Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Spaaaaać. Dziwna pogoda.
Vesper, świetnie, że wypoczęłaś
Dziewczyny, nietypowe pytanie: czy któraś z Was miała do czynienia z tańszymi modelami laptopów od Lenovo lub Acera i jest skłonna polecić/odradzić którąś z tych dwóch marek bardziej, niż tę drugą?Ewentualnie polecić jeszcze inną, jeśli zywicie do niej szczególny, uzasadniony sentyment?
Chodzi mi głównie o awaryjność i jakość wykonania, bo co do parametrów, to wiadomo, że zależy od modelu i zamontowanych podzespołów.
Wczytuję się i wczytuję w internetowe recenzje, opisy, opinie, fora i artykuły. Im więcej posiadam wiedzy, tym mniej tak naprawdę wiemVesper lubi tę wiadomość
-
Maczku, ja miałam Acera (kupiony ok 2006 lub 2007 roku) i źle użytkowany, przez co siadła bateria i już po roku musiałam go trzymać ciągle na kablu. Używany głównie do zdjęć, zawirusowany tak, że panel dotykowy nie chciał się włączyć i znajomy szpec nie wiedział, co z nim zrobić
Jest na Viście, która wg mnie była chybiona. Był intensywnie użytkowany (dużo świecił
)
Teraz jest właściwie martwy, padł kilka miesięcy temu, chyba matryca mu wysiada. Włącza się na jakiś czas, potem gaśnie (potrzebuje dłuższych okresów spoczynkowych
generalnie z 8 lat się trzymał nienagannie, używany przez dwa półgłówki komputerowe, znaczy że jest idiotoodporny
teraz chyba kupiłabym lenovoMaczek lubi tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Acer miał jakiś czas temu paskudny serwis. Jak trafi Ci się egzemplarz awaryjny to po paru przeprawach z reklamacją możesz nie zechcieć tej marki już nigdy.
Ja jak miałam kupić lapka 2 lata temu to z tego powodu zdecydowałam się na Lenovo właśnie, tylko los pokrzyżował moje plany i skończyłam w czymś innym
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2015, 12:37
-
saxatilia wrote:Ale impreza byla zajebista,
Test sikany negatywny.kamien spadl z serduszka
hehe znam to. na wakacjach spoooro popijalam i potem przy sikaniu na test mialam serce w gardle (niby wiedzialam ze nie jestemn w ciazy ale zawsze cien watpliwosci jest) no i wtedy odetchnelam z ulga ze nie bo jednak potem bym sie stresowala tym alkoholem. teraz nie moge pic za bardzo bo biore bronmka i moze lepiej -
zwei_kresken wrote:Acer miał jakiś czas temu paskudny serwis. Jak trafi Ci się egzemplarz awaryjny to po paru przeprawach z reklamacją możesz nie zechcieć tej marki już nigdy.
Ja jak miałam kupić lapka 2 lata temu to z tego powodu zdecydowałam się na Lenovo właśnie, tylko los pokrzyżował moje plany i skończyłam w czymś innym
Znaczy z innym kompem? Jeśli to lapek, a nie stacjonarny PC-et, to pochwal się, jakiej marki i jak się sprawuje
Też bardziej ufam Lenovo, jakos tak... Ale o modelach, które mnie interesują, naczytałam się trochę niepochlebnych recenzji, jak to niby trzeszczą i się uginają, ze względu na słabe materiałydlatego teraz już nic nie wiem.
Aaa... wybór trochę ogranicza to, że celuję w matową matrycę, a lapki z takową są nieco droższe, więc trzymając się wyznaczonego pułapu cenowego kosztem tej matrycy rezygnuję nieco z innych rzeczy, które mógłabym mieć w tej samej cenie, tyle że z błyszczącą matrycą na pokładzie. Ale zastanawiam się nad tym, że może jednak niepotrzebnie tak cisnę na mat?
