Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja wiedziałam już w wieku 18 lat że będę miała problem. Żałuję, że czekałam do 24 lat aby zacząć się starać. Teraz mam 26 lat i mam wrażenie że nieprędko zostanę mamą. Mąż dawno chciał się starać, ale ja uważałam, że za krótko się znamy, że musielibyśmy mieszkać w jednym pokoju we trójkę, a w domu jeszcze rodzice, jego siostra i babcia. Chciałam skończyć studia i trochę popracować. A okazało się, że studia skończyłam, mamy mieszkanie, ciężko mi było znaleźć pracę, ciągle jakieś staże albo miesięczne umowy, więcej byłam bezrobotna niż w pracy. Nadal nie mam stałej umowy, tylko na czas określony, ale co ma być to będzie. Wolę być mamą, niż pracować i się spełniać w pracy, a być bezdzietną. Teraz mamy warunki, a nie mamy dziecka. A reszty i tak byśmy się dorobili prędzej czy później.Starania od 11.2017r.
-Laparoskopia z powodu zapalenia otrzewnej miednicy mniejszej, skutek: brak prawego jajowodu, lewy drożny.
-Insulinooporność
-lekkie PCOS
04-05.19r - Lametta + Ovitrelle, glucophage
06.19r. - torbiele, miesięczną przerwa w staraniach
07-10.19r - Lametta + Ovitrelle, glucophage (6cs)
20.11.19r. - 1 cykl z clo i IUI (7cs) 😥
16.12.19r. - 2 IUI menopur (8cs) 😥
01.20r. - lametta na własną rękę
02-05.20r. - starania bez leków (10-13cs) torbiel czekoladowa po lewej stronie
22.06.20r. - transfer 4ab
8dpt - beta 114.09 🥰
11dpt - beta 301.78 🥰
18dpt - beta 3258.58 🥰
synuś 💙
23.02.23r. transfer 3BB🐣
6dpt - beta 19 / prog 20.60 🥰
8dpt - beta 56 🥰
13dpt - beta 593 🥰
15dpt - beta 1654 🥰
20dpt - beta 7314 🥰
Drugi synuś 🩵
Zostały jeszcze ❄❄❄❄ -
Ja dopiero instynkt dostałam 2 lata temu. Wcześniej dzieci nie chciałam mieć.
ślub wzięliśmy po 12 latach. 3 krotnie rozchodzilismy się. Ostatnim razem powodem rozejścia było że M stracił pracę i stwierdził że nie nadaje się ani na męża ani na nic. Ale pogadaliśmy o wszystkim wyjechaliśmy nad morze i mi się tam oświadczył. Od razu chcieliśmy się starać zrobiliśmy toksoplazmozę wyszła aktywna leki nie działały i lekarz kazał poczekać aż sama ustanie i wtedy się starać. Po roku znikło i tak staramy się ponad 3 lata. Ale czy mając 20 czy 25 czy 40 lat okazali się że naturalnie szans nie ma. Nie wierzyłam lekarzowi, ale teraz wierzę że miał rację.
Bez dzieci też da się żyć.Samosiowa88 lubi tę wiadomość
"Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
21.03.2022 transfer 2AA
5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
7.06.22 prenetralne, synek
18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
15.02.2020 transfer 3AA
6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
26 dpt ❤️ 12.03.2020
18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
19.06.2020 pierwsze ruchy💗
21.07.2020 25+1 waga 776 g
21.08.2020 29+5 gene 1502g
09.09.2020 waga 1944g
34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍 -
A ja natomiast mam tak mocny instynkt , że nie wiem czy bez dzieci musiałabym żyć.. jeśli nie dało by się naturalnie A poczekamy tak do 30 lat A jeśli nie wyjdzie to adopcja. Podobnie mamy na szczęście z mężem;) my w sumie długo nie czekaliśmy, od razu po ślubie zaczęliśmy się starać już w sumie w dniu ślubu;) rozmowy o tym były odbite przed ślubem więc każdy wiedział czego oczekuje:)
Z praca w dzisiejszych czasach nigdy nie jest super stabilnie. Mąż miał umowę na czas nieokreślony A został zwolniony bez powodu, ja mam na rok na razie. I w sumie nie jest dla nas ważne żeby posiadać majątki, wazniejsi jesteśmy my. Więc może przez to też chęć posiadania dziecka jest tak ogromna;(Samosiowa88 lubi tę wiadomość
Starania od 2018
💃93
🤵91
Niskie amh, gen mukowiscydozy, cienkie endometrium, nawracające polipy. trambofilia 3/5, kir Bx bez implantacyjnych, rozjechane cytokiny, nieprawidłowe komórki Nk
U niego: wszystko idealnie.
