X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
Odpowiedz

Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku

Oceń ten wątek:
  • Esperanza Mia Autorytet
    Postów: 6080 4461

    Wysłany: 25 lipca 2019, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Samosiowa88 wrote:
    Dlatwgo nie czekaj kochana bo bedziesz pluc sobie i czekac w nieskonczonosc choc znam przypadki co kilkanascie lat staran i nic i pozniej w najmniej oczekiwanym czasie czasem wrecz niedogodnym udaje sie.
    Ja mysle ze potrafie zyc bez dziecka teraz mam mysli raczej czy ja bym dala rade z tym wszystkim z obowiazkami domowymi dziecka pracy itp... Mialam okres ze bardzo chcialam plakalam a teraz praca moja wysysa ze mnie cala energie kiedys jadlam regulatnie posilki teraz jem 3 razy dziennie albo 2 z jednej strony fajnie ze mam tak czas zajety z drugiej ten stres ze w pracy duzo nie umiem przez co moja pewnosc siebie jest nizsza ale dzisiaj kolejna nauczke dostalam ze z ludzmi z pracy trzeba byc na dystans i ploty sa nawet jak jest duzo pracy nie fajnie z ich strony ze tak obgaduja mnie jestem na tapecie zarowno u lekarzy jak i pielegniarek pewnie a ja Wam powiem szczerze ze mi nie zalezy na opini innych chce wykonywac swoja prace chce zaplate za to i to wszystko nie wierze w teksty o rodzinie nie dawno tak mowili a teraz sie przekonalam znowu ale ale jestem silna caly czas sobie to powtarzam mama mi to mowila przed smiercia ze mam byc silna i nawet sie nie wzruszylam tym co mowia .

    Stokrotka jeszcze raz gratulacje piekny suwaczek wysylaj wiruski moze ktos sie zarazi jeszcze bedzie Ci razniej ;)
    Kochana zrobię tyle ile mogę. A jaki będzie finał tego nikt nie wie. Jedno jest pewne nie nastawiam się jestem neutralna.
    Ja nam podobnie jak ty od kilku miesięcy nie wiem czy bym dała radę z dzieckiem. Chodzę stale zmęczona nic mi się nie chce. W pracy nerwowa atmosfera uważają nas za zło konieczne do tego coraz więcej obowiązków. Od poniedziałku zostaje sama na 2 tyg. Dopiero od 12 idę na tyg urlop. Stale żyje w stresie. A tu że mąż oblał badania był 1,5 miecha bez pracy, a tu kiepsko w pracy. Do tego czy dadzą umowę, bo wiem że jak mnie zwolnią to koniec z pracą bo u mnie wszystko po znajomości.
    A ostatnio marzą mi się zagraniczne wycieczki. I dziecko by w tym przeszkadzało, może jestem samolubna.
    Starania bardzo mnie zmieniły. Pierw silny popęd na dziecko, potem emocje spadły. I kiedy ogłosiłam koniec starań poczułam ulgę że nic nie muszę robić pod starania
    Mąż chciał pizze zawsze mówię nie wolno fast foody a teraz masz ochotę jedz.

