Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Tylko do 30 listopada   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne W marcu wiosna idzie 🥀💐☀szybko nam przyniesie dzidzie 🤰🌻💕
Odpowiedz

W marcu wiosna idzie 🥀💐☀szybko nam przyniesie dzidzie 🤰🌻💕

Oceń ten wątek:
  • Poziomka9204 Autorytet
    Postów: 3071 4268

    Wysłany: 21 listopada 2022, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Widzę, że niedługo pojawią się kolejne bobaski 🥰❤️

    Już wiem na co zwracać uwagę przy tych skurczach, jak na razie mam tylko bóle podbrzusza i w dole pleców jak na okres.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 listopada 2022, 18:55

    Domi_naturelover lubi tę wiadomość

    👫 31lat

    09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰
  • Grażyna1820 Autorytet
    Postów: 522 1143

    Wysłany: 21 listopada 2022, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobrze dobrze, rozkręcajcie się dziewczyny ! 👍

    Domi_naturelover, Poziomka9204 lubią tę wiadomość

    Pcos, cukrzyca, hashimoto.
    10.03.2022 ⏸
    03.11.2022 w 37tc+3
    Staś ❤️
    2950g❤️
    53 cm ❤️
    7e1fd75fb2.png
  • KlaraJa Autorytet
    Postów: 754 1346

    Wysłany: 21 listopada 2022, 23:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi_naturelover wrote:
    Ja mam dwa rodzaje przepowiadających tak zauważyłam :D
    1) Silne, po stosunku, trwają ok 2h, potem się wyciszają. Bolesne, twardnienie całego brzucha i bolesny skurcz w podbrzuszu oraz krzyżu. Trwają po 40-50s, co średnio 6-7 minut.
    2) Takie znikąd, trochę słabsze, trwają 1-1,5h, twardnienie całego brzucha i skurcz oraz ból w podbrzuszu. Częstotliwość średnio 9-10 minut, po ok 40s.

    To są właśnie ewidentne skurcze, jak puszczają to jest taki lekki ból miesiączkowy, jakby obolała trochę jestem 😅

    No i są jeszcze takie niebolesne twardnienia lub pojedynczy mocny skurcz wybudzający mnie w nocy, ale na te to już nawet nie zwracam uwagi 😅
    Jakąś tam siłę sprawczą mają skoro rozwarcie się zwiększa 🙈 Pytanie czy ruszy to na tyle by był poród (może ta adenomioza moja coś tutaj pomieszać)

    Dzięki za odpowiedź 😘 no ciekawie czy się u Ciebie zaraz rozkręci 😁 swoją drogą oprócz pcos przez te nieregularne cykle, straszne bóle miesiączkowe i ciągłe torbiele czynnościowe to przez pewien czas podejrzewano u mnie endometrioze ale o adenomiozie nigdy nic nie słyszałam, teraz czytam i widzę, że też nie za ciekawie to schorzenie wygląda 😕

    Domi_naturelover lubi tę wiadomość

    Starania o pierwszego maluszka od końca 08.2021r.👫

    👩:
    PCOS 😒; wysokie AMH 16,2; wysokie androgeny ❌

    🧑:
    Wszystkie parametry nasienia w normie ✅

    Udało się!😍
    11.12.2022 - Synek jest już z nami ❤️ waga 3940g, 60cm, 10/10 😊


    age.png
  • KlaraJa Autorytet
    Postów: 754 1346

    Wysłany: 21 listopada 2022, 23:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Grażyna1820 wrote:
    Dobrze dobrze, rozkręcajcie się dziewczyny ! 👍

    Grażynka a co tam w ogóle u Was słychać? Jak tam idzie opieka nad Stasiem? 😊 Mąż już wrócił do pracy, czy jeszcze razem na co dzień jesteście? Trudno się w ogóle było przestawić z takiego życia we dwójkę na życie we trójkę? 😊

