W październiku fiku-miku, latem bobas na kocyku🌞👶
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć. Podjęłam decyzję o wycofaniu się z forum, bardzo wszystko źle na mnie wpływa i nie wiem co robię nie tak. Na dodatek inne problemy osobiste, więc nie wiem czy dziecka się doczekam. No ale przyszłam dać znać, że jestem po monitoringu i w 19dc dwa pęcherzyki 12mm i 14mm. 6 dni temu w 13dc były trzy po 10/11mm. Nie wiem co o tym myśleć, nie chce mi się analizować. Przeszłam w totalną obojętność na to wszystko.
Pokahontaz26 lubi tę wiadomość
👩29👨31
👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
✅ stabilna niedoczynność tarczycy
❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
❌ hiperinsulinizm
✅ brak cukrzycy ciążowej
✅ jajowody drożne
✅ badania nasienia
🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
⏸️05/01 🥰
05/01 beta 16dpo 952 mIU/ml, prog 24,40 ng/ml
07/01 beta 18dpo 1509 mIU/ml, prog 19,00 ng/ml
22/01 6+5, CRL 0,8cm i ♥️
10/02 9+4, CRL 2,76cm 😍
03/03 12+4, CRL 6,17cm, niskie ryzyka 🥹
10/03 13+4, prawdopodobnie chłopiec 👦
07/04 17+4, 223g 🐻
28/04 20+4, 397g potwierdzonego chłopaka 💙
05/05 21+4, 493g 😱
26/05 24+4, 791g gościa 🤗
23/06 28+4, 1223g kawalera 🕺
07/07 30+4, 1924g 🫣
28/07 33+4, 2505g małego mężczyzny 👶🏻
📆 Kalendarz wizyt
22/8 - gin
-
Slava wrote:Uuu, seksi. I holenderski i flamandzki są takie no, pociągające 😅
Cooo? Serio? 😮 każdy ma swoje upodobania haha 🤪Slava lubi tę wiadomość
PCOS cykle między 31 a 65 dni, cykle bezowulacyjne, nadwaga, pod kontrolą onkologa
🔹️wysokie TSH ‼️ (4,34) - lewotyroksyna
🔹️19.07.2025 - dziewczynka
🔹️15.07.2025 - najprawdopodobniej dziewczynka
🔹️01.07.2025 - CRL 82.37mm, 82 gram
🔹️27.05.2025 - CRL 19.41mm, 8t+3d
🔹️16.05.2025 - CRL 5.9 mm
🔹️11.05.2025 - CRL 3.87mm, serduszko puka w rytmie cza-cza
🔹️27.04.2025 - nadal dwie kreski, druga mocniejsza ⏸️
🔹️26.04.2025 - dwie kreski ⏸️
🔹️ starania od 02.2024
🔸️ 3 lata na AH
🔸️ 07.2020 👨👩👦💙
🔸️ 29.11.2019 - serducho ❤️
🔸️ 20.11.2019 - widać kropkę 🥰
🔸️ 13.11.2019 - beta HCG 228
🔸️ 13.11.2019 - dwie kreski ⏸️
🔸️ 04.2018 - nowotwór 🦀 -
Suzie wrote:Cześć. Podjęłam decyzję o wycofaniu się z forum, bardzo wszystko źle na mnie wpływa i nie wiem co robię nie tak. Na dodatek inne problemy osobiste, więc nie wiem czy dziecka się doczekam. No ale przyszłam dać znać, że jestem po monitoringu i w 19dc dwa pęcherzyki 12mm i 14mm. 6 dni temu w 13dc były trzy po 10/11mm. Nie wiem co o tym myśleć, nie chce mi się analizować. Przeszłam w totalną obojętność na to wszystko.
Jeśli tak czujesz, to jest to dobra decyzja. Tu zawsze możesz wrócić. Trzymam za Ciebie kciuki! ❤️NinaB, almost.there lubią tę wiadomość
2× IUI ❌️
🧬 IVF:
