Wielka Akcja - Wspieramy się w niepłodności!
Dziś dodająca otuchy historia Danuty i Adama

Zainspiruj się!
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
Odpowiedz

Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2019, 20:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Miss te upały są straszne, mimo aktywności staram się w godz 11-16 być w domu i się chłodzić.
    Czas leci więc trzeba powoli szykować. 😍 my narazie kupiliśmy fotelik. Za miesiąc remont naszej sypialni to i kącik będziemy urządzać 💙

    Dziś kupiłam mężowi prezent na dzień ojca 😂 a na pudełku napisałam „First Father’s Day - preorder gift”. Mam nadzieje się ucieszy 😀

    A tak z innej beczki: mam problem z bratową.. starają się o dzidzie chyba z 4 może 5lat. Drożność zrobiona, zastrzyki itd. Lekarka na chwile obecną pow że wykorzystała już wobec niej wszystko. Czasem odczuwam z jej strony zazdrość (rozumiem że bardzo pragnie dziecka a nawet dzieci i ja też bym chciała mega żeby im się udało), do tego stopnia że jeśli coś kupię małemu i się pochwale radością to zostaje zgaszona. Jest mi wtedy przykro, zwłaszcza że koleżanki z takim samym problemem cieszą się razem ze mną.. ograniczam więc swoją ekscytacje, czasem nawet mam poczucie winy że nie powinnam się tak cieszyć bo wtedy ją smuce. Jak mam do tego podejść, macie jakieś sprawdzone sposoby bądź sugestie? 🙂

  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 19 czerwca 2019, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WhyNot myślę że problemem jest właśnie Twoja bratowa. Choćbyś na rzęsach stanęła to wydaje mi się że i tak jej reakcja się nie zmieni.. Może spróbuj z nią szczerze porozmawiać o tym?

    Kurcze jak rozmawiam z ciezarną znajomą, czy kolegą któremu ma się za 2tyg urodzić dziecko jest mi przykro. Nie będę tego ukrywać, kłamać że tak nie jest.. Ale za wszelką cenę staram się tego nie pokazywać. Czemu mam niszczyć czyjeś szczęście tylko dlatego że ja nie jestem szczęśliwa. Fakt może moje reakcje nie tryskają euforią ale zawsze staram się coś miłego powiedzieć.. Tak naprawdę nie jesteś w stanie zmienić tego że jesteś w ciąży ani za bratową w ciążę też nie zajdziesz.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2019, 21:17

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
  • Kaga Autorytet
    Postów: 1744 1368

    Wysłany: 19 czerwca 2019, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dopiero jak zaszłam w ciążę to odkrylam, że par mających problem wokół mnie jest więcej niż myślałam.
    ...

    Ale z drugiej strony staram się też zrozumieć ich. Pragnienie posiadania dziecka jest silniejsze niż wszystko. Nawet jeżeli chcą być mili to może przychodzi im to zbyt ciężko. Ciężko cieszyć się z czyjegoś brzuszka, zdjęć USG jak samemu walczy się o to bezskutecznie od lat. :(

    Najlepsza rada to unikać "drażnienia" takich osób. Nie pokazywać ubranek, zabawek, mebelków, zdjęć. Ciężko ukrywać radość z noszenia dziecka, ale im ciężko ukrywać ból. Twoja bratowa na pewno nie chciałaby być złośliwa, po prostu cierpi.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2020, 20:46

    Salome, Esperanza Mia, MissKathy92 lubią tę wiadomość

  • NowaJaaa Autorytet
    Postów: 1722 1233

    Wysłany: 19 czerwca 2019, 21:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my dzisiaj bylismy na spacerku z Maluszkiem i wiecie co... tak sobie mysle, ze ciesze sie, z każdej ciąży, ze ludzie nie musza przezywać tego co my.. bo generalnie nie wiadomo czy walczyliby tak jak my aż do skutku. Takze nie zazdroszczę, tylko czekam cierpliwie na swoją kolej ;)

    Why moze Twoja Bratowa sie zakocha jak Maluszek juz bedzie na świecie? Nie przejmuj sie Nia i ciesz sie ile tylko sie da!