2018-2020: 3x CB❌❌❌
2021: 3x IUI ❌❌❌
2022: Dieta i przerwa w staraniach
2023: In vitro Klinika UNICA Brno, Czechy:
° 3x ❄️❄️❄️ z komórek dawczyni (5AA,4AA,1CM)
2024:
°4x histeroskopia, nawracające polipy, cienkie endometrium 4mm
°11/24: endometrium 9,5mm, transfer ❄️ 5AA beta 0 ❌
° 11/24: Pogorszenie wątroby, dieta, odstawienie leków
°Badania po nieudanym transferze:
--> KIR Bx (brak 4 kirów implantacyjnych)🆘
--> Cytokiny rozjechane 🆘
--> Trombofilia 3/5 mutacji pozytywne 🆘
--> ASA, ANA1 i ANA 2 negatywne ✅
--> ANA 3 pozytywne dwa antygeny ( Ro 52, PM Scl 100) 🆘
--> Komórki Nk w krwi i endometrium nieprawidłowe 🆘
--> Allo mlr 3% 🆘, cross match 2% 🆘
Luty 2025 drugi transfer🤞🤞🤞 -
Byłam u gin. Jakie oczy zrobiła jak powiedzieliśmy, że spotykamy się 14 lat haha :p bardzo fajna babka. Jestem zadowolona, mąż tez. W tym cyklu owulacja z prawego była wiec i tak nic z tego. Przyszły cykl zaczynamy od usg. Trochę mnie to mierzi, żeby robić usg w czasie okresu... ale ona mówi, ze trzeba sprawdzić czy się nie zrobiła torbiel i dopiero stymulować.
My oboje z mężem nie jesteśmy jakimiś super fanami dzieci. To rozczulanie się nad wózkiem zawsze było nie w moim stylu. Ale chcemy swoje mieć. Będzie na pewno fajnie i inaczej. Mi się marzy 3 ale cóż. Nie mam na to aż takiego wpływu jakbym chciała. -
Konstruktorka93 , daj znać jak test w sobotę
Ja tez się w ogóle nie spodziewałam , ze mogę być w ciąży! Dopiero dzień po oczekiwanym terminie @ coś mnie drgnęło. Teraz mam o wiele silniejsze objawy niż kilka dni temu.
Nic straconego 😊Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2019, 13:21
8cs ❤️
03.04.2020 Anastazja 💖 -
My zaczęliśmy starania jeszcze przed ślubem. To wielkie szczęście gdy w podróży poślubnej zrobiłam test i wyszedł pozytyw i ta rozpacz gdy dosłownie po kilku dniach zaczęłam krwawić.. Niedługo minie rok. Ale myślę sobie ze tak miało być, że zostaliśmy wybrani do tego że nie przejdzie nam to łatwo. Wierzę że Bóg ma na nas jakiś plan, tylko jaki.. Marzy mi się trójka, będę szczęśliwa jeśli będziemy mieli choć jedno.
Nada też mnie przeraża usg podczas okresu, czuję się wtedy okropnie 😑 no ale jak trzeba to trzeba..Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
nick nieaktualnyStokrotka opowiadaj te swoje objawy
Zawsze to jakaś nowa wiedzą 😋
My mieliśmy ślub w wieku ja miałam 23 mąż 27
I od tego czasu w sumie aktywnie żeby mieć dziecko...ale takie poważne starania zaczęły się rok po ślubie czyli 2 lata temu...
No i w sumie tak się ciągło...
My to wgl braliśmy to jako pewnik
Rozmowa a to już i seks i pewność że za 2 tyg będzie pozytywny test...
A tu jednak ups trzebabylo swoje przejść i wyczekac sobie
Ale widocznie tak miało być
Teraz się cieszę obecnym stanem i mimo że ten czas starań odszedł już tak na bok to jednak chyba się tego nie zapomni
No cóż jak to mówi mój mąż : z drugim pójdzie łatwiej 😂 -
Moje najnowsze objawy to:
Nudności
Bardziej intensywne Skurcze podbrzusza
Nie mogę dotknąć piersi
W nocy myślałam , że spłonę z gorąca 😆🔥
Zasypiam w locie 😴
No i biegam do wc co godzinęWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2019, 14:38
8cs ❤️
03.04.2020 Anastazja 💖 -
nick nieaktualnyStokrotka to bardzo szybko dopadły Cię objawy, ja to na samym początku nawet nie czułam, że jestem w ciąży, jedynie piersi takie tkliwe, większe. No i ból brzucha przy kichaniu.
