W sierpniu gwiazdy spadają, marzenia o dzieciach spełniają🌠
-
WIADOMOŚĆ
-
Ulalala wrote:Też mam koleżankę która wpadła.z trzecim dzieckiem i twierdzi z eolemniko musiały jakoś przez prezerwatywę się przedostać 😅
Sprytne plemniczki
Przy tabletkach nie trudno o wpadkę, wystarczy zatrucie pokarmowe i już się nie przyjmie.
Chociaż dla mnie to i tak niezrozumiałe i niepojęte, ale życie takie jest przewrotne. -
Ancalime wrote:Jestem po biochemie i u gin byłam jakoś na początku cyklu, sprawdzić czy się oczyscilam prawidłowo. Gin powiedziała wtedy, że widzi jakiś obiecujący pęcherzyk i owu może być wcześniej. Nie przyszła 🙄. Potem bazowalam na testach owu i tym co wskazała mi aplikacja 🤔.
Temperatury skaczą, ale też w połowie aktualnego cyklu zmieniłam termometr, tamten się zepsuł i co pomiar wskazywał inaczej.
Aaa, jak termometr zmieniony to inna sprawa. Mierzysz w pochwie? Przy PCOS i skaczących tempkach polecam mierzyć analnie- jest szansa, że będzie mniej gór i dolin na wykresie i te tempki się będą mniej różnić od siebie. Trzymam kciuki, żeby w takim razie było zgodnie z testami owu i śluzemAncalime lubi tę wiadomość
👱🏼♀️&👨🏼🦱'94
Rodzinka 🤰🏼+🧑🏻🦱+👧🏼+🐈+🐈+🐈⬛
Pierworodna (4cs):
Drugorodna(1cs):
23.08.24: ⏸️
24.08.24(3+4): Beta HCG: 16.8 🍀
26.08.24: Powtórka: 75.3 ❤️🥹
11.09.24(6+1): Mikrozarodek z mikroserduszkiem ❤️
16.09.24(6+6): Jest zarodek o CRL ok. 1cm (7+1)i pięknie bijące ❤️
07.10.24(9+6): 👽 ma prawie 3cm i już coraz bardziej przypomina człowieka😜Karta ciąży założona.
28.10.24(12+6): USG genetyczne: wszystkie parametry prawidłowe. Druga córka?!🩷
06.11.24(14+1): 100g Bambosza 🐛
02.12.24(17+6): 250g drugiej Córki 🙈🧚🏼♀️
20.12.24(20+3): 363g Dziewczynki 🧜🏼♀️
-
A co do wpadek, to wiecie, dużo ludzi niby gada, że wpadka, nie wiadomo skąd i w ogóle... A potem się podrąży temat trochę i się nagle okazuje, że prezerwatywa już trochę poleżała w szufladzie, że tabletki to niby brane ALE... Itp.
PoprostuM lubi tę wiadomość
👱🏼♀️&👨🏼🦱'94
Rodzinka 🤰🏼+🧑🏻🦱+👧🏼+🐈+🐈+🐈⬛
Pierworodna (4cs):
Drugorodna(1cs):
23.08.24: ⏸️
24.08.24(3+4): Beta HCG: 16.8 🍀
26.08.24: Powtórka: 75.3 ❤️🥹
11.09.24(6+1): Mikrozarodek z mikroserduszkiem ❤️
16.09.24(6+6): Jest zarodek o CRL ok. 1cm (7+1)i pięknie bijące ❤️
07.10.24(9+6): 👽 ma prawie 3cm i już coraz bardziej przypomina człowieka😜Karta ciąży założona.
28.10.24(12+6): USG genetyczne: wszystkie parametry prawidłowe. Druga córka?!🩷
06.11.24(14+1): 100g Bambosza 🐛
02.12.24(17+6): 250g drugiej Córki 🙈🧚🏼♀️
20.12.24(20+3): 363g Dziewczynki 🧜🏼♀️
-
Lexia, dziękuję za radę. Nie, mierzę w ustach. Musiałabym poczytać jak to prawidłowo mierzyć analnie.
