Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Lauda śniłaś mi się (znowu) tym razem nie byłaś matrioszką tylko rodziłaś. I wyszło na to z mojego snu, że najpierw Kacha, kolejnego dnia Ty, następnego ja a Basik siedziała w kolejce na poniedziałek
hahaha.
Kacha Maja jest piękna i taka słodka
Ja mam znowu spadek formy psychicznej. Beczę jak koza wieczorami, spać w nocy nie mogę, wstaję wcześnie i potem chodzę zmęczona. Boli mnie już wszystko a wczoraj nogi miałam tak spuchnięte, że zakrywałam kocem jak siedziałam, żeby ich nie widzieć! Na fejsbuki i inne portale gdzie można mnie dorwać staram się nie wchodzić, telefon jak dzwoni to odbieram tylko od rodziców i od B. Wszyscy pytają czy już urodziłam. A ch... im w miejsce gdzie luz powinien występować. Jak urodzę to się pochwalę... Za chwilę zacznę do nich pisać "a Ty już po porannym JaKupie?" wrrrrrrrr...
Nawet dorwanie pytonga mi dziś nie wyszło bo jak już miało co do czego dojąć to zadzwonił jego budzik i musiał wstawć do pracy!!!
Wyżaliłam się Wam więc mam nadzieję, ze jak zawsze poskutkuje i problemy znikną...
A co do łożysk - Kacha ma racje wszystkim się należą i każda na nie zasługuje!!! A jak naszych zabraknie to się jakoś podzielilauda., Vesper lubią tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
No właśnie tak zastanawiałam się z tym postem o co chodzi. Czy forum zwariowało, czy co... no ale fakt: bozia może
Kasia mała jest prześliczna.
I mówię to oczywiście z sympatią, ale szczerze - noworodki rzadko bywają śliczne. No wiadomo: takie małe pimpci-pimpci każdy robi, że takie rączki, że nosek... Ale serio, ja na ten przykład wyglądałam jak mały, nieopierzony, pomarszczony nietoperz.
Widocznie wiedźmowe dzieci mają zapisane w genach charakterki i urodę
Wiedźma nie rycz mała, nie rycz. Spadek formy podobno zwiastuje rychły poród. Więc nie zwracaj uwagi na ciekawskich, albo tak jak piszesz: wal prosto z mostu pytanie o poranny stolec i koniecznie, koniecznie (!!!) szczegółowy opis wyglądu i czy był w miarę piękny
Dziewczyny, moje dziecko bawi się ze mną w nocne podchody i srajd mały póki co wygrywa...
Przed chwilą idę do łazienki, bo czuję mokro i faktycznie trochę mokro: tylko teraz zagwozdka - bagno czy wody se kapią?
Stawiam na bagno. -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Lauda no u mnie już czas na rychły poród, wiesz boję się, że małej Kozie się coś stanie przez przenoszenie i takie tam...
A co do noworodków to masz rację niektóre wyglądają strasznie inne śmieszniesama jestem ciekawa czy moje dziecię nie będzie wyglądało jak krzyżówka Eskimosa z Wietnamczykiem. I moja też się bawi ze mną w podchody bo już od ponad dwóch tygodni mam objawy porodowe i co?
Ale zapomniałam się pochwalić, a właściwie pochwalić B., że kupił wczoraj piękną lampkę-biedronkę, która robi efekt gwieździstego nieba na suficie i podobno usypia dzieciNawet to nie zachęca naszego dziecka do wyjścia z brzucha
ciri22, Vesper lubią tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyTo masz na pocieszenie opisik z innego wonteczku Ci wrzucam
"Ja wczoraj popralam reszte ciuszkow, zrobilam nowe przemeblowanie w szufladach i zajebiaszcze zakladki z rozmiarowkami do szuflady. Wynieslismy wreszcie wszystko do piwnicy, i juz bedzie mozna kupowac cos do pokoju, w sumie czekamy na styczen ale nie powiem ze denerwowallo mnie to wszystko ze zagracalo mi mieszkanie. Bylam mega zmeczona po prrzenoszeniu i sprzatani i jak usiadlam mloda zaczela bardzo skakac, pierwszy raz dostalam w pecherz, masakra nie bolalo bo jeszcze delikatne ale myslalam ze sie posikam...
