WIECZORNICA WINEM ZAKRAPIANA
-
WIADOMOŚĆ
-
Karola! glowa do gory :*
kaarolaa lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAnia_84 wrote:Karola ale o nie duzo spadla
wiec moze nie ma co sie martwic
ja dalej trzymam kciukaski
Ja sie mieje ze jeszcze jedna wyzsza tempk i u mnie wyznaczy na 9dc owuacja <hahaha>
Noo nie powiem dawno tak nie poszalleismy.i po raz pierwszy od jakiegos czasu nie myslelismy o tym jaka pozycje przyjac itp .. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
a mnie dziewnie zaczyna brzuch bolec jak na @ ...a to dopeior 11 dc ;/ nie wiem o co kaman .. przeciez tak szybko nie moglam miec owulki ;/
-
nick nieaktualny
-
kaarolaa wrote:Ania kazdy cykl jest inny, nie ma 2 identycznych....
i wcale bym sie nie zdziwila jakby mnie zaskoczyla.. bo widze ze im bardziej sie nie stresuje.. to wczeneij przychodzi
Anutka a nospa nie dala rady ?? -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyAnia_84 wrote:Wiem
i wcale bym sie nie zdziwila jakby mnie zaskoczyla.. bo widze ze im bardziej sie nie stresuje.. to wczeneij przychodzi
Anutka a nospa nie dala rady ??badz spokojna, boli bo to wyglada jak czas na owulke...
Ania_84 lubi tę wiadomość
-
co robicie dziopy w piątek
niektóre szpiegują wykresy
nie marudzić mi tu, bo oszaleję. Karola, ja na twój wykres nawet nie zaglądam bo nie chce się jeszcze bardziej stresować, tylko chcę za pare dni usłyszeć dobrą wiadomość i tego się trzymajmydobrze że Maka nie ma wykresu, to mnie choć nie kusi.... Noooo, a Anutka to jednak na bliźniaki boli
kaarolaa, Ania_84, Anutka lubią tę wiadomość
-
a ja byłam w mieście(ahaaaahaaaa, jak to brzmi, jak bym co najmniej w nowym jorku była
) badania zrobić i powiem wam że normalnie szał co się dzieje.... jaki ruch... trzeba mieć oczy w doopie nawet, żeby szczęśliwie dojechać
kłeszczyn mam: zaglądacie do używanej odzieży? bo ja czasem lubię wpaść i powiem wam że mam szczęście do ciuchówdziś też wlazłam na chwilę i wyszłam z sukienką niby-ciążową i dżinsami dla mojej starszej córy. Już powiewają na sznurku za domem
kaarolaa, kierzynka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyja kiedys nie chodziłam po takich sklepach, bo ogolnie nie lubie zakupow
ale
ale mam teraz kolezanke co prowadzi taki sklep i nie powiem mam troche ciuchow od niejmeza tez ubieram
czesto trafiaja sie nowki nawet, ja lubie najbardziej jak robi nowy towar, sklep zamkniety, a my buszujemy i szukamy najlepszych ciuchów i po znajomosci mam znizke
albo za pomoc przy rozwieszaniu ciuchow na sklep mam za darmo
mała_mi lubi tę wiadomość
-
noooooo, to masz konkretne zajęcie, nie powiem
ja dziś nie sprzątam, bo od pn do śr wypucowałam całą chałupę, z oknami włącznie więc ograniczę się dziś do podlania kwiatków a jutro przetrę podłogi. Co prawda prasowania mam dość konkretną ilość ale póki co weny nie mam.
Ania_84, kaarolaa lubią tę wiadomość
-
kaarolaa wrote:ja kiedys nie chodziłam po takich sklepach, bo ogolnie nie lubie zakupow
ale
ale mam teraz kolezanke co prowadzi taki sklep i nie powiem mam troche ciuchow od niejmeza tez ubieram
czesto trafiaja sie nowki nawet, ja lubie najbardziej jak robi nowy towar, sklep zamkniety, a my buszujemy i szukamy najlepszych ciuchów i po znajomosci mam znizke
albo za pomoc przy rozwieszaniu ciuchow na sklep mam za darmo
ja właśnie też lubię sobie wpaść. Kiedyś też miałam koleżankę i zawsze był cynk jak coś fajnego było, często mi zostawiała 'pod ladą'Teraz znajomości nie mam, ale i tak lubie 'pogrzebać'. Niedawno znalazłam sukienkę, świetną, bardziej elegancką, nówkę z metkami za grosze... Mama mi mówi że ja mam rękę do tego, bo ona 'nie umie' szukać. Lubię też to, że można znaleźć naprawdę niepowtarzalne okazy, nie takie co w każdym sklepie wiszą.
kaarolaa, Ania_84 lubią tę wiadomość