Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Maczek wrote:Yhym. Są testy po małej dawce - to pewnie ta Twoja jedna tabletka i testy po dużej dawce - wtedy się połka kilka na raz. Miałam oba
W sumie po jednej nic mi nie było, po kilku trochę mi było słabo, przespałam.
Ale jak zerknąć na skutki uboczne zażywania tego powyżej dwóch tygodni, to brrrr.
A z tą prolaktyną, to nie wiem, czy ktoś nie mówił, że ona właśnie powinna wzrosnąć, a jeśli tego nie robi, to coś jest nie tak. Ale ja tam się na prolaktynie nie znam, sprawdźcie to
aaa, rozumiem - teraz się nie dziwię, że testy z kilkoma tabsami są robione w szpitalu.
o ile wiem, dobrze piszesz, jak prl po obciążeniu wzrasta za mało, to chyba sprawdza się przysadkę, a jak wzrasta 6 krotnie i więcej to jest ok (wg mojej endo).
dobrej nocy, Zuustaramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Prolaktyna po obciążeniu musi mieć wzrost u zdrowego człowieka wtedy można wykluczyć "wstępnie" guza w obrębie przysadki. Mój teść ma zmianę na przysadce i właśnie zanim to znaleziono a raczej potwierdzono poprzez rezonans przysadki to połapali się po tym ,że prolaktyne miał podwyższona na czczo a po obciążeniu nie wzrosła .
-
Vesper wrote:Yousee przyjmij zaproszenie
info poleci do Ciebie
Yousee, zaproszenie możesz, oczywiście, przyjąć na chwilę i potem się "odprzyjaciółkować"pozdrawiam
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Ale dzisiaj mam leniwca od rana. I brak apetytu zupełny.
Wypiłam kawę, przegryzłam jednym pierniczkiem i mam dość.
Może to brak słońca, a może zmęczenie materiału?
A jak tam u Was?
Powinnam zebrać się do zrobienia porządku z dłońmi, ale ciężko mi idzie. Co doprowadzę je do ładu, to podłoga mnie woła z daleka... Ciekawe, że nikt jeszcze nie wymyślił płynu do podłogi, który jednocześnie pielęgnowałby ręce i pazury.
zwei_kresken wrote:Lauda, pamiętam jak kiedyś pisałaś, że gdy przeglądasz leki w swojej apteczce odnosisz wrażenie, że twoim głównym celem źyciowym jest nie oszaleć i nie posrać sięPostaw na stoperan
Ahahaha, tak jest faktycznie: najwięcej środków przeciwsraczkogenych typu smecta, węgiel, stoperan...
O sobie mówię, że mam szybką przemianę materii, a moim mężu, że ma żołądek jak kaczka
Ale przed godziną "W" jestem przygotowana w "drugą" stronę. Domowe lewatywki zakupione. Zmierzam obsrać się na maksa w zaciszu domostwa swego.
Później wszelkie krety i Jakupy zakazane. -
No właśnie się zastanawiałam co z Tobą Boziu Laudo że tak późno a Ty jeszcze nic nie pisałaś na forum
Ja tam jestem z tych na które JaKup jest notorycznie obrażony
Małż za to zalicza kuwetę przed każdym wyjściem z domu - obowiązkowo.
Tak czytam nasz wątek o jeśli myśleniu ciążowym ... i chyba nawiązała się konwersacja nakręcaczek - staraczek... Straciłam siły i serce do mojej misji nawracania - poległam w swej krucjacieNa Betę nie pójdą bo nie stać, testy wychodzą negatywne ale może za wcześnie, kawa nie smakuje i jedna drugą namawia na pójście do lekarza - żeby ta druga się przekonała czy może być w ciąży bo objawy podobne ...
