X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne W sierpniu przy gwiazdach wypowiem życzenie, na wiosnę spełni się moje marzenie 🌠✨🍼🩷
Odpowiedz

W sierpniu przy gwiazdach wypowiem życzenie, na wiosnę spełni się moje marzenie 🌠✨🍼🩷

Oceń ten wątek:
  • toxi Koleżanka
    Postów: 57 42

    Wysłany: 12 sierpnia, 12:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Helenka22 wrote:
    Ja stosuje, ale dopiero 2 cs, dziwne uczucie mam z tym żelem, momentami tak piecze, że mam dyskomfort.

    Widziałam w opiniach że niektóre dziewczyny piecze/szczypie albo że szybko schnie 🤷‍♀️

  • siesiepy Autorytet
    Postów: 8432 16733

    Wysłany: 12 sierpnia, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fertilsafe dla mnie był najlepszy z trzech jakie stosowałam (a stosowałam Concieve Plus, Fertilsafe, Fertilily) i z nami został. Magii nie zdziała, bo to tylko żel, ale przede wszystkim nie wpływa negatywnie na plemniki.

    toxi, mon08kow, kleopatr4 lubią tę wiadomość

    walka o pierwsze 🦕 od 7.2022, bez zabezpieczenia od 2019
    01.24 LEEP szyjki macicy (CINIII i HPV)
    07.24 puste jaja płodowe 💔💔
    9 x letrozol ❌

    30♀️34♂️
    ◾PCOS, mała tarczyca, arytmia, łuszczyca, APCA i Castle, hiperlipoproteinemia
    ◾KIR AA, PAI hetero, MTHFR C677 hetero
    ◾crossmatch 25,3%
    ◾MSOME: 0% + 1%

    03.25 IMSI 💉13MII →1❄️ 5BB
    04.25 FET beta 10dpt <0,1
    05.25 IMSI + FertileChip💉14MII→1❄️ 3AB

    🌈naturals po scratchingu
    30.07 ⏸️
    accofil, neoparin, acard, encorton, luteina →neoparin 0,6
    łożysko częściowo przodujące
    preg.png
  • toxi Koleżanka
    Postów: 57 42

    Wysłany: 12 sierpnia, 12:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    siesiepy wrote:
    Fertilsafe dla mnie był najlepszy z trzech jakie stosowałam (a stosowałam Concieve Plus, Fertilsafe, Fertilily) i z nami został. Magii nie zdziała, bo to tylko żel, ale przede wszystkim nie wpływa negatywnie na plemniki.

    A od kiedy stosowałaś?

  • Helenka22 Koleżanka
    Postów: 38 22

    Wysłany: 12 sierpnia, 12:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    toxi wrote:
    Widziałam w opiniach że niektóre dziewczyny piecze/szczypie albo że szybko schnie 🤷‍♀️

    To ja takie mam odczucia na temat tego żelu, ale nie ma wyjścia jak stosować, bo bez żelu nie da rady, a inne które mamy nie nadają się składem. Może to kwestia tego, że ja sama z siebie praktycznie nie mam nawilżenia.

  • siesiepy Autorytet
    Postów: 8432 16733

    Wysłany: 12 sierpnia, 13:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    toxi wrote:
    A od kiedy stosowałaś?
    Ponad rok stosowałam Fertilsafe. Wcześniej próbowałam te poprzednie.

    walka o pierwsze 🦕 od 7.2022, bez zabezpieczenia od 2019
    01.24 LEEP szyjki macicy (CINIII i HPV)
    07.24 puste jaja płodowe 💔💔
    9 x letrozol ❌

    30♀️34♂️
    ◾PCOS, mała tarczyca, arytmia, łuszczyca, APCA i Castle, hiperlipoproteinemia
    ◾KIR AA, PAI hetero, MTHFR C677 hetero
    ◾crossmatch 25,3%
    ◾MSOME: 0% + 1%

    03.25 IMSI 💉13MII →1❄️ 5BB
    04.25 FET beta 10dpt <0,1
    05.25 IMSI + FertileChip💉14MII→1❄️ 3AB

    🌈naturals po scratchingu
    30.07 ⏸️
    accofil, neoparin, acard, encorton, luteina →neoparin 0,6
    łożysko częściowo przodujące
    preg.png
  • Zosia667 Autorytet
    Postów: 1293 2447