    Domi_naturelover lubi tę wiadomość

    Starania o pierwszego maluszka od końca 08.2021r.👫

    👩:
    PCOS 😒; wysokie AMH 16,2; wysokie androgeny ❌

    🧑:
    Wszystkie parametry nasienia w normie ✅

    Udało się!😍
    11.12.2022 - Synek jest już z nami ❤️ waga 3940g, 60cm, 10/10 😊


    age.png
  • Domi_naturelover Autorytet
    Postów: 1483 3628

    Wysłany: 21 listopada 2022, 23:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KlaraJa wrote:
    Dzięki za odpowiedź 😘 no ciekawie czy się u Ciebie zaraz rozkręci 😁 swoją drogą oprócz pcos przez te nieregularne cykle, straszne bóle miesiączkowe i ciągłe torbiele czynnościowe to przez pewien czas podejrzewano u mnie endometrioze ale o adenomiozie nigdy nic nie słyszałam, teraz czytam i widzę, że też nie za ciekawie to schorzenie wygląda 😕
    Ja dowiedziałam się o niej dopiero po histerolaparoskopii. Na szczęście typowych (czyli bardzo bolesnych) objawów adenomiozy nie miałam, ale stanowi ona (przynajmniej w teorii) przeszkodę w zajściu w ciąże zarówno naturalnie jak i przez invitro.
    Ale co to dla Antosia 🤣 On już wtedy był tam w środku i wygrał z obustronnie niedrożnymi jajowodami, brakiem owulacji, problemami z endometrium, adenomiozą i zabiegiem :”) Jak sobie to przypomnę, to to był naprawdę CUD 🥹❤️🥰

    KlaraJa, Mgdra, Poziomka9204, Chrupka , conte, Olo323, Izet lubią tę wiadomość

    💁‍♀️24,💁🏼‍♂️28
    ❌Długie cykle, problemy z owu, AMH 1,55, słabe endo, obustronna niedrożność jajowodów
    ❌Słabe parametry nasienia-> suple od 12.21
    24.03.22 -histerolaparoskopia, udrożnienie jajowodów pod wysokim ciśnieniem, diagnoza: adenomioza😩

    28.03.2022 Ciąża po 8 miesiącach starań. Nasz CUD pokonał wszystkie przeciwności i przetrwał zabieg histerolaparoskopii <3 Historia wyjątkowa również dla lekarzy

    age.png
  • KlaraJa Autorytet
    Postów: 754 1346

    Wysłany: 22 listopada 2022, 00:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi_naturelover wrote:
    Ja dowiedziałam się o niej dopiero po histerolaparoskopii. Na szczęście typowych (czyli bardzo bolesnych) objawów adenomiozy nie miałam, ale stanowi ona (przynajmniej w teorii) przeszkodę w zajściu w ciąże zarówno naturalnie jak i przez invitro.
    Ale co to dla Antosia 🤣 On już wtedy był tam w środku i wygrał z obustronnie niedrożnymi jajowodami, brakiem owulacji, problemami z endometrium, adenomiozą i zabiegiem :”) Jak sobie to przypomnę, to to był naprawdę CUD 🥹❤️🥰

    Widać obszedł to wszystko i trafił w odpowiednie miejsce w odpowiednim czasie 😊💪

    Domi_naturelover lubi tę wiadomość

    Starania o pierwszego maluszka od końca 08.2021r.👫

    👩:
    PCOS 😒; wysokie AMH 16,2; wysokie androgeny ❌

    🧑:
    Wszystkie parametry nasienia w normie ✅

    Udało się!😍
    11.12.2022 - Synek jest już z nami ❤️ waga 3940g, 60cm, 10/10 😊


    age.png
  • Grażyna1820 Autorytet
    Postów: 522 1143

    Wysłany: 22 listopada 2022, 01:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KlaraJa wrote:
    Grażynka a co tam w ogóle u Was słychać? Jak tam idzie opieka nad Stasiem? 😊 Mąż już wrócił do pracy, czy jeszcze razem na co dzień jesteście? Trudno się w ogóle było przestawić z takiego życia we dwójkę na życie we trójkę? 😊
    No jest zmiana o 180 stopni 🫣 ja zawsze miałam dużo do czynienia z dziećmi takimi malutkimi tez, maz tez na szczęście nie boi się nim zajmować, wiec jest wielkim wsparciem dla mnie. Dziś ostatni dzień kiedy jest z nami w domku. W środę wraca do pracy wiec zostajemy na te 3 dni sami. W niedziele na tydzień przyjeżdża moja mama do nas ❤️
    Ale co swoje dziecko to swoje. To jest totalnie inna opieka, 24h. Dla mnie najgorsze są noce, bo ja ledwo funkcjonuje. Dl tego hormony szaleją. Ja bardzo chciałam karmić piersią. Nie udało się. 2 tygodnie walczyłam kpi ale później to co zostało z mojego pokarmu, młody po porostu się nie najadał, dlatego jak zobaczyłam jaki spokojny jest po mm, zrezygnowałam. Jeszcze podajemy mu co jakiś czas to co udało mi się zamrozić, ale to wychodzi bardziej do przepajania. I szczerze mówiąc teraz kiedy moje piersi wracają do normalności i dają mi żyć, mały jest szczesliwy, najedzony, zaczynam się cieszyć tym naszym czasem w domu ❤️

