, nie Wasze wsparcie, siedziałabym dalej i płakała. Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję! Każdej z osobna🤗😙🌹Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2022, 21:04
Poziomka9204, Domi_naturelover, KlaraJa, Olo323, Grażyna1820, Mgdra lubią tę wiadomość
-
conte wrote:U nas troszkę lepsze nastroje. Zapalenie ustaje a ja zaczynam się przyzwyczajać do ciągłego przystawiania Miśka do cycka. Poprawiam technikę i chyba odstawie całkiem laktator bo to chyba przez niego mam takie bolące sutki. Mało odciągam a jak naciskam na Pierś to kropelki bardzo szybko wychodzą. Zastanawiam się nad ręcznym.
Kupiłam dziś inne nakładki bo położna poleciła, wysterylizowałam, już miałam karmić a okazało się, że kupiłam za duże 🤦♀️ więc próbuje Miśka przystawiać do zdrowej piersi bez nakładek.
Chora Pierś boli mniej ale jestem już po 3 dawkach antybiotyku i na ibupromie.
Antybiotyk mam, uwaga, na 14 dni! nie na 7. Wiec musi to być poważna sprawa. Doktorka wczoraj mówiła, że jakby się ropień zrobił to trzeba byłoby nakłuwać. Wystraszyłam się mocno. Ale wiem, że to moja wina bo za rzadko odciągałam pokarm, także ustrzegam Was Kochane Ciążówki, tak się kończy przespana noc 🤦♀️
Myślałam, że jestem twarda, że dam radę. Że nocne wstawanie ogarne, budowę i mieszkanie i w ogóle, że będzie wszystko jak dawniej. Przeliczyłam się. Dziś pierwszy raz położyłam lachę na wszystko i poszłam spać z Miśkiem w trakcie dnia. Chwilowa turbodrzemka ale lepiej się czuje. W dupie mam już, że syf na podłodze, że na blacie okruchy, że umywalka w łazience uwalona pastą a w kiblu kwitnie kamień.
Ale szczerze mówiąc, gdyby nie Wy, nie Wasze wsparcie, siedziałabym dalej i płakała. Jeszcze raz bardzo Wam dziękuję! Każdej z osobna🤗😙🌹👫 31lat
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Conte, bardzo mi przykro, że tyle się uzbierało w ciągu ostatnich dni 😔 Ważne, że masz wdrożone leczenie, że jesteś po konsultacji. A w najbliższych dniach jak to mówią „odpier@&@ się od siebie”, śpij kiedy Mały śpi, porządkami w domu się nie martw, zamów jedzenie zamiast stać przy garach ❤️ Jesteś bardzo dzielna i wierzę, że uporasz się ze wszystkimi problemami ❤️
Olo323 lubi tę wiadomość
💁♀️24,💁🏼♂️28
❌Długie cykle, problemy z owu, AMH 1,55, słabe endo, obustronna niedrożność jajowodów
❌Słabe parametry nasienia-> suple od 12.21
24.03.22 -histerolaparoskopia, udrożnienie jajowodów pod wysokim ciśnieniem, diagnoza: adenomioza😩
28.03.2022 Ciąża po 8 miesiącach starań. Nasz CUD pokonał wszystkie przeciwności i przetrwał zabieg histerolaparoskopii Historia wyjątkowa również dla lekarzy
-
Anetko, ten wynik to AMH?
U mnie wyszło 1.5, również bez szału, lekarz kazał się spieszyć, rzucając nawet hasło IUI. Potem doszłam do tego, że próbka leżała 3 dni zanim została przebadana, co z wysokim prawdopodobieństwem miało wpływ na wynik. Dodatkowo ten wskaźnik pamiętaj nie jest wyznacznikiem płodności w 100%. Myśleliście o jakiejś propłodnościowej diecie? (polecam Akademię Płodności, również ich podcasty, podnoszą bardzo na duchu). Jeszcze co do AMH - są ciąże z AMH mniejszych od 0,5 i to zdrowe ciąże!
