WINNY KARNAWAŁ... czyli styczeń z przymrużeniem oka
-
WIADOMOŚĆ
-
Siema lachony!
Matko co wy tu pijecie, czarne kawy, wodę z petami? bleeee
ja tam kawa na mleku z pianką na 10 centów i kruszonym karmelem na wierzchu, rumianek,melisa wino i wódka to moje trunki:P
emaju jakoś wyobraziłam sobie tą wypchaną gwiazdę, z wytrzeszczonymi zdziwionymi ślepiami:) hehe ta wyobraźnia mnie od dziecka ponosi:) -
No to chyba lecę z Amandą!
potrzeba mi powera, od rana muszę dzwonić po tartakach za deskami, po żwirowniach za żwirem i piachem i za jakimiś kotwami...co to są kotwy?..boszz zawsze mnie z czymś ożeni ten człek wyjazdowo-delegacyjny:)
Gdzie zakupie tą Amandę jakiś kaufland wchodzi w gre? -
nick nieaktualnyPrzyszła matko tylko takie zakupy w sklepach że zdrowa zywnoscia, może zielarski a najlepiej allegro.
Emaj tego jest w brud!!! Nie polecę ci żadnej bo ja tego nie pije. Mąż jak sobie robi to da mi do spróbowania a ja tylko łyczka biorę bo nie daje rady tych krzaków pić ale dopytam jaka najlepsza później napiszę.
I polecam lekturę forum o jerba mate tam ludzie piszą które najlepsze a które bleee.
Ja mężowi kupuje takie po 50g w zestawie na jakiś czas mu starcza:-) ale teraz czas na kg bo mu mało:-) A i seans z Cejrowskim...
A u mnie zgrzyty z moim. Tak mnie w....a że szok nie nadajemy na jednej fali. Kurcze czy przeżyję do Nowego roku ale sobie załatwił urlop!Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2015, 13:09
-
dzięki żaba:)...popatrzę jak będę sie kręcić niebawem po sklepach.
Mój też mnie wnerwia często gęsto,niby niechcący ale jednak. Uparty osioł! dziś już przerobiłam ilość potrzebneg żwiru pod płot...masakra ale wbijam w to, co najwyżej będzie jedździć ze 3 razy, jak nie ma co robić.
pozabijamy się do czasu 1 dachówki jak nic.
idę chyba do domu rosół gotować znudziło mi sie pracowanie:) -
nick nieaktualnyDziewczyny, te co piją - Wy tę jerbę pijecie, bo jest zdrowa i działa jak kawa, czy pijecie bo lubicie? Ja nie ogarnęłam tematu i nie wiem po co pijecie
edit: dziewczyny, jakbym opowiedziała co u mnie się dzieje, to jednak wygrałabym konkurs na najbardziej beznajdziejne kłótnie nie wyrabiam, chwilami wątpię konkretnie, myslę, ze może by tak nowego stelaża znaleźć... ale wiem, że nie o to w życiu chodzi, aby ciągle na nowy model wymieniać. No nic to, jeszcze daję radę, ale nie wiem jak długoWiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2015, 13:29
-
Proszę mnie wpisać na testowanie na 6 stycznia, czyli "czech króli") dwóch się po domu kręci, to może jakaś królowa dla równowagi by się wgryzła w temat i ujawniła swoją obecność za pomocą testu;-P. Ja siknę na dwa testy: jeden z apteki (co jeszcze mi żaden nie wyszedł) i jeden z rossmanna, to dla ewentualnej poprawy humoru, gdyż zawsze mi jakieś cienie na nich wychodzą i co miesiąc jestem w cionszy jakiś tydzień do ridża;-)
przyszła mama 2 lubi tę wiadomość
10.01.2017 r. połówkowe księżniczki;-) - 472g cudu:*
-
trzeba po prostu przyzwyczaić się, ze oni są dziwni i tyle:)
ja uczę się luzować i z roku na rok coraz lepiej mi to wychodzi:)