    Wysłany: 12 sierpnia, 13:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chyba już teraz jestem gotowa zostawić tu trochę wirusków 🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠
    Dla wszystkich, które potrzebują odrobiny nadziei, przypomnę, że po 9 nieudanych cyklach zapisałam nas do kliniki niepłodności.
    Pani doktor spisała wtedy 10. cykl na straty, uznając go za bezowulacyjny.
    Walczyłam z moim chłopem, żeby zrobił badania nasienia — był już nawet umówiony. Ja natomiast od następnego cyklu miałam rozpocząć stymulację Lamettą, powtórzyć hormony i AMH (wg Pani doktor kiepska rezerwa) i wrócić na początku kolejnego cyklu na monitoring oraz dalsze działania.
    Kupiliśmy zapas koenzymu Q10 chyba na najbliższy rok 😂. Non stop się kłóciliśmy o badania, których on nie chciał zrobić 😱.
    W tym udanym cyklu staraliśmy się… dokładnie raz, przed wizytą u lekarki 🍆. Potem jakoś się nie składało — skoro i tak „nici z tego cyklu”, to po co.
    Tak straciłam wiarę w ten cykl, że: poszłam na solarium (skoro i tak nic z niego), zapisałam się na rezonans (gastrolog zlecił, żeby sprawdzić jelita w kontekście starań). Z powodu badania z kontrastem musiałam zrobić test ciążowy wcześniej. Pamiętam, że był to dzień po Dniu Ojca i dzień, w którym miałam odstawić Duphaston.
    Leję na ten test… patrzę… i po chwili nie „kuzyn”, a legitna druga krecha 😱. Jak to któraś kiedyś napisała – „krecha jak w filmach”. Nie wierzyłam własnym oczom 😍. Zresztą do tej pory nie mogę uwierzyć.
    Dowiedziałyście się jako pierwsze 🥰
    W tym szczęśliwym cyklu wyjątkowo nie miałam też plamień (wcześniej pojawiały się na kilka dni przed miesiączką, czasem nawet przez tydzień).

    Trzymam za Was mocno kciuki 🤞. Życzę Wam cyklu tak „bezowulacyjnego”, że aż gwiazdy będą biły z pierwszej strony po oczach ⭐⭐⭐⭐⭐
    Troszkę Was stalkuję z ukrycia, ale jakoś głupio mi się nieraz odezwać. Niemniej — kibicuję i wierzę w każdą z Was 🤞
    Jeszcze raz — wiruski dla wszystkich 🦠🦠🦠

    IMG-20250812-125526.jpg

    assialbnn, Yoanne, toxi, Kociara_96, onalola, Świeżynka97, Mardotka, Promyczek39, ater, krolik, Helenka22, Meggi_**, kropka_aga, oliwia79, Milunia, Mika1992, Remedios, Luna11, mon08kow, Monia•, Bergamotka94, karczoch321, Idawoll, Imazolka, Gnom, AnMiPe, Belia, Reja13, ferrytynka25, PA, IT_Girl, Martt95, Velaria, Locus, bambusek-94, Paula6432, Maalwii, Sylwia_G-K, emciak, Daisy1, Kameleon , kleopatr4, ŚWIEŻYNKA97 lubią tę wiadomość

    Starania od 10/2024

    Pierwsza wizyta w klinice 06/2025

    10cs Cud 😍
    24.06 beta 410 | prog 25,40
    26.06 beta 1217
    02.07 beta 13.641 | prog 29,64 | TSH 2.06 | ft3 4,73 | ft4 17,8
    03.07 pęcherzyk ciążowy (4t6d)
    17.07 1,2cm ❤️
    12.08 5,19cm 😍
    20.08 6,49cm 😍🩵
    09.09 10,7cm ♂️
    07.10 12,9cm, 290g
    15.10 360g
    04.11 600g

    preg.png
  • karolina_1 Debiutantka
    Postów: 6 3

    Wysłany: 12 sierpnia, 13:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zosia 667 - świetna historia ! Gratulacje !