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2019, 21:41

    Starania od 01.2018r.
    Od 03.2020 AP - MP 🥰
    Pcos,cykle bezowulacyjne, kir Bx, cytokiny skopane, komórki nk-23%
    Stymulacje: clo+pregnyl (2 nieudane), lametta+pregnyl (2 nieudane).
    Laparo+histero+drożność - korekta kształtu macicy.
    Maz ok
    Szczesliwy cykl-gonadotropiny+acard+intralipid+neoparin
    15.12.2020r.-pęcherzyk ciążowy
    28.12.2020r.- Nasz Dzidziuś ma ❤️
    16.07.2021r.- 35tc SN Synuś ❤️
    11.04.2023r.- beta 760 Nasz Drugi Cudzie zostań z nami! 🙏🙏

    Czekamy na Dziewczynke 😍

    16ud3e3kic3bs405.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2019, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Każdy jest inny, każdy podchodzi do tego tematu inaczej. Ja np. bardzo cieszyłam się i cieszę z każdej ciąży, która mnie otacza.
    Lubię słuchać o ciąży, oglądać zdjęcia, ubranka, czy nawet relacje z dziećmi moich koleżanek na instagramie.
    Może nasza droga nie była bardzo ciężka i długa, też nie była usłana różami, swoje też przecierpiałam.

    Natomiast mam koleżankę, która reaguje zupełnie inaczej, jak nasza jedna koleżanka zaszła w cią_ę to ta zupełnie zerwała kontakt, boję się, że i do mnie przestanie się odzywać, a ja wiedząc jakie ma podejście będę czuła, że zrobiłam jej tak jakby na złość.
    Oni obydwoje zdrowi, młodzi ludzie, przebadani, wszystko super, a 3 lata i jeszcze nic.

  • MissKathy92 Autorytet
    Postów: 5507 2824

    Wysłany: 19 czerwca 2019, 22:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaga- dokładnie myślę tak samo :)
    To ciężka sytuacja i trudny temat tak naprawdę- bo każda ma prawo cieszyć się swoim szczęściem ale też każda ma prawo nie okazywać euforii z cudzego szczęścia a tym bardziej że sama bardzo pragnie takiego szczęścia :/

    Kaga lubi tę wiadomość

    Czekamy na małą Liliankę ❤️❤️❤️
    Listopad 2021 ❤️

    klz96iyeimbp5oxr.png
    Amelia ur. 8.10.2019, cc (40+3), 4440g, 57cm, 10pkt
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2019, 22:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja powiem tak :
    Wiadomo ze gdy ktos sie stara o dziecko to jest jakis taki zal gdy widzi sie ciaze kogos innego...
    Ale taki zal tez powienien miec jakies granice...
    Nie mozna obwiniac swiata ani nikogo innego o to ze komus sie udalo a mi nie...
    Ja mam za soba 23 cykle staran
    23 miesiacw ktore byly rozne...
    Ale jesli mialam kiedykolwiek jakis zal byl on tylko do mnie...
    Cieszylam sie z ciaz znajomych rodzin itp...
    Jesli pojawiala sie zazdrosc byla ona zdrowa...

    Nie mozna winic swiata
    Nie mozna winic kobiety za to ze jest w ciazy tylko dlatego ze ja w nie nie jestem...
    Wszystko ma swoje granice

    Jestemy doroslymi ludzmi
    Wystaczy powiedziec lub napisac komus : sluchaj jestem w sytuacji takiej i takiej
    Ciesze sie twoja ciaza ale z racji tego ze mi sie nie udaje prosze cie o to aby tego tematu bylo jak najmniej ... poprpstu nie rozmawiajmy o tym
    Jesli druga osoba ma w sobie jakas empatie to to zrozumie...
    I tyle...
    Natomiast jesli osoba posiada w sobie chora zazdrosc typu jestes w ciazy a ja nie wiec ci czyms dowale zebys nie byla taka zadowolona to wybaczcie ale to nie jest dojrzale zachowanie...

