Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
-
WIADOMOŚĆ
-
Milenka mnie testy owu nigdy nie zawiodly, jak test owu byl pozytywny to na nastepny dzień owu była. Jeśli masz szansę to pisz do gin sms.
Test owu pozytywny to działajcie😘
U mnie owulki w weekend nie było, czekam na dalej. Przed zabiegiem miałam cykle 33 dniowe i owulka 18/19 dzien, więc wieczorem zrobię test owu, najwyżej cykl bedzie bez owu i robimy przerwę .
Wczoraj robilam test owu i mąż wszedl do lazienki i pyta co to odpowiadam mu że test, akurat druga kreska byla blada a ja mu wmowilam, że to ciążowy i pozytyw, reakcja taka jak myslalam przerażenie i smutek.... tak tak smutek dobrze czytacie.
Nie śpię od 4. Na moje ulicy na 7 domów w 3 są owczarki niemieck, 2 obok mojego domu i mam tych psów cholernie dość. Nie dają spać...-starania o pierwsze dziecko od 01.2018
- 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
-03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
-10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
- 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
-01.2020 start in-vitro ? -
joana_aska89 wrote:Asia praca to dobry sposób na zajęcie głowy.. a poza nią jakiś relaks, żeby spróbować się odstresowac. Ja ostatnio np znów dużo czytam i dużo gotuje.
Przejdziesz przez to a za jakiś czas będzie Twoj naprawdę szczęśliwy cykl..
A co teraz czytasz? Ja też lubię czytać,ale na chwilę obecną nie mogę się na czytaniu skupić. Muszę wynaleźć coś naprawdę wciagajacego 😊Starania od 06.2019
3cs - ciąża
10.2019 - puste jajo
Cykle 34-36 dni
5-6 cs - ciąża
08.2020 - poronienie zatrzymane
2-3 cs - ciąża biochemiczna
01.2021 -
Kaś28 wrote:Milenka mnie testy owu nigdy nie zawiodly, jak test owu byl pozytywny to na nastepny dzień owu była. Jeśli masz szansę to pisz do gin sms.
Test owu pozytywny to działajcie😘
U mnie owulki w weekend nie było, czekam na dalej. Przed zabiegiem miałam cykle 33 dniowe i owulka 18/19 dzien, więc wieczorem zrobię test owu, najwyżej cykl bedzie bez owu i robimy przerwę .
Wczoraj robilam test owu i mąż wszedl do lazienki i pyta co to odpowiadam mu że test, akurat druga kreska byla blada a ja mu wmowilam, że to ciążowy i pozytyw, reakcja taka jak myslalam przerażenie i smutek.... tak tak smutek dobrze czytacie.
Nie śpię od 4. Na moje ulicy na 7 domów w 3 są owczarki niemieck, 2 obok mojego domu i mam tych psów cholernie dość. Nie dają spać...
Współczuję tego hałasu dookoła. Też tak kiedyś miałam. Masakra,człowiek wiecznie niewyspany. A co do męża to nie podjeliscie wspólnie decyzji o dziecku?Starania od 06.2019
3cs - ciąża
10.2019 - puste jajo
Cykle 34-36 dni
5-6 cs - ciąża
08.2020 - poronienie zatrzymane
2-3 cs - ciąża biochemiczna
01.2021 -
nick nieaktualnyAsiaKK wrote:A co teraz czytasz? Ja też lubię czytać,ale na chwilę obecną nie mogę się na czytaniu skupić. Muszę wynaleźć coś naprawdę wciagajacego 😊
Co do testów to nigdy ich nie robiłam, ale może zaczęłabym.. polecacie jakieś?
U mnie dopiero pierwszy cykl też jak zaczęłam mierzyć temperaturę.. zobaczymy jak mi pójdzie 😅
Iskierko a może jeszcze się rozkręci jak u mnie.. też na początku były tylko plamienia.. a nawet one byly skąpe..
Co do weekendu to bardzo udany. Trochę u narzeczonego, trochę u jego siostry, bo byly urodziny. Odpoczelam.. -
nick nieaktualnyJoana wczoraj było różowe tak że byłam pewna że @ szybciej, później brązowe a potem już wgl a dziś widzę znów brązowe. Ja nigdy nie miewałam plamien 4 przed @ ale po tej operacji pewnie jeszcze się wszystko stabilizuje powoli bo to 2 @ po zabiegu. Oby tylko hormony się nie rozjechały.
Pamiętam jak ja prowadziłam wykres z temperaturami i reszta objawów 😀 testy owu zamawiałam z allegro ale ich nie polecę.
Poprawka: to 3cia @ po zabiegu więc tym bardziej zastanawiam się o co KamanWiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2019, 08:24
-
nick nieaktualnyjoana_aska89 wrote:Akurat tej, która skończyłam wczoraj nie polecę.. znaczy książką dobra, ale akurat okazało się, ze to historia malzenstwa z problemem niepłodności.. "Wszystkie nasze obietnice" co się splakalam..