    Poziomka9204, Chrupka , conte, KlaraJa, Olo323 lubią tę wiadomość

    Pcos, cukrzyca, hashimoto.
    10.03.2022 ⏸
    03.11.2022 w 37tc+3
    Staś ❤️
    2950g❤️
    53 cm ❤️
    7e1fd75fb2.png
  • Angelaaaa Autorytet
    Postów: 3963 4555

    Wysłany: 22 listopada 2022, 06:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy u której z was dziecko musiało mieć podcinane wędzidełko? U nas jest krótkie i Ala dostanie skierowanie do chirurga żeby ocenić czy trzeba podciąć ale raczej tak 😔 Jestem przerażona 🫣 boje się że będzie ją to bolało ehh 🥺

    U nas nocka w miarę ok, położne mnie dzisiaj często budziły sprawdzając czy wszystko ok i czy dziecko je 🙈

    Jeszcze wytrzymać dzisiaj i jutro do domku 🙏

    Maja 06.05.21r ❤️

    Alicja 19.11.22r.❤️


  • Mgdra Autorytet
    Postów: 830 1473

    Wysłany: 22 listopada 2022, 08:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angelaaaa wrote:
    Czy u której z was dziecko musiało mieć podcinane wędzidełko? U nas jest krótkie i Ala dostanie skierowanie do chirurga żeby ocenić czy trzeba podciąć ale raczej tak 😔 Jestem przerażona 🫣 boje się że będzie ją to bolało ehh 🥺

    U nas nocka w miarę ok, położne mnie dzisiaj często budziły sprawdzając czy wszystko ok i czy dziecko je 🙈

    Jeszcze wytrzymać dzisiaj i jutro do domku 🙏
    Powrwsza córka miała 2 razy podcinane...
    Hania też będzie miała. W sobotę byłam z nią u neurologopedy bo początkowo słabo przybierała na piersi, ciągle wisiała i jak dla mnie płytko chwytala piers. Obecnie jest lepiej l i całkiem ładnie przybiera ale jej problemy brzuszkowe biorą się nie tylko z powodu niedojrzałego układu pokarmowego ale też z za krótkiego wędzidełka. Połyka z pokarm z powietrzem, je za często i za krótko. Wysysa z piersi praktucznie samo mleko początkowe które zawiera bardzo dużo laktozy i może mieć problemy z jej trawieniem. Kupki nie ma już 4 dzień... Niby mówi się że na KP norma nawet do 10 dni ale dziecko do 6 tyg życia powinno robić min 3-4 kupy dziennie.
    Dostaliśmy od neurologopedy ćwiczenia mobilizujące, które mają ułatwić lekarzowi podcięcie i uniknąć ponownego podcinania. Za 2 tyg kontrola i będziemy się zapewne umawiać na podcięcie.
    Stwierdzone zostało wędzidełko 3 stopnia. Ciężkie do zdiagnozowania bo na 1 rzut oka nie widać nic złego.

    1 córka miała 1 stopnia bo nawet języka za linie dziąseł nie wysuwała. Ale nie wiedziałam wtedy tego co teraz i poszłam od razu podciąć do laryngologa. Za 3 tyg kolejne podciecie było... Też bez wizyty u neurologooedy. A to jest naprawdę bardzo ważna wizyta.