Termometr zmieniłam, bo tamten był stary, jeszcze sprzed pierwszej ciąży i zaczął totalnie świrować. Każdy kolejny pomiar różnił się sporo od poprzedniego sprzed chwili. I na plus, i na minus. I jeszcze mierzył do 1 miejsca po przecinku 🤦🏻♀️. Pewnie powinnam wykasować te pierwsze pomiary, ale już nie chcę bardziej mieszać. -
Moniaa88 wrote:Cześć dziewczyny! Po jakim czasie najlepiej się zgłosić do gina, gdy okres nie nadchodzi? Mam 36dc (dziś test ciążowy biel...).
Normalnie cykle 27-29dni, max 31 a tu takie jajka. Nie wiem czy już panikuje, czy jeszcze chwile odczekać do pojawienia się 🐒.
Czy możliwe, by ciążowe były negatywne a ciąża jest (wiem, że to pytanie często się powtarza...)?
Dzieki
U mnie dziś 48dc a zazwyczaj mam 38-39 dni... Testy białe, nawet betę zrobiłam w weekend bo już nie wiem co się dzieje. Do lekarza się zapisałam ale dopiero za za tydzień w czwartekWiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2021, 11:38
09.2019 synek 😍
28.09.2021 beta 715 💙
[/url] -
Ancalime wrote:Lexia, dziękuję za radę. Nie, mierzę w ustach. Musiałabym poczytać jak to prawidłowo mierzyć analnie.
Termometr zmieniłam, bo tamten był stary, jeszcze sprzed pierwszej ciąży i zaczął totalnie świrować. Każdy kolejny pomiar różnił się sporo od poprzedniego sprzed chwili. I na plus, i na minus. I jeszcze mierzył do 1 miejsca po przecinku 🤦🏻♀️. Pewnie powinnam wykasować te pierwsze pomiary, ale już nie chcę bardziej mieszać.
Pomiar w ustach jest jednym z bardziej kapryśnych, trzeba znaleźć w buzi dobre miejsce, mieć pewność, że nie śpi się z otwartymi ustami lub nie chrapie itp. Waginalny jest w miarę oki, ale nie przy staraniach i wieczornym współżyciu- przynajmniej dla mnie. Pipka rozpulchniona, nasienie spływa, termometr wchodzi głębiej niż np. w lutealnej...
Analny co by się nie działo jest najbardziej stały. Trochę oliwki na palec i posmarować odbyt (można koniuszek palca włożyć, żeby coś w środku było), termometr zanurzasz tylko końcówkę- ok. 1,5cm wystarczy. I tyle umyć i po sprawieAncalime lubi tę wiadomość
👱🏼♀️&👨🏼🦱'94
Rodzinka 🤰🏼+🧑🏻🦱+👧🏼+🐈+🐈+🐈⬛
Pierworodna (4cs):
Drugorodna(1cs):
23.08.24: ⏸️
24.08.24(3+4): Beta HCG: 16.8 🍀
26.08.24: Powtórka: 75.3 ❤️🥹
11.09.24(6+1): Mikrozarodek z mikroserduszkiem ❤️
16.09.24(6+6): Jest zarodek o CRL ok. 1cm (7+1)i pięknie bijące ❤️
07.10.24(9+6): 👽 ma prawie 3cm i już coraz bardziej przypomina człowieka😜Karta ciąży założona.
28.10.24(12+6): USG genetyczne: wszystkie parametry prawidłowe. Druga córka?!🩷
06.11.24(14+1): 100g Bambosza 🐛
02.12.24(17+6): 250g drugiej Córki 🙈🧚🏼♀️
20.12.24(20+3): 363g Dziewczynki 🧜🏼♀️
-
milam wrote:Sama? Oł maj gad. Ogarniesz sama?
Nie wiem😆 zobaczymy ale chyba nie powinno być problemu😊 ale jeszcze dopytam czy można zrobić u nich taki wymaz na miejscu24.03.21 ➡️ poronienie zatrzymane 8/12 tydz.
13.10.22 ➡️ II kreski
27.06.22 ➡️ Moja tęczowa Maja jest już z nami💓 3760g/57cm
01.03.23 ➡️ zaczynamy starania o rodzeństwo👨👩👧👧❤
08.10.23 ➡️ II kreski 🍀
11.12.23 ➡️ prenatalne: zdrowy bobas👶
17.06.24➡️ Mikołaj 3680g/59cm♥️ -
KaJa wrote:Nie wiem😆 zobaczymy ale chyba nie powinno być problemu😊 ale jeszcze dopytam czy można zrobić u nich taki wymaz na miejscu
Kurde ja tez jakos slabo widze to zebym sama miala robic
A jaka jest roznica jakby to z krwi zrobic te badania mycoplasma i chlamydia ? Bo ureaplasma widze ze tylko wymaz chyba mozna?🧐Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2021, 11:56
-
Ancalime wrote:Lexia, dziękuję za radę. Nie, mierzę w ustach. Musiałabym poczytać jak to prawidłowo mierzyć analnie.