    Zosia667 lubi tę wiadomość

    👩 29 🧔‍♂️ 34

    8cs

    Misja :👩‍🍼
  • Promyczek39 Ekspertka
    Postów: 172 190

    Wysłany: 12 sierpnia, 13:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    toxi wrote:
    Widziałam w opiniach że niektóre dziewczyny piecze/szczypie albo że szybko schnie 🤷‍♀️
    U nas się sprawdził. Jeśli chodzi o nawilżenie. U nas to uczucie ciepła to trwa chwilkę dosłownie. I dla mnie osobiście nie jest nieprzyjemne. Nie uważam też, że szybko schnie.
    W ciąży jeszcze nie jestem teraz trwa 2 cykl od zakupu żelu a w sumie 4 cs. Zobaczymy. W pierwszą ciążę zaszłam szybko i stosowałam tylko inofem, wit d i selen, ale te dwa ostatnie to bardziej ze względu na Hashimoto. Pomyślałam, że nie zaszkodzi bo też słyszałam, że zwykle lubrykanty nie są przyjazne plemnikom

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia, 14:30

    👩39 l. 🧔‍♂️40 l.

    👶 Wrzesień 2024 córeczka ( udało się w 2 cs ) Nasz mały cud ❤️

    Starania o drugie dziecko 🤞👶 zaczynamy 6 cs
    Czekamy na nasz drugi cud
  • Mardotka Autorytet
    Postów: 294 402

    Wysłany: 12 sierpnia, 13:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zosiu jesteś przykładem tego że jak dzidziuś ma się pojawić to nic mu nie przeszkodzi , nawet cykl bezowulacyjny 😂 rośnijcie zdrowo i dawaj nam tu znać co u Was 😊

    Zosia667, Bergamotka94, ŚWIEŻYNKA97 lubią tę wiadomość

    👩34 👨39
    16 cs o pierwszego maluszka
    Subkliniczna niedoczynność tarczycy ➡️ letrox 50

    USG ✅ Cytologia ✅ Morfologia ✅
    TSH 1,2->3,2❗️
    AMH 1.3 (01.25) 1.7(09.25)
    Żelazo - 104
    Ferrytyna - 39
    D3 - 72
    B12 - 588
    Kwas foliowy - 17
    Homocysteina - 10,3❗️
    MTHFR C677T homo
    Badanie nasienia ✅
    Sono-HSG -prawy jajowód niedrożny
    Suple 💊
    D3 4000 , jod , omega3 , B complex, koenzym Q10, probiotyki
  • ater Autorytet
    Postów: 734 2111

    Wysłany: 12 sierpnia, 13:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zosia667 wrote:
    Chyba już teraz jestem gotowa zostawić tu trochę wirusków 🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠
    Dla wszystkich, które potrzebują odrobiny nadziei, przypomnę, że po 9 nieudanych cyklach zapisałam nas do kliniki niepłodności.
    Pani doktor spisała wtedy 10. cykl na straty, uznając go za bezowulacyjny.
    Walczyłam z moim chłopem, żeby zrobił badania nasienia — był już nawet umówiony. Ja natomiast od następnego cyklu miałam rozpocząć stymulację Lamettą, powtórzyć hormony i AMH (wg Pani doktor kiepska rezerwa) i wrócić na początku kolejnego cyklu na monitoring oraz dalsze działania.
    Kupiliśmy zapas koenzymu Q10 chyba na najbliższy rok 😂. Non stop się kłóciliśmy o badania, których on nie chciał zrobić 😱.
    W tym udanym cyklu staraliśmy się… dokładnie raz, przed wizytą u lekarki 🍆. Potem jakoś się nie składało — skoro i tak „nici z tego cyklu”, to po co.
    Tak straciłam wiarę w ten cykl, że: poszłam na solarium (skoro i tak nic z niego), zapisałam się na rezonans (gastrolog zlecił, żeby sprawdzić jelita w kontekście starań). Z powodu badania z kontrastem musiałam zrobić test ciążowy wcześniej. Pamiętam, że był to dzień po Dniu Ojca i dzień, w którym miałam odstawić Duphaston.
    Leję na ten test… patrzę… i po chwili nie „kuzyn”, a legitna druga krecha 😱. Jak to któraś kiedyś napisała – „krecha jak w filmach”. Nie wierzyłam własnym oczom 😍. Zresztą do tej pory nie mogę uwierzyć.
    Dowiedziałyście się jako pierwsze 🥰
    W tym szczęśliwym cyklu wyjątkowo nie miałam też plamień (wcześniej pojawiały się na kilka dni przed miesiączką, czasem nawet przez tydzień).