    💍 05.08.2018
    👰🤵 01.06.2019

    08.2019 - odstawienie tabletek anty i rozpoczęcie starań o pierwsze dziecko

    10.11.2019 - ⏸
    07.07.2020 - 👶 córeczka

    05.2021 - rozpoczęcie starań o drugie dziecko
    14.02.2022 - ⏸
    29.10.2022 - 👶 córeczka
  • Angelaaaa Autorytet
    Postów: 3963 4555

    Wysłany: 22 listopada 2022, 09:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mgdra wrote:
    Powrwsza córka miała 2 razy podcinane...
    Hania też będzie miała. W sobotę byłam z nią u neurologopedy bo początkowo słabo przybierała na piersi, ciągle wisiała i jak dla mnie płytko chwytala piers. Obecnie jest lepiej l i całkiem ładnie przybiera ale jej problemy brzuszkowe biorą się nie tylko z powodu niedojrzałego układu pokarmowego ale też z za krótkiego wędzidełka. Połyka z pokarm z powietrzem, je za często i za krótko. Wysysa z piersi praktucznie samo mleko początkowe które zawiera bardzo dużo laktozy i może mieć problemy z jej trawieniem. Kupki nie ma już 4 dzień... Niby mówi się że na KP norma nawet do 10 dni ale dziecko do 6 tyg życia powinno robić min 3-4 kupy dziennie.
    Dostaliśmy od neurologopedy ćwiczenia mobilizujące, które mają ułatwić lekarzowi podcięcie i uniknąć ponownego podcinania. Za 2 tyg kontrola i będziemy się zapewne umawiać na podcięcie.
    Stwierdzone zostało wędzidełko 3 stopnia. Ciężkie do zdiagnozowania bo na 1 rzut oka nie widać nic złego.

    1 córka miała 1 stopnia bo nawet języka za linie dziąseł nie wysuwała. Ale nie wiedziałam wtedy tego co teraz i poszłam od razu podciąć do laryngologa. Za 3 tyg kolejne podciecie było... Też bez wizyty u neurologooedy. A to jest naprawdę bardzo ważna wizyta.


    Ojej 😔 współczuję i jestem przerażona co mnie czeka 😔
    Ja ogólnie pierwszy dzień normalnie przystawiałam małą do piersi ale jak pojawił się pokarm to znowu mam problem z sutkami także znowu używam tych nakładek i mam już nawał mleka i muszę odciągać więc podaje albo strzykawką albo z buteleczki. Mam nadzieję że uda mi się tak karmić chociaż z 2 miesiące

    Maja 06.05.21r ❤️

    Alicja 19.11.22r.❤️


  • Poziomka9204 Autorytet
    Postów: 3071 4268

    Wysłany: 22 listopada 2022, 10:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi_naturelover wrote:
    Ja dowiedziałam się o niej dopiero po histerolaparoskopii. Na szczęście typowych (czyli bardzo bolesnych) objawów adenomiozy nie miałam, ale stanowi ona (przynajmniej w teorii) przeszkodę w zajściu w ciąże zarówno naturalnie jak i przez invitro.
    Ale co to dla Antosia 🤣 On już wtedy był tam w środku i wygrał z obustronnie niedrożnymi jajowodami, brakiem owulacji, problemami z endometrium, adenomiozą i zabiegiem :”) Jak sobie to przypomnę, to to był naprawdę CUD 🥹❤️🥰
    Mały wojownik 🥰

    Domi_naturelover lubi tę wiadomość

    👫 31lat

    09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰
  • Poziomka9204 Autorytet
    Postów: 3071 4268

    Wysłany: 22 listopada 2022, 10:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angelaaaa u nas ostatnio podcinali wędzidełko u 7msc malucha, lekarz powiedział, że w szpitalu olali mocno temat. Lekarz wytłumaczył, że u takiego maleństwa jak Twoje wszystko szybko się goi i maluch lepiej na to reaguje, u takiego starszaka trzeba przez tydzień masować odpowiednio jamę ustną, regularnie co ileś godzin, nawet w nocy. Dobrze, że w porę to zauważyli 😊

    Angelaaaa, Grażyna1820 lubią tę wiadomość

    👫 31lat

    09.01.2023: Aleksander ❤️ 4100g i 61cm do kochania 💙🥰
  • Kluska95 Autorytet
    Postów: 1625 2697

    Wysłany: 22 listopada 2022, 10:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi_naturelover wrote:
    Ja dowiedziałam się o niej dopiero po histerolaparoskopii. Na szczęście typowych (czyli bardzo bolesnych) objawów adenomiozy nie miałam, ale stanowi ona (przynajmniej w teorii) przeszkodę w zajściu w ciąże zarówno naturalnie jak i przez invitro.
    Ale co to dla Antosia 🤣 On już wtedy był tam w środku i wygrał z obustronnie niedrożnymi jajowodami, brakiem owulacji, problemami z endometrium, adenomiozą i zabiegiem :”) Jak sobie to przypomnę, to to był naprawdę CUD 🥹❤️🥰

    Domi, jak wyszedł mi niedrożny jajowód to miałam ciągle w głowie Twoją historię 😉 ale u mnie się udało ostatecznie udrożnić przy selektywnym HSG we wrześniu 😉

    Poziomka9204, Domi_naturelover, wellwellwell lubią tę wiadomość

    07.23 Misia 🩷👶
  • Kasia95 Autorytet
    Postów: 2681 2830

    Wysłany: 22 listopada 2022, 11:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej dziewczyny, ja Was tu podczytuję niemal na bieżąco 🙂 wypowiem się tylko na temat wędzidełka, bo nasza neurologopeda baardzo na to uczula i ma u siebie mnóstwo noworodków.
    Mgdra pięknie wszystko opisała. Nigdy nie zgadzajcie się na samo podcięcie bez wcześniejszej wizyty u neurologopedy i mobilizacji 🙂 to jest mega ważne i bez tego podcięcie może wyrządzić więcej szkody niż pożytku.
    Powodzenia w dalszym rozpakowywania a dla maluszków dużo zdrówka!

    Angelaaaa, Poziomka9204, Mgdra, Olo323 lubią tę wiadomość

    💊 Euthyrox 50

    11.07.2022 progesteron 21,40
    12.07.2022 (8dpo) ⏸✊
    13.07.2022 beta 10,8 🥰 kiełkuj zdrowo fasolko <3
    15.07.2022 beta 42,3 🥰 przyrost 320%!
    29.07.2022 - 2 mm człowieczka i bijące ❤️
    09.08.2022- 1,14cm fasolki 🥰
    30.08.2022- 4cm skaczącego dzidziutka 😊
    20.09.2022- niskie ryzyka, Blanka 👧
    07.11.2022-USG II trymestru (335gram) 👧

    0n88p2.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 listopada 2022, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja co do wędzidełka powiem tylko, że jak dziecio płacze i języczkiem nie zwija się w serduszko to wędzidełko jest ok. Polecam wizytę u osteopaty, wnm może powodować problemy z jedzeniem. Nasz Misiek lał kącikami ust i ulewał strasznie, pani osteopata nam pomogła już na pierwszej wizycie. Warto najpierw tego spróbować. Bo inaczej to jest leczenie objawów a nie przyczyn. Tak jak nam zalecono zagęszczacz na ulewanie zamiast zdiagnozować, dlaczego ulewa. Zagęszczacz pomógł oczywiście bo i katar z ulewań zniknął ale spowodował zaparcia 🤦‍♀️ my jutro mamy kolejną wizytę u osteopaty i już nie mogę się doczekać bo widziałam mega różnice w zachowaniu dziecka już po pierwszej

    cslza, Poziomka9204 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 listopada 2022, 12:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Grażyna1820 wrote:
    No jest zmiana o 180 stopni 🫣 ja zawsze miałam dużo do czynienia z dziećmi takimi malutkimi tez, maz tez na szczęście nie boi się nim zajmować, wiec jest wielkim wsparciem dla mnie. Dziś ostatni dzień kiedy jest z nami w domku. W środę wraca do pracy wiec zostajemy na te 3 dni sami. W niedziele na tydzień przyjeżdża moja mama do nas ❤️
    Ale co swoje dziecko to swoje. To jest totalnie inna opieka, 24h. Dla mnie najgorsze są noce, bo ja ledwo funkcjonuje. Dl tego hormony szaleją. Ja bardzo chciałam karmić piersią. Nie udało się. 2 tygodnie walczyłam kpi ale później to co zostało z mojego pokarmu, młody po porostu się nie najadał, dlatego jak zobaczyłam jaki spokojny jest po mm, zrezygnowałam. Jeszcze podajemy mu co jakiś czas to co udało mi się zamrozić, ale to wychodzi bardziej do przepajania. I szczerze mówiąc teraz kiedy moje piersi wracają do normalności i dają mi żyć, mały jest szczesliwy, najedzony, zaczynam się cieszyć tym naszym czasem w domu ❤️
    Graża a Ty dobrze zrobiłaś! Ja 3 tyg po cc próbowałam karmić, co przeszłam to moje. Nawet nie chce mi się tego tu pisać ale ogólnie było ze mną źle. Mały został na mm i jest najukochańszym dzieckiem na świecie jak dla mnie 😊