    age.png
    age.png
    "Cokolwiek zasiejesz, po jakimś czasie zbierzesz ! Twoje myśli to ziarno i od nich będą zależeć żniwa ".
    21.03.2022 transfer 2AA
    5 dpt 21,4 7 dpt 61,2 10 dpt 205,9 14 dpt 955 23 dpt 💗
    7.06.22 prenetralne, synek
    18.07.22 pierwsze ruchy 19+5
    22.07.2020 20+2 waga 329g połówkowe
    30.09.22 3 genetyczne 30+2 1445g
    12.12.2022 40+5 56 cm, 3550 g, g.15.55 😍
    02.01.2020 *IVF *ICSI MACS
    15.01.2020 punkcja ❄❄ ❄
    15.02.2020 transfer 3AA
    6 dpt 49,5 9 dpt 181,5 11 dpt 286 13 dpt 446 16 dpt 1446 19 dpt 3893
    26 dpt ❤️ 12.03.2020
    18.06.2020 20+3 połówkowe- waga 385 g szczęścia 💕 będzie synek
    19.06.2020 pierwsze ruchy💗
    21.07.2020 25+1 waga 776 g
    21.08.2020 29+5 gene 1502g
    09.09.2020 waga 1944g
    34+2 waga 2200, 35+2 waga 2600
    09.10.2020 36+4 - 54 cm, 2620g godz 23.21 😍
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lipca 2019, 18:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Esperanza Mia wrote:
    Kochana zrobię tyle ile mogę. A jaki będzie finał tego nikt nie wie. Jedno jest pewne nie nastawiam się jestem neutralna.
    Ja nam podobnie jak ty od kilku miesięcy nie wiem czy bym dała radę z dzieckiem. Chodzę stale zmęczona nic mi się nie chce. W pracy nerwowa atmosfera uważają nas za zło konieczne do tego coraz więcej obowiązków. Od poniedziałku zostaje sama na 2 tyg. Dopiero od 12 idę na tyg urlop. Stale żyje w stresie. A tu że mąż oblał badania był 1,5 miecha bez pracy, a tu kiepsko w pracy. Do tego czy dadzą umowę, bo wiem że jak mnie zwolnią to koniec z pracą bo u mnie wszystko po znajomości.
    A ostatnio marzą mi się zagraniczne wycieczki. I dziecko by w tym przeszkadzało, może jestem samolubna.
    Starania bardzo mnie zmieniły. Pierw silny popęd na dziecko, potem emocje spadły. I kiedy ogłosiłam koniec starań poczułam ulgę że nic nie muszę robić pod starania
    Mąż chciał pizze zawsze mówię nie wolno fast foody a teraz masz ochotę jedz.
    Ja to sobie tak polepszylam skarzylam sie Wam tu na mobing w pracy a teraz nie wiem jak to nazwac... zalezy na kogo natrafie i ten stosunek lekarzy do pielegniarek ehh co tu mowic jak sluzba oczywiscie nie ws,yscy lekarze tak traktuja ale juz przekonalam sie na wlasnej skor,e ze jestem zerem.... a przeciez jestem takim czlowiekiem jak oni na gor,e wszyscy rowni bedziemy i tytuly do kosza mozna wsadzic... njalepsze ze tu drugiego czlowiek magistra robi :D a moze zaplanujcie jakiegos lasta na wrzesien my bylismy w Grecji bosko i w cale nie tak drogo wyszlo ;) ja tez juz olewam temat noby sie staramy ale wisi mi to totalnie z paru wzgledow my bylismy juz w dwoch miejscach a mezowi mazy sie Kuba albo Dominikana jesli nie bedziemy miec dziecka napewno sie wybierzemy. Obudzisz sie jak bedziesz miec garba i powiesz sobie ze pol zycia spedzilam wypatrujac na cos co nie chcialo przyjsc w nosie z tym !

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lipca 2019, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czytałam dzisiaj te historie wasze o staraniach, o tym odkładaniu starań mojemu mężowi, pierwszy raz od dawna widziałam jak temu twardzielowi w oczach się wilgotno zrobiło.
    Chyba wywołało w nim to ogromne emocje i stwierdził, że my jako kobiety mamy naprawdę bardzo ciężko, do tej chwili nie zdawał sobie też z tego sprawy.
    Dodatkowo znamy ludzi dla których dziecko jest problemem, sam stwierdził, że każdy powinien szanować taki dar od Boga.

    Później zeszliśmy na temat pracy, gdzie zaczął mnie mój przełożony teraz bardziej cisnąć. Jak ojciec, który ma dziecko, może wywierać teraz presję na kobiecie, która nosi w sobie nowe życie.
    Nie chcę taryfy ulgowej, ale trochę zrozumienia.

    Następnym tematem był ten zamordowany chłopiec przez ojca tam z Grodziska Wielkopolskiego czy gdzieś tam. Mój mąż stwierdził, że już teraz jest za nas, za mnie i dziecko oddać życie, a co dopiero dopuścić się takiego czynu na bezbronnym 5cio letnim dziecku.
    Może to hormony teraz w ciąży, ale mój mąż pojechał do pracy, a ja wyję jak bóbr, ponieważ na tym świecie jest tyle niesprawiedliwości.