02.08 Punkcja: 5🥚-> 3MII-> PICSI -> ❄️4.1.1, ❄️3.1.1., ❄️5.2.1.
Plan:
🧘♀️ 3 mies. wyciszania endo/adeno + leczenie cytokin 🤠
✨️ Transfer: 11.25 (💊 Accofil + Prograf + Encorton + Acard)
💃 '95:
⚠️ Endometrioza otrzewnowa III st., adenomioza rozproszona
❌ Prawy jajnik przyklejony do macicy, prawy jajowód niesprawny
❌ Brak KIR implantacyjnych, cytokiny 🚨, ANA +
➖️ Insulinooporność
✔️ Cykle reg., owulacja, hormony • jajowody drożne • wymaz MUCHa • brak pasożytów i HB
✔️ AMH 2,3→2,8 • kariotypy • histeroskopia + biopsja CD56 i CD138 • BMI w normie
🕴️ '90:
➖️ Seminogram w dolnej granicy normy (morfologia 2-4%, słaba ruchliwość)
➖️ HBA 77%, Fragmentacja DNA 82% prawidłowych
✔️ Kariotypy, usg, podstawowe hormony
✨ Just because it's taking time, doesn't mean it's not happening. ✨ -
Sanana wrote:U mnie dziś 6/7 dpo i za to objawy zaczęły mi się oczywiście wczoraj 😂 standardowo kłucie podbrzusza, uczucie rozpierania. Już chyba bym wolała nie czuć nic to chociaż by się człowiek nie nakręcał jak pozytywka …. Nie wiem czy długo jeszcze wytrzymam z testowaniem. Wpisałam się na poniedziałek, ale coś czuje, że być może piątek będzie idealnym dniem na pierwszy teścik 😄
Piąteczka, melduję się w 6 dpo z rozpierającym uczuciem.
Ogólnie liczę trochę na prawo murphiego w tym cyklu. Był trochę inny, owu była lekko później. 20.06 mam wesele szwagra, na którym mąż będzie świadkiem. Ogólnie ten miesiąc to najgorszy możliwy na zajście w ciążę, ale może mnie i nie być na tym weselu, nie ma problemu 🙈
@Cel
Ja się do tej pory nie wypowiadałam, ale no już nie mogę. Dziewczyno, Ty sobie robisz krzywdę! Staram się o dziecko od 2 lat, nigdy nie zobaczyłam dwóch kresek, a nie świruje, że się nie uda. Proszę weź spal już te testy albo spuść je w kiblu.
Opowiem Ci historię,
Mojego męża Ciocia starała się o dziecko prawie 5 lat. Kilka poronień, od samego początku leżała za każdym razem. W jednej ciąży poszła na imprezę rodzinna. Nawet na niej nie tańczyła bo miała świadomość, że nie może. Na imprezie wkurzył ją jakiś daleki Wujek i poroniła. Kobieta wszystkim się stresowała dosłownie. Dopiero jak jej w głowie się poukładało + ograniczyła wszystkie stresujące dla niej sytuacje, udało jej się donosić ciążę.
Weź to sobie do serca, uspokój się, nie dokładaj zmartwień. A jak potrzeba to wyłącz internet. Otwórz książkę i zluzuj. Dużo bym dała żeby być w Twojej sytuacji.Darrika, 3erin, DreamBee, Pokahontaz26, siesiepy, Vergeet, Treaclynat, Kinia92, Mimi🌸, hakorośl, Siasi, Olisska, NinaB, almost.there lubią tę wiadomość
Starania o pierwszą🤰od 9/2022
♥ 2018 ♥
🏡 2020
💍 21.08.2021
💒 17.09.2022
🐶 5.10.2023 -
Cel95 wrote:Byłam u psychologa i myślę ze ogółem w moim podejściu jest już poprawa, po prostu na logikę jest taki schemat, że było podobnie i człowiek się obawia
Z 2 strony pić piłam dziś z rana sumiennie kubeł 0,7 z elektrolitami a potem kolejny do leków więc niecałe 1,5l mogło z tego wyjść
Ja właśnie tak bardzo chce żeby było tym razem dobrze, pierwszy raz taka wartość przed terminem @, ładny prog.. lekarz nawet na wizytę zaprasza. Czekam na 16 i lecę do labu. A potem odliczamy
Też mam momentami wrażenie, że odrobinę Twoje podejście się zmieniło, że szybciej reagujesz na otrzeźwiające komentarze, a pamiętam jak było w lipcu, ale ale jakieś pojedyncze wizyty u psychologa wydaje mi się w Twoim wypadku to trochę za mało. Ciąża trwa 9 miesięcy. Potem poród, połóg to jest tytaniczne obciążenie dla ciała i dla umysłu, psychiki. O połogu możesz czytać, dowiadywać się, interesować tematem a i tak Ci jebnie z liścia i coś Cię zaskoczy w nim, a to okrutnie trudny okres w naszym życiu. Nie chcę być jakąś typowa ciocią dobrą rada, ale wg mnie powinnaś przemyślec regularne wizyty u terapeuty, chociaż ten raz w miesiącu przez całą ciążę i później też, to na pewno pomoże Ci w tym pięknym ale trudnym czasiebo Ty już sobie fundujesz na samym starcie, gdzie jeszcze dobrze wszystko nie ruszyło ogormny stres i natłok myśli, a co będzie dalej? Trochę pózniej poczujesz ruchy malucha w brzuchu niz inna kobieta, dzidzia będzie miała leniwy dzień i mniej się będzie ruszać w brzuchu i panika? Jakieś małe plamienie się zdarzy bo może, to normalne nawet na dalszych etapach i kolejne nerwy i załamki? Noendaj Boże jakoś ból brzucha i znowu nerwy ? Musisz sobie stworzyć zaplecze j zabezpieczenie psychiczne na takie sytuacje, bo najgorsze co można maluchowi zafundować to zestresowana mama, bo jesteście połączeni i ten mały człowiek wszystko od Ciebie przejmuje nawet te emocje i stres