    Czasem wystarczy porozmawiac
    Ustalic jakas granice rozmow...

    Gdy moja przyjaciolka byla w ciazy towarzyszylam jej na badaniach na zakupach...
    Mialam w sobie mysl marze o tym zeby kiedys to przezywac ale nie bylo we mnie zadnego uklucia czy tym bardziej oddalania sie...
    Nie mamy nascie lat...
    Trzeba rozne sprawy umiec zaakceptowac ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2019, 23:01

    MilusińskaMilena, Why_not_now87 lubią tę wiadomość

  • Kaga Autorytet
    Postów: 1744 1368

    Wysłany: 19 czerwca 2019, 23:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To są trudne tematy a każdy jest inny. Jeden sobie poradzi że wszystkim, inney zlamie się już na początku niepowodzeń. :(
    Najlepiej chyba wyczuć daną osobę i postępować tak aby jej nie ranić. Ale to prawda, nie ma co się dać zwariowac. Mnie wkurwi@ jak ktoś patrzy na mój brzuch tak jakby on był czemuś winien. Jeżeli ktoś będzie miał aż taki problem z moja ciąża (a mamy taką w rodzinie) to ja mogę zerwać z nim kontakt i mam to w nosie. Rozumiem że może być jej przykro, że w domu sobie poplacze, ale sposób w jaki ona i jej matka na mnie patrzą i traktują mnie jak zło konieczne jest nie do przyjęcia. Moje dziecko jest dla mnie ważniejsze niż takie dwie krowy.

    Swoją drogą Zanetka czy Twój suwak działa poprawnie? Albo mam omamy, albo wydaje mi się że się nie zmienia. :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2019, 23:32

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 19 czerwca 2019, 23:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No cos nie hula bo za mna 7 tygodni i 2 dni haha

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 czerwca 2019, 08:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żanetka93 wrote:
    No cos nie hula bo za mna 7 tygodni i 2 dni haha

    Żanetka, widzę, że mamy teraz takie same suwaki :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 czerwca 2019, 08:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki dziewczyny 😘 będę się starać wypośrodkować te emocje by niepotrzebnie jej nie ranić, a w euforii być poza jej towarzystwem. Napewno jest jej przykro, bo gdy człowiek stara się kilka lat a innej udaje się w 1c to zawód napewno jest.

    Miłego długiego weekendu 💙

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 czerwca 2019, 09:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O kurde rzeczywiscie nie zauwazylam 🙈

    Zmienilam zeby sie nie mylilo :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2019, 09:09

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 czerwca 2019, 09:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na pewno by się nie myliły, bo Ty masz troszkę do przodu :)
    Najważniejsze, żeby Tobie było na niego dobrze i wygodnie patrzeć, no i żeby Tobie się podobał :)

  • Phiczek Autorytet
    Postów: 1005 369

    Wysłany: 20 czerwca 2019, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczerze to mega trudny temat.

    Nie przyznam racji ani jednej stronie ani drugie.
    Bo ciezarne patrza z innego punktu widzenia i staraczki tez.

    Nie m co porownywac kobiety do innej. Kazda jest inna. Jedna sie czyms ucieszy a druga ta sama wiadomoscia zasmuci.
    Tylko zrozumcie kazda ze stron.

    Czasami poprostu trzeba zrobic tak aby nie krzywdzic innych. Jesli znacie problem to poprostu miec na uwadze a nie olac temat.

    ALEKSANDRA, RudaMaruda25, MissKathy92, Why_not_now87, Jane208 lubią tę wiadomość

    * IO
    * Hashimoto
    * Progesteron 💪
    * Histeroskopia 05.2021
    * Laparoskopia 02.2022 (nie tego człowiek się spodziewał)
    * większość wyników w normie
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 czerwca 2019, 10:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Phiczku i wydaje mi się, że trafiłaś w punkt.

