Tydzień dla Płodności   

Nie przegap swojej szansy!
Umów się na pierwszą wizytę u lekarza specjalisty za 1zł.
Zapisy tylko do 30.11   
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne W październiku fiku-miku, latem bobas na kocyku🌞👶
Odpowiedz

W październiku fiku-miku, latem bobas na kocyku🌞👶

Oceń ten wątek:
  • Frutellka Autorytet
    Postów: 5299 6722

    Wysłany: 18 października, 11:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cel95 wrote:
    Powiem Ci ze b12 mam zawsze wysoko w badaniach, to jest mój preparat, myślisz że codziennie czy co 2 dzień go brać?
    Oczywiście lekarza też spytam, ale widzę, że masz spora wiedzę w temacie

    https://aliness.pl/pl/p/Witamina-B-Complex-B-50-Methyl-TMG-PLUS/232

    Moja dietetyczka jeszcze mi sugerowała propolis no i nukleotydy, ale tutaj dziewczyny pisały, że te moje nukleotydy producent zaleca w 2 trymestrze

    Ogółem staram się, żeby było tego mniej niż więcej, a przed zajściem było całkiem sporo (w kierunku eliminacji helico)

    Zamiast nukleotydów możesz brać laktoferyne, jeśli masz dobre poziomy to B12 też odstaw bo nie ma potrzeby pakować w siebie za dużo; ja to jestem fanką łykania wszystkiego osobno ale tym razem postawiłam na Multi 1 z prenacaps mają spoko dawki i wszystko co potrzeba, a B-Complex z Alliness ma ładne dawki to może sobie brać ze dwa razy w tygodniu .
    Ja z moich 12 tabletek zeszłam na:
    - Prenacaps multi 1 - 2 tabl.
    - D3 Forte Dr Jacobs - 1 w tygodniu 10-15 kropel
    - Omega 3 Prenacaps - 2 tab.
    - Laktoferyna Jarrow - 1 tabl.

    Biorę też oczywiście leki 2x200 Besins, 5 mg Encorton, Clexane, 2x Cyclogest, 1x Acard

    Cel95 lubi tę wiadomość

    “Życie stawia przed Tobą wymagania na miarę sił, które posiadasz. Możliwy jest tylko jeden bohaterski czyn: nie uciec.”

    4.09.2024 r. - transfer blastki
    12.09.2024 r. - beta HCG 50,27 mIU/ml - zostań z Nami proszę! (po Zivafert i Ovitrelle) Progesteron 128 ng/ml
    14.09.2024 r. - beta HCG 56,41; Progesteron 121 ng/ml
    17.09.2024 r. - beta HCG 200,42; Progesteron 108,6 ng/ml
    20.09.2024 r. - beta HCG 802,05; Progesteron 85,9 nh/ml

    2.10 - wizyta, mamy ❤️, CRL 0,44 cm; 140 uderzeń /min
    16.10 - wizyta, mamy ❤️, CRL 1,9 cm; 143 uderzeń/min 😻
    7.11 - CRL 4,4 cm; FHR 167, mamy małego Wstydnisia😊
    13.11 - prenatalne - CRL 6,1 cm Dzieciaczka, FHR 152🧬 ryzyka niskie
    10.12 - wizyta ⏳

    ❄️- czeka na Nas na zimowisku;)

    preg.png
  • Belia Autorytet
    Postów: 372 949

    Wysłany: 18 października, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Slava bardzo mi przykro. Teraz żeby szybko @ przyszła.

    👩🏼&👨🏽 30 &🐶 2
    7 cs o pierwsze 👶🏼 🤞🏼acard 75 💊 Zioła Ojca Sroki 🌿
    08.2024 (4cs) ciąża biochemiczna 💔
    10.2024 (6cs) ciąża biochemiczna 💔
  • Aurora13 Koleżanka
    Postów: 50 140

    Wysłany: 18 października, 12:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kc1234 wrote:
    Dziewczyny które pisały o pękniętym jajowodzie, to wynikało z tego że ciąża pozamaciczna nie była wykryta? @marti @aurora