Mam nadzieję, że lekarz Cię dobrze poprowadzi, ale naprawdę powiem tak od siebie - musimy robić więcej niż lekarze zalecają. Mam na myśli suplementy, dieta, ruch, ale również zasięganie opinii innego lekarza czy nawet samodokształcanie się w niektórych tematach. Dawaj znać co lekarz Ci radzi i jakie dalsze kroki, ściskam ❤️Olo323, Aneta2506 lubią tę wiadomość
💁♀️24,💁🏼♂️28
❌Długie cykle, problemy z owu, AMH 1,55, słabe endo, obustronna niedrożność jajowodów
❌Słabe parametry nasienia-> suple od 12.21
24.03.22 -histerolaparoskopia, udrożnienie jajowodów pod wysokim ciśnieniem, diagnoza: adenomioza😩
28.03.2022 Ciąża po 8 miesiącach starań. Nasz CUD pokonał wszystkie przeciwności i przetrwał zabieg histerolaparoskopii Historia wyjątkowa również dla lekarzy
-
Cudne wieści z wizyt dziewczyny! ❤️
My wizytujemy jutro o 9:40. Czuję, że Mały obrócił się wczoraj głową w dół, zobaczymy czy dobrze wyczuwam. Sprawdzimy też jak szyjka 🤞🏼
Przyrost wagi wreszcie u mnie wyhamował 🙈 W ciągu 3 tygodni ok +1kg. Wcześniej szło tyle na tydzień 😅 Aktualnie 27+5 i przytyłam około 9kg. Zobaczymy jak to będzie w kolejnych tygodniach, ale może 15kg nie przekroczę 😁Poziomka9204, Olo323, Chrupka lubią tę wiadomość
💁♀️24,💁🏼♂️28
❌Długie cykle, problemy z owu, AMH 1,55, słabe endo, obustronna niedrożność jajowodów
❌Słabe parametry nasienia-> suple od 12.21
24.03.22 -histerolaparoskopia, udrożnienie jajowodów pod wysokim ciśnieniem, diagnoza: adenomioza😩
28.03.2022 Ciąża po 8 miesiącach starań. Nasz CUD pokonał wszystkie przeciwności i przetrwał zabieg histerolaparoskopii Historia wyjątkowa również dla lekarzy
-
Angelaaaa wrote:Domi kciuki za wizytę 🤞
U mnie mała się chyba jeszcze nie obróciła 🫣
Dzisiaj równo 29+0tc wyprałam pierwsze ciuszki 🤭
Dostałam dzisiaj na dzień dobry kopa w żołądek 😅
Ja prałam wczoraj dwa wsady 🙈 został jeszcze jeden. Zastanawiam się tylko czy prasować od razu, czy dopiero za 3-4 tygodnie 🤔💁♀️24,💁🏼♂️28
❌Długie cykle, problemy z owu, AMH 1,55, słabe endo, obustronna niedrożność jajowodów
❌Słabe parametry nasienia-> suple od 12.21
24.03.22 -histerolaparoskopia, udrożnienie jajowodów pod wysokim ciśnieniem, diagnoza: adenomioza😩
28.03.2022 Ciąża po 8 miesiącach starań. Nasz CUD pokonał wszystkie przeciwności i przetrwał zabieg histerolaparoskopii Historia wyjątkowa również dla lekarzy
-
U mnie tez jeszcze mały ułożony pośladkowo. Leniwy i spokojny jest więc chyba jest duże prawdopodobieństwo że tak zostanie. Troche boje się cesarki bo wolałabym rodzic naturalnie. Nie wiem czy cesarka jest taka straszna jak myślę, bo najgorzej boje się braku jakiejkolwiek samodzielności i ze nie będę mogła nawet normalnie do dziecka wstać juz poza szpitalem 😓
-
Kalli95 wrote:U mnie tez jeszcze mały ułożony pośladkowo. Leniwy i spokojny jest więc chyba jest duże prawdopodobieństwo że tak zostanie. Troche boje się cesarki bo wolałabym rodzic naturalnie. Nie wiem czy cesarka jest taka straszna jak myślę, bo najgorzej boje się braku jakiejkolwiek samodzielności i ze nie będę mogła nawet normalnie do dziecka wstać juz poza szpitalem 😓