  • NowaJaaa Autorytet
    Postów: 1727 1233

    Wysłany: 25 lipca 2019, 19:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Samosiowa88 Dominikanę polecam bardzo! Gdyby nie ten długi lot, to i z dzieckiem mozna tam spokojnie byłoby sie wybrać, ale tak to mam mieszane odczucia do tego pomysłu. Dopóki nie ma bobasa z nami chcemy zwiedzić świat, zwłaszcza te dalsze jego cześci z długimi lotami. Jak bedzie bobas to zostaje piękna Polska i Europa :) takze zawsze jest opcja.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2019, 19:06

    Samosiowa88 lubi tę wiadomość

    Starania od 01.2018r.
    Od 03.2020 AP - MP 🥰
    Pcos,cykle bezowulacyjne, kir Bx, cytokiny skopane, komórki nk-23%
    Stymulacje: clo+pregnyl (2 nieudane), lametta+pregnyl (2 nieudane).
    Laparo+histero+drożność - korekta kształtu macicy.
    Maz ok
    Szczesliwy cykl-gonadotropiny+acard+intralipid+neoparin
    15.12.2020r.-pęcherzyk ciążowy
    28.12.2020r.- Nasz Dzidziuś ma ❤️
    16.07.2021r.- 35tc SN Synuś ❤️
    11.04.2023r.- beta 760 Nasz Drugi Cudzie zostań z nami! 🙏🙏

    Czekamy na Dziewczynke 😍

    16ud3e3kic3bs405.png
  • Konstruktorka93 Ekspertka
    Postów: 284 99

    Wysłany: 25 lipca 2019, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny nie wytrzymałam i zrobiłam test dzisiaj, niestety jedna krecha ... po cóż to robiłam A nie wytrzymałam do soboty... żeby mieć kolejnego doła...

    Starania od 2018
    💃93
    🤵91

    Niskie amh, gen mukowiscydozy, cienkie endometrium, nawracające polipy. trambofilia 3/5, kir Bx bez implantacyjnych, rozjechane cytokiny, nieprawidłowe komórki Nk
    U niego: wszystko idealnie.

    2018-2020: 3x CB❌❌❌
    2021: 3x IUI ❌❌❌
    2022: Dieta i przerwa w staraniach
    2023: In vitro Klinika UNICA Brno, Czechy:
    ° 3x ❄️❄️❄️ z komórek dawczyni (5AA,4AA,1CM)
    2024:
    °4x histeroskopia, nawracające polipy, cienkie endometrium 4mm
    °11/24: endometrium 9,5mm, transfer ❄️ 5AA beta 0 ❌
    ° 11/24: Pogorszenie wątroby, dieta, odstawienie leków
    °Badania po nieudanym transferze:
    --> KIR Bx (brak 4 kirów implantacyjnych)🆘
    --> Cytokiny rozjechane 🆘
    --> Trombofilia 3/5 mutacji pozytywne 🆘
    --> ASA, ANA1 i ANA 2 negatywne ✅
    --> ANA 3 pozytywne dwa antygeny ( Ro 52, PM Scl 100) 🆘
    --> Komórki Nk w krwi i endometrium nieprawidłowe 🆘
    --> Allo mlr 3% 🆘, cross match 2% 🆘
    Luty 2025 drugi transfer🤞🤞🤞
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lipca 2019, 19:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    RudaMaruda25 wrote:
    Czytałam dzisiaj te historie wasze o staraniach, o tym odkładaniu starań mojemu mężowi, pierwszy raz od dawna widziałam jak temu twardzielowi w oczach się wilgotno zrobiło.
    Chyba wywołało w nim to ogromne emocje i stwierdził, że my jako kobiety mamy naprawdę bardzo ciężko, do tej chwili nie zdawał sobie też z tego sprawy.
    Dodatkowo znamy ludzi dla których dziecko jest problemem, sam stwierdził, że każdy powinien szanować taki dar od Boga.

    Później zeszliśmy na temat pracy, gdzie zaczął mnie mój przełożony teraz bardziej cisnąć. Jak ojciec, który ma dziecko, może wywierać teraz presję na kobiecie, która nosi w sobie nowe życie.
    Nie chcę taryfy ulgowej, ale trochę zrozumienia.