Sarka94, Julia24, 3erin, DreamBee, kitka_, Vergeet, Treaclynat, Mimi🌸, Siasi, Olisska, NinaB, almost.there lubią tę wiadomość
34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba ->🩸
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Darrika wrote:Też mam momentami wrażenie, że odrobinę Twoje podejście się zmieniło, że szybciej reagujesz na otrzeźwiające komentarze, a pamiętam jak było w lipcu, ale ale jakieś pojedyncze wizyty u psychologa wydaje mi się w Twoim wypadku to trochę za mało. Ciąża trwa 9 miesięcy. Potem poród, połóg to jest tytaniczne obciążenie dla ciała i dla umysłu, psychiki. O połogu możesz czytać, dowiadywać się, interesować tematem a i tak Ci jebnie z liścia i coś Cię zaskoczy w nim, a to okrutnie trudny okres w naszym życiu. Nie chcę być jakąś typowa ciocią dobrą rada, ale wg mnie powinnaś przemyślec regularne wizyty u terapeuty, chociaż ten raz w miesiącu przez całą ciążę i później też, to na pewno pomoże Ci w tym pięknym ale trudnym czasie
bo Ty już sobie fundujesz na samym starcie, gdzie jeszcze dobrze wszystko nie ruszyło ogormny stres i natłok myśli, a co będzie dalej? Trochę pózniej poczujesz ruchy malucha w brzuchu niz inna kobieta, dzidzia będzie miała leniwy dzień i mniej się będzie ruszać w brzuchu i panika? Jakieś małe plamienie się zdarzy bo może, to normalne nawet na dalszych etapach i kolejne nerwy i załamki? Noendaj Boże jakoś ból brzucha i znowu nerwy ? Musisz sobie stworzyć zaplecze j zabezpieczenie psychiczne na takie sytuacje, bo najgorsze co można maluchowi zafundować to zestresowana mama, bo jesteście połączeni i ten mały człowiek wszystko od Ciebie przejmuje nawet te emocje i stres
Dobrze, myślę że masz rację tylko ten psycholog u którego byłam właśnie nie do końca był w moim klimacie, a z wizyt dowiedziałam się tylko ze każdy by tak mial na moim miejscu, no i w sumie nic dziwnego u mnie nie widzi. Także szczerze mówiąc sama się bardziej ogarnęłam.. chyba coś w nurcie poznawczo behawioralnym byłoby lepsze
Co do stresu dziewczyny to stara ja sprzed 3msc by już leżała i płakała trzęsąc się a ja staram się racjonalnie myśleć, że jest jeszcze szansa i muszę iść na badanie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2024, 13:38
Darrika, NinaB lubią tę wiadomość
23/24 - odkrycie przeciwciał APS, zespołu Sjögrena, 1 kir implantacyjny
Wznowienie starań 09'24
1cs ⏸️ 🎉13/10 ładne przyrosty bety
6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm
10/11 plamienia, IP, żyjemy 💪🏻
Prenatalne 9/12 - wszystko ok🥳🌈
3/01 - 137g Córeczki 🤗💗
21/01 - 220g mistrzyni jogi 💫🦔
II prenatalne 3.02 - 330g akrobatki 🌸
7.02 - 410g księżniczki 🥰
28.02 - 615g Córeczki ze zdrowym serduszkiem ❤️
13.03 - 781 gram Maluszka 🐨
8.04 - mamy już 1368 gram 😍
14.04 - piękne wyniki III prenatalnych🌷
7.05 Ważę już 2,4 kg👶🏻❤️
5.06 Mam już 3kg🥰
🍀🍀🍀🍀🍀🍀🍀
-
Pokahontaz26 wrote:Dlatego posuwam Ci myśl o terapii. Może potrzebujesz kogoś, kto Ci pomoże poukładać wszystko w głowie i zrzucić to brzemię „nie uda się”
Madra mysl🙂
Sama zastanawiam się ostatnio nad poszukaniem pomocy bo mimo,że życiowo jestem dość dobrze funkcjonująca to temat starań rozwala mnie kompletnie.Nie poznaje siebie,nie wiem gdzie jest babka sprzed tego etapu,wszystko absolutnie wszystko kręci się wokół jednego tematu.Boje się,że wykończę siebie i przy okazji mój związek.Myslalam,że z czasem będzie łatwiej,z miesiąca na miesiąc człowiek przywyknie do rozczarowań ale chyba to tak nie działa🥲Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2024, 13:46
Julia24, Pokahontaz26, kitka_, Vergeet, almost.there lubią tę wiadomość
👩👱♂️40l.