    Nie. U mnie sytuacja była dużo bardziej skomplikowana. Zgłosiłam się z bólami a izbę przyjęć w nocy. Lekarz mnie chciał zbyć sugerując zebym pojechala na izbe przyjec chirurgiczna bo to na pewno wyrostek. Uparłam się mowiac że czuje bole z prawej strony i myślę że zarodek się źle zagnieździł. Zrobil mi badanie usg, oczywiście od razu zmiana o 180 stopni. Nie ma pęcherzyki w macicy, jest w ujściu jajowodu. Przyjęcie na oddział. Rano beta wciąż rośnie. Usg potwierdza brak akcji serca płodu, podają metotreksat. Po 2 dobach wciąż wzrost. Każą czekac kolejne 2 doby. Znow wzrost. Decydują że następnego dnia kolejna dawka. Chcieli ratować jajowod przed usunięciem. Następnego dnia zgłaszam bóle, bardzo silne, badają mnie mowia że nic złego się nie dzieje, ale chyba samo się zaczelo poronienie. Okej dali mi przeciwbólowe leki. Z godziny na godziny coraz gorzej. Sygnalizuje już słabość, mdlosci, piski w uszach, nie mogę wstac. Kolejne badania znow to samo - sama pani się zacznie oczyszczać wszystko jest dobrze. Za chwilę zaczynają się bóle w klatce piersiowej, znam je dobrze mialam juz krwotok wewnętrzny. Wołam polozna. Ona wola lekarza. Ledwo mnie przenoszą na usg. Nic nie mowia. Odstawiają mnie na sale. Ja już przerażona, mąż pędzi jak szalony nie chcą go wpuścić bo już po 20. Robią ekg. Wpada ordynator łapie mnie za nadgarstek i mówi tylko " już dawno powinna być na stole". Jechałam na te operacje pierwszy raz w życiu czując się jakbym nie była pewna czy tym razem wgl się obudzę i myślę tylko o mezu, który czeka na dole przy szpitalu na jakąś informację. Zdążyłam mu tylko zadzwonic że operacja, ale przeraziłam go jeszcze barzziej bo juz ucisk w klatce niepozwala mi plynnie mowic. Dukałam trochę. Jak się obudziłam, to powiedzieli mi ze był u niego ordynator powiedzieć osobiście że udało się uratować i że ma z samego rana przyjsc to go wpuszcza. Piszę całą historię, zebyscie pamiętały ze w każdej kwestii zawsze musicie walczyc o swoje bo mozecie trafić jak ja, na lekarza który wciąż zbywał mnie mimo że alarmowalam że coś się dzieje mowiac mi że tak ma być...

    Britta, 3erin, Ona_39, kitka_ lubią tę wiadomość

    👩30l.
    🧔30l.

    starania od 05.2023

    08.2023 👼

    feel, heal, and know you're not alone.
  • Kc1234 Autorytet
    Postów: 303 171

    Wysłany: 18 października, 12:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aurora13 wrote:
    Nie. U mnie sytuacja była dużo bardziej skomplikowana. Zgłosiłam się z bólami a izbę przyjęć w nocy. Lekarz mnie chciał zbyć sugerując zebym pojechala na izbe przyjec chirurgiczna bo to na pewno wyrostek. Uparłam się mowiac że czuje bole z prawej strony i myślę że zarodek się źle zagnieździł. Zrobil mi badanie usg, oczywiście od razu zmiana o 180 stopni. Nie ma pęcherzyki w macicy, jest w ujściu jajowodu. Przyjęcie na oddział. Rano beta wciąż rośnie. Usg potwierdza brak akcji serca płodu, podają metotreksat. Po 2 dobach wciąż wzrost. Każą czekac kolejne 2 doby. Znow wzrost. Decydują że następnego dnia kolejna dawka. Chcieli ratować jajowod przed usunięciem. Następnego dnia zgłaszam bóle, bardzo silne, badają mnie mowia że nic złego się nie dzieje, ale chyba samo się zaczelo poronienie. Okej dali mi przeciwbólowe leki. Z godziny na godziny coraz gorzej. Sygnalizuje już słabość, mdlosci, piski w uszach, nie mogę wstac. Kolejne badania znow to samo - sama pani się zacznie oczyszczać wszystko jest dobrze. Za chwilę zaczynają się bóle w klatce piersiowej, znam je dobrze mialam juz krwotok wewnętrzny. Wołam polozna. Ona wola lekarza. Ledwo mnie przenoszą na usg. Nic nie mowia. Odstawiają mnie na sale. Ja już przerażona, mąż pędzi jak szalony nie chcą go wpuścić bo już po 20. Robią ekg. Wpada ordynator łapie mnie za nadgarstek i mówi tylko " już dawno powinna być na stole". Jechałam na te operacje pierwszy raz w życiu czując się jakbym nie była pewna czy tym razem wgl się obudzę i myślę tylko o mezu, który czeka na dole przy szpitalu na jakąś informację. Zdążyłam mu tylko zadzwonic że operacja, ale przeraziłam go jeszcze barzziej bo juz ucisk w klatce niepozwala mi plynnie mowic. Dukałam trochę. Jak się obudziłam, to powiedzieli mi ze był u niego ordynator powiedzieć osobiście że udało się uratować i że ma z samego rana przyjsc to go wpuszcza. Piszę całą historię, zebyscie pamiętały ze w każdej kwestii zawsze musicie walczyc o swoje bo mozecie trafić jak ja, na lekarza który wciąż zbywał mnie mimo że alarmowalam że coś się dzieje mowiac mi że tak ma być...
    Aurora straszna historia, jestem dzisiaj wyjątkowa wrażliwa (23dc) i mam łzy w oczach :( nie wyobrażam sobie nawet jak musieliście być oboje z mężem przerażeni :( a byłaś wcześniej na takim”normalnym usg” potwierdzającym ciążę czy to było jeszcze zbyt wcześnie ?

