X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Wątek "wszystko źle"
Odpowiedz

Wątek "wszystko źle"

Oceń ten wątek:
  • XYZ Autorytet
    Postów: 422 346

    Wysłany: 16 października 2013, 20:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aha i jeszcze nienawidzę mojej durnej roboty, gdzie ciągle muszę odwalać harówę za wszystkie laski, co zachodzą w ciążę za jednym bzyknięciem i tydzień po poczęciu już przynoszą pierwsze L4, a potem wpadają z kolejnymi - prosto z wakacji, prosto od fryzjera/kosmetyczki/z fitnesu, a ja tylko nosem mam orać w stercie papierów 0zlosc.gif
    I jeszcze się śmieją - nie bądź głupia, zajdź w ciążę, to też sobie odpoczniesz 0zlosc.gif
    Kuźwa, zawsze byliśmy zrowi! A tu cholera oboje jesteśmy do poprawki 0zlosc.gif
    Kurna, jak kiedyś ludzie zachodzili w tę pieprzoną ciążę???? Jak to się robi????
    zezloszczony.gifzezloszczony.gifzezloszczony.gif

    celia, kotakota, mycha28, Lenuś, AnMi, Anoolka, liloe, frutka, Atra81, maximka84 lubią tę wiadomość


  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2013, 20:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    nie wiem o co chodzi z tą robotą, ale czy ktoś jest w ogóle ze swojej zadowolony? :)

    Margotka87, AnMi, Anoolka lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2013, 20:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    XYZ wrote:
    Aha i jeszcze nienawidzę mojej durnej roboty, gdzie ciągle muszę odwalać harówę za wszystkie laski, co zachodzą w ciążę za jednym bzyknięciem i tydzień po poczęciu już przynoszą pierwsze L4, a potem wpadają z kolejnymi - prosto z wakacji, prosto od fryzjera/kosmetyczki/z fitnesu, a ja tylko nosem mam orać w stercie papierów 0zlosc.gif
    I jeszcze się śmieją - nie bądź głupia, zajdź w ciążę, to też sobie odpoczniesz 0zlosc.gif
    Kuźwa, zawsze byliśmy zrowi! A tu cholera oboje jesteśmy do poprawki 0zlosc.gif
    Kurna, jak kiedyś ludzie zachodzili w tę pieprzoną ciążę???? Jak to się robi????
    zezloszczony.gifzezloszczony.gifzezloszczony.gif
    Pytasz jak to sie robi Kochana? moge Ci podac namiar na siostrunie mojego m. ktora od kiedy w ciaze zaszla to wszystkie rozumy pozjadala jaka to ona madra (a to ze przez 4 lata leczyla sie u lekarza ktory leczyl ja hormonami bez zadnych badan i bez cytologi, to nie dalo jej do myslenia ze cos chyba nie halo z tym lekarzem)ona jak ja zaszlam w ciaze to debilke ze mnie robiła jakbym nie potrafila testu ciazowego przeprowadzic, wypytywala sie kiedy test robiłam, a kiedy wynik sprawdzałam, bo pewnie nie jestem w ciazy tylko test sie pomylil, a jak jej powiedziałam ze 7 testow sie myli?? to mi odpowiedziała ze mozliwe... normalnie nastepnym razem to jej sie zapytam czy chce sama mnie zbadac...

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2013, 20:55

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2013, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    wsciekly3.gif

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 października 2013, 21:01

    Anoolka lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 16 października 2013, 21:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    PASZCZAKIN, ja Cie chyba kocham...fajnie ze zalozylas taki watek. tez sie wk... tesciowa ciagle marudzi, cos wymysla i juz nie chce mi sie jej schluchac...do tego urzedowe sprawy odnosnie oddania domu do zytku...jak ja mam chodzic i sie upominac o swoje papiery zeby zamieszkac w nowym domu ktory maz dla nas ciezko budowal to mnie szlag...ale mniejsza o to...pracy nie mam bo nie moge pracowac i ciezko dzwigac, gdyz jestem po operacji...leze z moja d... na lozku i co??? ciagle mysle o tym co robimy zle ze nie moge zaciazyc...teraz czekam na testowanie i mam zle przeczucia...masakra jakas...wy chociaz macie jakas robote, chociaz jak tez pracowalam wczesniej to sama narzekala....wy macie dychacza na godzine ja mialam piatala i musiala jeszcze 30 km dojezdzac...a do tego schudlam 10 kg... w pracowalam nieraz az 16 godz....cholerny szef...