Co do testów to nigdy ich nie robiłam, ale może zaczęłabym.. polecacie jakieś?
U mnie dopiero pierwszy cykl też jak zaczęłam mierzyć temperaturę.. zobaczymy jak mi pójdzie 😅
Iskierko a może jeszcze się rozkręci jak u mnie.. też na początku były tylko plamienia.. a nawet one byly skąpe..
Co do weekendu to bardzo udany. Trochę u narzeczonego, trochę u jego siostry, bo byly urodziny. Odpoczelam.. -
nick nieaktualnyWitam się i ja!
Cały weekend mnie tu nie było, ponieważ ten czas tak na 100% spędziłam sobie z mężem, z powyłączanymi telefonami, internetami itp.
Przede wszystkim po to, aby się uspokoić i pozbyć stresów i nerwów.
Krwawienie ustąpiło w piątek, dlatego w weekend zddcydowaliśmy się na taki delikatny seks i się śmieję do męża, że chyba to było to czego potrzebowałam, bo wszystkie bóle ustąpiły
Dzisiaj idziemy na kontrolę do pani doktor na 18:40.
No i rozpoczęliśmy kolejny tydzień!
Milenka jakie piękne widoki, zazdroszczę!
Sama bym sobie pochodziła po górach, więc korzystaj z urlopu i pogody jak tylko możesz!
A przede wszystkim korzystaj z męża! ❤️
Miłego dnia dziewuszki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2019, 08:44
-
nick nieaktualnyHej dziewczynki u nas też fajnie minął weekend
😍
Zabrałam wczoraj moich chłopaków na gofry 😂
Ten w brzuchu zjadl dwa a ten większy jednego 😏
Ogólnie pospacerowaliwmy sobie nad Wisełka,
A wieczorkiem mąż mi zrobił masaż
A ja sb odwalilam spa
Maseczka na twarz na stopy na włosy
Lubie takie weekendy 🤗 -
nick nieaktualnySamosiowa tak książka bardzo dobra. Pochłonęłam ją w jeden dzień 😅 i zakończenie pomimo wszystko optymistyczne. Ale cała akcja to mnie bardzo rozkleila...
Iskierka mam nadzieje, że z hormonami wszystko oki. Może to taki jednorazowy wybryk organizmu.. a normlana @ przyjdzie na czas lub jeden dzień wcześniej..
Zanetka takie weekendy są najlepsze 😍
Ruda bardzo się cieszę, że plamienie ustapilo.. co za ulga. Pewnie to wszystko też winny pp części był stres. A tu wkoncu masz spokój, więc napewno reszta ciąży przebiegnie spokojnie 😍
Milenka my też w tym roku byliśmy na urlopie w górach. Cudowne widoki aż zachciało mi się kolejnego wyjazdu 😍 -
Mnie testy owu też nigdy nie zawiodły. Tak samo następnego dnia po pozytywie była owu. A teraz.. Nie wiem o co chodzi. Czekam do środy co się będzie działo. Jeśli nadal nic się nie zmieni to piszę do gina i może się dostanę tutaj do kogoś. Tak jak pisałam, nie przejmowalabym się tym w ogóle tylko nie wiem od kiedy brać dupka.. Z męża korzystam, chodzimy po górach ile się da, choć wczoraj nas deszcz przegonił. Dziś już zrobione 8km, a przed nami daleka droga 😁Starania od 06.2018
"Nie rezygnuj z marzeń. To, że coś nie dzieje się teraz nie znaczy, że nigdy nie nastąpi."
-
nick nieaktualnyMilenka korzystaj ile można z gór i męża.. a moze owulka była tak jak test pokazał tylko inne objawy coś nie grają.. ale może i tak coś być z tych starań 😊
A co do dupka to może właśnie zadzwoń do lekarza i niech on Ci doradzi... zawsze bezpieczniej niż zablokować owulacje gdyby jednak dopiero miała przyjś.. -
Kasztanku jego reakcja była szczera a czemu taka to mogę się tylko domyślać. Niby dziecka chce ale im później będzie tym lepiej dla Niego...-starania o pierwsze dziecko od 01.2018
- 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
-03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
-10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
- 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
-01.2020 start in-vitro ? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyNo właśnie dziewczyny jak Wasi partnerzy podchodzą do starań? U mnie narzeczony na początku nie chciał, bo najpierw powinien być ślub ( nie jest staroswiecki. Chodziło bardziej o aspekt, że w ciąży wesele to obciążenie tak samo jak i zaraz po urodzeniu dziecka). A u nas został rok niecały. Ale przekonałam go, że już mam 30stke (on ma 28) i zgodził się. Ale jakos szczegolnie po nim nie widać, żeby przejmował się tymi staraniami. Tylko często mówi, że ja za dużo o tym myślę..