Termometr zmieniłam, bo tamten był stary, jeszcze sprzed pierwszej ciąży i zaczął totalnie świrować. Każdy kolejny pomiar różnił się sporo od poprzedniego sprzed chwili. I na plus, i na minus. I jeszcze mierzył do 1 miejsca po przecinku 🤦🏻♀️. Pewnie powinnam wykasować te pierwsze pomiary, ale już nie chcę bardziej mieszać.
Ja jak mierzyłam w ustach to też miałam góry i doliny.
Później przerzuciłam się na mierzenie w pochwie i tam wykresy były już jasne i czytelne. 😊Ancalime lubi tę wiadomość
Styczeń 2021 - laparoskopia, histeroskopia, drożność.
Jajowody drożne ✅
Endometrioza III stopnia.
Lipiec 2021 - zmiana lekarza, cykl udany ❤️
Heparyna 0,4
Acard 75 💊
Euthyrox 37,5
Luteina + dupek 😏
16 CS - LIPIEC 2021 ⏸️
31.07.2021 - beta - 27,7 🌸
02.08.2021 - beta - 111,5 🌸
17.08.2021 - mamy zarodek i serduszko ❤️
02.09.2021 - 1,82cm człowieczka ❤️
14.09.2021 - mamy 3,45cm 😍
25.09.2021 - I prenatalne, 5,3cm bobasa 👶, na USG brak zastrzeżeń, wyniki z krwi dobre, ryzyka niskie. 😍
28.10.2021 - 16+6 wizyta kontrolna - raczej dziewczynka 🧒
27.11.2021 - 20+6 💖 370g LAURA 💖
09.01.22 - 27+0 💖 1022g 💖
21.01.22 - 28+5 💖 1306g 💖
07.02.22 - 31+2 💖 1710g 💖
22.02.22 - 33+2 💖 2017g 💖
-
Ja miałam testować w sobotę ale po wykresie już widzę, że nic z tego w tym cyklu, więc przewrotnie zatestowalam dzisaj 8dpo 🤣 i to nie z porannego moczu. Po co? Ciężko powiedzieć, chciałam zobaczyć tą biel i dać sobie spokój. Od jutra już nie mierze tempek do minimum 5 dnia następnego cyklu. Bo każdy dzień rozpoczynam od tego tematu przez to i już czuję lekkie spięcie z tyłu głowy i oglądam ten wykres jak Monę Lisę w Luwrze. 🤦♀️Sprawy nie ułatwia, że jestem fotografem m.in. ciążowym i noworodkowym, wprawdzie nie czuję zazdrości wobec moich klientek, ale siłą rzeczy jak tu nie myśleć o ciąży 😂
W pierwszej ciąży podeszłam zupełnie na luzie, wtedy jeszcze nie znałam uczucia bycia mamą i było mi wszystko jedno czy pojawi się teraz czy za pół roku czy rok. I cyk za 1 razem. Teraz już nic nie poradzę, że chciałabym teraz. I jeszcze wtedy pracowałam na etacie a teraz jestem z dzieckiem w domu, więc ciężko sobie tak naprawdę głowę zająć. I od tego czy będę czy nie będę w ciąży też zależy jakie zlecenia mogę wziąć, bo nie każde mogę w ciąży. Więc klientki w niepewności trzymam bo MOOOŻE będę przecież. 😩
Tak jak któraś z Was napisała stracę cały ten czas starań. Bez sensu. Mamy też z mężem swoje lata, więc muszę brać pod uwagę, że tego drugiego dziecka nie będzie. Cykle po ciąży mam mocno skrocone a to podobno pierwsza oznaka okresu premenopauzy.2019 💝👶💖
2021 💔
2022 💔💔
2023 💝👶💖
"Wszystkim głosić będę jak dobrotliwie obeszłaś się ze mną 💙" Nowenna Pompejańska -
Dziękuję dziewczyny. Jesteście nieocenione 😘 Od następnego cyklu się przerzucę, spróbuję analnie, choć do tej myśli muszę się przyzwyczaić 😉.