Ile kobiet tyle zdań o cesarce, moja szwagierka miała na życzenie i była zadowolona, prawie nic jej nie bolało, koleżanka miała 3cesarki, nie wyobraża sobie porodu naturalnego. Może nie będzie tak źle i mały jeszcze fiknie koziołka dla mamusi 😊Kalli95 lubi tę wiadomość
👫 31lat
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Domi_naturelover wrote:Cudne wieści z wizyt dziewczyny! ❤️
My wizytujemy jutro o 9:40. Czuję, że Mały obrócił się wczoraj głową w dół, zobaczymy czy dobrze wyczuwam. Sprawdzimy też jak szyjka 🤞🏼
Przyrost wagi wreszcie u mnie wyhamował 🙈 W ciągu 3 tygodni ok +1kg. Wcześniej szło tyle na tydzień 😅 Aktualnie 27+5 i przytyłam około 9kg. Zobaczymy jak to będzie w kolejnych tygodniach, ale może 15kg nie przekroczę 😁👫 31lat
09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰 -
Conte dziewczyny już wszystko napisały, nic nowego nie dodam. Pamiętaj żeby nie robić nic wbrew sobie 🥰
Początki nie są łatwe. Pamiętam moje pierwsze dni, zarówno przy córce jak i synu. KP nie szło nam idealnie.. Na początku mnie to dobiło, po czasie doszłam do wniosku, że nie będę siebie i dziecka męczyć i przeszliśmy na MM. I mimo, iż to była nie łatwa decyzja to jej nie żałuję. Dlatego teraz się coraz częściej zastanawiam czy tu od razu po porodzie nie wprowadzić MM 🤔
Dziewczyny ja tu cały czas jestem i Was czytam tylko po prostu jakoś tak czasu mi brak żeby się odezwać.
U mnie dzisiaj 💯 🤩🤩 Teraz do już do porodu bliżej niż dalej 🙈😄Olo323, Grażyna1820, Poziomka9204, Domi_naturelover lubią tę wiadomość
-
Mój Młody od połówkowych był główką w dół a od niedawna czuje, ze co jakiś czas się obraca- jak przyjmowali mnie do szpitala w tamtym tygodniu był ułożony miednicowo jak wychodziłam to już glowka w dół 🤷♀️ Ostatnio wieczorami tak się wierci, ze na bank się znów obrócił 😅 mam nadzieje, ze do porodu jednak będzie glowka w dół. Ja jakoś panicznie, ale to No strasznie boje się cesarki 🙈 boje się znieczulenia, szycia, cewnika, komplikacji po, no wszystkiego 🙈 wiem, ze muszę jakoś jeszcze przepracować to, no bo wszystko możliwe.
Tak jak napisała Poziomka, każda ma inne doświadczenie, np bratowa męża i jej siostra wręcz mnie namawiają do cesarki, one miały na życzenie i było super, wręcz jestem głupia, ze chce rodzic naturalnie. Przyjaciółka, co rodziła w czerwcu tez miała cesarkę (trzy razy nie zareagowała na wywoływanie i lekarze podjęli decyzje o cesarce) i mówi, ze nie było tak złe, ze blizna czasem boli bardziej, czasem mniej, ale nie narzeka. Z kolei moja mama ma tak złe doświadczenia po cesarce, ze ciagle powtarza „bylebyś tylko nie miała cesarki” 🤷♀️ Dwie znajome przy drugich ciążach miały cesarkę i mówią ze poród SN 100% lepszy, wiec co kobieta to opinia 🤷♀️😌Kalli95, Poziomka9204, KlaraJa lubią tę wiadomość
👩❤️👨 29 lat
👩- hashimoto, PCOS
👨🦰- okaz zdrowia
2019r - 💔
11.2022 - 💙👶 (12cs)
11.2024- ZACZYNAMY PROJEKT- RODZEŃSTWO ❤️ -
Jeszcze z takich „kryzysow” mi dużo dało jak zadzwoniła do mnie przyjaciółka po porodzie, najpierw wiecie takie wygadanie jak było i rzuciła „zobaczysz chwila moment i Ty mi będziesz opowiadać jak było na porodówce” i wtedy coś rzuciłam, ze boje się, ze nie dam rady. I ona mi wtedy powiedziała, ze tez miała taki kryzys- bo ja bolało, bo mała płakała a ona nie wiedziała co robić i powiedziała mi, ze zadzwoniła do mamy, ze nie wie co ma robić, ze tak bardzo żałuje ze płakała mamie do słuchawki i się żaliła, ale jak się wypłakała i jej mama przyjechała to przyszła taka ulga i jakoś poszło. To mi daje ogrom nadziei, ze jesteś niezniszczalne i damy radę z każdym złem ❤️