jeszcze z 8 lat temu po kłótni człowiek zdenerwowany, zapłakał czasem a teraz...odwracam sie na piecie pytam czy rosół na obiad czy schabowe. Koniec końców wyjdzie na moje i ja będę miała racje, tak jest zawsze bo jestem mądrzejsza ha:)
Marta weź coś zapodaj a co tam , dziś i tak nudno i tematów nie ma naglących:)emaj, Kjopa3 lubią tę wiadomość
-
sorry że się tak wpierniczam;-P (tak po świątecznemu;-) między wódkę a zakąskę...ale stelaża nie wiem czy jest sens wymieniać, one zawsze się psują po jakimś czasie użytkowania;-P, wystarczy stary naoliwić poklepać gdzie trzeba, a niech se potrzeszczy...;-P... znaczy żyje:-)
Marta.83, kattalinna, żabka04, Vesper lubią tę wiadomość
10.01.2017 r. połówkowe księżniczki;-) - 472g cudu:*
-
nick nieaktualny
-
ja nie wiem jak możecie pić tą yerbę... czy jak to się tam pisze mój braciszek przez 2 lata miał zajoba na tym punkcie i wyszukiwał różne smaki! a i ta łyżeczka ze słomką musiała być srebrna! a ten swój kubeczek srebrny to nawet polerował normalnie szok!
Ja popijam inkę zieloną z błonnikiem, jakoś mi zasmakowała bo te z magnezem ble
Emaj nie możesz mleka czy cukru? bo mleko to wiadomo jakieś sojowe... albo te o obniżonej zawartości laktozy a jeśli chodzi o cukier to mój ojciec cukrzyk używa ksylitolu -
Marta.83 wrote:no właśnie do tego samego wniosku doszłam... popsuł się konkretnie, ale moze oddam do serwisu i podziała trochę, bo faktycznie, wszytskie, które miałam, to się prędzej lub później popsuły
a już tak kończąc ze swej strony wywody o stelażu dopowiem tylko, że nowe stelaże ma myśl o pytongowaniu będą merdać za zadowoleniem ogonem;-) ale już na wieść o robieniu dziecka taki przykładowo stelaż, będzie się powoli wycofywał, żeby nie powiedzieć spier..niczał (też po świątecznemu:-)na z góry upatrzone pozycje... myśla ta powstała z obserwacji koleżanek pragnących dziecka a nie mających kwita (czyt. np. ślubu czy innej formy uwiązania ) na stelaża:-)
dziękuję za uwagę;-PHolly lubi tę wiadomość
10.01.2017 r. połówkowe księżniczki;-) - 472g cudu:*
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Mammita,
Mogę się z Tobą zamienić, ja uwielbiam te wszystkie akcje budowlane. Kotwy do ogrodzenia też Ci znajdę
Emaju to dzięki Amandzie masz energię jak pojerbana? też tak chcę!
Tymczasem oświadczam, że zaczęłam intensywne przygotowania do winnego styczniastaramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
ja chyba też wracam do żywiru , lepiej mi idzie niż w kuchni....
miałyście kiedyś gorący smalec w oku? nie? a ja tak!
nawiałam z pracy, dzwoni stelaż z drogi...a zjadłbym taki smalec do chleba wiesz z mięsem , velulą , jabłkiem wiesz taki jak na festynach...potrafisz? zrobisz mi?...
no jak nie zrobię, zleciałam pół miesciny za smalcem, kroiłam godzinę i poszedł do gara sie topić. Zapomniałam o nim, smród mnie przywołał do kuchni, wpadam a tam siwo!
do tego coś w garze strzeliło i wpadło mi do oka, ból nieziemski...
także oko do wymiany a w chałupie wali spaloną świnią!
Tak własnie będę witać stelaż...
Ja jeszcze nie poiję jerby ale do pojerbanych też sie zaliczam:)!