    3erin lubi tę wiadomość

    🧍‍♀️92 🧍‍♂️92 + 🐕 🐕
    Starania od 04/24

    Ona:
    Niedowaga ❌, ferrytyna 26 ❌, b12 50% normy ❌ (4/09)
    AMH 2,0
    Monitoring owulacji ✅, cykle regularne ✅, histeroskopia z hp bez stanu zapalnego endo✅,
    jajowody drożne ✅, hormony5dc+tarczyca ✅, hormony 7dp (prog 27,8, estradiol 165) ✅, cytologia ✅, wymazy zwykle+MUCHa (przeleczona ureaplasma) ✅, bad. kału (w tym giardia, helikobakter, owsiki) ✅, pozostałe badania krwi ✅

    On:
    Test hba 54% ❌
    Stres oksy. 1,6 ❌
    Reszta ✅

    Oboje:
    Suplementacja+żel ✅

    I iui : 11/24
    Plan na ten miesiąc: obie krzywe? +?
  • Lusia90 Ekspertka
    Postów: 228 284

    Wysłany: 18 października, 12:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarka94 wrote:
    Ojejku byłoby pięknie. Mojej przyjaciółkli i jej siostry dzieciaczki dzielą 3 tygodnie😊
    A Ty testowałaś dzisiaj?
    Moje siostry urodziły w odstępie 10 dni. Kocham siostrzeńców jak swoje własne dzieci ale kiedy słucham ich narzekania to mam chęć powiedzieć im kilka słów.

    Siasi, Pokahontaz26, Sarka94, Britta, Ona_39 lubią tę wiadomość

    preg.png

    👩26 |👨‍🦱 27

    Starania o pierwszego maluszka: ¶7 naturalnych cs ⏳ ¶3 cykle przerwy na Proverę, brak efektów) ➡️ Duphaston na wywołanie miesiączki ¶1 cykl stymulowany Clo

    31.10 skromne ⏸️
    02.11 12dpo beta 91.90, progesteron 47.60
    06.11 16dpo beta 927.38 przyrost ponad 200% 🥴
    09.11 19dpo beta 4455,84
    13.11 23dpo beta 19657.67
    28.11 wizyta 🗓️🩺
  • Lusia90 Ekspertka
    Postów: 228 284

