Wieczne infekcje bakteryjne
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyIownka wrote:Najczęsciej infekcje bakteryjne występują po porodzie/ poronieniu/łyżeczkowaniu. Tak mi mówila lekarka w szpitalu po badaniu HSG, na którym okazało się, że przez bakterie mam niedrożne jajowody.
trzymam kciukiIownka lubi tę wiadomość
-
Weź Nona, nie ma za co dziękować
Mój obecny lekarz nie ma podpisanego kontraktu z nfzetem więc wszystko prywatnie, ale na tego typu posiewy nie trzeba skierowania. Właśnie nie miałam objawów, nic a nic. Szukałam przyczyny poronienia, a po p/c kardiolipidowych i toczniu które wyszły dobrze, zostało tylko to.
Nona lubi tę wiadomość
II/III 2013 - [*]
XI 2013 - 9 tydz [*]
Przyjdź i zostań, rozświetl mój świat.... -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nona wrote:Dopiero posiew to konkret
-
nick nieaktualny
-
lenka123321 wrote:dziewczyny co stosujecie na infekcje? chodzi mi o jakies cudo bez recepty.
ProVag-doustnie
Ale jak jest zaawansowana infekcja to nie obejdzie sie bez wizyty u lekarza. -
nick nieaktualny
-
lenka123321 wrote:mam wizyte ale za miesiac dopiero.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2014, 16:53
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Nie czytałam całego wątku, więc wybaczcie, jeśli powielam jakieś info. W każdym razie ja się borykałam ciągle z jakimiś infekcjami (zarówno bakterie, jak i grzyby). Brałam antybiotyki dowcipnie i osłonowe leki. Doustnie też i zero efektu. Dopiero, gdy inna lekarka przepisała mi taki krem (niestety zapomniałam nazwy), to przeszło jak ręką odjął. TO jest krem do wstrzyknięcia jednorazowo. Gdy go kupowałam, pani z apteki stwierdziła niepytana, że baaaardzo dobry. Jej pomógł po latach walki z infekcjami. Wypróbowałam i potwierdzam. jedna aplikacja i problem z głowy. W googlach powinna być nazwa tego leku. Jest na receptę.
-
nick nieaktualny
-
Lili wrote:Nie czytałam całego wątku, więc wybaczcie, jeśli powielam jakieś info. W każdym razie ja się borykałam ciągle z jakimiś infekcjami (zarówno bakterie, jak i grzyby). Brałam antybiotyki dowcipnie i osłonowe leki. Doustnie też i zero efektu. Dopiero, gdy inna lekarka przepisała mi taki krem (niestety zapomniałam nazwy), to przeszło jak ręką odjął. TO jest krem do wstrzyknięcia jednorazowo. Gdy go kupowałam, pani z apteki stwierdziła niepytana, że baaaardzo dobry. Jej pomógł po latach walki z infekcjami. Wypróbowałam i potwierdzam. jedna aplikacja i problem z głowy. W googlach powinna być nazwa tego leku. Jest na receptę.
Zapytam o coś bardzo skutecznego lekarza na na wizycie i wspomnę o tym kremie bo mi nie chce przejść grzybicaWiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2014, 18:55
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
U mnie to samo, co chwile coś szczypie i piecze. Nie mam problemów grzybiczych (2 razy w życiu mi się po antybiotykach przydarzyło), ale z bakteryjnymi to kurde sama nie wiem. Może to też zapalenie pęcherza, ciężko stwierdzić bo jak dla mnie odczucia podobne . No i często powraca po serduszkowaniu, śmieję się że jestem tak wrażliwa TAM, że chyba bez sterylności się nie uda .
Jak coś się dzieje to stosuję Iladian Direct Plus, czasami np 3 dni, ale tym razem jakoś nie pomógł bo znowu wraca :]. Wkurzam się, bo wiele razy mówiłam u lekarza, że coś się dzieje a ostatnio babka wsadziła jakiś papierek i jej wyszło, że niczego grzybicznego nie ma, a ja do niej - ale ja wiem że nie ma, bo bakteryjne coś się kręci . Niestety mam bardzo niską odporność organizmu ogólnie, właśnie przechodzę anginę kilka miesięcy po wycięciu migdałków :] (a miało już angin nie być!)Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lipca 2014, 19:28
-
nick nieaktualny