    Grażyna1820, Poziomka9204, Olo323 lubią tę wiadomość

  • cslza Autorytet
    Postów: 1526 1852

    Wysłany: 22 listopada 2022, 14:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny czy ja mogę podrzucić temat do dyskusji? Temat, od którego aż się we mnie gotuje... otóż zbliżają się święta, a my jutro będziemy potwierdzać z drugim lekarzem czy na pewno mam w brzuchu chłopca i dziewczynkę. Rodzinie mówimy, że nic nie wiadomo na razie, ale synek na pewno wypapla z radości. I ja już wiem, że na święta wszyscy dostaną pie*dolca i obkupią dzieci w ubranka czego BARDZO sobie nie życzę.

    Tak samo było z moim synkiem, miałam dużo ciuszków po moim chrześniaku i dodatkowo babcie pokupowały wszystko według własnego uznania, totalnie odbierając mi radość z zakupu ubranek, bo "możesz kupić inne rzeczy". Fajnie, ale one też mogły kupić inne rzeczy, ale wybrały własne zadowolenie niż moje...

    Tutaj już była ta rozmowa o tym, że mamy dużo ubranek po synku, więc nie chcę ubranek od nich, bo ja sobie dokupię co będę potrzebować. Mogą kupić ręczniki, pieluszki bambusowe, pampersy, artykuły higieniczne. Tłumaczę, ale już usłyszałam 'ale ja i tak kupię, bo to moje wnuczki!'

    Jak nie dostać ku*wicy? Jak przeżyć święta i nikogo nie zabić? Tłumaczenie o braku szacunku i olewaniu mnie i moich potrzeb nie trafią.

    Moja sąsiadka otwarcie mówiła wszystkim zainteresowanym (gdy pytali czy mała nosi od nich ubranka), że co jej się nie podobało to oddawałam na PCK lub wywalała. Nie znoszę marnowania... nie mam też tyle buty żeby tak powiedzieć.

    To moje ostatnie dzieci i chcę mieć radość z wyprawki, z ciąży, z przygotowań. I wiem, że to dużo kasy idzie, ale chyba jednak mam prawo sama wybierać ubranka dla dzieci? Nie lubię podejścia 'dziecku to obojętne co założysz", bo mi obojętne jednak nie jest.

    I wiem, że te ubranka są takie piękne, ale zawsze wołam komuś dać bon do sklepu żeby sam wybrał niż dawać coś, co być może się im nie podoba. Na prawdę uważam, że jest mnóstwo innych rzeczy, które mogą kupić i też będą szczęśliwe...

    Czy to moje hormony czy jednak mam rację? Bo bez ciąży też się o to wkurzałam. Tak samo jak o to, że na moje CC przyjechała teściowa i miała mojego synka na rękach przede mną... mija 5 lat, a ja dalej nam o to nerwy :/

    31.01.2018 Synek 👦 40+3
    7tc [*] 04.2022
    25.02.2023 Bliźnięta 🧑👩 30+6
  • Grażyna1820 Autorytet
    Postów: 522 1143

    Wysłany: 22 listopada 2022, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cslza wrote:
    Dziewczyny czy ja mogę podrzucić temat do dyskusji? Temat, od którego aż się we mnie gotuje... otóż zbliżają się święta, a my jutro będziemy potwierdzać z drugim lekarzem czy na pewno mam w brzuchu chłopca i dziewczynkę. Rodzinie mówimy, że nic nie wiadomo na razie, ale synek na pewno wypapla z radości. I ja już wiem, że na święta wszyscy dostaną pie*dolca i obkupią dzieci w ubranka czego BARDZO sobie nie życzę.