A mam jeszcze pytanie, czy badania trzeba co jakiś czas ponawiać? Nie mówię tu o TSH. W ub roku, we wrześniu robiłam poniższe na poczatku cyklu:
ANDROSTENDION
17-HYDROKSYPROGESTERON
BIAŁKO WIĄŻĄCE HORMONY PŁCIOWE (SHBP)
DEHYDROEPIANDROSTERONU SIARCZAN (DHEAS)
ESTRADIOL
KORTYZOL
HORMON FOLIKULOTROPOWY (FSH)
HORMON LUTEINIZUJĄCY (LH)
HORMON TYREOTROPOWY (TSH)
PROLAKTYNA
TESTOSTERON
GLUKOZA Z KRWI ŻYLNEJ
INSULINA
USG TRANSWAGINALNE
WIRUS SARS-COV-2 RNA (RT-PCR)
Dodatkowo prywatnie inne, m.in. ANA1-3, krzywą glukozową i insulinową. Odmawiacie to wszystko co jakiś czas?
-
nick nieaktualnykurde, teraz się zastanawiam, czy ja dobrze mierze waginalnie... 6.30 budzik, termo wkładam raczej głęboko tak na 2/3 długości a żeby się nie wysuwał, przytrzymuje bielizną i ustawiam drzemkę na 10 minut, jak zadryni kończę pomiar, wkładam termometr pod poduchę i śpię jeszcze do 7 lub 7.20 i wtedy odczytuję i zapisuję w apce.
Zamieszałyście mi teraz 😆 -
nick nieaktualny
-
Ancalime wrote:Dziękuję dziewczyny. Jesteście nieocenione 😘 Od następnego cyklu się przerzucę, spróbuję analnie, choć do tej myśli muszę się przyzwyczaić 😉.
A mam jeszcze pytanie, czy badania trzeba co jakiś czas ponawiać? Nie mówię tu o TSH. W ub roku, we wrześniu robiłam poniższe na poczatku cyklu:
ANDROSTENDION
17-HYDROKSYPROGESTERON
BIAŁKO WIĄŻĄCE HORMONY PŁCIOWE (SHBP)
DEHYDROEPIANDROSTERONU SIARCZAN (DHEAS)
ESTRADIOL
KORTYZOL
HORMON FOLIKULOTROPOWY (FSH)
HORMON LUTEINIZUJĄCY (LH)
HORMON TYREOTROPOWY (TSH)
PROLAKTYNA
TESTOSTERON
GLUKOZA Z KRWI ŻYLNEJ
INSULINA
USG TRANSWAGINALNE
WIRUS SARS-COV-2 RNA (RT-PCR)
Dodatkowo prywatnie inne, m.in. ANA1-3, krzywą glukozową i insulinową. Odmawiacie to wszystko co jakiś czas?
A czy podczas tych wyników wyszły jakieś nieprawidłowości? Jesteś pod kontrolą endokrynologa?
Biszkopty zdziałały cuda... Póki co lekkie mdłości. Ale bez wymiotów. Myślę, że zrobię sobie jakaś zupę na dzisiaj a w ciągu dnia spróbuję zjeść jeszcze kisiel (zawsze mi pomagał przy zatruciach), może teraz też mi pomoże. 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2021, 12:07
Styczeń 2021 - laparoskopia, histeroskopia, drożność.
Jajowody drożne ✅
Endometrioza III stopnia.
Lipiec 2021 - zmiana lekarza, cykl udany ❤️
Heparyna 0,4
Acard 75 💊
Euthyrox 37,5
Luteina + dupek 😏
16 CS - LIPIEC 2021 ⏸️
31.07.2021 - beta - 27,7 🌸
02.08.2021 - beta - 111,5 🌸
17.08.2021 - mamy zarodek i serduszko ❤️
02.09.2021 - 1,82cm człowieczka ❤️
14.09.2021 - mamy 3,45cm 😍
25.09.2021 - I prenatalne, 5,3cm bobasa 👶, na USG brak zastrzeżeń, wyniki z krwi dobre, ryzyka niskie. 😍
28.10.2021 - 16+6 wizyta kontrolna - raczej dziewczynka 🧒
27.11.2021 - 20+6 💖 370g LAURA 💖
09.01.22 - 27+0 💖 1022g 💖
21.01.22 - 28+5 💖 1306g 💖
07.02.22 - 31+2 💖 1710g 💖
22.02.22 - 33+2 💖 2017g 💖
-
nick nieaktualnyDziewczyny wyniku Hcg jeszcze nie mam ale chwilę temu brzuch rozbolał mnie tak jakbym miała za chwilę umrzeć... Przesiedziałam chwilę w łazience i pojawiło się trochę żywej krwi i trochę śluzu z krwią mam przeczucie że to nie oznacza nic dobrego ;(
-
Natis wrote:A czy podczas tych wyników wyszły jakieś nieprawidłowości? Jesteś pod kontrolą endokrynologa?