Poziomka9204 lubi tę wiadomość
👩❤️👨 29 lat
👩- hashimoto, PCOS
👨🦰- okaz zdrowia
2019r - 💔
11.2022 - 💙👶 (12cs)
11.2024- ZACZYNAMY PROJEKT- RODZEŃSTWO ❤️ -
Ja pamiętam jak w ciąży z synem panicznie bałam się cesarki. A teraz nie wiem co się ze mną dzieje ale myślę o cesarce. Tym razem jakoś przeraża mnie porób SN 🙈 Nawet nie wiem jak opisać swoje emocje jak myślę o porodzie. I pewnie jestem dziwna ale chyba w tej ciąży wolałabym CC. Ja wiem, że to operacja i znieczulenie, i nie wiem jak będę się czuła po cc ale coraz częściej myślę co by zrobić żeby mieć cc. Po SN od razu normalnie funkcjonowałam, bóle też były do przeżycia ale jakoś przeraża mnie wizja, że mąż może być na służbie i że złapie mnie poród w nocy i co ja wtedy zrobię 😱 Ja wiem, że trzeba urodzić ale przeraża mnie to coraz bardziej 😔
-
Ja jestem po cesarce, bo mojemu dziecku zanikło tętno i na szybko mnie na stół kładli. Moje wspomnienia to ogromny stres o życie dziecka, ból po operacji (tak, to operacja, 7 warstw brzucha rozcinają...), morfina, okropny ból brzucha przez kolejne 2 tygodnie. Nie mogłam się śmiać, kichnąć, pierdnąć po ludzku, bo czułam jakby mi się wszystko w środku urywało. Ból przy wstawaniu z łóżka był okropny...
Dzień po CC do szpitala przyjechała moja mama z moim bratem i nigdy nie zapomnę miny mojego brata jak mnie zobaczył. Wyglądałam jak chodząca śmierć, nie byłam w stanie się nawet sama umyć i musiał mi pomóc mąż. Mój brat wyglądał na przerażonego, nigdy wcześniej ani później nie widziałam u niego takiego szoku i strachu.
Moja sąsiadka za to zadowolona była, nawet leków przeciwbólowych nie brała.
Co kobieta to inna historia, boję się kolejnej CC, ale wiem czemu muszę ją mieć, bo przy twinsach to ja nie będę mieć wyjścia innego 🤷♀️31.01.2018 Synek 👦 40+3
7tc [*] 04.2022
25.02.2023 Bliźnięta 🧑👩 30+6 -
Oj dokładnie, co kobieta to inna opinia. Ja 15 września idę do neurochirurga na konsultacje i dowiem się czy z moja przepuklina mogę rodzic naturalnie, czy jednak tylko cesarka. Przepuklina jest niestety bardzo nisko i zawsze mi mówił ze podczas porodu jest ryzyko wypchnięcia tej przepukliny, ze jednak radził by cesarkę. Zobaczymy czy wypisze zaświadczenie. Tez trochę się obawiam, bo wiem ze to poważna operacja, jednak porod naturalny boli ale myśle ze jednak szybciej dochodzi się do siebie po.
Ja dziś wyprasowała druga partię ciuszków dla Stasia ❤️ Zostały do dokupienia pojedyncze sztuki. Korzystam z lepszego dnia bo młody tak nisko szaleje ze często wstanie z lozka to ból 🙈 a jednak mniejszy już nie będzie 😁Olo323, cslza, Poziomka9204 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny, ja po cc dziw czuję się dobrze. Co prawda to dopiero 2 tygodnie i wiem, że potrzebuję jeszcze sporo czasu by dojść do pełni sił.
Najgorsze były dla mnie dni w szpitalu i pierwsze wstanie z łóżka. Ale ja trafiłam na tragiczną położną na oddziale, kiedy musiałam pierwszy raz wstać.
Ale od początku.