start inv:
-22.03.2025 -p.krotki🍀
niestety bez powodzenia
- 10.04.2025 zmiana kliniki
- 22.04.2025 p. długi🍀
- 16.05.2025 7🥚,mamy 6❄️➡️PGT-a 5❄️
- 16.07.2025 FET 5.1.1 + EG
6dpt ⏸️ 🥹 beta 79,prog 38,8 🥰
8dpt beta 209
10dpt beta 491,prog 38,4
12dpt beta 1174
19dpt beta 25 814
23dpt Maluszek 0,39cm z bijacym ❤️
22.08.2025 kolejna wizyta
-
Cel95 wrote:Dobrze, myślę że masz rację tylko ten psycholog u którego byłam właśnie nie do końca był w moim klimacie, a z wizyt dowiedziałam się tylko ze każdy by tak mial na moim miejscu, no i w sumie nic dziwnego u mnie nie widzi. Także szczerze mówiąc sama się bardziej ogarnęłam.. chyba coś w nurcie poznawczo behawioralnym byłoby lepsze
Co do stresu dziewczyny to stara ja sprzed 3msc by już leżała i płakała trzęsąc się a ja staram się racjonalnie myśleć, że jest jeszcze szansa i muszę iść na badanie.
To znajdź innego, ale nie zostawaj z tym samaDarrika, Mimi🌸 lubią tę wiadomość
Starania o pierwszą🤰od 9/2022
♥ 2018 ♥
🏡 2020
💍 21.08.2021
💒 17.09.2022
🐶 5.10.2023 -
Suzie wrote:Cześć. Podjęłam decyzję o wycofaniu się z forum, bardzo wszystko źle na mnie wpływa i nie wiem co robię nie tak. Na dodatek inne problemy osobiste, więc nie wiem czy dziecka się doczekam. No ale przyszłam dać znać, że jestem po monitoringu i w 19dc dwa pęcherzyki 12mm i 14mm. 6 dni temu w 13dc były trzy po 10/11mm. Nie wiem co o tym myśleć, nie chce mi się analizować. Przeszłam w totalną obojętność na to wszystko.
🫂🫂🫂 musisz iść za głosem serca i zrobić to co będzie dla Ciebie najlepsze. My tu jesteśmy, zawsze możesz wrócić, tu nigdy nie zabraknie wsparcia i zrozumienia ❤️pelnawiary, Sanana lubią tę wiadomość
34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba ->🩸
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Cel95 wrote:Dobrze, myślę że masz rację tylko ten psycholog u którego byłam właśnie nie do końca był w moim klimacie, a z wizyt dowiedziałam się tylko ze każdy by tak mial na moim miejscu, no i w sumie nic dziwnego u mnie nie widzi. Także szczerze mówiąc sama się bardziej ogarnęłam.. chyba coś w nurcie poznawczo behawioralnym byłoby lepsze
Dobór psychologa to bardzo indywidualna sprawa. Nie wystarczy jakiś polecony, czy z dobrymi opiniami. Musi między Wami ✨✨✨
U mnie sprawdził się dopiero 4 albo 5... Powodzenia!🤞2× IUI ❌️
🧬 IVF:
02.08 Punkcja: 5🥚-> 3MII-> PICSI -> ❄️4.1.1, ❄️3.1.1., ❄️5.2.1.
Plan:
🧘♀️ 3 mies. wyciszania endo/adeno + leczenie cytokin 🤠
✨️ Transfer: 11.25 (💊 Accofil + Prograf + Encorton + Acard)
💃 '95:
⚠️ Endometrioza otrzewnowa III st., adenomioza rozproszona
❌ Prawy jajnik przyklejony do macicy, prawy jajowód niesprawny
❌ Brak KIR implantacyjnych, cytokiny 🚨, ANA +
➖️ Insulinooporność
✔️ Cykle reg., owulacja, hormony • jajowody drożne • wymaz MUCHa • brak pasożytów i HB
✔️ AMH 2,3→2,8 • kariotypy • histeroskopia + biopsja CD56 i CD138 • BMI w normie
🕴️ '90:
➖️ Seminogram w dolnej granicy normy (morfologia 2-4%, słaba ruchliwość)
➖️ HBA 77%, Fragmentacja DNA 82% prawidłowych
✔️ Kariotypy, usg, podstawowe hormony
✨ Just because it's taking time, doesn't mean it's not happening. ✨ -
Bo wiecie jeszcze jak jest, ten stres i nerwy już przy dziecku się nigdy nie skończą tak naprawdę, każdy etap życia, każda infekcja, przewrócenie się dziecka, jego smutki, kłótnie z kolegami, później szkoła, dorosłe życie, już zawsze my się będziemy martwić o nasze dzieci. Jak sobie poradzą, czy będą lubiane, czy będą zdrowe i szczęśliwe. Ja uważam, że mama musi mieć stalową psychikę, być gotowa na przejęcie smutków i emocji dziecka, żeby móc mu ulżyć kiedy będzie potrzeba, żeby być przy nich w każdych emocjach i tych złych i dobrych. Ale w tej stali musi być też delikatna część na nasze emocje i to utrzymanie odpowiedniego balansu wg mnie jest nie lada wyczynem i jedne z nas sobie poradzą same, inne z pomocą najbliższych, męża czy przyjaciol, rodziców, a jeszcze inne potrzebują psychologa czy terapeuty i każda z tych opcji jest na wagę złota i jest dobra jeśli pomaga nam osiągnąć ten cel. Czyli zachowanie równowagi psychicznej bez względu na warunki, bo jak już mamy tego małego człowieka to za niego odpowiadamy i nie możemy się posypać i załamać, wypłakać w kącie jak jest gorzej ok, ale potem trzeba się podnieść i otrzepac i przeć dalej na przód.
3erin, Sanana, Kłębuszek, Sarka94, DreamBee, kitka_, Kinia92, Vergeet, Mimi🌸, Siasi, kicia_kocia lubią tę wiadomość
34👧 38🧑 🐈🐈⬛🐈
💕2014👰♂️🤵2018
9 cs 💔
👨👩👧 02.2020 nasza mała Zuzia (12cs)
12 cs 💔
14 cs start! Ostatnia próba ->🩸
Ufam, że życie zna dla mnie właściwy moment. Oddycham spokojnie i z miłością przyjmuję to, co się wydarza. -
Julia24 wrote:Dobór psychologa to bardzo indywidualna sprawa. Nie wystarczy jakiś polecony, czy z dobrymi opiniami. Musi między Wami ✨✨✨
U mnie sprawdził się dopiero 4 albo 5... Powodzenia!🤞
Mój pierwszy to był w ogóle jakiś oderwany od rzeczywistości. Zamiast skupić się na mnie i moim samopoczuciu to ciągle mi powtarzał, że moje małżeństwo nie miało prawa się udać 😂 chyba z swoim miał problemy
zmieniłam, poszłam do babeczki, nastał covi i miałam sesje online. Co tydzień, przez msc. Ale ogarnęła mnie oskarowoJulia24, Vergeet lubią tę wiadomość
-
Sarka94 wrote:Piąteczka, melduję się w 6 dpo z rozpierającym uczuciem.
Ogólnie liczę trochę na prawo murphiego w tym cyklu. Był trochę inny, owu była lekko później. 20.06 mam wesele szwagra, na którym mąż będzie świadkiem. Ogólnie ten miesiąc to najgorszy możliwy na zajście w ciążę, ale może mnie i nie być na tym weselu, nie ma problemu 🙈
U mnie też nie jest to może najlepszy moment, wesele brata w wakacje, jestem w trakcie przeprowadzania dużego badania naukowego, ale prawie nigdy nie ma dobrego momentu. Ja zanim zaczęłam starania to wymyślałam sobie, że najlepiej to byłoby zajść w ciąże we wrześniu lub na początku października, bo bym chciała urodzić w czerwcu, później marzyłam o córce tak chorobliwie, że teraz się tego strasznie wstydzę i oddałabym wszystko za zdrowego syna. Musimy brać to co i kiedy jest nam dane i bardzo to doceniać, bo dopiero jak to tracimy lub nie możemy mieć to tak naprawdę doceniamy.3erin, Sarka94, Darrika, DreamBee, Vergeet, Mimi🌸, hakorośl, Ilka96 lubią tę wiadomość
Jesteś, bo moja miłość jest większa niż strach 🩵👶🏻 -
ConteBis wrote:Potwierdzam!
Mój pierwszy to był w ogóle jakiś oderwany od rzeczywistości. Zamiast skupić się na mnie i moim samopoczuciu to ciągle mi powtarzał, że moje małżeństwo nie miało prawa się udać 😂 chyba z swoim miał problemy
zmieniłam, poszłam do babeczki, nastał covi i miałam sesje online. Co tydzień, przez msc. Ale ogarnęła mnie oskarowo
U mnie też się działy różne rzeczy 😆😆 najlepsza to kazała mi na pierwszej sesji kupić sobie 🐱🐈 (więcej nie wróciłam 😆), druga sama wydawała się niestabilna emocjonalnie. Trzecia pomogła mi z zaburzeniami lękowymi, ale w dalszej drodze już nie wyszło nam. Potem byłam na terapii grupowej...