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
nick nieaktualnyHahaha
to u mnie Emi podobnie do Ciebie
ja raz na 3 dni a facet codziennie przed wyjsciem do pracy, tylko smieje sie ze w weekend on ma wolne i kupa tez bo wtedy nigdy nie robi
Edit: Dziewczyny a co na skurcze poranne lydek? kiedys mialam notorycznie potem w ogole przeszlo i od kilku dni zauwazam ze znow sa.... ;/Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2015, 09:28
-
Ciri u mojego Małża JaKup jest na posterunku zawsze, nie ma zmiłuj, weekendów, wolnego... Czasami mam wrażenie że to jak u niemowlaka - jedzenie - kupa, jedzenie - kupa ect.
ja na skurcze biorę magnez i potasIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
nick nieaktualnyNoo wlasnie ja mam to w tych witaminach prenatalnych noo i w wazywach wpieprzam i nic... zastanawiam sie czy wiekszej dawki nie wziac... nooo ale coz moze poczekam do wizyty u lekarza, niech sie wypowie...
Noo ja to zazdroszcze ludziom ktorych kupa kocha -
witam, nikt nie rodzi, nikt nie sika? nudy
zwei,az się zaslinilam jak przeczytałam o śledziach...a nie mogę
u nas kiepski poranek, malutka pojękiwała i puszczała bączki od 5;30 do 10...i non stop na rękach, przy cycu, ulewala i tak w kółko...obie się wymeczyłysmy i teraz spi
Lauda, popros o lewatywę, nie bedziesz musiała robić kupy w lesie...choć przyznam, że to była moja najwygodniejsza pozycja do rodzeniaserio serio
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 października 2015, 10:53
-
Boziu - nawet ja wymiękłam dzisiaj już i odpuściłam udzielanie się bo dziewczęta wiedzą lepiej ... A koleżanka Karola musi czekać do 12.11 na okres ale pani połozna jej powiedziała przez telefon że okres to było plamienie implantacyjne ...
JaKup mnie odwiedził !!! Koktajl z zielonych bananów z siemienim zadziałIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Blondik wrote:u nas kiepski poranek, malutka pojękiwała i puszczała bączki od 5;30 do 10...i non stop na rękach, przy cycu, ulewala i tak w kółko...obie się wymeczyłysmy i teraz spi
Blondik,nie zrzędź, to TYLKO pojękiwania i bączki i to nawet nie od 22 do 5:30Córa zdrowa, karmisz piersią, nie umarłaś przy porodzie, dziecko ma cztery kończyny i główkę na miejscu, ciesz się każdym bączkiem i każdym tuleniem małej, bo wiele z nas nigdy tego nie doświadczyło i być może nigdy nie doświadczy i my nie zrozumiemy nigdy Twojego utyskiwania
emilanka, Katarzyna87, Maczek, Vesper lubią tę wiadomość
-
Maczek wrote:Lauda, tylko ten... Żeby nie było, że ta lewatywa zadziała z opóźnieniem i dopadnie Cię jakup w drodze do szpitala
Bueheheh - myślę o tym samym. W sensie, żeby nie było, że z dobrych chęci zamiast porządnego kreta podczas parcia, będę jak to ładnie określiła Kacha "sikała dupą"
Widzę, że trzeba było zmotywować koleżanki do odezwy na wąteczku "schizowym". Gdybym była złośliwa (a przecież wiemy, że nie jestem), to napisałabym koleżance, że nie idzie na test z krwi, bo jej nie stać do 10-tego, ale o dziecko się stara.
Myśli, że jak cyckiem będzie karmiła, to wyjdzie po kosztach?!emilanka, Vesper lubią tę wiadomość
-
Zgadza się Lauda, wychodzi po kosztach, tylko w 6 roku życia chyba trzeba już odstawić od piersi, bo głupio karmić dziecko na długiej przerwie w szkole
emilanka, lauda., myshka84, Vesper lubią tę wiadomość
-
Zwei zawsze można odciągać do "kubka niekapka"
Aaa i pamiętajmy że to już drugie dziecko będzie - żeby nie było ...
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
zwei_kresken wrote:Zgadza się Lauda, wychodzi po kosztach, tylko w 6 roku życia chyba trzeba już odstawić od piersi, bo głupio karmić dziecko na długiej przerwie w szkole
O jakże się mylicie moje drogie...
http://viralka.pl/76-letnia-kobieta-zostala-wyrzucona-z-kfc-za-karmienie-piersia-swojego-42-letniego-syna/