    Tak samo było z moim synkiem, miałam dużo ciuszków po moim chrześniaku i dodatkowo babcie pokupowały wszystko według własnego uznania, totalnie odbierając mi radość z zakupu ubranek, bo "możesz kupić inne rzeczy". Fajnie, ale one też mogły kupić inne rzeczy, ale wybrały własne zadowolenie niż moje...

    Tutaj już była ta rozmowa o tym, że mamy dużo ubranek po synku, więc nie chcę ubranek od nich, bo ja sobie dokupię co będę potrzebować. Mogą kupić ręczniki, pieluszki bambusowe, pampersy, artykuły higieniczne. Tłumaczę, ale już usłyszałam 'ale ja i tak kupię, bo to moje wnuczki!'

    Jak nie dostać ku*wicy? Jak przeżyć święta i nikogo nie zabić? Tłumaczenie o braku szacunku i olewaniu mnie i moich potrzeb nie trafią.

    Moja sąsiadka otwarcie mówiła wszystkim zainteresowanym (gdy pytali czy mała nosi od nich ubranka), że co jej się nie podobało to oddawałam na PCK lub wywalała. Nie znoszę marnowania... nie mam też tyle buty żeby tak powiedzieć.

    To moje ostatnie dzieci i chcę mieć radość z wyprawki, z ciąży, z przygotowań. I wiem, że to dużo kasy idzie, ale chyba jednak mam prawo sama wybierać ubranka dla dzieci? Nie lubię podejścia 'dziecku to obojętne co założysz", bo mi obojętne jednak nie jest.

    I wiem, że te ubranka są takie piękne, ale zawsze wołam komuś dać bon do sklepu żeby sam wybrał niż dawać coś, co być może się im nie podoba. Na prawdę uważam, że jest mnóstwo innych rzeczy, które mogą kupić i też będą szczęśliwe...

    Czy to moje hormony czy jednak mam rację? Bo bez ciąży też się o to wkurzałam. Tak samo jak o to, że na moje CC przyjechała teściowa i miała mojego synka na rękach przede mną... mija 5 lat, a ja dalej nam o to nerwy :/
    Wcale się nie dziwie, ze cię to wkurza. Mam to samo. I wiadomo, kto zrozumie to zrozumie i to uszanuje, albo przed zakupem wyślę zdjęcie czy nam się podoba, albo czasem czegoś takiego już nie mamy, No to tez się zdążają prezenty których wiem ze nigdy nie założymy.. ja tez teraz ba początku powiedziałam mamie i teściowej , ze póki jest mąż w domu, te dwa tygodnie potrzebujemy dla siebie. Później możemy się widzieć. I moja mama przyjechała, ale była u nas chwile w odwiedzinach, ale kwestia godziny, dwóch, kiedy ja dałam znać ze czuje się na siłach i może wpaść. Choć kazdy chciałby już przyjechać, wytulić, wycałować, ja widzę ze on potrzebował tego spokoju, jak tylko ktoś się pojawił, jakieś nowe głosy, zapachy, był taki niespokojny. Teraz już jest większy i troszkę mu łatwiej. Ma już dwa razy dziennie czas takiej aktywności kiedy się rozgląda, nie śpi przez 2 godziny. Wtedy zapraszam, a nie ze ktoś będzie mi śpiące dziecko ruszał, odkrywał, gadał do niego 🫣

    cslza, Poziomka9204 lubią tę wiadomość

    Pcos, cukrzyca, hashimoto.
    10.03.2022 ⏸
    03.11.2022 w 37tc+3
    Staś ❤️
    2950g❤️
    53 cm ❤️
    7e1fd75fb2.png
  • Blondyna.B Autorytet
    Postów: 5628 6998

    Wysłany: 22 listopada 2022, 15:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cslza rozumiem doskonale chociaż sama mam wyprawkę od koleżanki to jednak sporo przebrana i kilka rzeczy dokupionych ale już na wstępie rodzicom mówiłam że jak chcą kupować to większe rozmiary (wyprawka do 68 rozmiaru) i praktyczne rzeczy - na szczęście mało kupują i rozumieją, żeby najpierw pytać a potem coś wymyślać do kupienia 😅