-
Miałam blysk w poprzednim- w HP. Nigdy więcej!
Dlatego cisnęlam 2 lata temu w mat. Faktycznie mniejszy wybór. No i ja chciałam dużą przekątną, nie jakieś 11-15 cali. Trafił mi się przez przypadek ostatni egzemplarz Sony w rewelacyjnej cenie, ale nie powiem, żebym była w 100% usatysfakcjonowana. Trochę zamula jak na takie parametry. Z matowego ekranu natomiast jestem niezmiennie zadowolona.Maczek, Vesper lubią tę wiadomość
-
Zuuu, odradzam Acera po niecałym roku siadł mi wyświetlacz, a te świnie twierdzą ,że nie widzą powodu aby mi go naprawić! Dalej jest na gwarancji a wyświetlacz wygląda jakby był zalany a nie był !
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2015, 12:54
-
Morwa wrote:Zuuu, odradzam Acera i po niecałym roku siadł mi wyświetlacz, a te świnie twierdzą ,że nie widzą powodu aby mi go naprawić! Dalej jest na gwarancji a wyświetlacz wygląda jakby był zalany a nie był !
No właśnie o tym serwisie piszę -
zwei_kresken wrote:Miałam blysk w poprzednim- w HP. Nigdy więcej!
Dlatego cisnęlam 2 lata temu w mat. Faktycznie mniejszy wybór. No i ja chciałam dużą przekątną, nie jakieś 11-15 cali. Trafił mi się przez przypadek ostatni egzemplarz Sony w rewelacyjnej cenie, ale nie powiem, żebym była w 100% usatysfakcjonowana. Trochę zamula jak na takie parametry. Z matowego ekranu natomiast jestem niezmiennie zadowolona.
Mi spokojnie wystarczy 13-15,6 cali. Nie wiem, czemu, HP-kom jakoś nie ufam. Może to przez awaryjność drukarek i swego czasu dziwnie słaby sprzęt fotograficzny, ktory parametry miał takie, że powinien być dużo lepszy.
A Dell, moje drogie panie? Wydaje się solidny, ale nieodmiennie znajduję go z błyszczącymi matrycami, co trochę mnie wkurza.
Wiecie, ja nie mam ogromnych wymagań - do tej pory, odkąd padł mi stacjonarny, radziłam sobie na Asusie Eee, taka pierdółka niespełna 11-calowa. Ale wziął i umarł po latach użytkowania... A on miał bidne 512 RAMu, słabiutki procesor i mały dysk. Także przesiadka na 15-calowy komputer z 2-4 GB RAMu i dwurdzeniowym procesorem 1,7 GHz wydaje się już czymś nieporównywalnym. Jeszcze te 0,5 TB, które teraz jest w standardzie pojemności dysków - no szał
Tylko własnie... jak już mam kupować, to chciałabym, żeby on mi się nie zepsuł po roku, ani nie rozpadł od zbyt intensywnego pisania na klawiaturze, czy coś.
PS. Jesteście najlepsze! Nie ma to jak porady IT na różowym forum staraniowymVesper lubi tę wiadomość
-
Delle zawsze miałam służbowe. Gdyby mieli wtedy w ofercie jakieś matowe 16-17 cali to na pewno bym brała. To najmniej awaryjny sprzęt, na jakim kiedykolwiek pracowałam. I bardzo porządnie wykonany.
O HP zapomnij. Co ja się wrzodów nabawiłam przez tego lapa.... I kilkoro moich znajomych, którzy kupili sobie HPki na fali ich popularności...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2015, 13:07
Maczek, JoHanna, Vesper lubią tę wiadomość
-
Ja miałam wcześnie hp do tej pory dziad śmiga jak się patrzy a to już z 8 lat będzie . Tylko ma jedną paskudna wadę - strasznie się nagrzewa. Raz jak długo oglądałam na nim film to po zakończeniu filmu oparzyłam sobie paluch tak się nagrzała obudowa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2015, 13:08
Maczek lubi tę wiadomość
-
Morwa wrote:Ja miałam wcześnie hp do tej pory dziad śmiga jak się patrzy a to już z 8 lat będzie . Tylko ma jedną paskudna wadę - strasznie się nagrzewa. Raz jak długo oglądałam na nim film to po zakończeniu filmu oparzyłam sobie paluch tak się nagrzała obudowa.