    Każda jest inna, każda ma inne podejście. Każdam ma swoją odporność na konkretne sytuacje.
    Najważniejsze jest odnalezienie złotego środka w relacjach z innymi, co nie w każdym momencie jest łatwe, a nawet możliwe. Żadna ze stron, nie chce ranić drugiej.

    Ciężarne powinny zrozumieć staraczki, bo same to przeszły. Ale z drugiej strony też ciężkie jest hamowanie szczęścia, trochę jest też to nienaturalne.
    I nie mówię tu o przesadnej manifestacji swojego stanu.

    ALEKSANDRA lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 czerwca 2019, 10:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak kazdy jest inny i kazdy inaczej przechodzi rozne rzeczy...
    I to jest zrozumiale i jasne...
    Dlatego owszem jesli wiem ze ktos bardzo przezywa starania nie wyskocze mu nagle z propozycja pomocy wybierania lozeczka do pokoju dziecka czy nie zaprosze na zakupu ciuszkow :D

    Ale mi raczej chodzi o osoby ktore z tego az choruja...
    Ktore maja w sobie nie smutek a jakas taka nienawisc...

    I sa takie przypadki
    Znienawidzenie kogos za to ze osiagna cos czego ja nie a tez tego chce...
    Ale tak jak pisalam to jest juz egazmin jakiejs takiej dojrzalosci...
    O wszystkim mozna pogadac i zrobic tak aby obydwie strony mialay jakas granice ktorej np nie przekrocza w spotkaniach rozmowach itp...

    Ale zeby krzywdzic kogos chociazby slowem tylko dlatego ze sie udalo , a wczesniej sie tego kogos uwazalo za przyjaciela lub jesli ten ktos jest wogole rodzina to jest dla mnie poprostu chore i tego naprawde nie zrozumiem...

  • Phiczek Autorytet
    Postów: 1005 369

    Wysłany: 20 czerwca 2019, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Krzywdzenie slowem hmmm....

    A wlasnie i tu popatrzyc trzeba z perspektywy staraczki i ciezarnej.

    Bo patrzac z wlasniej perspektywy czasami czlowiek myśli ze nie krzywdzi nikogo a w rzeczywistosci jest duzo inaczej hehe..

    Jak to mowie
    I tak zle i tak niedobrze haha

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2019, 11:10

    * IO
    * Hashimoto
    * Progesteron 💪
    * Histeroskopia 05.2021
    * Laparoskopia 02.2022 (nie tego człowiek się spodziewał)
    * większość wyników w normie
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 czerwca 2019, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiecej jest przypadkow ze staraczki odwracaja sie od ciezarnych...

    Staraczka ktora przeszla starania i wkoncu sie udalo ma takie jakby to powiedziec doswiadczenie czy cos i wie gdzie moze postawic jakas granice...

    A czasem osoba ktora sie stara ot tak sie od niej odwraca
    Nie mowie tu o forach ale o zyciu relanym
    Gdy ktos byl naprawde przyjaciolmi itp...
    Mowisz przyjaciolce : jestem szczesliwa a ona ci np wyskakuje z tekstem jeszcze sie tak nie ciesz itp itp...

    I to jest cos typu : zaszlas w ciaze wiec jestes zla spadaj
    I teraz jakby sie poczula staraczka gdyby odniosla wrazenie : ja zaszlam ty nie wiec spadaj...

    Ciezarna tak nie zrobi bo przeszla przez to samo i wie co dana osoba czuje...
    A osoba starajaca sie jeszcze nie wiem co czuje osoba juz w ciazy i czasem sie odwraca nie wiedzac ze robi tym przykrosc...