    Następnym tematem był ten zamordowany chłopiec przez ojca tam z Grodziska Wielkopolskiego czy gdzieś tam. Mój mąż stwierdził, że już teraz jest za nas, za mnie i dziecko oddać życie, a co dopiero dopuścić się takiego czynu na bezbronnym 5cio letnim dziecku.
    Może to hormony teraz w ciąży, ale mój mąż pojechał do pracy, a ja wyję jak bóbr, ponieważ na tym świecie jest tyle niesprawiedliwości.
    Oj Ruda swiata niestety nie da sie zmienic ani ludzi doroslych ludzie wyrzucaja dzieci na smietniki morduja tak juz jest inni staraja sie latami i wydaja majatki my cala kase z pracy meza za granica wydalismy na lekarza :( oj tak worek bez dna jest mi przykro no ale drugi ra, rowniez bym to zrobila trudno... z drugiwj strony nie chce sie uzalac nad soba bo brak dziecka nie jset taki straszny jak mi sie wydawalochoroba walka o zycie to jest dopiero pieklo i mysl ze zostalo Ci pare miesiecy zycia albo bliskiemu .

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lipca 2019, 19:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Konstruktorka93 wrote:
    Dziewczyny nie wytrzymałam i zrobiłam test dzisiaj, niestety jedna krecha ... po cóż to robiłam A nie wytrzymałam do soboty... żeby mieć kolejnego doła...
    W pierwszej ciazy test wyszedl dopiero 15 dc wiec nie zalamuj sie najlwpiej po terminie @ robic zeby sie nie dolowac albo nastawic sie ze lepiej byc mile zaskoczonym niz rozczarowanym jak tak do tego podejdziesz dolkow nie bedzie wiem co mowie bo sama przechodzilam.przez to dlugo kazda temperatura mnie dolowala kazdy negatywny test teraz robie znowu pomiar tempki :D ale z zupelnie innym nastawieniem ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2019, 19:38

  • Konstruktorka93 Ekspertka
    Postów: 284 99

    Wysłany: 25 lipca 2019, 19:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Samosiowa88 wrote:
    W pierwszej ciazy test wyszedl dopiero 15 dc wiec nie zalamuj sie najlwpiej po terminie @ robic zeby sie nie dolowac albo nastawic sie ze lepiej byc mile zaskoczonym niz rozczarowanym jak tak do tego podejdziesz dolkow nie bedzie wiem co mowie bo sama przechodzilam.przez to dlugo kazda temperatura mnie dolowala kazdy negatywny test teraz robie znowu pomiar tempki :D ale z zupelnie innym nastawieniem ;)
    Pewnie masz rację;) dzisiaj mam 28 dzien cyklu więc mówię no.zrobie, ale musiało mnie i nie dość że teraz wieczorkiem to wcześnie chyba jeszcze.... ale właśnie staram się nie dolowac mimo że ciężko to idzie, poszukuje się chociaż cienia drugiej kreseczki....

    Starania od 2018
    💃93
    🤵91

    Niskie amh, gen mukowiscydozy, cienkie endometrium, nawracające polipy. trambofilia 3/5, kir Bx bez implantacyjnych, rozjechane cytokiny, nieprawidłowe komórki Nk
    U niego: wszystko idealnie.