A i robilam tescior z muzyka, zalozylam sluchawki na brzuszek i rozna muzyke jej puszczalam, skakala do muzyki klubowej, ciekawaa jestem czy sie buntowala w ten sposob
A dzis lezac na lozku widzialam jak brzuszek podkakuje pod jej kopniakami"
A jutro dostaniesz zdjecie brzuszka i 3 nowych ciuszkow a i jakie piekne zakladki do szuflady zrobiłam a we wtorek usg połówkowe wiec tez wrzuce zdjeciaWiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2015, 10:52
-
Wiedźma ja rodziłam 10 dni po terminie i Maksowi nic nie było, wody były takie jak powinny więc nue stresuj się na zapas. Hania wyjdzie cała i zdrowa
Lauda ja też mam dzusiaj coś wyjątkowo mokro ale u mnie to bardziej bagno a przynajmniej tak wygląda.
Żeli się pozbyłam i płakać mi się chce jak patrzę na opłakany stan moich pazurówDobrze że odrastają więc długo rozpaczać nie będę.
-
nick nieaktualny
-
Katarzyna Maja jest piękna!!!
serdeczne gratulacje dla Dumnych Rodziców!
zgadzam się z Laudą, że nie wszystkie noworodki zachwycają urodą(ja byłam małym pomarszczonym wcześniakiem
, ważącym dwie paczki cukru).
witaj Saxa
u mnie wywoływanie ridża etap drugi. przyjemny ale nieskutecznystaramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Kachu, jestem w drodze do domu to obejrzę sobie Majeczkę na kompie, bo na telefonie czarna plama zamiast zdjęcia
Mam nadzieję, że wracamy z Kleksem, ale jestem nieco obsrana ze strachu, bo wczoraj wyskoczył mi oprych na ustach i zastanawiam się, czy nie powinnam być na Encortonie- w obu ciążach miałam infekcje koło 5dpo... Mam nadzieję, że to nie akcja pt. zabijamy obce DNA
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2015, 12:57
-
Ale dzisiaj jestem pociągająca:/ nie da rady funkcjonować... przez notorycznie kichanie co 5 sekund puściłam blejka dwa razy
mój organizm nie może przystosować się do drugiego kota a ta mała franca ładuje mi się pod sam nos jak tylko usiąde .. jakby robiła to specjalnie. Upodobała sobie miejsce leżenia na tarczycy, moje oczy są tak przekrwione, że wyglądam jak zombi...
-
Wracam z dobrymi wieściami: na czwartek mam zaplanowaną wizytę u dobrego endokrynologa, nareszcie
dostałam też namiar na gina od zajścia w ciąże
dwie nieznające się osoby wskazały mi tą samą osobę - ponoć gość jest najlepszy "w te klocki". gin - prywatnie i daleko, ale najważniejsze, że dobry. yupii!!!
edit:
Morwa, masz uczulenie na kocią sierść?...Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2015, 13:16
Morwa, Maczek, Emma80, Blondik lubią tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Vesper, właśnie tu jest sedno sprawy . Mam uczulenie na dwie rzeczy. Jedna to kurzu roztocza (na co mam duszności astmy) a druga to sierść kota;) żyję z kotami od dziecka i wiem ,że u mnie to kwestia czasu przyzwyczajenia organizmu do nowej sierści i nowej sytuacji po tygodniu mi przejdzie i będzie git
przerabiam to już z 4 kotem i zawsze jest tak samo -trudne początki a potem spoczko.
Vesper lubi tę wiadomość