Wiem, ze skoro zaczęliśmy się starac to napewno chce dziecka jak ja.. ale czasem wolalabym, żeby np więcej się dopytywal itp.. -
nick nieaktualnyIskierko, brałam.
Po jednej i drugiej brałam tabletki antykoncepcyjne z dwóch powodów. Jednen to taki, że po prostu chcieliśmy się normalnie kochać, bez uważania, a wiedziałam, że moja macica była na tyle poraniona, że nie byłaby w stanie przyjąć lokatora do brzuszka.
A druga powód to taki, żeby trochę napędzić jajniki, pani doktor doradziła mi, że po odłożeniu antykoncepcji jest takie hormonalne bum, że produkowane jest dużo jajeczek i jajniki świrują, więc teoretycznie łatwiej zaskoczyć.
Po pierwszym zabiegu brałam 6 cykli, a po drugim 3 cykle.
Też jak Kasztanek brałam delikatne tabletki, nazywały się Orlifique i dla mnie były super, bo przetestowałam je jeszcze nim planowałam dzidziusia - około 2 lata, z przerwami na Vines, ale te ogólnie mi nie służyły.
Joana, mój mąż już planuje jak będziemy się o drugie starać, a jeszcze jednego nie ma
Wspierał mi bardzo w walce o dziecko, nie powiem, że we wszystkim, bo sporo rzeczy nie rozumiał, a ja go nie obciążałam wiedzą.
Na samym początku przez pierwsze 2 tygodnie zachowywał się trochę nieswojo, myślałam, że się nie cieszy, ale dojarzał do tego i oszalał na tym punkcie. Z kolei mnie traktuje teraz jak księżniczkę i niemalże nadskakuje.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2019, 10:56
joana_aska89 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyjoana_aska89 wrote:No właśnie dziewczyny jak Wasi partnerzy podchodzą do starań? U mnie narzeczony na początku nie chciał, bo najpierw powinien być ślub ( nie jest staroswiecki. Chodziło bardziej o aspekt, że w ciąży wesele to obciążenie tak samo jak i zaraz po urodzeniu dziecka). A u nas został rok niecały. Ale przekonałam go, że już mam 30stke (on ma 28) i zgodził się. Ale jakos szczegolnie po nim nie widać, żeby przejmował się tymi staraniami. Tylko często mówi, że ja za dużo o tym myślę..
Wiem, ze skoro zaczęliśmy się starac to napewno chce dziecka jak ja.. ale czasem wolalabym, żeby np więcej się dopytywal itp..
Moj maz bardzo pragnął dziecka
Nawet przed ślubem mieliśmy rozmowe żeby wiedzieć czy napewno chcemy tego samego
Bo mąż twierdził że chce założyć rodzinę a rodzina dla niego to ta z dziećmi
Bardzo chciał bardzo się starał bardo przeżywał na swój sposób gdy nie wychodzilo
A gdy wyszło że są problemy z nasieniem
Tak się za siebie wzial chodził bo lekarzach sam ich szukal sam siebie wymyślal badania
Bardzo był zaangażowany
I teraz gdy wkoncu wie udało również
Chodzi że mna do lekarza gdyż jak to twierdzi musi się widzieć z dzieckiem jak najczęściej haha
Dba tuli brzusio gada do niego
Dla mnie taki mega opiekuńczy co ogólnie twarda z niego sztuka
Malo rzeczy potrafi się wzruszyć na wiele jest obojętny ale akurat temat dziecka to był dla niego taki cel że robił wszystko żeby to osiągnąć
A jak dałam mu prezent z testem to oczy mu się wtedy zaszklily a na pierwszym usg gdy zabiło serce poplynely mu łezki heheIskierka87 lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKurcze a ja się nawet nie zapytałam gina o antykoncepcje. Miałam to w głowie po operacji ale na wizycie mi wyleciało. Z jednej strony fakt bo nie trzeba uważać podczas seksu a z drugiej martwilabym się że po nich mięśniak szybciej mi odrośnie. Może po prostu hormony mi świrują.
U nas było na początku wielkie staranie, pamiętam że mierzenie tempki i trafianie w owu, testy itp. Praktycznie miesiące spędzone w łóżku by tylko się udało, sam przypominał mi o tym a teraz wszystko jest inaczej i czasem myślę że teraz już nie chce mieć dziecka. Wiem że nie możemy się starać ale jak będziemy mogli to czy będzie tak jak wcześniej? Wątpię, trochę mi przykro bo ja nadal chce ale nie chce na niego naciskać. Jak pytam czy chce to mówi że tak ale tematu nie rozwija. Nawet już o tym nie rozmawiamy.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 sierpnia 2019, 11:11