    Gorzej mam ze znajomymi, 3 miała nam kupić coś co sobie wybierzemy (w określonym budżecie). Wybrałam sobie matę i na później krzesełko do karmienia - dostali linki z konkretnymi artykułami.
    Ostatnio byli nam te rzeczy dać i okazało się że zamiast maty jest bujaczek a krzesełko zupełnie inne w innym typie. Zwrócić się nie dało i zostałam bez rzeczy które chciałam a tamte próbuję sprzedać ale nie idzie to zupełnie mimo, że są nówki 😑

    cslza lubi tę wiadomość

    👩🏼28 lat
    👦🏻28 lat

    👶🏼11.12.2022 Noemi ❤️

    09.01.2021 - Terminacja w 23tc, rozległy rozszczep kręgosłupa z wodogłowiem
    05.2021 - ciąża biochemiczna
    09.2021 - poronienie zatrzymane ciąża bliźniacza
    02.2022 - ciąża biochemiczna

    age.png
  • cslza Autorytet
    Postów: 1526 1852

    Wysłany: 22 listopada 2022, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Blondyna.B wrote:
    Cslza rozumiem doskonale chociaż sama mam wyprawkę od koleżanki to jednak sporo przebrana i kilka rzeczy dokupionych ale już na wstępie rodzicom mówiłam że jak chcą kupować to większe rozmiary (wyprawka do 68 rozmiaru) i praktyczne rzeczy - na szczęście mało kupują i rozumieją, żeby najpierw pytać a potem coś wymyślać do kupienia 😅

    Gorzej mam ze znajomymi, 3 miała nam kupić coś co sobie wybierzemy (w określonym budżecie). Wybrałam sobie matę i na później krzesełko do karmienia - dostali linki z konkretnymi artykułami.
    Ostatnio byli nam te rzeczy dać i okazało się że zamiast maty jest bujaczek a krzesełko zupełnie inne w innym typie. Zwrócić się nie dało i zostałam bez rzeczy które chciałam a tamte próbuję sprzedać ale nie idzie to zupełnie mimo, że są nówki 😑

    Moja teściowa jest zbieraczem-zakupoholikiem i na pewno się nie ogarnie i będzie kupować jak leci. Ma dużo kasy i czasem kupowała rzeczy z Okaidi lub GAP i spoko, dobra jakość (chociaż część była ultra brzydka i nigdy nie noszona, jeden rampers wyglądał jak z Oświęcimia). A czasem kupowała poliestrowe polaru, od których włosy się elektryzują i nigdy nawet metek nie zdjęłam... Teraz zamiast kupić coś dla Fifika ładnego to jedzie do Pepco, a ja NIENAWIDZĘ zapachu ubrań z Pepco...

    Ze znajomymi różnie bywa, w pierwszej ciąży dostałam 5 poradników o niemowlętach, dzieciach, skokach rozwojowych itd. Nigdy tego nawet nie otworzyłam, totalnie nie interesują mnie poradniki 🤷‍♀️ także dostałam książki warte 600zł (jeden egzemplarzy to był jakiś hit, koleżanka szukała w księgarniach w całej Polsce) i wszystkie oddałam do biblioteki publicznej, bardziej by się przydała kasa na szczepionki...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 listopada 2022, 15:38

    31.01.2018 Synek 👦 40+3
    7tc [*] 04.2022
    25.02.2023 Bliźnięta 🧑👩 30+6
‹‹ 644 645 646 647 648 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ

10 fascynujących faktów o ciąży, które poznasz dzięki aplikacji OvuFriend!

Jesteś ciekawa co czeka Cię w kolejnym tygodniu ciąży? Jak rozwija się Twój maluszek? A może chciałabyś na bieżąco śledzić objawy swojej ciąży i przyrost wagi na siatkach centylowych dopasowanych indywidualnie dla Ciebie? Sprawdź, co jeszcze fascynującego odkryjesz w trybie ciążowym w aplikacji OvuFriend! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Choroba Hashimoto a ciąża - co musisz wiedzieć?

Hashimoto co to za choroba i jak się objawia? Przede wszystkim charakteryzuje się przewlekłym stanem zapalnym tarczycy (tzw. limfocytowym zapaleniem tarczycy). Jak ją rozpoznać i jak leczyć? Hashimoto a ciąża - jaki wpływ może mieć choroba Hashimoto na płodność kobiet oraz przebieg ciąży?

CZYTAJ WIĘCEJ