Cc miałam planowane, o 8 sie zglosilam do szpitala i dlugo czekałam bo nie było anestezjologa. Przyszedł dopiero po 17 i o 17.30 trafiłam na stół. Założenie cewnika to lekki dyskomfort ale bez bólu. Później wkłucie w kręgosłup, jakby pszczoła ukąsiła - 2 wkłucia. Później nie czułam bólu tylko sam dotyk, jakby po podrażnionej skórze. Nieprzyjemny moment w chwili wydobycia dziecka, chyba dlatego, że mały był dupką do wyjścia i musieli mi go chyba "wyszarpać". Później podczas szycia i wkładania macicy - tak mi ten moment opisywał anestezjolog - wymiotowałam strasznie, było mi słabo ale byłam świadoma, słyszałam Miśka jak płakał, widziałam jak go wycierali, ubierali itd. Po przewiezieniu na salę pooperacyjna, usnęłam. Nocka Ledwo spana, ja nieprzyzwyczajona do płaczu dzieci na oddziale dlatego ciąg się budziłam. Leżenie na płasko, brak czucia w nogach, ruszanie tylko rękami i picie kosmicznych ilosci wody z butelki z dziubkiem. Uczulam, jak idziecie na cc to woda z dziubkiem.
Nastepny dzień, wizyta lekarza, ucisnął mi brzuch aż się prawie podniosłam, powiedział- macica obkurcza się prawidłowo, dziękuję, dowidzenia. Później ta tragiczna położna. Wyjęła mi cewnik i przypowadzila wózek, żeby przejechać na inną salę. Ledwo wstałam, Ledwo majtki założyłam a ona stal oparta o wózek I czekała. Klapki miałam pod łóżkiem to musiałam klęknąć przy łóżku żeby je stamtąd wyjąć i je założyć na nogi... na zmianę paracetamol, pyralgina, morfina.
Później już było z górki jak zaczęłam chodzić. Pierwszy prysznic i lepsze samopoczucie. Ogromny ból kręgosłupa bo chodziłam skulona, żeby nie ciągnąć szwu. Przetrwałam tak w szpitalu na sali z 2 dziewczynami i w 40°C bo sale miałyśmy od strony wschodniej i Południowej. Było na niej tragicznie. Dlatego ja często wychodziłam z małym żeby pooddychac.
Fakt - kichnąć, pierdnąć, napiąć się przy kupię, zaśmiać było ciężko przez ponad tydzień. Do kichania i kaszlu, zginąłem się w pół albo uciskalam brzuch poduszką. Przy śmiechu tak samo. Ale dziś już jest ok.Poziomka9204 lubi tę wiadomość
-
My już po wizycie. Same dobre wieści - Antoś pięknie rośnie, waży już 1200g 😮 (27+5) i ma o 2 tygodnie większą głowę 🙈 Tatuś nosi czapki i kaski XL, więc chyba wiadomo po kim 😅 Wynik dalej w normie, lekarz mówi, że nie ma się zupełnie czym przejmować na ten moment. Sumarycznie wychodzi tydzień starszy ☺️
Tak jak wyczułam, leży główką w dół i lekarz mówi, że już raczej tak zostanie 🥰
Szyjka około 3cm, odstawiamy luteinę 💪🏼
Zdjęć jakiś ładnych nie ma, ewentualnie tu jak dziuba otwiera, nie wiem czy się dopatrzycie buzi, bo Mój Narzeczony nic nie widzi oczywiście 😅
Za 2 tygodnie prenatalne 💪🏼
cslza, conte, Poziomka9204, Kalli95, Blondyna.B, Grażyna1820, KlaraJa, Milixx, Olo323, Angelaaaa, Chrupka , Aneta2506 lubią tę wiadomość
💁♀️24,💁🏼♂️28
❌Długie cykle, problemy z owu, AMH 1,55, słabe endo, obustronna niedrożność jajowodów
❌Słabe parametry nasienia-> suple od 12.21
24.03.22 -histerolaparoskopia, udrożnienie jajowodów pod wysokim ciśnieniem, diagnoza: adenomioza😩
28.03.2022 Ciąża po 8 miesiącach starań. Nasz CUD pokonał wszystkie przeciwności i przetrwał zabieg histerolaparoskopii Historia wyjątkowa również dla lekarzy