    2018-2020: 3x CB❌❌❌
    2021: 3x IUI ❌❌❌
    2022: Dieta i przerwa w staraniach
    2023: In vitro Klinika UNICA Brno, Czechy:
    ° 3x ❄️❄️❄️ z komórek dawczyni (5AA,4AA,1CM)
    2024:
    °4x histeroskopia, nawracające polipy, cienkie endometrium 4mm
    °11/24: endometrium 9,5mm, transfer ❄️ 5AA beta 0 ❌
    ° 11/24: Pogorszenie wątroby, dieta, odstawienie leków
    °Badania po nieudanym transferze:
    --> KIR Bx (brak 4 kirów implantacyjnych)🆘
    --> Cytokiny rozjechane 🆘
    --> Trombofilia 3/5 mutacji pozytywne 🆘
    --> ASA, ANA1 i ANA 2 negatywne ✅
    --> ANA 3 pozytywne dwa antygeny ( Ro 52, PM Scl 100) 🆘
    --> Komórki Nk w krwi i endometrium nieprawidłowe 🆘
    --> Allo mlr 3% 🆘, cross match 2% 🆘
    Luty 2025 drugi transfer🤞🤞🤞
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lipca 2019, 19:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Konstruktorka93 wrote:
    Pewnie masz rację;) dzisiaj mam 28 dzien cyklu więc mówię no.zrobie, ale musiało mnie i nie dość że teraz wieczorkiem to wcześnie chyba jeszcze.... ale właśnie staram się nie dolowac mimo że ciężko to idzie, poszukuje się chociaż cienia drugiej kreseczki....
    Ot rada czekaj tyle ile jest w insyrukcji nie ma wywal nie przygladaj sie czy cien cienia i inne bajery wywal i nie patrz.

  • Silvia Autorytet
    Postów: 380 325

    Wysłany: 25 lipca 2019, 20:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też się katuję najpierw robię sikańca, później idę na betę, bo wmawiam sobie, że test się myli i na pewno z krwi będzie pozytywny. A tu rano z testu biel, a wieczorem wynik bety tłuste 0 i tak to wygląda co cykl.

    Starania od 11.2017r.
    -Laparoskopia z powodu zapalenia otrzewnej miednicy mniejszej, skutek: brak prawego jajowodu, lewy drożny.
    -Insulinooporność
    -lekkie PCOS
    04-05.19r - Lametta + Ovitrelle, glucophage
    06.19r. - torbiele, miesięczną przerwa w staraniach
    07-10.19r - Lametta + Ovitrelle, glucophage (6cs)
    20.11.19r. - 1 cykl z clo i IUI (7cs) 😥
    16.12.19r. - 2 IUI menopur (8cs) 😥
    01.20r. - lametta na własną rękę
    02-05.20r. - starania bez leków (10-13cs) torbiel czekoladowa po lewej stronie
    22.06.20r. - transfer 4ab
    8dpt - beta 114.09 🥰
    11dpt - beta 301.78 🥰
    18dpt - beta 3258.58 🥰
    synuś 💙
    23.02.23r. transfer 3BB🐣
    6dpt - beta 19 / prog 20.60 🥰
    8dpt - beta 56 🥰
    13dpt - beta 593 🥰
    15dpt - beta 1654 🥰
    20dpt - beta 7314 🥰
    Drugi synuś 🩵
    Zostały jeszcze ❄❄❄❄
  • MissKathy92 Autorytet
    Postów: 5507 2824

    Wysłany: 25 lipca 2019, 20:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotka piękna beta ❤ niech dzidzia zdrowo sobie rośnie 😊 myślę że jak skonsultowalas sobotnią wizytę z ginekologiem to raczej zrobi usg i potwierdzi ciąże :) bardzo się cieszę że mamy kolejną mamusie na forum i czekam na kolejne ;)

    Ja z objawów miałam tylko to że rano wstawalam bardzo rozpalona i już wiedziałam że się udało :) pierwszy test robiłam 14dpo i były dwie grube krechy :) I też myślałam że ten cykl będzie na straty a jednak było zaskoczenie :)

    A co do zwiększonych wymiotow na dziewczynkę to ja obalam mit- ani razu nie zwymiotowalam w ciąży :) nudności miałam ale w sumie nie wiem czy duże czy małe bo nie mam porównania- po prostu były :) no i od 10 do ok 20tc mega osłabienie takie że nawet sama do sklepu wyjść nie mogłam

