Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
No to u nas w połowie podobny zestaw wspomagaczy jadu pytonga
androvit plus, maca,wit E, magnez, omega 3-6-9, guajazyl.IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Kurde dobre jesteście. Ja mojemu daje salfazin i kwas foliowy. A ile się uduskutował że go truje, że on proszków nie lubi jeść Po kolejnych nieudanych cyklach juz są bierze i jeszcze mnie pilnuje żebym brala
Saxa cieszę się że jest po twojej myśli
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
przyszła mama 2 wrote:no i jak z jadem? lepszy gatunkowo?
Nie wiem czy to normalne ale pierwsze co mi się nasunęło na myśl to - "Mi smakuję - nie narzekam"
A tak na serio to: przez dwa lata wyniki się nieco pogorszyły przez to w jakich warunkach mój mąż pracuje od jakiegoś czasu ...
Przed badaniami w tym roku mąż brał Wit E, MenMag, Macę, Wit C i jak na warunki w których pracuje mąż wyniki są całkiem nie złe - lekarz kazał tylko włączyć dodatkowo Androvit plus, omega 3-6-9 i guajazyl (10% aglutynacja), po za tym trzeba nieco poprawić ruchliwość.
Zobaczymy co będzie jak się uda zajść to znaczy że to pomogło:DKatarzyna87, Vesper, Blondik, emaj, Maczek lubią tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Kata pogorszenie wyników to było pewne w 100 % - one tak czy siak w jakimś tam procencie mieszczą się w granicach przyzwoitości więc możesz lubić za całość wpisu
ja też mam dzisiaj taki obiad spagetti z wczorajIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
a ja mam pomidorową na swoim przecierze, własnym osobistym.
w czasie mej nieobecności wekowałam na potęgę...nie chwaląc się ledwo idzie wejść na balkon tyle mam wyczynowych popisów:)
kurde ale ja strasznie chcę być w cionszy od 4 dni! normalnie jakbym się bardziej wsłuchała we własne ciało to mam już wczesne objawy:)Katarzyna87, Morwa, Vesper lubią tę wiadomość
-
U mnie objawy się za mną ciągną od poprzedniego cyklu:p muszę coś z tym zrobić bo to pewnikiem oznacza chorobę .... mózgu;) dlatego udaję ,że jest normalnie i za jakiś czas to się stanie normalne, oooo taki mam plan
przyszła mama 2 lubi tę wiadomość
-
Hej, już pisałam o tym w kilku wątkach, ale Wam powtórzę
wróciłam właśnie od ginki z nfz. pokazałam jej moją dokumentację z dwóch lat (polip, torbiel). okazało się, że poprzedni gin podejrzewał endomendę (nie wiedziałam...) buuu... szybko zareagowała na wysoką prl (rodzinna ją zignorowała, bo przecież ciągle jest "w normie"), mówiąc, że z taką na pewno nie zajdę w ciążę
dobra wiadomość jest taka, że zaoszczędzę trochę kasy, bo część hormonów zbadam w ramach nfz. od jutra znowu kłucie
ech, ech, echMorwa, Basik122 lubią tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Dzięki, kochana
za dobre słowo (a miałaś torbiel endometrialną i test ROMA? albo laparo? jeśli tak, jak u Ciebie wyszły wyniki badań?)
trochę się stresuję.
jak bym wiedziała o tym podejrzeniu, zaczęłam bym diagnostykę wcześniej
kciukam i za Twoje dobre wyniki!!!staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
U mnie to była ta sytuacja- pogmatwana z ostatniej ciąży. Ordynator wysłał mnie na odział z podejrzeniem ciąży pozamacicznej, na oddziale lekarka przyjmująca stwierdził ,że ciąży pozamacicznej nie widzi ale jest zmiana na jajniku i to może być potworniak. Z taką wiedzą ,żyłam przez weekend. W poniedziałek lekarz ordynator badając mnie stwierdził ,że jajowód popękał , jest objaw otrzewnowy i sporo płynu z zatoce Dauglasa, przy okazji znalazł dwie zmiany podobnej "struktury" jedna na lewym jajniku a druga za macicą. Wyglądało to dla niego jak torbiel endometrialna. Po 30 min trafiłam na stół operacyjny. Cieli mnie (cięcie jak do cesarki) ,wiecie mieli wgląd na wszystko. Jedyne co się potwierdziło to to ,że ciąża pozamaciczna rozerwala jajowód ,który trzeba było usunąć a torbiel była tylko na jajniku za macicą było czysto po otwarciu. Torbiel nie była endometrialna i nie był to tym bardziej potworniak. Także szczęście w nieszczęściu skończyło się wszystko dobrze :p inna pani doktor tłumaczyła mi to tak ,że clo zadziałało na mnie tak ,że wyprodukowało 3 pęcherzyki w tym dwa pękły a z 3 powstała torbiel a raczej coś w rodzaju "kieszonki" , która zebrała krew z jajowodu, dlatego tezy była "inna" na usg.
