W oczekiwaniu na II kreski = plotki staraczek
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyO rany,doczytałam Was
Iza,dzięki za zaproszenie tutaj Fajny wątek się szykuje,oby taki pozostał
Cześć dziewczyny Ja mam 33 lata,dwójkę dzieci (9 i 6 lat) a teraz od 05.11. oczekuję trzeciego skarbu
Większość dziewczyn już znam w wcześniejszego wątku,a nowe pozdrawiam.
Życzę Wam wszystkim,abyście szybko zaszły w ciążę,a tym co się już udało gratuluję i zdrówka ANITAiza30 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykarmelek wrote:plumb jak po wizycie??
Byłam u położnej.Siedziałam tam godzinę.Mnóstwo pytań zadawała.Tutaj( tj. w Anglii) karta ciąży to wielgachny zeszyt A4 z 36 stronami,a w nich wykresy i pełno pytań.Na większość z nich już dziś musiałam odpowiedzieć.
Jutro jadę do kliniki ciężarówek na krew.Muszę czekać teraz na list ze szpitala z wezwaniem na usg (ok.12 tyg). A kolejna wizyta z położną w 16 tyg.
Niestety serduszka nie udało się usłyszeć,bo oni to robią dopiero w 16 tyg,a tak szybciej to na usg mogę podpatrzeć.
Zatem teraz czekam na usg Ale ogólnie wszystko jest dobrze bez zastrzeżeń.iza30 lubi tę wiadomość
-
Plumb80 wrote:Byłam u położnej.Siedziałam tam godzinę.Mnóstwo pytań zadawała.Tutaj( tj. w Anglii) karta ciąży to wielgachny zeszyt A4 z 36 stronami,a w nich wykresy i pełno pytań.Na większość z nich już dziś musiałam odpowiedzieć.
Jutro jadę do kliniki ciężarówek na krew.Muszę czekać teraz na list ze szpitala z wezwaniem na usg (ok.12 tyg). A kolejna wizyta z położną w 16 tyg.
Niestety serduszka nie udało się usłyszeć,bo oni to robią dopiero w 16 tyg,a tak szybciej to na usg mogę podpatrzeć.
Zatem teraz czekam na usg Ale ogólnie wszystko jest dobrze bez zastrzeżeń.Plumb80 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymyszkaazi wrote:Ja kupiłam sobie kieckę na sylwestra Idziemy w to samo miejsce, gdzie byliśmy rok temu. Było ekstra! Chyba nigdy w życiu się tak nie wybawiłam jak wtedy! Z tą sukienką to były przeboje. Spodobała mi się w czwartek jak byłam z bratem po kurtkę, ale nie miałam ochoty na zakupy, pojechałam jedynie towarzysko. W piątek umówiłam się mężem na wyprawę do galerii, a później mieliśmy odwiedzić znajomych. Tak też zrobiliśmy. No i po prostu zakochałam się w tej kiecce, weszliśmy do sklepu i oczywiście nie było rozmiaru - tylko s i xs... Podłamałam się nieco, ale mówię trudno. Mój mąż wpadł na genialny pomysł, że w sobotę skoczymy do Orsaya do innego pobliskiego miasta. No i pojechaliśmy. Wchodzimy do sklepu, oczywiście na wieszaku tylko s. Myślę sobie, a co tam, może się wcisnę. Niestety brakowało mi 2 cm, żeby się zasunąć. Prawie się popłakałam. Nagle M. mówi do mnie "Stój w tej przebieralni, dwie kabiny obok dziewczyna też tą sukienkę przymierza, może nie kupi, a zobaczymy jaki wzięła rozmiar". No i nie kupiła, odwiesiła przy kabinach i się okazało, że to było moje M
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyKarolcia23369 wrote:Ja też nie brałam luteiny nigdy...Ale was musiałam nadrobić:d mąz już zjadł obiado kolacje a ja kolacje:D dziewczyny nie szukajcie sobie na siłe objawów:)
-
nick nieaktualnykada24 wrote:mi sie dzis chyba zagniezdza fasoleczka starsznie mnie boli szyjika macicy i wokol jej no i jajnik ..
iza30 lubi tę wiadomość