Nudności i wymioty dopiero od niedawna, a totalne zmęczenie też od jakiś 2 tygodni.
Ale każdy organizm jest inny, tak jak Żanetka pisała jedną będzie rozpierać energia, a druga full pakiet objawów od początku!
Życzę Ci, żebyś się dobrze czułaStookrotka lubi tę wiadomość
-
RudaMaruda25 wrote:Stokrotka to bardzo szybko dopadły Cię objawy, ja to na samym początku nawet nie czułam, że jestem w ciąży, jedynie piersi takie tkliwe, większe. No i ból brzucha przy kichaniu.
Nudności i wymioty dopiero od niedawna, a totalne zmęczenie też od jakiś 2 tygodni.
Ale każdy organizm jest inny, tak jak Żanetka pisała jedną będzie rozpierać energia, a druga full pakiet objawów od początku!
Życzę Ci, żebyś się dobrze czuła
Dziękuje 😊
Pewnie takie nudności jak mam teraz to nie nudności....
jeszcze mam tętno dość wysokie bo 91 . Tak mój organizm reaguje na mała fasolkę 🙈
8cs ❤️
03.04.2020 Anastazja 💖 -
Dziewczyny ja też miałam usg podczas okresu. Za pierwszym razem zapytałam czy tak można to dowiedziałam się, że lekarze często tak robią. Jedyny plus jest taki, że głowica od usg wchodzi jak nóż w masło bo jednak bardziej wilgotno jest.
Usg jest krepujace ale jak widzicie lekarza, który patrzy na monitor a później jest myśl, że podczas porodu są gorsze widoki to wszystko przechodzi 😊-starania o pierwsze dziecko od 01.2018
- 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
-03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
-10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
- 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
-01.2020 start in-vitro ? -
nick nieaktualnyStookrotka wrote:Dziękuje 😊
Pewnie takie nudności jak mam teraz to nie nudności....
jeszcze mam tętno dość wysokie bo 91 . Tak mój organizm reaguje na mała fasolkę 🙈
Kochana, a może to tętno to z emocji? ☺️
Co do usg to też miałam podczas okresu, czułam się jak w rzeźni....Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2019, 15:07
-
Ja już też wielokrotnie miałam USG w czasie okresu. Najbardziej krępuje zejście z fotela a tam plamy na tych podkładach 😫 wstydzę się najbardziej tego, że ja momentalnie bez podpaski albo tampona wszystko brudzę naokoło i cała umazana jestem...Starania od 11.2017r.
-Laparoskopia z powodu zapalenia otrzewnej miednicy mniejszej, skutek: brak prawego jajowodu, lewy drożny.
-Insulinooporność
-lekkie PCOS
04-05.19r - Lametta + Ovitrelle, glucophage
06.19r. - torbiele, miesięczną przerwa w staraniach
07-10.19r - Lametta + Ovitrelle, glucophage (6cs)
20.11.19r. - 1 cykl z clo i IUI (7cs) 😥
16.12.19r. - 2 IUI menopur (8cs) 😥
01.20r. - lametta na własną rękę
02-05.20r. - starania bez leków (10-13cs) torbiel czekoladowa po lewej stronie
22.06.20r. - transfer 4ab
8dpt - beta 114.09 🥰
11dpt - beta 301.78 🥰
18dpt - beta 3258.58 🥰
synuś 💙
23.02.23r. transfer 3BB🐣
6dpt - beta 19 / prog 20.60 🥰
8dpt - beta 56 🥰
13dpt - beta 593 🥰
15dpt - beta 1654 🥰
20dpt - beta 7314 🥰
Drugi synuś 🩵
Zostały jeszcze ❄❄❄❄ -
nick nieaktualnyKaga, powiem szczerze ze ja mam jeden ciucholand angielski i wszystkie ciuchy „na ciąże” właśnie stamtąd. Noe są to typowe ciążowki (może jedna kiecka) bardziej takie oversize lub z gumka no i spódnice z wysokim stanem olowkowe. Ale chętnie popatrzę czy coś jest w okolicy i dam znać 🙂🙂
Ja to chyba się nie nadaje na ten wątek wogóle bo my z mężem po poronieniu i czyszczeniu mnie mieliśmy się wstrzymać do grudnia a szczęśliwy cykl był w styczniu, wiec na temat starań nie bardzo mogę się wypowiadać.