Niski stosunek LH do FSH, mimo PCOS. Ale ponoć z tym się nic nie robi wg lekarza. Potwierdzili mi też IO, stąd metformina. Tarczyca uregulowana euthyroxem (swoją drogą, tarczycę trzeba aregularnie badać w ciąży i po ciąży - miałam jakieś poporodowe zapalenie i samo TSH wzrosło mi do kosmicznych wartości 98, 2 dni później do 102!). Poza tym wyniki w jako takiej normie.
Edit: jestem pod kontrolą endokrynologa, ale już prywatnie. Chodze do niej gdzieś raz na 6-8 miesięcy. Częściej, co 3 miesiące, sprawdzam jedynie tarczycę i glukozę.Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 sierpnia 2021, 12:11
-
miska997 wrote:Hania jestes skarbnica wiedzy i w sumie tu masz racje. Ze jednak po kilku potwierdzonych biochemach mozna wprowadzic jakiss leczenie cokolwiek. Aby zapobiec kolejnej powtorce z rozrywki.....tu masz racje. Ja jestem slabym charakterem. Wolalabym nie wiedziec ze bylam w ciazy i myslec ze mam zwykla miesiaczke.....w sobote jak sobaczylam krew przez pol dnia na kiblu zaplakana pozniej przez kolejne pol dnia probowalam sobie znalezc miejsce.....i ciagle placz. Do dzis jak pomysle ze bylo tak blisko.....moj juz wycial wezystkie mozliwe roze z ogrodu i w domu stoja w, wazonach na kazdym kroku gdzie nie spojrzysz. Ciesze sie ze jednak mnie wspiera i sam sie strasznie zmartwil. Ale wracam do zywych juz dochodze i nadal sa nadzieje.
Dobrze ze poszlas na bete i daj koniecznie zńac jak u Ciebie !!!! Mam nadzieje ze tym razem nie bedziesz musiala kolejny raz przechodzic przez ten koszmar!!! Zadna z nas nie zasluguje na to....
Może to okrutne co napiszę i wbrew medycznemu punktu widzenia, ale ja tych biochemów nie traktuje jak ciąż.
To mi pomaga nie zwariować.
Poza tym pomaga myśl ze takie ciąże biochemiczne zdarzają się prawie wszystkim kobietom, tylko tego nie wyłapują tak wcześniej testując. Jest to nawet 50% ciąż.
Jednak ja już mam 3 raz cienie, jak to znowu biochem to wiem ze coś muszę działać w tym kierunku.
Ja tez inaczej znoszę bo mam syna, o którego się długo starałam i powiem wam ze bardzo chce drugie dziecko, ale są dni ze wątpię czy to dobry pomysł, a tez wizja posiadania jednego dziecka mnie nie przeraża.
Ale jak starałam się o pierwsza ciąże, chwytałam sie wszystkiego, łącznie podejścia do in vitro (czego żałuje) a wystarczyło zbadać endometrium.
Wierze ze każda z nas w końcu zazna tego szczęścia i bardzo Wam życzę tych II kresek!!
syn 2019
____
03.2021 wpadka - biochem
06.2021 - starania czas start!
07.2021 - biochem
08.2021 - przerwa
11.2021 - ? -
Natis wrote:
Biszkopty zdziałały cuda... Póki co lekkie mdłości. Ale bez wymiotów. Myślę, że zrobię sobie jakaś zupę na dzisiaj a w ciągu dnia spróbuję zjeść jeszcze kisiel (zawsze mi pomagał przy zatruciach), może teraz też mi pomoże. 😉
Dobre wieści 🍀. Za moich czasów próbowało się jeszcze imbiru do herbaty (fuj 😂), migdałów i małych porcji a często.
W większości te objawy po 1 trymestrze zanikają ❤️