A teraz jestem u świetnej babki, która rozumie także moje ADHD i powoli idziemy na przód 🔥. Zawiła droga, ale jestem wdzięczna, że ostatecznie do niej trafiłam! ❤️ConteBis, Sarka94, Vergeet lubią tę wiadomość
2× IUI ❌️
🧬 IVF:
02.08 Punkcja: 5🥚-> 3MII-> PICSI -> ❄️4.1.1, ❄️3.1.1., ❄️5.2.1.
Plan:
🧘♀️ 3 mies. wyciszania endo/adeno + leczenie cytokin 🤠
✨️ Transfer: 11.25 (💊 Accofil + Prograf + Encorton + Acard)
💃 '95:
⚠️ Endometrioza otrzewnowa III st., adenomioza rozproszona
❌ Prawy jajnik przyklejony do macicy, prawy jajowód niesprawny
❌ Brak KIR implantacyjnych, cytokiny 🚨, ANA +
➖️ Insulinooporność
✔️ Cykle reg., owulacja, hormony • jajowody drożne • wymaz MUCHa • brak pasożytów i HB
✔️ AMH 2,3→2,8 • kariotypy • histeroskopia + biopsja CD56 i CD138 • BMI w normie
🕴️ '90:
➖️ Seminogram w dolnej granicy normy (morfologia 2-4%, słaba ruchliwość)
➖️ HBA 77%, Fragmentacja DNA 82% prawidłowych
✔️ Kariotypy, usg, podstawowe hormony
✨ Just because it's taking time, doesn't mean it's not happening. ✨ -
Cel
Rzadko się udzielam, moje starania trwają już praktycznie 2,5 roku i przez ten czas nigdy nie zobaczyłam dwóch kresek na teście, więc nie wiem jakie to jest uczucie, ale wydaje mi się, że faktycznie powinnaś kontynuować terapię. Sama jestem po bardzo traumatycznych przejściach i gdyby nie kilka lat terapii to nie wiem co by było dziś. To naprawdę pomaga.
I tak jak dziewczyny piszą, test nie pokazuje jak bardzo jesteś w ciąży, tylko czy w niej jesteś. Teraz decyduje beta. Zaciskam mocno kciuki żeby dzisiejszy wynik był dobry ✊✊✊Cel95, Sarka94, Pokahontaz26, DreamBee, kitka_, hakorośl, Vergeet, NinaB lubią tę wiadomość
Starania od 05/2022
Ona 29 lat👱♀️
✔️Hormony w normie
✔️Regularne owulacje
❌️MTHFR hetero
❌️PAI-homo
❌️Kir BX (brak 4/5 kirów implantacyjnych)
On 31 lat🙋
✔️Badania w normie
08.2023 r. Histeroskopia (usunięcie polipa)
09.2024 r. Laparoskopia (endometrioza, niedrożny prawy jajowód)
09.2024 r. Kwalifikacja do in vitro
11.2024 r. Punkcja
11/2024 r. Transfer 4AA❌️
01/2025 r. Transfer 4AA cb 💔❌️
02/2025 r. Transfer 3BA ❤️
(Luteina, cyclogest, clexane, acard, encorton, estrofem)
5 dpt - 28,3
7 dpt - 103
9 dpt - 340
12 dpt - 1230
23 dpt - jest ❤️
Prenatalne - ryzyka niskie, dziewczynka 💗
17+6 223g szczęścia 🥰
20+5 400g szczęścia 🥰
Czeka ❄️
-
Nadzieja_95 wrote:Cel
Rzadko się udzielam, moje starania trwają już praktycznie 2,5 roku i przez ten czas nigdy nie zobaczyłam dwóch kresek na teście, więc nie wiem jakie to jest uczucie, ale wydaje mi się, że faktycznie powinnaś kontynuować terapię. Sama jestem po bardzo traumatycznych przejściach i gdyby nie kilka lat terapii to nie wiem co by było dziś. To naprawdę pomaga.