    kotakota lubi tę wiadomość

  • kotakota Przyjaciółka
    Postów: 89 47

    Wysłany: 16 października 2013, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    XYZ wrote:
    Aha i jeszcze nienawidzę mojej durnej roboty, gdzie ciągle muszę odwalać harówę za wszystkie laski, co zachodzą w ciążę za jednym bzyknięciem i tydzień po poczęciu już przynoszą pierwsze L4, a potem wpadają z kolejnymi - prosto z wakacji, prosto od fryzjera/kosmetyczki/z fitnesu, a ja tylko nosem mam orać w stercie papierów 0zlosc.gif
    I jeszcze się śmieją - nie bądź głupia, zajdź w ciążę, to też sobie odpoczniesz 0zlosc.gif
    Kuźwa, zawsze byliśmy zrowi! A tu cholera oboje jesteśmy do poprawki 0zlosc.gif
    Kurna, jak kiedyś ludzie zachodzili w tę pieprzoną ciążę???? Jak to się robi????
    zezloszczony.gifzezloszczony.gifzezloszczony.gif
    Już byłam skłonna myśleć, że moja osoba została wybrana na zastępstwo Matki Teresy. A z tego co widzę to w każdej firmie jest conajmniej jedna takowa. Mam nadzieję, że kiedy te cwaniary wrócą z macierzyńskiego będą miały pole do popisu bo przyjdzie kolej na nas :D ...Ehh...Wiem, jestem wredną zazdrośnicą...

    kotakota
  • adk_1989 Autorytet
    Postów: 2316 2507

    Wysłany: 16 października 2013, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O jejku jak fajnie! Można narzekać. No to i ja zacznę. Wy mówicie, że jesteście grube? Phii mam 172cm wzrostu i pooonad 100kg. Jak? Kiedy? nie wiem. Zajadam wszystkie możliwe emocje. Jem nie tylko kiedy jestem smutna ale szczęście to jeszcze lepsza okazja żeby upiec tort. Jak odstawiam cukier to jestem jak narkoman na głodzie. Nie chciałybyście wtedy stać blisko. Pocieszam się tym, że jak byście mnie zobaczyły na żywo to na pewno nie dałybyście rady zgadnąc ile ważę. Bo ogólnie jestem duża. NIe mam wielkiego brzucha czy monstrualnej dupy :P
    Praca? Jaka praca? Od ponad 10 miesięcy nie mogę jej znaleźć. Mogłam liczyć na pracę ale najpierw musiałabym zdać egzamin, który oczywiście pod koniec wrześnie uwaliłam. Następna szansa za rok.
    Teściowa... temat rzeka. Ta suka okradła mojego męża na 30tys. Dowiedzieliśmy się o tym przez przypadek. Ona jeszcze nie wie, że ja wiem. Czekam na odpowiedni moment żeby przy wogilijnym stole, przy całej rodzinie, kiedy będzie się wszystkim żalić jak nie ma pieniędzy i jak jest jej cięzko zapytać się co zrobiła z naszymi pieniędzmi.
    Ciąża... ahh o tym to już szoda gadać.

    A na zakończenie dodam K*RWA K*RWA K*RWA

    No! juz mi lepiej :)