    Stookrotka lubi tę wiadomość

    Czekamy na małą Liliankę ❤️❤️❤️
    Listopad 2021 ❤️

    klz96iyeimbp5oxr.png
    Amelia ur. 8.10.2019, cc (40+3), 4440g, 57cm, 10pkt
  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 25 lipca 2019, 20:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda to prawda. My w zeszły piątek z mężem zrobiliśmy sobie wspólny wieczór z kolacją winem i filmem. Traf chciał ze padło na film gdzie porwano 2 dziewczynki i tak z mężem zaczęliśmy temat.. Jak tak można, co trzeba mieć w głowie by posunąć się go tego stopnia by zabić własne dziecko..
    W dodatku był proces tych dwóch kobiet od nas co w styczniu zamordowały noworodka. Kobieta urodziła w domu i razem z matką wrzuciły maleństwo do reklamówki i utopiły w wiadrze z nieczystościami. Nie będę nawet pisać co się w tym wiadrze znajdowało.. Do tej pory jak o tym myślę mam łzy w oczach. Długo, bardzo długo mi się śnił mały niemowlak..

    A Ruda powiedz mi jeszcze, jak Twoja noga?

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lipca 2019, 21:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Eh no takie rzeczy są bardzo akrutne i dla normalnego człowieka niezrozumiałe

    Ale tak pisała Samosiowa świata nie zmienimy

    Serce pęka jak się słyszy takie rzeczy niestety
    Ogólnie więcej zła teraz niż dobra
    Przykre ale prawdziwe eh

  • Stookrotka Autorytet
    Postów: 373 310

    Wysłany: 25 lipca 2019, 21:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Konstruktorka93 wrote:
    Dziewczyny nie wytrzymałam i zrobiłam test dzisiaj, niestety jedna krecha ... po cóż to robiłam A nie wytrzymałam do soboty... żeby mieć kolejnego doła...


    Ja przez te 8 cykli starań zrobiłam tylko dwa testy .... nie chciałam widzieć tej jednej kreski po raz kolejny , po prostu czekałam na @ . Tym razem po 3 dniach spóźnienia dopiero zrobiłam test 😊
    Betę robiłam pierwszy raz w życiu.

    Dzisiaj czuje się cudownie, nie mam żadnych objawów. Nawet piersi bolą jakby mniej. Pojawiło się tylko więcej śluzu. Myśle, ze gin po tej becie wniósł ze może być już widoczny pęcherzyk na usg.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2019, 21:32

    8cs ❤️
    03.04.2020 Anastazja 💖
  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 25 lipca 2019, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stookrotko oby tak było. Czekam niecierpliwie na wieści po wizycie.
    Super że na forum znów coś ruszyło bo długo długo nie było nic..
    Żanetka, to Ty rozpoczęłaś tą falę ❤️

    Żanetka93 lubi tę wiadomość

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 lipca 2019, 21:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja noga zeszła na drugi plan, jakoś tak wyszło, że w cyklu kiedy skupiłam się na leczeniu, głowa nie myślała o staraniu i wyszło.
    Nogę cały czas smaruje żelami i maściami, ja widzę, że jest opuchnięta minimalnie, ale lepiej nie będzie.
    Jak siedzę długo w jednej pozycji i wstaję to trochę zaczyna mnie boleć, ale jak rozchodzę to ok. Obsasami jeszcze nie ryzykuję.
    Mam nadzieję, że powoli wróci do normy, ale przez lokatora w brzuszku trochę jest to utrudnione, bo nie mogę brać ani leków, ani kontynuować rehabilitacji.

    Więc mój sposób na ciążę to skręcona stopa, ale nie polecam tej metody, haha 😂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 lipca 2019, 21:59

  • Kaś28 Autorytet
    Postów: 1403 585

    Wysłany: 26 lipca 2019, 00:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kurde Ruda no jakaś metoda 😁😁 a tak serio to te skręcenia to coś okropnego.
    Moja prawa kostka była skręcone 4 razy... jak raz straciłam to już później łatwiej bylo. Za każdym skreceniem poszla torebka stawowa więc ból jeszczr wiekszy i kostka sina...
    Samosiowa jesteście już na swoim??

    -starania o pierwsze dziecko od 01.2018
    - 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
    -03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
    -10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
    - 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
    -01.2020 start in-vitro ?
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 lipca 2019, 04:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaś28 wrote:
    Kurde Ruda no jakaś metoda 😁😁 a tak serio to te skręcenia to coś okropnego.
    Moja prawa kostka była skręcone 4 razy... jak raz straciłam to już później łatwiej bylo. Za każdym skreceniem poszla torebka stawowa więc ból jeszczr wiekszy i kostka sina...
    Samosiowa jesteście już na swoim??
    Od poniedzialku bedziemy ja juz do pracy sie szykuje blee ale mi niedobrze rano ciesze sie ze jest piatek cjociaz tyle ale co to zmieni jak zaraz poniedzialek

  • MilusińskaMilena Autorytet
    Postów: 1667 900

    Wysłany: 26 lipca 2019, 05:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda to ja chyba też skręcę kostkę 😁 no dobra żartowałam, lepiej nie 😁

    Dzień dobry dziewczyny ja już zwarta i gotowa w drodze do pracy, w ogóle mi się nie chce, ale to już piątek piąteczek piątunio 🙂 miłego dnia

    Starania od 06.2018

    "Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

    atdc9vvj2aass4hn.png
  • Konstruktorka93 Ekspertka
    Postów: 284 99

    Wysłany: 26 lipca 2019, 06:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Powtórzyła dzisiaj rano tescik.... A mogłam poczekać bo oczywiście przyszła @ idealnie w 28 dniu... Więc złudzeń nie ma, za tydzień hsg, boję się strasznie ;(
    Ale no cóż, kto jak nie my....😁

    Starania od 2018
    💃93
    🤵91

    Niskie amh, gen mukowiscydozy, cienkie endometrium, nawracające polipy. trambofilia 3/5, kir Bx bez implantacyjnych, rozjechane cytokiny, nieprawidłowe komórki Nk
    U niego: wszystko idealnie.

    2018-2020: 3x CB❌❌❌
    2021: 3x IUI ❌❌❌
    2022: Dieta i przerwa w staraniach
    2023: In vitro Klinika UNICA Brno, Czechy:
    ° 3x ❄️❄️❄️ z komórek dawczyni (5AA,4AA,1CM)
    2024:
    °4x histeroskopia, nawracające polipy, cienkie endometrium 4mm
    °11/24: endometrium 9,5mm, transfer ❄️ 5AA beta 0 ❌
    ° 11/24: Pogorszenie wątroby, dieta, odstawienie leków
    °Badania po nieudanym transferze:
    --> KIR Bx (brak 4 kirów implantacyjnych)🆘
    --> Cytokiny rozjechane 🆘
    --> Trombofilia 3/5 mutacji pozytywne 🆘
    --> ASA, ANA1 i ANA 2 negatywne ✅
    --> ANA 3 pozytywne dwa antygeny ( Ro 52, PM Scl 100) 🆘
    --> Komórki Nk w krwi i endometrium nieprawidłowe 🆘
    --> Allo mlr 3% 🆘, cross match 2% 🆘
    Luty 2025 drugi transfer🤞🤞🤞
‹‹ 484 485 486 487 488 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Brak okresu a negatywny test ciążowy, czyli o przyczynach spóźniającej się miesiączki

Każda kobieta doświadczyła lub doświadczy spóźniającej się miesiączki, nie będąc w ciąży. Z jakich przyczyn miesiączka może się spóźniać? Co robić, kiedy krwawienie miesiączkowe nie wystąpiło, a testy ciążowe wychodzą negatywnie? Po ilu dniach warto zgłosić się do lekarza? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Problemy z zajściem w ciążę - 13 niepokojących objawów

Czy problemy z zajściem w ciążę można przewidzieć? Przeczytaj listę 13 potencjalnych symptomów, którym powinnaś się bliżej przyjrzeć. Nieregularme miesiączki, obfite miesiączki, niskie libido czy utrata włosów - nie ignoruj tych i innych symptomów mogących świadczyć o zaburzeniach hormonalnych czy innych schorzeniach powodujących problemy z zajściem w ciążę. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Sen a zdrowie hormonalne kobiety – jak na siebie wpływają?

Jak sen wpływa na zdrowie hormonalne kobiety? Jakie mogą być skutki niedoboru snu w kontekście kobiecej płodności? Jakie hormony są szczególnie wrażliwe na problemy z bezsennością u kobiet? Jak zadbać o prawidłową higienę snu?

CZYTAJ WIĘCEJ