X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku
Odpowiedz

Walczymy o pierwsze maleństwo w 2019 roku

Oceń ten wątek:
  • Kaś28 Autorytet
    Postów: 1403 585

    Wysłany: 18 listopada 2019, 10:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dziś jadę po zmywarkę 😁😁😁

    Milenka mam nadzieję, ze nie fatum tylko taki zbieg okoliczności.

    Mój mąż przerażony badaniem a jest jutro i cos czuje ze przez stres wyniki wyjda kiepskie...

    Ruda a może to wrzody?

    Żanetka jak sie dziś czujecie?

    -starania o pierwsze dziecko od 01.2018
    - 05. 2019 usunięty polip trzonu macicy 2 cm
    -03.2020 wizyta w klinice, wszystkie badania ok, drożności ok
    -10.2020 wyniki męża nie są idealne ale lekarz twierdzi, że dobre
    - 12.2020 laparoskopia, usunięta torbiel endometrialna , amh spadło do 0.896
    -01.2020 start in-vitro ?
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2019, 10:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My dzisiaj wychodzimy właśnie czekamy na wypis, pewnie koło 14 już bd w domu...

    Stwierdzona ta anemie ciążowa, zwiększona mi dawkę żelaza, i ogólnie witamin, plus muszę ogaranac dietę taka żeby dostarczać sobie odpowiednich wartości...

    Dzis noc już była ok monirtowali pracę serca małego o ok jak spadło to do max 120 więc nie tragedia...

    Ale jakoś tak...
    Dopóki go nie zobaczę w lutym całego i zdrowego to nie będę spokojna...

  • nada Autorytet
    Postów: 1265 859

    Wysłany: 18 listopada 2019, 10:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny dzwoniła Embriolog (embriolożka?) wszystkie 5 zamroziliśmy :o jestem w szoku. Podobno się pięknie rozwijały. Mówi ze czekają teraz tylko na pozytywne informacje z mojej strony :p ciekawe czy tak tylko mówi czy serio śledzą jak tam sobie radzą pacjentki?

    Żanetka dali Ci dietę czy skierowanie do dietetyka? Dziewczyny na forum invitro polecają nutridrinki, można je kupić w aptece. Dostarczają dużo białka i innych wartości odżywczych. Podobno mega słodkie ale może warto spróbować?

    Żanetka93 lubi tę wiadomość

    PplPp1.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2019, 11:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nada trzymam cały czas mocno i nie puszczam, mam przeogromną nadzieję, że wszystko będzie tak jak powinno, czyli w piątek dowiesz się, że będziesz mamą, a to najpiękniejsze uczucie na świecie! ❤️ Każda z nas zasługuje na to uczucie i jestem niemalże pewna, że każda tu z naszego wątku to przeżyje!

    Żanetka, cieszę się, że u Twojego małego już lepiej, choć wiem, że te ostatnie trzy miesiące do lutegp zapewne będzie stresujące, ale musisz być dobrej myśli. Twój mały to zapewne wojownik, po rodzicach, którzy dzielnie o niego walczyli 😍 oby, następny powrót do szpitala to już prosto na porodówkę!

    Wczoraj rozmyślałam nad tym co pisała Kaga, jejku, sama nie wiem jak ja bym się w takiej sytuacji zachowała, stres o malucha w ciąży, a póżniej troska i zamartwianie o tego człowieka przez całe życie.
    Ale chyba w takiej nagłej sytuacji to się nie myśli, a adrenalina działa tak, że się po prostu walczy i ratuje za wszelką cenę.

    A co do mojego męża mam nadzieję, że to faktycznie jakiś wrzód, albo coś. Będę się o to modlić 🙏. Żałuję, że nie zaciągnęłam go do lekarza wcześniej.
    Musiałam się wyżalić tu na forum w tej sprawie, bo wiem, że od was dziewczyny w każdej sprawie można uzyskać wsparcie. Trzymajcie kciuki, żeby ten tydzień szybko zleciał, a we wtorek za tydzień odbierzemy wyniki, że to nic poważnego.

    Miłego dnia dziewczyny!