    Trzymam za Was mocno kciuki 🤞. Życzę Wam cyklu tak „bezowulacyjnego”, że aż gwiazdy będą biły z pierwszej strony po oczach ⭐⭐⭐⭐⭐
    Troszkę Was stalkuję z ukrycia, ale jakoś głupio mi się nieraz odezwać. Niemniej — kibicuję i wierzę w każdą z Was 🤞
    Jeszcze raz — wiruski dla wszystkich 🦠🦠🦠

    IMG-20250812-125526.jpg


    Zosia jak cudnie i jaki już bobasek 😍 dużo zdróweczka!! Fajnie było Ci towarzyszyć w tej staraczkowej drodze ✨

    Zosia667 lubi tę wiadomość

    32🧝‍♀️33🧔🏻‍♂️
    starania od II.24
    pamiętaj jak wiele masz w sobie siły!✨
    ❕MTHFR hetero, PAI hetero
  • Remedios Autorytet
    Postów: 265 266

    Wysłany: 12 sierpnia, 14:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zosia, dajesz nadzieję. Piękne zdjęcie, dziękuję że się z nami podzieliłaś!

    Zosia667 lubi tę wiadomość

    🤷🏽‍♀️29 lat
    Hashimoto(Euthyrox 112), plamienia przed miesiączką
    🤷🏻‍♂️35 lat
    Obniżone wyniki badania nasienia
    10.25: koncentracja 10 mln, morfologia 2%, ruch postępowy 20%

    8 cs o pierwszą 🤰jeszcze nigdy nie widziałam ⏸️

    30.07.25 7 dpo progesteron 15,23 ng/ml
    8.08.25 prolaktyna 17.8 ng/mL, po obciążeniu 243.8 ng/mL
    29.08.25 6 dpo progesteron 11,36 ng/ml, estradiol 148,6 pg/ml
    15.09.25 MUCHa - ✅
    30.10.25 6dpo progesteron 11,5 ng/ml, estradiol 154 pg/ml
  • Yoanne Autorytet
    Postów: 627 974

    Wysłany: 12 sierpnia, 14:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czy Wasi mężowie/partnerzy też przychodzą do Was z propozycją lampki wina na MITOCHONDRIUM? Wczoraj myślałam, że się zapluję ze śmiechu 😁😆

    Ssilvia, Luna11, Kociara_96 lubią tę wiadomość

    34 👫 32
    04.2023 💙

    02.25, 03.25. 04.25 - cb
    ⏸️ 13.08, 8/9 dpo
    14.08 - beta 16,4; 16.08 - 50,9; 18.08 - 103; 22.08 - 582; 26.08 - 2857
    05.09 - ❤️, 0,85 cm🦐
    14.10 - prenatalne - 5,8 cm 👶, niskie ryzyka, prawdopodobnie 💙

    AMH 0,66
    Mutacja PAI-1 [hetero] i MTHFR [oba hetero]

    preg.png
  • Imazolka Autorytet
    Postów: 287 182

    Wysłany: 12 sierpnia, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zosia667 wrote:
    Chyba już teraz jestem gotowa zostawić tu trochę wirusków 🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠
    Dla wszystkich, które potrzebują odrobiny nadziei, przypomnę, że po 9 nieudanych cyklach zapisałam nas do kliniki niepłodności.
    Pani doktor spisała wtedy 10. cykl na straty, uznając go za bezowulacyjny.
    Walczyłam z moim chłopem, żeby zrobił badania nasienia — był już nawet umówiony. Ja natomiast od następnego cyklu miałam rozpocząć stymulację Lamettą, powtórzyć hormony i AMH (wg Pani doktor kiepska rezerwa) i wrócić na początku kolejnego cyklu na monitoring oraz dalsze działania.
    Kupiliśmy zapas koenzymu Q10 chyba na najbliższy rok 😂. Non stop się kłóciliśmy o badania, których on nie chciał zrobić 😱.
    W tym udanym cyklu staraliśmy się… dokładnie raz, przed wizytą u lekarki 🍆. Potem jakoś się nie składało — skoro i tak „nici z tego cyklu”, to po co.
    Tak straciłam wiarę w ten cykl, że: poszłam na solarium (skoro i tak nic z niego), zapisałam się na rezonans (gastrolog zlecił, żeby sprawdzić jelita w kontekście starań). Z powodu badania z kontrastem musiałam zrobić test ciążowy wcześniej. Pamiętam, że był to dzień po Dniu Ojca i dzień, w którym miałam odstawić Duphaston.
    Leję na ten test… patrzę… i po chwili nie „kuzyn”, a legitna druga krecha 😱. Jak to któraś kiedyś napisała – „krecha jak w filmach”. Nie wierzyłam własnym oczom 😍. Zresztą do tej pory nie mogę uwierzyć.
    Dowiedziałyście się jako pierwsze 🥰
    W tym szczęśliwym cyklu wyjątkowo nie miałam też plamień (wcześniej pojawiały się na kilka dni przed miesiączką, czasem nawet przez tydzień).

