Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
- 
                    
                    WIADOMOŚĆ
 
- 
                        
                        Zanetka to jest jakieś wariactwo jak ten czas leci 🙈 nie sądziłam że ciąża tak szybko minie
 zaraz każda będzie jedną nogą na porodowce a reszta będzie się chwalić testami ❤
                                
                                    Żanetka93 lubi tę wiadomość
                                 - 
                        
                        Witam się i ja w sobotę 😊😊
Żanetka ja też nie lubię mieczakow o facetów bez własnego zdania. Ja lubie stawiać na swoim i mam trudny charakter o potrzebuję kogoś kto da radę wytrzymać i trochę mnie poskromić 😁 na szczęście mąż daje radę bo jest podobny i określają nas mianem włoskiego małżeństwa 😁😁
                                    Żanetka93 lubi tę wiadomość
                                -starania o pierwsze dziecko od 01.2018
- 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
-03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
-10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
- 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
-01.2020 start in-vitro ? - 
                        
                        Witam dziewczyny 🙂
Niedawno wyjechaliśmy, teraz kilka godzin w aucie i będziemy się mogli cieszyć sobą i górami ❤️
My jesteśmy takim uzupełnieniem siebie, choć to ja jestem mózgiem związku i muszę pamiętać o ważnych sprawach.
Strasznie mnie od wczoraj mdli i głowa mi dość mocno dokucza, mam nadzieję że wszystkie dolegliwości przejdą w górach 🙂
Jak Wam mija dzień?Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

 - 
                        nick nieaktualnyDokladnie.. Zawsze mówię, że facet to ma być facet. Choć akurat u mnie to ja jestem ta bardziej uparta strona w zwiazku. Cóż tak już jest z tymi Baranami 😅
Miss czas leci szybciutko. Niedługo będziesz opowiadała jak poród a my może będziemy miały za sobą szczęśliwe testowanka 😍
Milenka w górach napewno przejdą. Udanego korzystania z gór i czasu razem ❤
A dzień jak to sobota u narzeczonego. Leniwie 😊 Jutro jedziemy na urodziny do siostrzeńca narzeczonego.
A jak Wasze plany?
                                    MissKathy92 lubi tę wiadomość
                                 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        nick nieaktualnyHej 😘
Miss faktycznie czas leci jak szalooony.
Ja dziś słabsza - plecy bolą w odc piersiowym, sex pomógł ale na chwile 😅 jutro już powrot na Śląsk i przygotowania do remontu. Czas zmienić sypialnie w nasz wspólny mały raj 😍
                                    Żanetka93, MissKathy92, MilusińskaMilena lubią tę wiadomość
                                 - 
                        
                        Dzień dobry, witam się ze szlaku 🙂
https://naforum.zapodaj.net/a03a81a30910.jpg.html
https://naforum.zapodaj.net/d6c227681023.jpg.html
                                    Żanetka93, MissKathy92, joana_aska89, Iskierka87, Kaga, Stookrotka lubią tę wiadomość
                                Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        
                        Milenka pięknie ☺☺
Kasztanku ja też bez urlopu 😭-starania o pierwsze dziecko od 01.2018
- 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
-03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
-10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
- 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
-01.2020 start in-vitro ? - 
                        