    mycha28, Anoolka, XYZ lubią tę wiadomość

    ckaivfxm1aofa92y.png

    atdcx1hp01myo4wh.png
  • Zaczarowana Autorytet
    Postów: 367 328

    Wysłany: 16 października 2013, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dobrze, że chociaż tu można się wyżalić :P
    Ja też mam kijową pracę, z mega dawką stresu, z odpowiedzialnością, na najniższym stanowisku i za marne grosze. A jak patrzę na te dziewuchy, które rzucają tekstami w stylu "a co się będę denerwować, zaraz zajdę w ciążę i pójdę na L4", a potem po miesiącu, dwóch okazuje się, że są w ciąży, to już całkiem mam ochotę walić głową o ścianę. Dlaczego im się udaje, a nam nie? Dlaczego?!
    Mam koleżankę, która zaszła w nieplanowaną ciążę. Kiedy jej mówię o owulacji, wykresach, objawach płodności, progesteronie itp. itd., to ona robi wielkie oczy i pyta co to i skąd ja to wszystko wiem. No ludzie, co to do licha ma być?! :(
    Nie mogę patrzeć na dziewczyny z brzuszkami i wózkami, a jak widzę faceta z maleństwem, to już całkiem rozklejam się, bo tak chciałabym Mężowi dać dziecko... ;/
    Ostatnio usłyszałam od lekarza rodzinnego, że najczęściej udaje się, gdy para się wyluzuje i zapomni - jak jeszcze raz usłyszę o tym, to chyba rozstrzelam rozmówcę!
    Ostatnio w poczekalni u ginekologa słyszałam jak ciężarna narzekała na zgagę i inne dolegliwości, a w myślach powtarzałam sobie "dziewczyno, ciesz się zgagą, bo niektóre wszystko oddałyby za tę twoją durną zgagę."

    Jakie życie byłoby piękne, gdyby pod sercem było drugie serce :(

    mycha28, celia, Anoolka, vanessa, ulek, Ciapulinka, Atra81, Karolcia26, maximka84, moremi lubią tę wiadomość

    Córcia <3
    dxomtv735zv5mpm2.png
  • Olgenek Ekspertka
    Postów: 208 186

    Wysłany: 16 października 2013, 22:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj Dziewczynki i popatrzcie ile w nas złości!
    i jak tu fasolka ma sie zagniezdzic..
    w związku stym ze jestem totalnie znerwicowana od poniedziałku przechodze na lżejszą dietę połączoną z pływaniem i umiarkowanym wysiłkiem.. moze pomoże? :)

    Ewelina23 lubi tę wiadomość

    1bf4fbaaea42d99c70b356c72a75b59c.png
  • Martuśka Autorytet
    Postów: 928 590

    Wysłany: 16 października 2013, 23:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny! trochę sportu i złość minie a i wytworzy się masa endorfin:D


    0d229c8bca0a7a37441a14a4db12ea32.png
    Kalendarz ciąży BellyBestFriend
  • mycha28 Autorytet
    Postów: 1145 1372

    Wysłany: 17 października 2013, 08:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paszczakin wrote:
    sportu srortu, od tego frustracja nie mija..

    no do tego jest ten wątek, zeby tą zlosc wypuscic.. bo ja jestem ogolnie tą "zawsze wesołą, zawsze dobrą i pomocną", a mi w srodku gul rosnie..

    i jestem zła i aktualnie nie lubie ludzi..

    ja tez jestem ogólnie wesoła ale zauważyłam że odkąd ta ciąża nie wychodzi to coraz częściej ze mnie wychodzi złość na wszystko i na wszystkich :(

    vanessa, paszczakin lubią tę wiadomość

    Wojtus 2530 g, 50 cm <3 Szymus 2380 g, 50 cm <3
    201602151781.png
  • Lenuś Autorytet
    Postów: 636 586

    Wysłany: 17 października 2013, 09:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 marca 2017, 02:04

  • marinareczka Przyjaciółka
    Postów: 73 24

    Wysłany: 17 października 2013, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Olgenek wrote:
    Oj Dziewczynki i popatrzcie ile w nas złości!
    i jak tu fasolka ma sie zagniezdzic..
    w związku stym ze jestem totalnie znerwicowana od poniedziałku przechodze na lżejszą dietę połączoną z pływaniem i umiarkowanym wysiłkiem.. moze pomoże? :)

    Sport pomaga na zle emocje! :) Olgenek dolaczam sie do Ciebie i zmienie diete, wskocze na rowerek:) No i teraz robie przerwe od OF, za duzo sie przez to o tym mysli, interpretuje, przezywa. I pozniej tylko stres, nerwy, smutek, zlosc...