    Trzymam za Was mocno kciuki 🤞. Życzę Wam cyklu tak „bezowulacyjnego”, że aż gwiazdy będą biły z pierwszej strony po oczach ⭐⭐⭐⭐⭐
    Troszkę Was stalkuję z ukrycia, ale jakoś głupio mi się nieraz odezwać. Niemniej — kibicuję i wierzę w każdą z Was 🤞
    Jeszcze raz — wiruski dla wszystkich 🦠🦠🦠

    IMG-20250812-125526.jpg
    I takie historie właśnie dodają otuchy 🥰

    Starania od 09/23
    Główny problem po odstawieniu AH: długie plamienia przed i po miesiączce
    Z pomocą medyczną od 01/25


    💊 Siofor, omega 3, olej z wiesiołka, inozytol, NAC, resweratrol, olej z czarnuszki, Wit D, FertileMe Complex
    Mąż ✅ FertileMe Complex

    Badania:
    Prolaktyna, testosteron, ferrytyna✅
    AMH: 5,5 - PCOS ❌
    MUCh✅
    Drożność z lipiodolem ✅
    Pasożyty ✅
    Endometrioza, adenomioza ❌
    Podwyższone komórki NK w histeroskopii ❌
  • Promyczek39 Ekspertka
    Postów: 172 190

    Wysłany: 12 sierpnia, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zosia667 wrote:
    Chyba już teraz jestem gotowa zostawić tu trochę wirusków 🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠
    Dla wszystkich, które potrzebują odrobiny nadziei, przypomnę, że po 9 nieudanych cyklach zapisałam nas do kliniki niepłodności.
    Pani doktor spisała wtedy 10. cykl na straty, uznając go za bezowulacyjny.
    Walczyłam z moim chłopem, żeby zrobił badania nasienia — był już nawet umówiony. Ja natomiast od następnego cyklu miałam rozpocząć stymulację Lamettą, powtórzyć hormony i AMH (wg Pani doktor kiepska rezerwa) i wrócić na początku kolejnego cyklu na monitoring oraz dalsze działania.
    Kupiliśmy zapas koenzymu Q10 chyba na najbliższy rok 😂. Non stop się kłóciliśmy o badania, których on nie chciał zrobić 😱.
    W tym udanym cyklu staraliśmy się… dokładnie raz, przed wizytą u lekarki 🍆. Potem jakoś się nie składało — skoro i tak „nici z tego cyklu”, to po co.
    Tak straciłam wiarę w ten cykl, że: poszłam na solarium (skoro i tak nic z niego), zapisałam się na rezonans (gastrolog zlecił, żeby sprawdzić jelita w kontekście starań). Z powodu badania z kontrastem musiałam zrobić test ciążowy wcześniej. Pamiętam, że był to dzień po Dniu Ojca i dzień, w którym miałam odstawić Duphaston.
    Leję na ten test… patrzę… i po chwili nie „kuzyn”, a legitna druga krecha 😱. Jak to któraś kiedyś napisała – „krecha jak w filmach”. Nie wierzyłam własnym oczom 😍. Zresztą do tej pory nie mogę uwierzyć.
    Dowiedziałyście się jako pierwsze 🥰
    W tym szczęśliwym cyklu wyjątkowo nie miałam też plamień (wcześniej pojawiały się na kilka dni przed miesiączką, czasem nawet przez tydzień).

    Trzymam za Was mocno kciuki 🤞. Życzę Wam cyklu tak „bezowulacyjnego”, że aż gwiazdy będą biły z pierwszej strony po oczach ⭐⭐⭐⭐⭐
    Troszkę Was stalkuję z ukrycia, ale jakoś głupio mi się nieraz odezwać. Niemniej — kibicuję i wierzę w każdą z Was 🤞
    Jeszcze raz — wiruski dla wszystkich 🦠🦠🦠

    IMG-20250812-125526.jpg
    Cudowna historia. Niech Maleństwo rośnie zdrowo ❤️ te zdjęcia z usg zawsze mnie rozczulają 🥰😘

    👩39 l. 🧔‍♂️40 l.