No nam wszystkim poszły matryce. 5 osób nas było- kupiliśmy, bo to były super kompy pod wzgledem parametrów, programy graficzne na nich śmigały, no i można było na nich zagrać w pierwszego Wiedźmina bez zawiechAle tylko ja wymieniałam matrycę 3 razy- raz na gwarancji, a 2 już po. Frajerka
Po ostatniej wymianie matrycy poszła mi płyta główna i poddałam się. 5 lat walki.
Maczek, Morwa, Vesper lubią tę wiadomość
-
Mój ukochany Mąż (informatyk) również poleca Della. Faktyczne są mało awaryjne. Mnie osobiście one nie leżą. Touchpad jest średni, a monitor świeci się nie powiem jak co. Sama mam starutkie już Lenovo (póki był jeszcze IMB-owski) i byłam bardzo zadowolona
Edit: byłam zadowolona bo już bardzo wolno chodzi i nie chce mi się zrobić formatki...Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2015, 13:34
"Skoro nie można się cofnąć, trzeba znaleźć najlepszy sposób, by pójść naprzód" P. Coelho -
Maczek wrote:Spaaaaać. Dziwna pogoda.
Vesper, świetnie, że wypoczęłaś
Dziewczyny, nietypowe pytanie: czy któraś z Was miała do czynienia z tańszymi modelami laptopów od Lenovo lub Acera i jest skłonna polecić/odradzić którąś z tych dwóch marek bardziej, niż tę drugą?Ewentualnie polecić jeszcze inną, jeśli zywicie do niej szczególny, uzasadniony sentyment?
Chodzi mi głównie o awaryjność i jakość wykonania, bo co do parametrów, to wiadomo, że zależy od modelu i zamontowanych podzespołów.
Wczytuję się i wczytuję w internetowe recenzje, opisy, opinie, fora i artykuły. Im więcej posiadam wiedzy, tym mniej tak naprawdę wiem
Ja 2 lata pracowałam na toshibie po regeneracji (na zasadzie - jak go sobie naprawisz to sobie weź) i byłam zadowolona. Teraz mam dela i tak sie skórczybyk szybko załacza że jak go załącze przyciskiem, to nim usiąde już system stoiWiadomość wyedytowana przez autora: 20 września 2015, 14:18
Maczek lubi tę wiadomość
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
A mi się śniło, że miałam piękne bagno. Tak jak na jedej grafice kiedyś tu opublikowanej
Albo mi się nie śniło i miałam, ale martini wyparli to z mojej świadomości.
Już nigdy się nie dowiem"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
nick nieaktualnyRidza brak
Test negatywny wiec nie mam sie czym martwic.
Zrobilam pyszna herbate posprzatalam i siedze sobie z ksiazka.
Trochę mi samotnie.dziwnie i nieznajomo.czasem sie plakac chce ale ogolnie nie jest źle.
Snilo mi sie ze testy byly negatywne a jak poszlam do lekarza co z tym ridzem to mi mowi ze ciaza. Podswiadomosc czlowieka jest glupia -
nick nieaktualny
-
zwei_kresken wrote:Podświadomość się nie zna
tego nie wiem, ale znajomy buddysta twierdzi, że podświadomość nie zna słowa "nie", bo to głupie stworzonko. i radzi pozytywne afirmacje
saxa, trzymaj się ciepło
Yousee, bez bagna też można mieć ovu, tak słyszałamstaramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"