  • Salome Autorytet
    Postów: 4447 6659

    Wysłany: 20 czerwca 2019, 11:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dla mnie niepojęte jest, jak można się złościć z powodu czyjegoś szczęścia... Niedawno dowiedziałam się, że moja koleżanka, którą zachęcałam do rozpoczęcia starań, zaszła w ciążę za pierwszym razem - a ja jestem już po 9 próbach i dalej nic. I co? Oczywiście zrobiło mi się przykro, że mnie się nie udało, ale bardzo się ucieszyłam! Od razu o wszystko wypytywałam, a wczoraj się spotkałyśmy i było kompletnie normalnie.
    Ale fakt, że co człowiek, to inne reakcje.

    Zrobiłam dziś z rana test, żeby zobaczyć, czy trzyma mnie jeszcze ovitrelle i jest bardzo cieniutka kreseczka. Czyli coś tam jeszcze jest - to 9 dzień po zastrzyku. Ale fajnie było po raz pierwszy zobaczyć coś innego, niż czystą biel ;)

    Dziewczyny, które biorą lub brały luteinę lub inny progesteron - jak z Waszymi temperaturami? Mnie się wydaje, że mam niższe, niż bez brania tabletek.
    No i pobolewa mnie czasem brzuch tak bardzo bardzo delikatnie.
    A w ogóle mega dziwna rzecz - w 5 lub 6 dpo miałam jednorazowe takie mocne ukłucie w pochwie, a później w pępku. Aż zapiszczałam. Wkręcam sobie, że to zagnieżdżenie, ale to chyba niemożliwe?
    Aha, a piersi mam jak flaki... No może nie jak flaki, ale nic a nic nie bolą.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2019, 11:24

    Żanetka93 lubi tę wiadomość

    2020-2022: 3 procedury -> 2 transfery -> 0 ciąż

    16.12.2022 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • transfer zarodka po PGT (encorton, equoral, accofil, neoparin, acard, cyclogest, atosiban) - klapa

    6.03.2023 - Reprofit • AZ • cykl naturalny z ovitrelle • przebadany zarodek (intralipid, immunoglobuliny - Bioven, clexane, aspirin cardio, utrogestan, estrofem, atosiban)
    🍀7dpt - beta 67,67, prog 28,80
    🍀9dpt - beta 196,70, prog 32,30
    🍀14dpt - beta 1931, prog 43,40
    🍀24dpt - beta 33812, prog 32,20, CRL 4,3mm i ♥️
    🍀30dpt - CRL 8,6mm
    🍀8+2 - CRL 1,72cm
    🍀9+1 - CRL 2,71cm
    🍀16.05 prenatalne - wszystko ideolo
    🍀3.07 19+5 połówkowe 👍
    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 20 czerwca 2019, 11:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nie da sie zajsc w ciaze i sie tym nie cieszyc
    Owszem sa pewne granice
    Trzeba wiedziec na co sobie mozna pozwolic w slowach zachowaniu itp...
    Ale nie opcji zebym nie zyc euforia i czasem tak od siebie poprpstu czlowiek nawet nie wie ze robi przykrosc poprosru

‹‹ 386 387 388 389 390 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

4 Problemy z zajściem w ciążę, które możesz wykryć z pomocą aplikacji OvuFriend!

Kalendarz owulacji kojarzy Ci się tylko z wyznaczaniem dni płodnych i terminu owulacji? Jego możliwości są dużo większe! Aplikacja może być pomocna w wykrywaniu problemów związanych z płodnością na bardzo wczesnym etapie. O jakich problemach mowa? Co możesz wykryć z pomocą kalendarza? Kliknij i przeczytaj!   

CZYTAJ WIĘCEJ

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ

14 faktów na temat płodności kobiety - owulacja, miesiączka, dni płodne

Owulacja, dni płodne, miesiączka - słyszymy o nich często. Ale czy na pewno mamy wystarczającą wiedzą na temat płodności kobiety? Niektóre sprawy dotyczące cyklu kobiety nie są tak jasne i oczywiste jakby mogło się zdawać. Tutaj znajdziesz 14 najważniejszych faktów, które warto wiedzieć na temat płodności kobiety.   

CZYTAJ WIĘCEJ