    👶 Wrzesień 2024 córeczka ( udało się w 2 cs ) Nasz mały cud ❤️

    Starania o drugie dziecko 🤞👶 zaczynamy 6 cs
    Czekamy na nasz drugi cud
  • Gnom Autorytet
    Postów: 624 1264

    Wysłany: 12 sierpnia, 14:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zosia667 wrote:
    Chyba już teraz jestem gotowa zostawić tu trochę wirusków 🦠🦠🦠🦠🦠🦠🦠
    Dla wszystkich, które potrzebują odrobiny nadziei, przypomnę, że po 9 nieudanych cyklach zapisałam nas do kliniki niepłodności.
    Pani doktor spisała wtedy 10. cykl na straty, uznając go za bezowulacyjny.
    Walczyłam z moim chłopem, żeby zrobił badania nasienia — był już nawet umówiony. Ja natomiast od następnego cyklu miałam rozpocząć stymulację Lamettą, powtórzyć hormony i AMH (wg Pani doktor kiepska rezerwa) i wrócić na początku kolejnego cyklu na monitoring oraz dalsze działania.
    Kupiliśmy zapas koenzymu Q10 chyba na najbliższy rok 😂. Non stop się kłóciliśmy o badania, których on nie chciał zrobić 😱.
    W tym udanym cyklu staraliśmy się… dokładnie raz, przed wizytą u lekarki 🍆. Potem jakoś się nie składało — skoro i tak „nici z tego cyklu”, to po co.
    Tak straciłam wiarę w ten cykl, że: poszłam na solarium (skoro i tak nic z niego), zapisałam się na rezonans (gastrolog zlecił, żeby sprawdzić jelita w kontekście starań). Z powodu badania z kontrastem musiałam zrobić test ciążowy wcześniej. Pamiętam, że był to dzień po Dniu Ojca i dzień, w którym miałam odstawić Duphaston.
    Leję na ten test… patrzę… i po chwili nie „kuzyn”, a legitna druga krecha 😱. Jak to któraś kiedyś napisała – „krecha jak w filmach”. Nie wierzyłam własnym oczom 😍. Zresztą do tej pory nie mogę uwierzyć.
    Dowiedziałyście się jako pierwsze 🥰
    W tym szczęśliwym cyklu wyjątkowo nie miałam też plamień (wcześniej pojawiały się na kilka dni przed miesiączką, czasem nawet przez tydzień).

    Trzymam za Was mocno kciuki 🤞. Życzę Wam cyklu tak „bezowulacyjnego”, że aż gwiazdy będą biły z pierwszej strony po oczach ⭐⭐⭐⭐⭐
    Troszkę Was stalkuję z ukrycia, ale jakoś głupio mi się nieraz odezwać. Niemniej — kibicuję i wierzę w każdą z Was 🤞
    Jeszcze raz — wiruski dla wszystkich 🦠🦠🦠

    IMG-20250812-125526.jpg

    Ale to już dzidzia 😍

    Martt95 lubi tę wiadomość

    👒30 🎩36 🐶~7

    6cs - CB 5tc

    8cs ⏳

    🔸PCOS
    🔸Insulinooporność (ogarnięta)
    🔸Niedoczynność tarczycy
    🔸Macica dwurożna
  • Bergamotka94 Autorytet
    Postów: 610 1275

    Wysłany: 12 sierpnia, 14:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć Dziewczyny, ja też nie odzywałam się jeszcze w tym wątku ale oczywiście w pierwszej kolejności zostawiam 🦠 🦠🦠

    Kiki, bardzo mi przykro że znowu się nie udało. Przytulam ❤️ Zgadzam się z Ssilvia - zachodzisz w ciążę więc gdzieś musi być jakaś przyczyna, może to nawet drobiazg który na pierwszy rzut oka wydaje się pierdoła bez znaczenia.

    Dziewczynom z pozytywnymi testami życzę szybko bijących serduszek na wizytach ❤️❤️❤️

    Nam co prawda udało się w 4/5 cyklu więc z perspektywy czasu można uznać że nawet nie zdążyłam się nabyć staraczką, ale to ile nerwów i pieniędzy kosztowało mnie zajście w ciążę to wiem tylko ja i mój mąż. I właśnie niby na pierwszy rzut oka wszystko było dobrze, a jednak w szczegółowej analizie wyników brakowało równowagi. Ostatnio powiedziałam o ciąży mojej przyjaciółce i jakie było moje zdziwienie jak skomentowała „widzisz? Mówiłam że wystarczy wyluzować i się uda.” O m g …. Ja nie wyluzowałam nawet na chwilę, czekał mnie zabieg drożności jajowodów, miałam wydłużające się cykle i cały maj byłam chora z antybiotykiem - więc nie wiem kiedy i z jakiego powodu miałabym luzować 🫠
    W każdym razie do czego zmierzam - wydaje mi się że u mnie na zajściu w ciążę zaważyły właśnie wyniki - tarczyca, ferrytyna, poziom witamin i spadek prolaktyny i insuliny. Zainwestowałam w pomoc dietetyka, dobre suplementy i przede wszystkim w zdrowszy tryb życia. To wydaje się błahostką ale widziałam jak polepszają się moje wyniki, także uważam że każda złotówka i każda chwila silnej woli była tego totalnie warta.

    P.s - my też mieliśmy Fertilsafe i był spoczko.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 sierpnia, 14:30

    mon08kow, Paula6432, Mardotka, kleopatr4 lubią tę wiadomość

    Ona 30
    💊Niedoczynność tarczycy - Euthyrox 75, Wit. D, Prenatal Duo

    4cs 📌🍀

    26.05 (12 dpo) - ⏸️.
    17.06 - bije serduszko ❤️
    28.07 - prenatalne 👍 🩵 CRL 6,89 cm
    15.09 - połówkowe, 306 g chłopczyka 🩵
    Rośnij dzidziusiu 🥹

    💫team #rodzew2026 🪄
  • oliwia79 Ekspertka
    Postów: 219 156

    Wysłany: 12 sierpnia, 14:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bergamotka94 wrote:
    Cześć Dziewczyny, ja też nie odzywałam się jeszcze w tym wątku ale oczywiście w pierwszej kolejności zostawiam 🦠 🦠🦠

    Kiki, bardzo mi przykro że znowu się nie udało. Przytulam ❤️ Zgadzam się z Ssilvia - zachodzisz w ciążę więc gdzieś musi być jakaś przyczyna, może to nawet drobiazg który na pierwszy rzut oka wydaje się pierdoła bez znaczenia.

    Dziewczynom z pozytywnymi testami życzę szybko bijących serduszek na wizytach ❤️❤️❤️

    Nam co prawda udało się w 4/5 cyklu więc z perspektywy czasu można uznać że nawet nie zdążyłam się nabyć staraczką, ale to ile nerwów i pieniędzy kosztowało mnie zajście w ciążę to wiem tylko ja i mój mąż. I właśnie niby na pierwszy rzut oka wszystko było dobrze, a jednak w szczegółowej analizie wyników brakowało równowagi. Ostatnio powiedziałam o ciąży mojej przyjaciółce i jakie było moje zdziwienie jak skomentowała „widzisz? Mówiłam że wystarczy wyluzować i się uda.” O m g …. Ja nie wyluzowałam nawet na chwilę, czekał mnie zabieg drożności jajowodów, miałam wydłużające się cykle i cały maj byłam chora z antybiotykiem - więc nie wiem kiedy i z jakiego powodu miałabym luzować 🫠
    W każdym razie do czego zmierzam - wydaje mi się że u mnie na zajściu w ciążę zaważyły właśnie wyniki - tarczyca, ferrytyna, poziom witamin i spadek prolaktyny i insuliny. Zainwestowałam w pomoc dietetyka, dobre suplementy i przede wszystkim w zdrowszy tryb życia. To wydaje się błahostką ale widziałam jak polepszają się moje wyniki, także uważam że każda złotówka i każda chwila silnej woli była tego totalnie warta.

    P.s - my też mieliśmy Fertilsafe i był spoczko.

    Jak obniżyłas prolaktyne?:)

    Bergamotka94 lubi tę wiadomość

  • Belia Autorytet
    Postów: 1566 4131

    Wysłany: 12 sierpnia, 14:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zosiu, cudowne wieści. 😍 Rośnijcie zdrowo 🍀

    16cs o pierwsze 👶🏼 🤞🏼
    4cs: 08.24 cb 4tc💔
    6cs: 10.24 cb 6tc💔

    Ona 👩🏼 (31lat):
    cykle regularne: 30-32dni 🗓️
    2023 2x histeroskopia- wycięcie polipa
    AMH 3,55 ✅
    HSG dwa jajowody drożne ✅
    Hormony, biochemia, homocysteina ✅
    MUCH, biocenoza, cytologia ✅
    🧬mutacja MTHFR a1298c hetero

    On 👨🏽(31lat) - w trakcie leczenia
    badanie nasienia 🪱(czerwiec): Ilość: 60,6 mln ✅ żywe: 69% ✅ koncentracja: 10,1 mln/ml🔻A+B: 43,5% ✅; morfo 1,8%🔻pH: 8,3🔻

    🔜 kariotypy, rozszerzone badanie nasienia
  • Bergamotka94 Autorytet
    Postów: 610 1275

    Wysłany: 12 sierpnia, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    oliwia79 wrote:
    Jak obniżyłas prolaktyne?:)

    Oliwia, niczym szczególnym - po miesiącu powtórzyłam badanie w odpowiednich warunkach. Starałam się na 2/3 dni przed badaniem dużo odpoczywać i nie stresować, byłam wyspana i wypoczęta, badanie wykonałam o godzinie 10 a nie 7 rano jak zwykle.

    P.S Ja też tak jak Zosia w szczęśliwym cyklu miałam cykl bezowulacyjny wg lekarza 😂😂😂

    kleopatr4 lubi tę wiadomość

    Ona 30
    💊Niedoczynność tarczycy - Euthyrox 75, Wit. D, Prenatal Duo

    4cs 📌🍀

    26.05 (12 dpo) - ⏸️.
    17.06 - bije serduszko ❤️
    28.07 - prenatalne 👍 🩵 CRL 6,89 cm
    15.09 - połówkowe, 306 g chłopczyka 🩵
    Rośnij dzidziusiu 🥹

    💫team #rodzew2026 🪄
  • ferrytynka25 Ekspertka
    Postów: 147 240

    Wysłany: 12 sierpnia, 14:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zosiu, mam dzisiaj fatalny dzień w pracy, ponadto po kolejnym nieudanym cyklu starań towarzyszy mi podły nastrój. Dziękuję, że podzieliłaś się z nami tym wpisem i zdjęciem, bo aż się wzruszyłam, autentycznie. Dodałaś nam pokładów nadziei. Wszystkiego wspaniałego, rośnijcie zdrowo! 🫶

    👩 28 👨 30 🐶8
    16CS ✨👶
    Odstawienie AH - wrzesień 2023 r.
    Suple💊
    Hormony w normie ✅
    Niska Ferrytyna (2023 19🔻--> 2025 42💪)
    Owulacje potwierdzone monitoringiem ✅
    Lipiec 2025 - Torbiel krwotoczna
    Cytologia – w normie 💪 ✅
    🔬 MUCHA - Grudzień 2024 Ureaplasma urealyticum --> Styczeń 2025 czysto (Leczenie Doxycylina ja + mąż👩👨)✅
    - USG piersi ✅

    👨
    Morfologia 2%⚠️
‹‹ 79 80 81 82 83 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Odstawienie tabletek antykoncepcyjnych a zajście w ciążę

Bierzesz tabletki antykoncepcyjne i czujesz, że przyszedł czas na odstawienie tabeletek, bo chciałabyś już zajść w ciążę? Podobnie jak w przypadku przyjmowania tabletek, odstawienie ich także musi być świadomym działaniem. Zanim podejmiesz taką decyzję, warto dowiedzieć się, jakie mogą być ewentualne objawy odstawienia tabletek antykoncepcyjnych. Jak cały proces wpływa na organizm kobiety? Czy przyczynia się ona do komplikacji związanych z zajściem w ciążę? Odpowiadamy!  

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak radzić sobie z poczuciem winy i ze wstydem?

Poczucie winy i wstydu może wpływać na to, jak postrzegasz siebie, jakie decyzje podejmujesz i jak budujesz relacje z innymi. Jeśli nie umiesz ich rozpoznać i zrozumieć, mogą Cię przytłaczać, odbierać energię i podcinać pewność siebie. Nie musisz w tym tkwić. Nauka rozróżniania tych emocji i skutecznego radzenia sobie z nimi pomoże Ci odzyskać wewnętrzny spokój i lepszy kontakt ze sobą.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