    Żanetka93 lubi tę wiadomość

  • Promyk89 Autorytet
    Postów: 2338 1942

    Wysłany: 18 listopada 2019, 11:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda - ogólnie kolonoskopia jest nazywana badaniem przesiewowym w kierunku raka jelita grubego.
    A te zgrubienia to mogly byc polipy. Jesli to podejrzenie choroby nowotorowej to powinnien mieć to w opisie badania. A na wynik badania histopatologicznego czeka sie wtedy tydzien (normalnie, bez podejrzenia choroby nowotworowej to 21 dni)
    Nie ma czegoś takiego jak zgrubienie w jelicie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2019, 11:14

    megson91 lubi tę wiadomość

    Starania od 2017r.
    1 IVF maj/czerwiec 2019
    4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
    1-Transfer 4AA
    Test 06.07 - Bhcg<1.
    2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
    3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
    Test 21.09 -Bhcg 486 :-)
    Test 23.09 - Bhcg 1076 :D
    USG 04.10 - <3
    12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
    31.10 - koniec leżingu !:D
    21.11-USG prenatalne - syn?:D
    12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
    11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
    23.03- 1660g ślicznego bobasa <3
    27.05 3300g 54 cm - Misio <3
    4 -transfer " 4AB "13.01
    Bhcg <0.1
    5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
    Bhcg 472
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2019, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nada już mam wysłanego meila do dietetyczki z moimi wynikami
    I we środę mam mieć rozpisana "dietę" która postawi mnie na nogi...


    Ruda mam nadzieję że to nic poważnego...
    Nawet nie chce sobie wyobrażać czegoś takiego...
    Musi być dobrze, za niedługo ma być najlepszy czas w waszym życiu a nie strach o zdrowie... ❣️

    Co do małego jest kochany wczoraj myślałam że wsadze głowę do tego brzucha i mu powiem że nie może nas tak starszyc...

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2019, 12:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Promyk dziękuję za informację 😘, może po prostu ja to źle nazwałam zgrubieniem, ale wiadomo o co chodzi, z punktu mojego widzenia bez wiedzy medycznej chciałam podkreślić, że coś tam ma, a co do badań przesiewowych to mąż mi mówił, że zrobił mu lekarz kolonskopię + jakieś badanie czy nie ma jakieś krwi ukrytej w kupie (być może też i tu przekręciłam nazwę badania).
    A lekarza - konsultację ma ustalonego na przyszły wtorek, który przedstawi i skomentuje mi wyniki badań.

    Ja w sumie na swoje histo-pato czekałam 21 dni po wycięciu mięśniaka, no ale fakt ja nie miałam podejrzenia.

  • Kaga Autorytet
    Postów: 1744 1368

    Wysłany: 18 listopada 2019, 12:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ruda kurczę współczuję sytuacji i nerwów... Życzę Wam, żeby to był fałszywy alarm. ☹️

    Nada trzymamy kciuki za Wasz sukces ☺️ i właśnie na jakąś pozytywną wiadomość w końcu, bo ostatnio tu za dużo tych kiepskich. To że nic nie czujesz nic nie znaczy... Ja ostatnio przy nocnej sesji odciągania mleka przeczytałam swoje stare posty tutaj ze stycznia i pisałam wtedy, że nic nie czuję po ovitrelle, że pewnie pęcherzyk nie pękł, że w sumie i tak był przerośnięty i ginekolog nie dawał mu szans, byłam podjarana odliczaniem do okresu i pierwszego stymulowanego cyklu. Ten niepekniety pęcherzyk wisi teraz w chuście na mojej piersi. 🥰

    Kurde w takim razie wszystkie przyszłe mamuśki - koniecznie radzę skorzystać z jakiegoś kursu pierwszej pomocy, zwłaszcza u noworodków. Dla mnie to było takie naturalne, ale ja kończyłam uniwersytet medyczny, mieliśmy pierwszą pomoc na dobrym poziomie, były fantomy itd. Kiedy powiedziałam kuzynce o tym zachłyśnięciu to ona powiedziała, że parę lat temu kompletnie nie umiała pomoc maleńkiemu dziecku, które się zachłysnęło. Mówi, że wciskała mu palce w usta. A później tak sobie myślę... gdzie się miała tego nauczyć. PP na kursie prawa jazdy to zazwyczaj śmiech na sali a innych okazji jest raczej mało. Naprawdę każdy zakład pracy powinien mieć obowiązek co rok przeprowadzać jakieś szkolenia w tym zakresie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja 2020, 04:42

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2019, 13:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaga Wlansie na kursie prawa jazdy to jest śmiech...
    Przynajmniej u mnie tak było...
    Pokazali lalkę na której robili sztuczne oddychanie i tyle było pierwszej pomocy

    W pracy wisi wielka tablica z udzieleniem pierwszej pomocy w każdym przypadku ale Wlansie... Wisi tablica a nauka praktyczna ma się nic do tego...

    My w grudniu idziemy do szkoły rodzenia i z tego co czytałam ma być tam parę lekcji z udzielania pierwszej pomocy...

    Ale to są momenty gdy się dzieje to już teraz liczą się sekundy, podstawowa zasada to zimna krew i umiejętności żeby nie zrobić wiecej krzywdy niż pożytku...

    A rzeczywiście nigdzie tego nie ma...
    Z pracy to nawet nie byłam na kursie BHP poprostu dostałam kartę z podpisem że taki kurs odbyłam...
    (szefostowa załatwiało przez znajoma)...
    A co dopiero pierwszej pomocy
    No a później radz sobie...

    Pamiętam że gdy moja kuzynka przeżyła takie chwilkę grozy...
    Gdy mała zaczęła raczkowac to nie można było jej spuscic z oka na sekundę i wręcz wszystko chować bo potrafiła wszystko znaleźć i co najgorsza wszystko wsadzić do buzi...

    Raz natrafila na igłę...

    Niewidomi skąd się wzięła w tym dywanie a że nie widoczna nie nikt jej nie widział...

    Mala jakoś ja wynalazla gdy się bawiła i wsadziła...
    To były sekundy...

    Kuzynka naszczescie moment zareagowała szybko palce do ust malej, zwymiotowala razem z igła naszczescie nie była ona do końca jeszcze polknieta...

    Ale kuzynka przeszła wtedy taka traume że szok...

    Później na kolanach sprzątala bo nie chciała niczego przegapić...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2019, 13:32

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2019, 14:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wogole dziewczyny jak byłam w szpitalu była jedna taka już mama...
    I rozmawiala z lekarzem o szczepieniu...

    I on jej powiedział że najgorsze świństwo jakie można dziecku podać to ta szczepionka 6w1
    Że to jets trucizna dla tak małego organizmu pełno toksyn...

    I że najlepsza metoda to to stara metoda czyli kilka szczepionek w różnych odstępach czasu...

  • Stookrotka Autorytet
    Postów: 373 310

    Wysłany: 18 listopada 2019, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żanetka93 wrote:
    Wogole dziewczyny jak byłam w szpitalu była jedna taka już mama...
    I rozmawiala z lekarzem o szczepieniu...

    I on jej powiedział że najgorsze świństwo jakie można dziecku podać to ta szczepionka 6w1
    Że to jets trucizna dla tak małego organizmu pełno toksyn...

    I że najlepsza metoda to to stara metoda czyli kilka szczepionek w różnych odstępach czasu...


    Zgadzam się w 100 % !!!
    My zamierzamy dziecko zaszczepić dopiero po pół roku... i to na pewno nie tą „nowoczesną” szczepionką.
    Mojej koleżanki z pracy kuzynka ma dziecko autystyczne po szczepionce... jest to bardzo ciężkie do udowodnienia w sądzie ale taka jest walka z koncernami - nie wygrasz. Stracili kontakt z małym właśnie dzień po szczepieniu :/

    8cs ❤️
    03.04.2020 Anastazja 💖
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2019, 14:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrotka jak weszłam w internet i poczytałam to za głowę się można złapać...
    Tala szczepionka może nawet zmutowac gen i dopuścić do wielu poważnych chorób...
    Robią z dzieci króliki doświadczalne...
    Rodzicom nie ma co zarzucac są nieświadomi myślą że robią dziecku dobrze ze szczepia tylko raz a tak naprawdę to trucie dziecka...

    Masakra jedna wielka i tyle...

  • nada Autorytet
    Postów: 1265 859

    Wysłany: 18 listopada 2019, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kurcze a my wczoraj gadaliśmy o tym właśnie ze znajomymi, młodymi rodzicami. I mówią że ta wersja jest lepsza, bo mniej toksyn się wstrzykuje i tylko raz klujesz dziecko. To ciekawe, że takie podzielone zdania są. No i te 6w1 są płatne i to sporo.

    PplPp1.png
  • Promyk89 Autorytet
    Postów: 2338 1942

    Wysłany: 18 listopada 2019, 15:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    RudaMaruda25 wrote:
    Promyk dziękuję za informację 😘, może po prostu ja to źle nazwałam zgrubieniem, ale wiadomo o co chodzi, z punktu mojego widzenia bez wiedzy medycznej chciałam podkreślić, że coś tam ma, a co do badań przesiewowych to mąż mi mówił, że zrobił mu lekarz kolonskopię + jakieś badanie czy nie ma jakieś krwi ukrytej w kupie (być może też i tu przekręciłam nazwę badania).
    A lekarza - konsultację ma ustalonego na przyszły wtorek, który przedstawi i skomentuje mi wyniki badań.

    Ja w sumie na swoje histo-pato czekałam 21 dni po wycięciu mięśniaka, no ale fakt ja nie miałam podejrzenia.
    Spoko:)
    A badanie kału na krew utajoną troszke bez sensu lekarz robił skoro mąz widział swiezą krew.
    Daj znać jak bedzie wynik hist/pat. Gdyby bylo cos nie tak moge pomóc nakierować na naprawde dobrych specjalistow

    Starania od 2017r.
    1 IVF maj/czerwiec 2019
    4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
    1-Transfer 4AA
    Test 06.07 - Bhcg<1.
    2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
    3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
    Test 21.09 -Bhcg 486 :-)
    Test 23.09 - Bhcg 1076 :D
    USG 04.10 - <3
    12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
    31.10 - koniec leżingu !:D
    21.11-USG prenatalne - syn?:D
    12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
    11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
    23.03- 1660g ślicznego bobasa <3
    27.05 3300g 54 cm - Misio <3
    4 -transfer " 4AB "13.01
    Bhcg <0.1
    5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
    Bhcg 472
  • Promyk89 Autorytet
    Postów: 2338 1942

    Wysłany: 18 listopada 2019, 15:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Żanetka93 wrote:
    Stokrotka jak weszłam w internet i poczytałam to za głowę się można złapać...
    Tala szczepionka może nawet zmutowac gen i dopuścić do wielu poważnych chorób...
    Robią z dzieci króliki doświadczalne...
    Rodzicom nie ma co zarzucac są nieświadomi myślą że robią dziecku dobrze ze szczepia tylko raz a tak naprawdę to trucie dziecka...

    Masakra jedna wielka i tyle...
    Zmutować gen.
    -.-
    Stop nop?:D błagam.
    Zamiast sie edukowac w Internecie pogadaj z pediatrą..o dziwo koncerny farmaceutyczne nas nie przekupują. Jakoś od 5 lat grosza nie widzialam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2019, 15:59

    megson91, Kaga lubią tę wiadomość

    Starania od 2017r.
    1 IVF maj/czerwiec 2019
    4 zarodki 4AA 4BB 4BB 3.
    1-Transfer 4AA
    Test 06.07 - Bhcg<1.
    2-Transfer odwołany-krwawienie w 15dc.
    3-Transfer 4BB +assisted hatching+embryoglue
    Test 21.09 -Bhcg 486 :-)
    Test 23.09 - Bhcg 1076 :D
    USG 04.10 - <3
    12.10 krwawienie. Poronienie zagrażające? Leżing zawodowy
    31.10 - koniec leżingu !:D
    21.11-USG prenatalne - syn?:D
    12.12 - nawrót plamienia. Leżing.
    11.01-usg połówkowe. syn ! 350g szczęścia.
    23.03- 1660g ślicznego bobasa <3
    27.05 3300g 54 cm - Misio <3
    4 -transfer " 4AB "13.01
    Bhcg <0.1
    5 - 4ty ostatni transfer blastki "3" 13.10.2023
    Bhcg 472
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2019, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Promyk zamiast gadać z pediatra lepiej pogadać z rodzicami których badania genetyczne potwierdzają poszczepienne szkody w organizmie dziecka tym zmutowanie genu ;>

    Wszyscy mamy jakieś mutacje i one są niegroźne dopóki jakiś czynnik ich nie aktywuje

    U dziecko są to zazwyczaj szczepionki

    Polecam wyklady Majewskiej :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2019, 16:45

    Stookrotka lubi tę wiadomość

  • Stookrotka Autorytet
    Postów: 373 310

    Wysłany: 18 listopada 2019, 17:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadzam się z Tobą Żanetka w 100 % :)
    Ludzie którzy się tym nie interesują najwiecej maja do powiedzenia... a niech któryś pediatra wytłumaczy dlaczego w szczepionce jest aluminium i rtęć? Substancje dodatkowe? Śmiech...

    A Najlepsze stwierdzenie jest takie, że dzieci nieszczepione nie będą przyjmowane do przedszkoli bo mogą zarazić te szczepione 😳😂 JAK???

    Każdy ma swoje zdanie i ze swoim dzieckiem zrobi jak uważa, ja nikogo nie krytykuje 😊 ale w tym temacie jest tyle niewiadomych, że czasami przed samym szczepieniem warto poszukać i poczytać.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2019, 17:44

    Żanetka93 lubi tę wiadomość

    8cs ❤️
    03.04.2020 Anastazja 💖
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2019, 17:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie tak
    Każdy jest odpowiedzialny za swoje dziecko i zrobi co uważa dla niego za stosowne 😊

  • Kaga Autorytet
    Postów: 1744 1368

    Wysłany: 18 listopada 2019, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No nie do końca się z Wami dziewczyny zgadzam...
    Osobiście uważam, że osoby nieszczepiace dzieci (pomijając względy medyczne) powinny być surowo karane. W moim mieście już na szczęście w rekrutacji do żłobków jest to sprawdzane.

    To nie jest tak, że nieszczepione dziecko jest sobie same sterem, zeglazem, okrętem. Ciekawe która z Was by chciała żeby Wasz noworodek miał kontakt z chorym dzieckiem...

    To może jak już przytaczane są argumenty rozmów z rodzicami dzieci autystycznymi to może ja dam numer do mojej teściowej? Która miała dziecko chore na krztusiec i które to dziecko (mój mąż) otarło się o śmierć, bo zachorowało zanim został zaszczepiony. Jakby jedna z drugą ze STOP NOP zobaczyly jak przebiegają niektóre choroby to by zaraz przestały szerzyc bzdury.

    I nie życzę sobie tekstów, że się na czymś nie znam, bo skończyłam taki kierunek studiów, że swoje wiem. I też złotówki od Big Pharmy nie widziałam.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 listopada 2019, 18:28

    Mysza, Why_not_now87 lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 18 listopada 2019, 18:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kaga tu nie chodzi o nie szczepienie...

    Tylko chodzi o szczepienie szczepionkami typu 6w1 gdzie są jedne wielkie toksyny i którymi się poprostu truje tak mały organizm...

    Oczywiscie że będę szczepić dziecko ale tylko i wyłącznie starym sposobem i nikt mi nie powie że szczepionka 6 w 1 będzie lepsza bo dziecko zapłacze tylko raz...

    Kaga telefon do teściowej...

    A może do mojej kolezaznki która zaszczepila dziecka ta oto super szczepionka i dziecko dzień po dostało ścisku całego ciała i okropnego krzyku?
    U którego ucierpiał cały układ nerwowy?
    Które do dzisiaj jest dzieckiem leżącym?
    I które jeździ dwa razy w tyg na odtruwanie bo tak ma organizm zapelniony toksynami?


    Tu nie chodzi o popieranie danych wyznan...
    Każdy ma mózg i każdy bierze odpowiedzialność za swoje dzieci i podejmuje według siebie najlepsze decyzję...

    Tylko po co później pisanie : moje dziecko było zdrowe a po szczepionce 6 w 1 wszystko się posypalo?

    Wystarczy się w to zagłębić poczytać, podjąć dezycje i tyle...

    Ja nie krytykuje szczepień wręcz przeciwnie popieram je...
    Ale nigdy nie szczepionka 6 w 1...

    Czemu w Asutri szczepionkę 6 w 1 można podać dopiero dziecku 2 letniemu a nie tak jak u nas 3 miesięcznemu?

    Stookrotka lubi tę wiadomość

‹‹ 697 698 699 700 701 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Naprotechnologia - naturalna metoda podczas starania o dziecko i nie tylko.

Naprotechnologia (Natural Procreatice Technology, w skrócie: NPT lub NaPro) to metoda naturalnego wsparcia prokreacji. Ma wiele zwolenników, jak i całkiem sporo przeciwników, zanim wypowiesz swoją opinię, przeczytaj informacje jakie dla Ciebie zebraliśmy. Przeczytaj, na czym dokładnie polega naprotechnologia, czy jest przeznaczona tylko dla kobiet, czy również wspiera mężczyzn, w jakich przypadkach okazuje się najskuteczniejsza, a w jakich raczej się nie sprawdzi. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Diagnostyka problemów z płodnością - krok po kroku

Niepłodności nikt się nie spodziewa, a jednak dotyka ona około 1,5 miliona polskich par rocznie. To bardzo dużo! Jakie są najczęstsze przyczyny niepłodności? Kiedy warto rozpocząć diagnostykę i jakie badania zrobić na początek?

CZYTAJ WIĘCEJ

Witaminy niezbędne podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia

Organizm podczas ciąży ma wyjątkowe potrzeby na składniki odżywcze, witaminy i minerały. Które są szczególnie istotne? Czego nie może zabraknąć w diecie przyszłej mamy? Jakie witaminy warto zażywać podczas starań o dziecko, w czasie ciąży i podczas karmienia? 

CZYTAJ WIĘCEJ