Co do objawów: 2 dni przed okresem zrobiłam bete bo czułam ciągniecie w pachwinach i piekące sutki. Czułam ze coś się dzieje innego 😍
A do wc teraz biegam co chwile 🙈Kaga lubi tę wiadomość
-
Ja na szczęście usg miałam jyz zawsze pod koniec. U mnie najgorzej jest 2-3dc.. Przy stymulacji zawsze macie pierwsze usg na początku cyklu? Tak się zastanawiam czy jest szansa żeby mnie to ominęło 🙂 najlepiej byłoby dla mnie gdyby od kolejnego cyklu zacząć clo tak jak gin mówił czyli od 2dc a potem wizyta dopiero ok 10dc..takiw mam marzenie bo jednak to usg podczas krwawienia mnie przeraża 😁
W ogóle pamiętam jak pojechałam do ten poradni w Kielcach. 3dc, miałam do zbadania hormony a babeczka w rejestracji mi mówi "tu pani pobiera krew a pod tym pokojem czeka pani na usg" i moja reakcja, jak to? Jakie usg? 😱 W ogóle nie byłam przygotowana do tego mentalnie, zaczekam panikować, no przecież mam okres! A mój się ze mnie śmiał..Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
nick nieaktualnyEsperanza Mia wrote:Ja dopiero instynkt dostałam 2 lata temu. Wcześniej dzieci nie chciałam mieć.
ślub wzięliśmy po 12 latach. 3 krotnie rozchodzilismy się. Ostatnim razem powodem rozejścia było że M stracił pracę i stwierdził że nie nadaje się ani na męża ani na nic. Ale pogadaliśmy o wszystkim wyjechaliśmy nad morze i mi się tam oświadczył. Od razu chcieliśmy się starać zrobiliśmy toksoplazmozę wyszła aktywna leki nie działały i lekarz kazał poczekać aż sama ustanie i wtedy się starać. Po roku znikło i tak staramy się ponad 3 lata. Ale czy mając 20 czy 25 czy 40 lat okazali się że naturalnie szans nie ma. Nie wierzyłam lekarzowi, ale teraz wierzę że miał rację.
Bez dzieci też da się żyć.
Ja mysle ze potrafie zyc bez dziecka teraz mam mysli raczej czy ja bym dala rade z tym wszystkim z obowiazkami domowymi dziecka pracy itp... Mialam okres ze bardzo chcialam plakalam a teraz praca moja wysysa ze mnie cala energie kiedys jadlam regulatnie posilki teraz jem 3 razy dziennie albo 2 z jednej strony fajnie ze mam tak czas zajety z drugiej ten stres ze w pracy duzo nie umiem przez co moja pewnosc siebie jest nizsza ale dzisiaj kolejna nauczke dostalam ze z ludzmi z pracy trzeba byc na dystans i ploty sa nawet jak jest duzo pracy nie fajnie z ich strony ze tak obgaduja mnie jestem na tapecie zarowno u lekarzy jak i pielegniarek pewnie a ja Wam powiem szczerze ze mi nie zalezy na opini innych chce wykonywac swoja prace chce zaplate za to i to wszystko nie wierze w teksty o rodzinie nie dawno tak mowili a teraz sie przekonalam znowu ale ale jestem silna caly czas sobie to powtarzam mama mi to mowila przed smiercia ze mam byc silna i nawet sie nie wzruszylam tym co mowia .
Stokrotka jeszcze raz gratulacje piekny suwaczek wysylaj wiruski moze ktos sie zarazi jeszcze bedzie Ci razniejWiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2019, 16:35
Stookrotka lubi tę wiadomość
-
no właśnie pierwszy raz mam mieć cos takiego. Wydaje mi się, że to musi być opór nieprzyjemne no ale cóż. Jak mus to mus. Jeszcze płacić trzeba za tą przyjemność. Teraz myśle o imprezie Męża, będzie fajna zabawa, gril i drinki
) tylko teraz na wielkie zakupy trzeba pojechac.