Edit: ja narazie nie robię żadnych badań tzn jutro idę na usg , podglądnąć pecherzyki tylko ,a progesteron zrobię po domniemane owulacji -7-8dpo. A tak to jak narazie dosyć upuszczania krwi:p wszystko co chciałam zrobić robiłam na początku cykluWiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2015, 16:56
-
Kochana Morwo
współczuję Ci tych doświadczeń.. cieszę się, że doszłaś już do siebie. Przykro mi, że za późno potwierdziła się diagnoza o ciąży pozamacicznej. I współczuję Ci bólu pod każdą postacią.
Czy po takim cięciu możesz też rodzić SN czy masz wskazania do cesarki?
Ja nigdy nie brałam leków na stymulację, a na torbiel lekarz mi przepisał antyki, żeby zobaczyć czy się wchłonie (brałam rok, nie wchłonęła się), jakby była czynnościowa, to by chyba było inaczej...
przykro mi, że nie wiedziałam wcześniej o tym podejrzeniu, bo zaczęłabym wcześniej diagnostykę.
swoją drogą cały ten mechanizm zachodzenia w ciążę jest niesamowity i jakoś taki kruchy. może zabrzmi to sentymentalnie, ale nie ma aż tak dużej przesady w stwierdzeniu, że jest cudem to dziecko, które powstaje ze zlepka komórek po tylu przygodach, które bohaterowie zdarzenia generują
edit:
ginka zignorowała moje silne pieczenie w okolicach ridża, bo czystość i cytologia wyszły ok. niestety, dolegliwości wracają niemal co miesiąc, traktuję je multigynem. co robić? radzicie jakieś dodatkowe badania?... ginka twierdzi, że to przez spadek PH w czasie @...Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2015, 17:11
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Będę mogła najprawdopodobniej rodzić siłami natury bo cięcie było tylko skóry a nie macicy, tak jak przy typowej cesarce, więc blizna nie jest głęboka :p ale co ja tam będę się nad tym teraz zastanawiać , jak wyprodukuje w tym cyklu bliźniaki to i tak mi zrobią cesarke hahah
A co do Twojej sytuacji to nie myśli o tym jak o wyroku dopóki nic się w 100% nie potwierdzi bo tak to tylko osiwiejesz niepotrzebnie i zamiast jak sexi mama będziesz wyglądać jak babcia :pVesper lubi tę wiadomość
-
Dziękuję Morwa
zdołowało mnie to wszystko, ale zaraz mi przejdzie. Przy takim wsparciu nie ma innej opcji!
No właśnie: Bliźniakiżyczę! i kciukam też za bliźniaki na Islandii!!!
Cieszę się, że SN jest możliwa w Twoim przypadku!staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Emilanka ja brałam 1 tabletkę dziennie bromka i niepoklanka i prolaktyna zleciał mi niedużo poniżej normy. Teraz zeszłam do 1/2 tabletki bromka dziennie + niepokalanek. Zamierzam niedługo zbadać jak to teraz wygląda. Dam Ci znać jak będę miała wyniki.
-
Bosz, wróciłam wczoraj w nocy, dziś w pracy dostałam taki wycisk, że poryczałam się kilka razy. Aż strach iść na urlop, bo co to będzie za masakra po 2 tygodniach nieobecności???
Mam tylko cichutką nadzieję, że to ryczenie to na Ridża....
Nadrobię Was jutro, dzisiaj zaraz siadam do pracy, 11 godzin w biurze nie wystarczyło, jeszcze ze 3 godziny posiedzę... -
nick nieaktualny
-
Straszny ze mnie matołek... dziś spojrzałam na wyniki testu ROMA sprzed roku i one wskazują na wysokie ryzyko wystąpienia raka jajnika przed i po menopauzie... ale wtedy lekarz powiedział, ze jest ok...mam lekką załamkę (może dziad progesteron nadal nisko?
)
Zweiwelcome back
edit:
jestem matołek do kwadratu! test jest ok (tu dziękuję Monique za interpretację!)Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 września 2015, 21:43
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"