    vanessa lubi tę wiadomość

  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1967

    Wysłany: 17 października 2013, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie też wkurza to LUZOWANIE! Luzowaliśmy 2 lata, angażowaliśmy się w budowę domu i myśleliśmy co i jak zrobić, urządzić, był seks spontan i tylko gówno się z tego rodziło 0girl_cray2.gif

    paszczakin, paszczakin, XYZ, mycha28, kotakota, Zaczarowana lubią tę wiadomość

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • Veri Autorytet
    Postów: 470 443

    Wysłany: 17 października 2013, 11:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Taa.. łatwo powiedzieć, jak czas leci, zegar biologiczny tyka, chęci są, a nie wychodzi.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2013, 11:36

    qb3cg7rfwkxw9axa.png
  • izabelka04 Autorytet
    Postów: 1649 1605

    Wysłany: 17 października 2013, 12:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no to teraz ja ,przeczytałam wszystkie posty i przyszedł czas na mnie,a więc: AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
    AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA
    AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA..........no i już mi lepiej!!!!!!!!

    dzięki PASZCZAKIN za wątek :)


    Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 października 2013, 12:24

    paszczakin, mycha28, Anoolka lubią tę wiadomość

    <3 WOJTUŚ <3 moje słodkie słodkości <3

    7v8rw1d340v3rocf.png
  • marinareczka Przyjaciółka
    Postów: 73 24

    Wysłany: 17 października 2013, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    paszczakin, skoro jestescie okazami zdrowia,a nie wychodzi juz tyle czasu. Nie mysleliscie o in-vitro? Ja nie chce byc wscibska tym pytaniem, jak chcesz mozesz tutaj na mnie za to nawrzeszczec! :)

  • vanessa Autorytet
    Postów: 3207 1967

    Wysłany: 17 października 2013, 13:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie też tu dobrze i zadomowiłam się już na dobre... zwłaszcza, że dawno myślałam o takim wątku tylko nie wiedziałam jak go zatytułować, żeby było krótko zwięźle i na temat.
    Jak dobrze, że jest się gdzie wyładować i dzięki temu nie myśleć o... 0suicide.gif

    mycha28, Anoolka lubią tę wiadomość

    7 lat walki o Ciebie Kruszynko...

    201701271765.png

    (*) Aniołek Madzia 7 tc luty 2020 - w moim sercu pozostaniesz na zawsze
  • adk_1989 Autorytet
    Postów: 2316 2507

    Wysłany: 17 października 2013, 13:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja lubię ten wątek za to, że nikt mi nie wciska, że będzie dobrze, że trzeba się wyluzować. Ja nie chce się luzować! Chce być w ciąży! A już najbardziej nie lubię, kiedy mądrych rad na temat niestresowania się brakami poczęcia udzielają mi ciężarne, które są gośćmi na ovu od trzech cykli a od dwóch są w ciąży. Nie zrozumcie mnie źle, nie czuję zawiści do takich dziewczyn. Ale mnie to wkurwia po prostu. Nie potrafię zrozumieć jak to jest, że ktoś chce i ma, albo nie chce i ma. A ja pragnę tego z całego serca. BYła bym w stanie oddać rękę za możliwość zajścia w ciąże i donoszenia jej szczęśliwie do końca ;(

    ulek, XYZ, mycha28, Anoolka, vanessa, celia, frutka, Olgenek, Veri lubią tę wiadomość

    ckaivfxm1aofa92y.png

    atdcx1hp01myo4wh.png
  • ulek Autorytet
    Postów: 253 238

    Wysłany: 17 października 2013, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gdybym na ten wątek trafiła kilka dni temu, to chyba wiadro pomyj bym tu pozostawiła, w takim beznadziejnym nastroju byłam. Teraz wchodzę tu tylko po to by podziękować za stworzenie miejsca, które pewnie odwiedzę za miesiąc.

1 2 3 4 5 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Insulinooporność - zasady żywieniowe, dieta i objawy.

Czym jest insulinooporność? Insulinooporność a dieta - na czym polega zależność? Jak odżywiać się przy insulinooporności? Które produkty spożywcze warto włączyć do diety, a z których warto zrezygnować? Artykuł napisany przez Zosię i Anię z Akademii Płodności. 

CZYTAJ WIĘCEJ