I tak jak dziewczyny piszą, test nie pokazuje jak bardzo jesteś w ciąży, tylko czy w niej jesteś. Teraz decyduje beta. Zaciskam mocno kciuki żeby dzisiejszy wynik był dobry ✊✊✊
@Nadzieja_95 widzę, że zaczynacie procedurę in vitro! Z programu rządowego? Może to będzie Wasz czas ❤️
Cieszę się, że zdecydowali się na finansowanie IV. Mam nadzieję, że kwalifikacje nie są bardzo trudne.2× IUI ❌️
🧬 IVF:
02.08 Punkcja: 5🥚-> 3MII-> PICSI -> ❄️4.1.1, ❄️3.1.1., ❄️5.2.1.
Plan:
🧘♀️ 3 mies. wyciszania endo/adeno + leczenie cytokin 🤠
✨️ Transfer: 11.25 (💊 Accofil + Prograf + Encorton + Acard)
💃 '95:
⚠️ Endometrioza otrzewnowa III st., adenomioza rozproszona
❌ Prawy jajnik przyklejony do macicy, prawy jajowód niesprawny
❌ Brak KIR implantacyjnych, cytokiny 🚨, ANA +
➖️ Insulinooporność
✔️ Cykle reg., owulacja, hormony • jajowody drożne • wymaz MUCHa • brak pasożytów i HB
✔️ AMH 2,3→2,8 • kariotypy • histeroskopia + biopsja CD56 i CD138 • BMI w normie
🕴️ '90:
➖️ Seminogram w dolnej granicy normy (morfologia 2-4%, słaba ruchliwość)
➖️ HBA 77%, Fragmentacja DNA 82% prawidłowych
✔️ Kariotypy, usg, podstawowe hormony
✨ Just because it's taking time, doesn't mean it's not happening. ✨ -
Julia24 wrote:@Nadzieja_95 widzę, że zaczynacie procedurę in vitro! Z programu rządowego? Może to będzie Wasz czas ❤️
Cieszę się, że zdecydowali się na finansowanie IV. Mam nadzieję, że kwalifikacje nie są bardzo trudne.
Tak, z programu rządowego 🙂🙂 na pierwszej wizycie w klinice od razu zostaliśmy zakwalifikowani i mieliśmy robione badania - faktycznie wszystkie darmowe w ramach programu.
24.10 mamy kolejną wizytę na której będzie rozpisanie stymulacji i liczę na to, że już w listopadzie ruszymy z tematem ☺☺ pierwszy raz nie mogę się doczekać okresu 🤪🤪3erin, Sarka94, Julia24, Pokahontaz26, Slava, kitka_, Vergeet, Olisska, almost.there lubią tę wiadomość
Starania od 05/2022
Ona 29 lat👱♀️
✔️Hormony w normie
✔️Regularne owulacje
❌️MTHFR hetero
❌️PAI-homo
❌️Kir BX (brak 4/5 kirów implantacyjnych)
On 31 lat🙋
✔️Badania w normie
08.2023 r. Histeroskopia (usunięcie polipa)
09.2024 r. Laparoskopia (endometrioza, niedrożny prawy jajowód)
09.2024 r. Kwalifikacja do in vitro
11.2024 r. Punkcja
11/2024 r. Transfer 4AA❌️
01/2025 r. Transfer 4AA cb 💔❌️
02/2025 r. Transfer 3BA ❤️
(Luteina, cyclogest, clexane, acard, encorton, estrofem)
5 dpt - 28,3
7 dpt - 103
9 dpt - 340
12 dpt - 1230
23 dpt - jest ❤️
Prenatalne - ryzyka niskie, dziewczynka 💗
17+6 223g szczęścia 🥰
20+5 400g szczęścia 🥰
Czeka ❄️
-
Nadzieja_95 wrote:Tak, z programu rządowego 🙂🙂 na pierwszej wizycie w klinice od razu zostaliśmy zakwalifikowani i mieliśmy robione badania - faktycznie wszystkie darmowe w ramach programu.
24.10 mamy kolejną wizytę na której będzie rozpisanie stymulacji i liczę na to, że już w listopadzie ruszymy z tematem ☺☺ pierwszy raz nie mogę się doczekać okresu 🤪🤪
Jak dobrze to słyszeć!! ❤️🤗 Cieszę się, że nie robią niepotrzebnych problemów z kwalifikacją i od razu możecie działać!
To razem teraz wyczekujemy listopada 🍁🍂!Nadzieja_95 lubi tę wiadomość
2× IUI ❌️
🧬 IVF:
02.08 Punkcja: 5🥚-> 3MII-> PICSI -> ❄️4.1.1, ❄️3.1.1., ❄️5.2.1.
Plan:
🧘♀️ 3 mies. wyciszania endo/adeno + leczenie cytokin 🤠
✨️ Transfer: 11.25 (💊 Accofil + Prograf + Encorton + Acard)
💃 '95:
⚠️ Endometrioza otrzewnowa III st., adenomioza rozproszona
❌ Prawy jajnik przyklejony do macicy, prawy jajowód niesprawny
❌ Brak KIR implantacyjnych, cytokiny 🚨, ANA +
➖️ Insulinooporność
✔️ Cykle reg., owulacja, hormony • jajowody drożne • wymaz MUCHa • brak pasożytów i HB
✔️ AMH 2,3→2,8 • kariotypy • histeroskopia + biopsja CD56 i CD138 • BMI w normie
🕴️ '90:
➖️ Seminogram w dolnej granicy normy (morfologia 2-4%, słaba ruchliwość)
➖️ HBA 77%, Fragmentacja DNA 82% prawidłowych
✔️ Kariotypy, usg, podstawowe hormony
✨ Just because it's taking time, doesn't mean it's not happening. ✨ -
nick nieaktualnyDarrika wrote:Bo wiecie jeszcze jak jest, ten stres i nerwy już przy dziecku się nigdy nie skończą tak naprawdę, każdy etap życia, każda infekcja, przewrócenie się dziecka, jego smutki, kłótnie z kolegami, później szkoła, dorosłe życie, już zawsze my się będziemy martwić o nasze dzieci. Jak sobie poradzą, czy będą lubiane, czy będą zdrowe i szczęśliwe. Ja uważam, że mama musi mieć stalową psychikę, być gotowa na przejęcie smutków i emocji dziecka, żeby móc mu ulżyć kiedy będzie potrzeba, żeby być przy nich w każdych emocjach i tych złych i dobrych. Ale w tej stali musi być też delikatna część na nasze emocje i to utrzymanie odpowiedniego balansu wg mnie jest nie lada wyczynem i jedne z nas sobie poradzą same, inne z pomocą najbliższych, męża czy przyjaciol, rodziców, a jeszcze inne potrzebują psychologa czy terapeuty i każda z tych opcji jest na wagę złota i jest dobra jeśli pomaga nam osiągnąć ten cel. Czyli zachowanie równowagi psychicznej bez względu na warunki, bo jak już mamy tego małego człowieka to za niego odpowiadamy i nie możemy się posypać i załamać, wypłakać w kącie jak jest gorzej ok, ale potem trzeba się podnieść i otrzepac i przeć dalej na przód.
Zgadzam się totalnie z Tobą i bardzo mądrze piszesz. Na swoim przykładzie tylko dopiszę, jak ważna jest psychika przy staraniach, w ciąży i później będąc mamą. Ja w pierwszej ciąży cały czas panicznie bałam się o dziecko, byłam wręcz pewna, że ciąża się nie utrzyma. Jak dostałam od lekarza prowadzącego test depresji Becka, sprawdzający, jakie są szanse na wystąpienie u kobiety depresji poporodowej to naściemniałam, bo przecież dyrdymały i ogarniam w życie, a to wszystko wina hormonów i co... I miałam depresję poporodową. I schrzaniło mi to całą relację z moim dzieckiem. Mój syn bezpieczeństwo ciepło i miłość rodzinną odnalazł w moim mężu i mojej mamie. W grudniu zeszłego roku (miesiąc przed drugimi urodzinami syna) zaczęłam terapię, miesiąc później zmarła moja mama, a syn stracił bardzo ważną osobę w swoim życiu. Postanowiłam zrobić wszystko, żeby moja głowa była zdrowa i otwarta na tego malucha, żeby pomóc mu wypełnić tę pustkę. Wczoraj pierwszy raz w życiu usłyszałam od synka, że mnie kocha i że woli, żebym to ja mu pomogła z kąpielą, nie tata. Straciłam przez to, że moja głowa była chora prawie 3 lata życia mojego dziecka. Lata które już nie wrócą, więc naprawdę dziewczyny, dbajcie o swoją psychikę.
Przed ciążą uważałam się za zupełnie zdrową kobietę, bez problemów, tyle że bardzo wrażliwą. Ciąża była planowana i wyczekana, a i tak padło na mnie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 października 2024, 14:09
Sarka94, Darrika, 3erin, awokado 🥑, Iga1707, Nadzieja_95, hakorośl, DreamBee, Vergeet, almost.there lubią tę wiadomość
-
Pokahontaz26 wrote:Kiedyś przez długi czas miałam włosy sięgające aż za pupę i dużo osób mówiło, że wyglądają jak u Pokahontaz 🤣 a 26, bo urodziłam się 26 listopada 😊
nie wiem gdzie był ten wpis o pytanie o nick, za dużo się dzieje
mnie tata nazywał kitą, mimo, że kitki nie nosiłam tak chętnie jako mała dziewczynka, bo miałam latające uszka;
a myślnik to dlatego, że była już zajęta hahConteBis lubi tę wiadomość
starania o pierwsze od czerwca 2023
35l.👱🏻♀️ 32l.👨
03.2024 💔 9tc
07.24 cytologia, hpv negatywny (zabieg konizacji w 2022)✅
10.24 hormony OK, jajowody drożne✅
11.24 biocenoza, MUCHa✅ badania nasienia ✅
12.24 histeroskopia i biopsja endo ✅
02.25 - 06.25 4xIUI ❌