                        Hej dziewczyny, ostatnio pisałam tu, że "im dalej w las tym lżej", w sensie, że z każdym miesiącem lepiej znosi się rozczarowania... jednak nie. Wczoraj i dzisiaj załamka... czy tylko ja tak mam? Nie potrafię podejść do tematu racjonalnie... Wiem, że nie na wszystko mogę mieć w życiu wpływ, w tym na zajście w ciążę, ale jest ciężko. Jak sobie z tym radzić? Próbuję, ale te smutne myśli wracają...
Dowiedziałam się jeszcze, że moje 4 testy pozytywne były naprawdę pozytywne... ale jednak dostałam później okres. Ponoć tak się zdarza... nie mogę poradzić sobie z tą myślą. Byliśmy tak blisko...
Dziewczyny, jak sobie z tymi smutnymi dniami radzicie?Starania od 06.2019
3cs - ciąża
10.2019 - puste jajo
Cykle 34-36 dni
5-6 cs - ciąża
08.2020 - poronienie zatrzymane
2-3 cs - ciąża biochemiczna
01.2021 - 
                        nick nieaktualnyNie wiem jakie rady moge Ci dac chyba trzeba przejsc przez ten etap aby zaakceptowac sytuacje. Pozniej juz nie jest tak ciezko bo zaczynasz zajmowac sie obowiazkami mi najciezej bylo okolo roku po nie udanych staraniach musisz sama do tego dojsc ze konoec ze smutkami i bierzesz to co daje Ci los. Powodzenia skoro byl pozytyw to moze nastepny cykl bedzie owocny :* jednak cos sie tam zadzialoAsiaKK wrote:Hej dziewczyny, ostatnio pisałam tu, że "im dalej w las tym lżej", w sensie, że z każdym miesiącem lepiej znosi się rozczarowania... jednak nie. Wczoraj i dzisiaj załamka... czy tylko ja tak mam? Nie potrafię podejść do tematu racjonalnie... Wiem, że nie na wszystko mogę mieć w życiu wpływ, w tym na zajście w ciążę, ale jest ciężko. Jak sobie z tym radzić? Próbuję, ale te smutne myśli wracają...
Dowiedziałam się jeszcze, że moje 4 testy pozytywne były naprawdę pozytywne... ale jednak dostałam później okres. Ponoć tak się zdarza... nie mogę poradzić sobie z tą myślą. Byliśmy tak blisko...
Dziewczyny, jak sobie z tymi smutnymi dniami radzicie? - 
                        nick nieaktualnyBardzo mi przykro.. Nie mialam takiej sytuacji, ale napewno wszystko co zle wkoncu musi obrócić się kiedyś w dobre. Moze tym razem się nie udało, ale następnym razem będzie to naprawdę szczesliwy test i ciąg dalszy. Wierzę w to mocno... Tylko zwyczajnie musimy na to cierpliwie poczekać..AsiaKK wrote:Hej dziewczyny, ostatnio pisałam tu, że "im dalej w las tym lżej", w sensie, że z każdym miesiącem lepiej znosi się rozczarowania... jednak nie. Wczoraj i dzisiaj załamka... czy tylko ja tak mam? Nie potrafię podejść do tematu racjonalnie... Wiem, że nie na wszystko mogę mieć w życiu wpływ, w tym na zajście w ciążę, ale jest ciężko. Jak sobie z tym radzić? Próbuję, ale te smutne myśli wracają...
Dowiedziałam się jeszcze, że moje 4 testy pozytywne były naprawdę pozytywne... ale jednak dostałam później okres. Ponoć tak się zdarza... nie mogę poradzić sobie z tą myślą. Byliśmy tak blisko...
Dziewczyny, jak sobie z tymi smutnymi dniami radzicie?
Wiem, że łatwo to pisać gorzej zrealizowac. Ale stres też nie pomaga, więc nie ma innego wyjścia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 sierpnia 2019, 21:31
 - 
                        
                        Dzięki dziewczyny. Próbuje sobie to jakoś tłumaczyć. Weekend się kończy,czas wracać do obowiązków. Szykuje mi się 3 tyg. Zastępstwo. Cieszę sie- nie będzie czasu na myślenie! Chyba tak jak mówicie, trzeba to przejść....Starania od 06.2019
3cs - ciąża
10.2019 - puste jajo
Cykle 34-36 dni
5-6 cs - ciąża
08.2020 - poronienie zatrzymane
2-3 cs - ciąża biochemiczna
01.2021 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        nick nieaktualnyCześć wszystkim
Jak tam po weekendzie?
Ja padnięta bo cały weekend pomagalismy moim rodzicom przy remoncie. Za tydzień też jedziemy ale już tylko skręcać meble. Myślę że pójdzie łatwiej 😉
Milenka super widoki! 😀
Asiakk bardzo mi przykro. Przytulam Cię mocno 🤗
U mnie jakieś dziwne rzeczy się zadziały. Wczoraj myślałam że dostałam @ ale póki co czysto tak jakby jednorazowe plamienie. Nie wiem o co chodzi, może to przez ten wysiłek podczas remontu, chociaż starałam się nie nadwyrezac. - 
                        
                        Hej dziewczyny 🙂 co tu tak spokojnie? U nas póki co piękna pogoda, jesteśmy już w trasie na górskie wycieczki 🙂
Ale doradźcie mi bo nie wiem co robić i myśleć z tą owulką.. Test owu pozytywny, wczoraj tempka skoczyła do góry, dziś znowu nisko. No a co najważniejsze i najgorsze to to że szyjka jest ciągle zamknięta, śluzu plodnego brak. Wczoraj jedynie był śliski, lekko rozciagliwy ale nadal z przewagą kremowego.. W ogóle bym się tym nie przejmowała, zostawilabym wszystko w rękach losu, gdyby nie to że muszę zacząć brać dupka.. Na razie jeszcze czekam ale co jeśli jutro/pojutrze owu wciąż nie będzie?Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."

 - 
                        nick nieaktualny
 - 
                        nick nieaktualnyJa Ci powiem ze tez mam przeboje z owulka myslalam.ze juz po jestem a tempka na to nie wskazuje sluz plodny byl a tempka jakby stala w miejscuMilusińskaMilena wrote:Hej dziewczyny 🙂 co tu tak spokojnie? U nas póki co piękna pogoda, jesteśmy już w trasie na górskie wycieczki 🙂
Ale doradźcie mi bo nie wiem co robić i myśleć z tą owulką.. Test owu pozytywny, wczoraj tempka skoczyła do góry, dziś znowu nisko. No a co najważniejsze i najgorsze to to że szyjka jest ciągle zamknięta, śluzu plodnego brak. Wczoraj jedynie był śliski, lekko rozciagliwy ale nadal z przewagą kremowego.. W ogóle bym się tym nie przejmowała, zostawilabym wszystko w rękach losu, gdyby nie to że muszę zacząć brać dupka.. Na razie jeszcze czekam ale co jeśli jutro/pojutrze owu wciąż nie będzie? 
				
								
				
				
			



        