    Wysłany: 18 października, 12:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aurora13 wrote:
    Nie. U mnie sytuacja była dużo bardziej skomplikowana. Zgłosiłam się z bólami a izbę przyjęć w nocy. Lekarz mnie chciał zbyć sugerując zebym pojechala na izbe przyjec chirurgiczna bo to na pewno wyrostek. Uparłam się mowiac że czuje bole z prawej strony i myślę że zarodek się źle zagnieździł. Zrobil mi badanie usg, oczywiście od razu zmiana o 180 stopni. Nie ma pęcherzyki w macicy, jest w ujściu jajowodu. Przyjęcie na oddział. Rano beta wciąż rośnie. Usg potwierdza brak akcji serca płodu, podają metotreksat. Po 2 dobach wciąż wzrost. Każą czekac kolejne 2 doby. Znow wzrost. Decydują że następnego dnia kolejna dawka. Chcieli ratować jajowod przed usunięciem. Następnego dnia zgłaszam bóle, bardzo silne, badają mnie mowia że nic złego się nie dzieje, ale chyba samo się zaczelo poronienie. Okej dali mi przeciwbólowe leki. Z godziny na godziny coraz gorzej. Sygnalizuje już słabość, mdlosci, piski w uszach, nie mogę wstac. Kolejne badania znow to samo - sama pani się zacznie oczyszczać wszystko jest dobrze. Za chwilę zaczynają się bóle w klatce piersiowej, znam je dobrze mialam juz krwotok wewnętrzny. Wołam polozna. Ona wola lekarza. Ledwo mnie przenoszą na usg. Nic nie mowia. Odstawiają mnie na sale. Ja już przerażona, mąż pędzi jak szalony nie chcą go wpuścić bo już po 20. Robią ekg. Wpada ordynator łapie mnie za nadgarstek i mówi tylko " już dawno powinna być na stole". Jechałam na te operacje pierwszy raz w życiu czując się jakbym nie była pewna czy tym razem wgl się obudzę i myślę tylko o mezu, który czeka na dole przy szpitalu na jakąś informację. Zdążyłam mu tylko zadzwonic że operacja, ale przeraziłam go jeszcze barzziej bo juz ucisk w klatce niepozwala mi plynnie mowic. Dukałam trochę. Jak się obudziłam, to powiedzieli mi ze był u niego ordynator powiedzieć osobiście że udało się uratować i że ma z samego rana przyjsc to go wpuszcza. Piszę całą historię, zebyscie pamiętały ze w każdej kwestii zawsze musicie walczyc o swoje bo mozecie trafić jak ja, na lekarza który wciąż zbywał mnie mimo że alarmowalam że coś się dzieje mowiac mi że tak ma być...
    Bardzo przykra historia, ciężko mi się to czytało a nie mowa o przeżyciu. Mocno Cie tule ♥️

    preg.png

    👩26 |👨‍🦱 27

    Starania o pierwszego maluszka: ¶7 naturalnych cs ⏳ ¶3 cykle przerwy na Proverę, brak efektów) ➡️ Duphaston na wywołanie miesiączki ¶1 cykl stymulowany Clo

    31.10 skromne ⏸️
    02.11 12dpo beta 91.90, progesteron 47.60
    06.11 16dpo beta 927.38 przyrost ponad 200% 🥴
    09.11 19dpo beta 4455,84
    13.11 23dpo beta 19657.67
    28.11 wizyta 🗓️🩺
  • Aurora13 Koleżanka
    Postów: 50 140

    Wysłany: 18 października, 12:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kc1234 wrote:
    Aurora straszna historia, jestem dzisiaj wyjątkowa wrażliwa (23dc) i mam łzy w oczach :( nie wyobrażam sobie nawet jak musieliście być oboje z mężem przerażeni :( a byłaś wcześniej na takim”normalnym usg” potwierdzającym ciążę czy to było jeszcze zbyt wcześnie ?

    Nie nie, było za wcześnie. Ledwo dobiłam ten 1000, wizyta juz była umówiona, ale nie dotrwałam.

    👩30l.
    🧔30l.

    starania od 05.2023

    08.2023 👼

    feel, heal, and know you're not alone.
  • Katikat Autorytet
    Postów: 331 213

    Wysłany: 18 października, 12:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aurora13 wrote:
    Nie nie, było za wcześnie. Ledwo dobiłam ten 1000, wizyta juz była umówiona, ale nie dotrwałam.
    O matulu straszne jak to cały czas lekarze zbywają. Kobiety mam wrażenie że szczególnie.

    Hsg niedroznosc 1 jajowodu
    Mutacje acard
    Dr J. błędna diagnoza pcos I cała apteka suplementow które nic nie daly
    2 iui nieudane
    1 transfer swierzy ❌
    Histeroskopia i wykryty stan zapalny I dużo kom NK
    2 transfer ❄️ encorton neoparin
    11dpt beta 308
    25dpt pęcherzyk
    34dpt serduszko ledwo zipie
    42dpt ❌
    3 transfer ❄️ encorton neoparin cykl sztuczny 16dc ❌
    Polip, Histeroskopia i stan zapalny leczone
    Naturals między ivf
    32dc beta 750 🤞
    38 dc pęcherzyk I ciałko żółte
    52 dc mamy serduszko ❤

    preg.png
  • Siasi Ekspertka
    Postów: 198 654

    Wysłany: 18 października, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Aurora13 Musiałam iść w pracy do toalety i uronić łezkę. Boże dziewczyno, tak bardzo wzruszyłaś mnie tą historią. Bardzo podobna do historii mojej siostry. Też pękł jej jajowód przy pierwszym poronieniu. Dla pocieszenia powiem, że później udało jej się znów zajść w ciążę i teraz kolejny raz (wczorajszy test). Tak bardzo Cię ściskam i przytulam. Jesteś niesamowicie twarda babką i wierzę, że będzie u Ciebie podobnie jak u mojej siostry.
    Tak bardzo trzymam kciuki żeby te plamienia były implantacją 🤞✊🏻 Jestem myślami z Tobą 🫶🏼

    3erin, Olisska lubią tę wiadomość

    🧩 6cs naturalnych 🩸15.11 ⏸️x0
    ✅ 5cs monitorowany+badania 3dc, 7dpo, tsh, ft3, ft4, antyTPO, antyTg, witaminy
    ✅ szczęśliwa żona
    💊 suplementacja: foliany, centrum complex, b6+b12, C1000, D4000, magnez, A+K. Od tego cyklu fertistim.
    ✅ Zdrowy styl życia i życiowy wyuczony optymizm!
    ⚠️ "W życiu nigdy nie jest za późno na trzy rzeczy: miłość, naukę i spełnianie marzeń"
  • Fasolowa_zupa Przyjaciółka
    Postów: 97 281

    Wysłany: 18 października, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aurora13 wrote:
    Nie. U mnie sytuacja była dużo bardziej skomplikowana. Zgłosiłam się z bólami a izbę przyjęć w nocy. Lekarz mnie chciał zbyć sugerując zebym pojechala na izbe przyjec chirurgiczna bo to na pewno wyrostek. Uparłam się mowiac że czuje bole z prawej strony i myślę że zarodek się źle zagnieździł. Zrobil mi badanie usg, oczywiście od razu zmiana o 180 stopni. Nie ma pęcherzyki w macicy, jest w ujściu jajowodu. Przyjęcie na oddział. Rano beta wciąż rośnie. Usg potwierdza brak akcji serca płodu, podają metotreksat. Po 2 dobach wciąż wzrost. Każą czekac kolejne 2 doby. Znow wzrost. Decydują że następnego dnia kolejna dawka. Chcieli ratować jajowod przed usunięciem. Następnego dnia zgłaszam bóle, bardzo silne, badają mnie mowia że nic złego się nie dzieje, ale chyba samo się zaczelo poronienie. Okej dali mi przeciwbólowe leki. Z godziny na godziny coraz gorzej. Sygnalizuje już słabość, mdlosci, piski w uszach, nie mogę wstac. Kolejne badania znow to samo - sama pani się zacznie oczyszczać wszystko jest dobrze. Za chwilę zaczynają się bóle w klatce piersiowej, znam je dobrze mialam juz krwotok wewnętrzny. Wołam polozna. Ona wola lekarza. Ledwo mnie przenoszą na usg. Nic nie mowia. Odstawiają mnie na sale. Ja już przerażona, mąż pędzi jak szalony nie chcą go wpuścić bo już po 20. Robią ekg. Wpada ordynator łapie mnie za nadgarstek i mówi tylko " już dawno powinna być na stole". Jechałam na te operacje pierwszy raz w życiu czując się jakbym nie była pewna czy tym razem wgl się obudzę i myślę tylko o mezu, który czeka na dole przy szpitalu na jakąś informację. Zdążyłam mu tylko zadzwonic że operacja, ale przeraziłam go jeszcze barzziej bo juz ucisk w klatce niepozwala mi plynnie mowic. Dukałam trochę. Jak się obudziłam, to powiedzieli mi ze był u niego ordynator powiedzieć osobiście że udało się uratować i że ma z samego rana przyjsc to go wpuszcza. Piszę całą historię, zebyscie pamiętały ze w każdej kwestii zawsze musicie walczyc o swoje bo mozecie trafić jak ja, na lekarza który wciąż zbywał mnie mimo że alarmowalam że coś się dzieje mowiac mi że tak ma być...

    Ale horror. Bardzo Ci wspolczuje takich przeżyć. Przerażające!

  • Sarka94 Autorytet
    Postów: 806 1537

    Wysłany: 18 października, 12:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    grazka0022 wrote:
    Jeśli chodzi o ciąże to trzeba odstawić Feristim z tego co wiem, bo ma wyciąg z granatu. Ale moze ktos jeszcze potwierdzi.

    Dokładnie gorzkiego melona, który jest niewskazany w ciąży ;)

    grazka0022, siesiepy lubią tę wiadomość

    Starania o pierwszą🤰od 9/2022

    ♥ 2018 ♥
    🏡 2020
    💍 21.08.2021
    💒 17.09.2022
    🐶 5.10.2023
  • Sarka94 Autorytet
    Postów: 806 1537

    Wysłany: 18 października, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lusia90 wrote:
    Moje siostry urodziły w odstępie 10 dni. Kocham siostrzeńców jak swoje własne dzieci ale kiedy słucham ich narzekania to mam chęć powiedzieć im kilka słów.

    A to już druga historia, moja przyjaciółka stara się mi akurat nie narzekać, bo wie w jakiej sytuacji my jesteśmy. My staraliśmy się od września 2022, ona zaszła w 1cs w maju 2023... Ale wiecie to, że nam jest ciężko bo chcemy być w ciąży nie umniejsza tego, że matki mają prawo być zmęczone i sobie też ponarzekać ;)

    Revolutionary , almost.there lubią tę wiadomość

    Starania o pierwszą🤰od 9/2022

    ♥ 2018 ♥
    🏡 2020
    💍 21.08.2021
    💒 17.09.2022
    🐶 5.10.2023
  • Sarka94 Autorytet
    Postów: 806 1537

    Wysłany: 18 października, 12:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fasolowa_zupa wrote:
    Ale horror. Bardzo Ci wspolczuje takich przeżyć. Przerażające!
    Ja też Ci nie zazdroszczę Aurora... to musiało być bardzo ciężkie przeżycie...

    Starania o pierwszą🤰od 9/2022

    ♥ 2018 ♥
    🏡 2020
    💍 21.08.2021
    💒 17.09.2022
    🐶 5.10.2023
  • Britta Ekspertka
    Postów: 212 502

    Wysłany: 18 października, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Darrika wrote:
    Revolutionary, dobry pomysł! Właśnie wrzuciłam na pierwszą stronę wierszyk, jest świetny 😍😁
    Cóż za zaszczyt, dziękuję 🤭

    Darrika, Revolutionary lubią tę wiadomość

    Starania od lutego 2021

    Hashimoto - Euthyrox 75
    Insulinooporność - metmorfina
    AMH 1.9
    Naprotechnolog dr Kandzia (Katowice)
    2023 - hsg - jajowody drożne, usunięcie polipa w jamie macicy
    03.2024 - laparoskopia - endometrioza, zmiany wycięte
    04-09.2024 - Aromek, Miovelia Pro i Miovelia Nac
    10.2024 - Lipiodol
    2025 - adopcja?

    Mąż:
    Morfologia 2%
    Reszta ok

    +Niepłodna rodzi siedmioro+ 1Sm 1-2
  • ConteBis Autorytet
    Postów: 258 426

    Wysłany: 18 października, 12:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    grazka0022 wrote:
    Jeśli chodzi o ciąże to trzeba odstawić Feristim z tego co wiem, bo ma wyciąg z granatu. Ale moze ktos jeszcze potwierdzi.
    z tego co się orientuję melon może być niebezpieczny w surowej postaci. W saszetce jest ekstrakt o zawartości 50mg a sama saszetka ma 3,5g więc nie wiem czy takie ilości mają wpływ na cokolwiek innego niż posmak napoju. Ale proszę mnie poprawić jeśli się mylę

    Staramy się o rodzeństwo od 06.2024
    2 cykl stymulowany aromkiem
    24.10.2024 <3
    18.11.2024 CRL 1.07cm i 147 bpm 🥰
    preg.png
  • Cel95 Autorytet
    Postów: 1343 1135

    Wysłany: 18 października, 12:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Frutellka wrote:
    Zamiast nukleotydów możesz brać laktoferyne, jeśli masz dobre poziomy to B12 też odstaw bo nie ma potrzeby pakować w siebie za dużo; ja to jestem fanką łykania wszystkiego osobno ale tym razem postawiłam na Multi 1 z prenacaps mają spoko dawki i wszystko co potrzeba, a B-Complex z Alliness ma ładne dawki to może sobie brać ze dwa razy w tygodniu .
    Ja z moich 12 tabletek zeszłam na:
    - Prenacaps multi 1 - 2 tabl.
    - D3 Forte Dr Jacobs - 1 w tygodniu 10-15 kropel
    - Omega 3 Prenacaps - 2 tab.
    - Laktoferyna Jarrow - 1 tabl.

    Biorę też oczywiście leki 2x200 Besins, 5 mg Encorton, Clexane, 2x Cyclogest, 1x Acard

    Super. Widzę że leki masz podobne, tylko ja mam jeszcze letrox I hydroksychlorochine, ale wspólnie z acardem tę trójkę biorę już od ponad roku (letrox to 15lat ponad) więc już organizm się przyzwyczaił:)

    Właśnie przy tylu lekach doszłam do wniosku że będę skupiać się na podstawach, dobrej jakości jedzeniu, spacerach, kontakcie ze słońcem, nawodnieniu, bo nie ma co w siebie więcej pakować. Może dodam tylko probiotyk z racji helicobacter.

    Chociaż może coś z tym helico po miesiącu terapii ruszyło 🤔 tu się na diecie skupiam

    Także chętnie bym zjadła jakieś frykasy ale trzeba trzymać michę i poziom cukru, który u mnie zwykle jak już kiedyś pisałam jest 92, zobaczymy jak wyjdzie w niedzielę/poniedziałek

    👰🏻‍♀️29 👨‍💼32

    Starania od '23, cb marzec -> przerwa ponad rok, wznowienie 06'24 2cs cb..

    Pogłębiona diagnostyka po pierwszej cb:
    - APS 3+ i Sjörgen (brak objawów, wyniki przeciwciał lepsze)
    - allo mlr, cross match, wymazy ok; kir Bx (1 impl.)
    - celowana suplementacja, ładne amh
    - hashimoto w remisji, h.pyroli leczone 1,5msc naturalnie
    - stale letrox,hydroxychloroquina, acard
    - wyniki nasienia ok (ładna fragmentacja 12%, morfo 4%); problemy ze stawami u męża od 08'24

    Wznowienie starań 09'24
    1cs ⏸️ 🎉13/10 Beta 56.3 -> 160.4 -> 414.5 🍀
    21/10 beta 2384 🍀
    Wizyta 24/10 - pęcherzyk i struktury zarodka🍀
    Wizyta 6/11 - jest 💗 147/ min CRL 9,3mm🍀
    10/11 plamienia, IP, żyjemy🍀
    18/11 9+0, CRL 2,44 💗 178/min 🍀🌈
    Wizyta 5/12 🙏🍀

    preg.png
  • Lusia90 Ekspertka
    Postów: 228 284

    Wysłany: 18 października, 12:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarka94 wrote:
    A to już druga historia, moja przyjaciółka stara się mi akurat nie narzekać, bo wie w jakiej sytuacji my jesteśmy. My staraliśmy się od września 2022, ona zaszła w 1cs w maju 2023... Ale wiecie to, że nam jest ciężko bo chcemy być w ciąży nie umniejsza tego, że matki mają prawo być zmęczone i sobie też ponarzekać ;)
    Oczywiście że tak ale czasem jak obie zaczną biadolić i to jednocześnie to wiecie, człowiek dziwnie się czuje bo dla mnie to obce tematy. Nie mniej jednak nie komentuje bo nie chce obrazić ani co :) matki są silnymi kobietami

    Sarka94 lubi tę wiadomość

    preg.png

    👩26 |👨‍🦱 27

    Starania o pierwszego maluszka: ¶7 naturalnych cs ⏳ ¶3 cykle przerwy na Proverę, brak efektów) ➡️ Duphaston na wywołanie miesiączki ¶1 cykl stymulowany Clo

    31.10 skromne ⏸️
    02.11 12dpo beta 91.90, progesteron 47.60
    06.11 16dpo beta 927.38 przyrost ponad 200% 🥴
    09.11 19dpo beta 4455,84
    13.11 23dpo beta 19657.67
    28.11 wizyta 🗓️🩺
  • ConteBis Autorytet
    Postów: 258 426

    Wysłany: 18 października, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cel95 wrote:
    Tak też o tym czytałam, i jeszcze ma astaksantyne. Także nie na czas ciazy
    ataksantyny jest 1mg na 3,5 g saszetki, wyciąg z melona 50mg na 3,5g. Nie wiem czy to są ilości szkodliwe w zestawieniu z resztą - mio, którego z kolei jest aż 2000mg na 3,5g oraz dchiro, wit D, B i kwas foliowy. Przyjmując, że jeden miligram to jedna tysięczna grama a gramów jest 3,5 w saszetce to takie "śladowe ilości" 🤓

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 października, 12:59

    Staramy się o rodzeństwo od 06.2024
    2 cykl stymulowany aromkiem
    24.10.2024 <3
    18.11.2024 CRL 1.07cm i 147 bpm 🥰
    preg.png
  • grazka0022 Autorytet
    Postów: 1129 2289

    Wysłany: 18 października, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sarka94 wrote:
    Dokładnie gorzkiego melona, który jest niewskazany w ciąży ;)

    A kurcze pomyliłam, racja :D

    Start starania: Marzec 2024

    8 cs - przerwa do lutego
    5 cykli naturalnych ❌
    2 cykle stymulowane Clo + duphaston ❌
    Luty 2025 - prawdopodobnie IUI

    👩25 lat
    👨26 lat
    🐶3 lata

    ✨Euthyrox 25 + Glucophage

    "Jeśli przechodzisz przez piekło, nie zatrzymuj się"
  • Wojcinka Autorytet
    Postów: 1626 3021

    Wysłany: 18 października, 12:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ConteBis wrote:
    zatrzymałam się po 6 odcinkach, jakiś dla mnie mdły, mało się dzieje. Dalej jest lepiej?
    Serio? Zarówno ja jak i mąż jesyesny na maska w ciągnięci :D

    Tylko ze on zaczął oglądać przede mną i jest już na 5 sezonie a ja dopiero kończę 1 😂

    Popieram teraz Dextera - jeden z moich ulubionych seriali of all times - oglądałam go 2 lub 3 razy w całości 😂

    Fajnie ze piszecie ze jest kontynuacja Dextera, nawet nie widziałam i już sobie dodałam do listy do obejrzenia ;)

    Z innych starszych seriali które mnie ostatnio wciahneky to vampires diaries 🤭 nic ambitnego ale fajny

    ConteBis, Darrika lubią tę wiadomość

    Życie na pustyni📍Abu Dhabi
    34 👩 🧔‍♂️31
    2015-2017 - starania z ex: 17cs, 2 poronienia
    2021 - powrót do starań po 4 latach przerwy córeczka z 2cs 💛
    2024 - starania o rodzeństwo
    🌸 4cs - 20/11 ⏸️
    20/11 Beta - 470 🥹
    22/11 Beta - 1151 😍🥹
    4/12 - wizyta 💛🙏

    age.png
‹‹ 199 200 201 202 203 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Badania w ciąży - sprawdź, które warto wykonać

Zastanawiasz się jakie badania czekają cię w ciąży? Czemu służą takie badania i kiedy się je wykonuje? Przeczytaj jakie rodzaje badań i testów czekają przyszłą mamę i dlaczego są one ważne. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak pielęgnować skórę podczas ciąży?

W czasie ciąży skóra wymaga specjalnego traktowania - wystarczy poświęcić kilka minut dziennie, aby zadbać o jej dobrą kondycję i sprawić, by była bardziej elastyczna. Może to być bardzo pomocne w zminimalizowaniu ryzyka powstania rozstępów. Sprawdź, jak pielęgnować skórę podczas ciąży. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsza wizyta w klinice leczenia niepłodności – jak się przygotować?

Nadszedł ten czas - przed Wami pierwsza wizyta w kierunku diagnostyki problemów z płodnością. Jak wygląda? Na co się przygotować? Czy przed wizytą warto wykonać wstępne badania? Jakie znaczenie mają obserwacje cyklu miesiączkowego podczas diagnostyki? Jak wygląda wywiad medyczny? 

CZYTAJ WIĘCEJ