Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyOd razu lekarz mi napisał smsa, że wyniki biocenozy pochwy jak najbardziej ok i prawidłowy, bo ja jeszcze zastanawiałam się czy nie mam czegoś i to plamienie nie od tego, bo voś mi ostatnio ten śluz nie pasował.
Trochę się uspokoiłam i przypuszczam, że faktycznie to pewnie będzie ten mięśniak i to jego będzid trzeba monitorować, całe szczęście z tego co widziałam jest z daleka od dzidziusia.
Póki mnie brzuch nie boli to wierzę, że jest dobrze, a może i brak stresu pomoże w leczeniu dolegliwości.
Kaga to ja mam teraz na zwolnieniu lekarskim O20, czyli poronienie zagrażające. I na mnie działa to dokładnie tak jak i na Ciebie, spakowałam graty, pojechałam do teściów. -
Bardzo Ci współczuję tego stresu, wiem co przechodzisz i jak się martwisz. Ale bądź dobrej myśli, na pewno wszytko będzie dobrze. Kobiety nie z takimi problemami rodzą zdrowe dzieci. Mi też zdarzały się chwilę słabości, ale głęboko wierzyłam w mojego maluszka. 🥰 Tylko nie czytaj internetu, bo raz jak przeczytałam, że krwiak zszedł z macicy pociągając pęcherzyk z zarodkiem to ryczalam trzy dni. I co z tego że milion innych kobiet napisało, że mimo krwiaka miały zdrowe dziecko. Mąż tak się wkurzył, że chciał mnie wtedy odciąć od świata...
-
nick nieaktualnyAle melduję, że trzymamy się zaleceń, leżymy sobie z maluchem i oglądamy wszystkie Dlaczego Ja, Ukryte prawdy, Trudne sprawy itp.
W internety nawet nie wchodzę, bo ostatnio czytałam i była okropna panika.
W poniedziałek lekarz nam powie co i jak, a bez stresu w pracy to ja czuję, że żyję.
Może ostatnie dni właśnie była taka kumulacja stresu, bo i o malucha i praca.
Teraz musi być już tylko lepiej, tylko przetrwać te dwa tygodnie do końca pierwszego trymestru.Iskierka87, Kasztanek, Żanetka93, Stookrotka, Kaś28 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyRuda będzie dobrze, zobaczysz. Mięśniaki często w ciąży lubią odnawiać się i rosnąć ale kiedy dziecko staje się większe od nich to nie mają szans i bardzo często się wchłaniają. Wiadomo hormony teraz u Ciebie buzują i to stąd ten dziad ale myślę że tylko teraz daje znać o sobie a później dzidzia go pokona bo jesteście obydwoje silni a nawet z mięśniakiem kobiety zachodzą, donoszą i rodzą zdrowe dzieciaczki także się nie martw ❤️ Pamiętam że miałam podchodzić z moim mięśniakiem do iui więc widać że lekarz widział i wtedy szansę mimo tego, nie podeszlismy tylko ze względu na kiepskie wyniki mojego męża a tak na pewno bym próbowała. Odpoczywaj i relaksuj się 😘
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2019, 11:59
-
nick nieaktualnyU mnie niestety @ nie pozwoli na pełne wykorzystanie weekendu u narzeczonego 🙄ale następny weekend wyjeżdżamy razem i wtedy napewno podzialamy 😊 będę wtedy po pierwszym monitoringu z lamette.. oby znalazł się piękny pęcherzyk 😁
Ruda nam nadzieje, że poniedziałek uspokoi Cię już na całego, bo lekarz powie coś dobrego.. Wszystko będzie dobrze ❤Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2019, 13:40
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cześć
Jakiś czas temu się tu troszkę udzielałam ale potem tylko po cichutko was podczytywalam i kibicowalam gratuluję wszystkim Waszych małych brzuszkowych cudów
Proszę podpowiedzcie jak wyglądają sprawy z moimi wynikami. Robione w 3 dc:
Estradiol - 74,09 (12,5 - 166)
Lh - 9,5 (2,4 - 12,6)
FSH - 9,78 (3,5 - 12,5)
Prolaktyna - 17,06 (4,79 - 23,30)
Wiem ze fsh wskazuje na obniżona rezerwę i tak też mam. Niestety nie udało mi się powtórzyć amh. Natomiast nigdy nie miałam tak wysokiego lh. A estradiol słyszałam że powinien być ok 30 w 3 dc. Zupełnie nie wiem jak go interpretować. Prolaktyna chyba ok.
Wizytę mam 14.08. ale wiecie jak to jest.. zawsze próbuje się dowiedzieć samemu czegoś wcześniejStarania od sierpnia 2018, sierpień 2019 Medart
32 lata
Drożność i budowa macicy i jajników ok.
Amh - 0,53 (stan na 2018) - raczej już niższe.
FSH - waha się, przeważnie okolice 10 - 11.
Hashimoto (bez leków, ustabilizowane)
Mutacja MTHFR układ heterozygotyczny.
Dieta bezglutenowa.
Nasienie ok.
- 1 iui - nieudane.
- słaba odpowiedź jajników na stymulacje ivf,
- 1 punkcja - 1 komórka - nieprawidłowa.
- 2 punkcja - 2 komórki - obie nieprawidłowe.
Pełna niepokoju. Pełna wiary. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyP. S oczywiście wiem że masz przerwę w staraniach 🙂 ja chodzę cały czas jak na prądzie i wszystko mnie wkurza, dosłownie wszystko. Żanetka wtedy z tą herbatką trafiła w punkt bo ja dosłownie tak się czuję
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 sierpnia 2019, 14:20
-
nick nieaktualnyKasztanku ja póki co wspomagam się melisą ale nie wiem czy to coś pomoże, jak nie zabije mojego męża pezez weekend to będzie dobrze 😉
Nie wiem dlaczego taka mega nerwowa jestem w tym cyklu, miesiąc temu tak się nie działo. Masz rację Kasztanku te nasze hormony to są bardzo pokręcone -
nick nieaktualnyKaga wrote:Dziewczyny owocnego weekendu 🥰🥰 proszę działać!
Ruda ja plamilam i byłam w szpitalu z tego powodu. Miałam krwiaka, który na tamtym etapie był większy niż zarodek. Zostałam wypisana z diagnoza "poronienie zagrażające". To tak podziałało na moją psychikę, że narzuciłam sobie rygor łóżkowy. Z tego powodu lekarz wysłał mnie na L4. Później plamilam jeszcze z 3 x. Za każdym razem schiza i rozpacz... Krwiak zniknął dopiero ok 12-14 tyg.
Samosiowa na pracę nie narzekam. Jeżeli szuka się nowej to w jeden dzień masz pięć nowych ofert. Zarobki nie są złe (mam powyżej średniej krajowej), ale biorąc pod uwagę ogromną ilość nauki to jednak małe... Żeby się dostać na studia musiałam mieć maturę i z rozszerzonej chemii i biologii ponad 80% każda. Ew można iść do technikum, wtedy nie jesteś farmaceuta a technikiem farmacji. Zarobki ok 1000-1500 zł niższe i nie odpowiadasz za błędy. Tj nawet jak coś zrobi, źle wyda lek, doprowadzi do nieszczęścia to odpowiada i tak mgr który był z nim na zmianie. Praca wcale nie jest łatwa i przyjemna. Wieczne przepychanki z NFZem, braki leków, roszczeniowość ludzi (to jest chyba w każdym zawodzie). Żeby zrealizować jedną receptę muszę znać 50 ustaw, rozporządzeń a co drugi dzień jakaś nowelizacja. Ludzie wkurwiają się na nas i na lekarzy a winny jest chory system i chore ustawy. Dużo można by gadać. Strasznie żal mi pacjentów (zawsze staram się im pomóc), którzy pół roku czekają na wizytę a później nie mogą wykupić leku, bo go nie ma albo recepta jest źle wypisana. Mimo wszystko cieszy mnie moje wykształcenie. Mam ogromną wiedzę, której nikt mi nie odbierze. Nie dam sobie wciskać kitu, nie biegam po każdej reklamie do apteki. I myślę że gdyby nie ta wiedza to nie byłabym dziś w ciąży, bo bym nie drążyła tak szybko. 😊
Z lekami nie ma zartow zla dawka imozna czlowiekowi szkode zrobic i sobie tez takze Cie rozumiem ja dzisiaj tez metlik w glowie znowu cos nowego i nie bardzo ogarniam pewna kwestie.
Milego weekendu my chyba w niedziele albo pojedziemy gdzies nad zalew albo w gory to sie okaze piatek piateczkeKaga lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziwczyny ja dziś jem śniadanie i coś znów czepiam się męża, wkurzenie na maxa. A on nagle do naszego psa mówi tak "żałuj mały, że nie poznałeś mamusi jak była normalna, wtedy nie była ciągle zmęczona i nie była taka zrzędliwa i upierdliwa. Wyobraź sobie że potrafiła wyjść z domu i przebiec tak po prostu 10 km lub 60 na rowerze zrobić".
Kurtyna. 🙈
Psa wzięliśmy dwa dni przed pozytywnym testem, więc może u Was też jakaś burza hormonów idzie. Oby 😁😊Żanetka93, Iskierka87, Kasztanek, joana_aska89, PJUR lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny