X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
Odpowiedz

Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu

Oceń ten wątek:
  • emaj Autorytet
    Postów: 1667 1750

    Wysłany: 26 listopada 2015, 20:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2017, 15:02

  • Emma80 Autorytet
    Postów: 1263 562

    Wysłany: 26 listopada 2015, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zwei_kresken wrote:
    Ja nigdy, ale pytong... Wiecie, jakiś facet wkłada różne obiekty do czegoś, co pytong powinien mieć na wyłączność :P

    No, ale i tak przecież wkłada, tego się raczej nie da uniknąć. ;) Niestety...

    Starania od 09.2011r.
    sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
    14 c.s.
    luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
    wrzesień 2016 - usuwamy polipa...
  • Morwa Autorytet
    Postów: 17068 27144

    Wysłany: 26 listopada 2015, 20:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vesper , ja też mojemu młodszemu bratu na wycieczce kupiłam za wszystkie pieniążki jakie miałam zabawkę, ale jak się później okazało miałam w tym swój interes;) rodzice się wzruszyli i mama oraz tato dali mi po takiej samej kwocie jaką wydałam na brata, a ja pobiegła do babci i powiedziałam "widzisz młodszego brata opłaca się mieć, teraz mam dwa razy więcej pieniążków niż wcześniej " o ja niedobra od małego miałam pociąg do interesów;)

    ciri22, Maczek, Vesper, zwei_kresken, Emma80, odrobinacheci, Katarzyna87, JoHanna, aleala, Blondik, WiedźmaMaKota lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 listopada 2015, 20:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa geniusz ZŁA bo umie sobie radzic :D :)

    Morwa lubi tę wiadomość

  • Cytrynka_ Autorytet
    Postów: 4402 1914

    Wysłany: 26 listopada 2015, 20:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa ale nie wiedzialas ze to sie tak skończy. Aczkolwiek rodzice zrobili bardzo ladny gest bo docenili Twoje poswiecenie.


    Ja pamietam ze z wycieczek zawsze kazdemu coa przywozilam. Zazwyczaj po malej rzeczy. Bo pieniazkow malo, a ludzi do obdzielenia duzo.


    Godzina na silowni i czuje sue o niebo lepiej.

  • Vesper Autorytet
    Postów: 2378 1813

    Wysłany: 26 listopada 2015, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa wrote:
    Vesper , ja też mojemu młodszemu bratu na wycieczce kupiłam za wszystkie pieniążki jakie miałam zabawkę, ale jak się później okazało miałam w tym swój interes;) rodzice się wzruszyli i mama oraz tato dali mi po takiej samej kwocie jaką wydałam na brata, a ja pobiegła do babci i powiedziałam "widzisz młodszego brata opłaca się mieć, teraz mam dwa razy więcej pieniążków niż wcześniej " o ja niedobra od małego miałam pociąg do interesów;)

    Szkoda, że moi rodzice po takiej spontanicznej akcji nie nagrodzili w ten sposób mojej siostry :P należało jej się! i myślę, że byłoby to dla niej bardzo wychowawcze.

    piękna historia, Morwa <3
    <wzruszona>

    staramy się od września 2015
    ,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"

  • Emma80 Autorytet
    Postów: 1263 562

    Wysłany: 26 listopada 2015, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vesper wrote:
    Włosy, kino, powiadacie :P dostałam dziś po łbie od serdecznych przyjaciół, którzy wiedzą, że się staramy (mea culpa, bo wiedzą...). Matką jeszcze nie jestem, ale już jestem "złą", bo powinnam poczekać z decyzją o dziecku aż nasza sytuacja się poprawi/ustabilizuje, czyli co najmniej co czerwca przyszłego roku...

    Wkurza mnie takie gadanie i "mądrowanie" innych. Skąd można przewidzieć co będzie za rok, czy sytuacja będzie lepsza, czy gorsza, a może właśnie teraz jest idealnie. Nigdy nie ma odpowiedniego momentu. Dziś praca jest, jutro może nie być, dziś zdrowie jest, jutro nie wiadomo.
    Gdybym czekała na idealny moment i na idealne warunki, to w najlepszym przypadku byłabym w plecy o kilka lat.
    Prywatnie do ginekologa na konkretny, dokładny przegląd poszłam niedługo po tym jak zaczęliśmy się starać o dziecko. Wcześniej chodziłam co jakiś czas do "zwykłych" lekarzy, na NFZ. Oczywiście w gabinetach nie było USG i nikt mnie nigdy nie skierował na takowe badanie gdzie indziej. Na tej pierwszej prywatnej wizycie ginekolog z przerażeniem wpatrywał się w monitor i pytał kiedy miałam robione ostatnie USG i czy wszystko było wtedy w porządku. Tak... USG... W sumie lekarz niemałe przecież mięśniaki powinien wybadać podczas zwykłego badania (a przynajmniej mieć podejrzenie). Już się nie dowiem od jak dawna miałam wtedy te "dziady" w sobie, ani czy rzeczywiście nie dało się stwierdzić ich obecności wcześniej, czy poprzedni lekarz "zawalił" sprawę, i w końcu czy to by dużo zmieniło. Na pewno szybciej zaczęłoby się leczenie, szukanie ratunku. Może zyskałabym te kilka lat.

    Starania od 09.2011r.
    sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
    14 c.s.
    luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
    wrzesień 2016 - usuwamy polipa...
  • Morwa Autorytet
    Postów: 17068 27144

    Wysłany: 26 listopada 2015, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vesper wrote:
    Szkoda, że moi rodzice po takiej spontanicznej akcji nie nagrodzili w ten sposób mojej siostry :P należało jej się! i myślę, że byłoby to dla niej bardzo wychowawcze.

    piękna historia, Morwa <3
    <wzruszona>
    Nagradzanie jest dobre jak ktoś nie robi czegoś interesownie tak jak ja wtedy i moim skromnym zdaniem nie może to być robione cały czas. Czyli dobry uczynek = nagroda. Trzeba wszystko modyfikować i zmieniać, nawet utrudniać podwyższając poprzeczkę. Ja wiedziałam ,że za dobre uczynki się wynagradza, więc je robiłam zawsze oczekując nagrody. Jak jej nie dostałam albo nie byłam z niej zadowolona mówiłam ,że nie lubię tej osoby bo jest głupia. Ciężko było mnie później oduczyć tego wszystkiego. A największe problemy zaczęły się w szkole podstawowej.

    Vesper, ciri22 lubią tę wiadomość

  • Emma80 Autorytet
    Postów: 1263 562

    Wysłany: 26 listopada 2015, 21:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa wrote:
    Vesper , ja też mojemu młodszemu bratu na wycieczce kupiłam za wszystkie pieniążki jakie miałam zabawkę, ale jak się później okazało miałam w tym swój interes;) rodzice się wzruszyli i mama oraz tato dali mi po takiej samej kwocie jaką wydałam na brata, a ja pobiegła do babci i powiedziałam "widzisz młodszego brata opłaca się mieć, teraz mam dwa razy więcej pieniążków niż wcześniej " o ja niedobra od małego miałam pociąg do interesów;)

    Spryciara. ;)
    Hojny zyskuje. :)

    Z wycieczek to pamiętam, że zawsze większość kasy przywoziłam z powrotem. Coś drobnego sobie tam zawsze kupiłam, ale szkoda mi było rozwalać na różne bzdurki i durnostojki. Wiele dzieciaków potrafiło bardzo szybko wydać wszystko na głupoty i potem żałowali.
    Potem za zaoszczędzone pieniądze kupowałam sobie coś fajnego. ;)


    Poprawiłam błąd. Grrr... ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2015, 21:17

    Vesper lubi tę wiadomość

    Starania od 09.2011r.
    sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
    14 c.s.
    luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
    wrzesień 2016 - usuwamy polipa...
  • Katarzyna87 Autorytet
    Postów: 4528 6014

    Wysłany: 26 listopada 2015, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak jechałam na zieloną szkołę to było odgórnie narzucone, że każde dziecko ma mieć po 30 zł (na 3 tygodnie), które od razu miały być "u Pani".
    Dzień przed wyjazdem zawołała mnie mama do kuchni dając 10 zł i mówiąc 'Tylko nie mów tacie', potem zawołał mnie tata, dał 10 zł i 'Tylko nie mów mamie' :) przyznałam się może 5 lat temu :p

    Blondik lubi tę wiadomość

    ex2bg7rf9gca70kb.png
    f2wljw4z5xlc2pyj.png
  • Morwa Autorytet
    Postów: 17068 27144

    Wysłany: 26 listopada 2015, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak jeździłam na kolonie to zawsze w pierwszym tygodniu czyściłam się z kasy a potem był telefon do mamy bądź list, w którym pisałam : "kochani rodzice , wszystko tu kosztuje dużo pieniążków a najwięcej pamiątki dla was , wasza kochana Gosia". Hahah zawsze w ciągu kilku dni przychodziła kasa , którą wraz z opiekunką odbierała na poczcie... zaraz potem leciałam na maszyny(takie co się wrzucało 1,bądź 2 zł i wyciągało jajko z zabawką). A wszystkie pamiątki jakie przywoziłam to głównie z tych maszyn, czyli wszystko to co mi się nie podobało:p

    aleala lubi tę wiadomość

  • emilanka Autorytet
    Postów: 4200 2968

    Wysłany: 26 listopada 2015, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj przyznawanie się rodzicom po latach do różnych rzeczy jest super :D

    Ehhh mam do Was pytanie czy też oglądając reklamy "dedykowane głównie do kobiet" czujecie że:

    a) robi się z Was idiotki
    b) jeśli nie z Was, to czy większość społeczeństwa płci żeńskiej to idiotki
    c) osoby które je wymyślają są idiotami...

    od dawna nie oglądam TV ale właśnie natknęłam się na reklamę Domestosa - o ile bakterie uciekające przed cudownym środkiem do dezynfekcji są w stanie wywołać u mnie wymuszony uśmiech - to hasło "Molekuły higieny" musiał wymyślić idiota mający ludzi za idiotów...

    Choć i tak nr jeden są podpaski które absorbują wilgoć czy tak często podczas Ridża chodzimy do góry nogami :D

    JAK TU WRÓCIĆ DO KRAJU ;/ mam dylemat :D

    emaj, myshka84 lubią tę wiadomość

    IG: dinozaur_nieplodnosci
    you tube: ciazooporna

    PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 listopada 2015, 21:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emma u mnie to samo bylo. U mnie w domu nigdy nie bylo kieszonkowego ale zawsze jakbyl jakis wyjazd klasowy dostawalam jakas mala kaske i wolalam sobie zostawic i uzbierac na cos.

  • Vesper Autorytet
    Postów: 2378 1813

    Wysłany: 26 listopada 2015, 21:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, masz rację, Morwa - umiar jest dobry we wszystkim.

    Moja siostra wyrosła jednak na osobę skłonną do przesadnych poświęceń (nie mówię tego bez kozery, ale nie będę wchodzić w szczegóły). Sporo wycierpiała w dorosłym życiu zanim nauczyła się (niby proste, nie?), że "ona też jest ważna" :P Ale tą lekcję ma już za sobą!
    I czytam, że Ty swoją też już "odrobiłaś" ;)

    Emma
    Myślę tak samo... do tego jeszcze dochodzi poczucie, że "zegar biologiczny tyka" i świadomość, że o ile teraz jeszcze jest szansa na naturalne poczęcie, to potem, co? in-vitro?... nie mówię już o instynkcie macierzyńskim, który obudzony jest jak głodna bestia i płaczliwa zołza zarazem ;) (w moim przypadku :P)

    przykro mi, że lekceważenie ze strony Twoich lekarzy doprowadziło do takiego zaniedbania... ale powiem Ci, że nie każdy prywatny lekarz faktycznie leczy i zanim się trafi na lekarza z powołania, to mija dobra chwila...

    jak kiedyś Ciri pisała, jeden gin od diagnozy i zaciążenia, inny od chirurgii, inny od prowadzenia ciąży :P nie zawsze udaje się znaleźć gina-wszechmocnego.

    staramy się od września 2015
    ,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 listopada 2015, 21:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moim zdaniem to nawet by bylo niedobrze jakby byl jeden dobry we wszystkim bo zwykle taki sie czesciej myli. Trzeba miec jakas specjalizacje ;p

    A co do odpowiedniego czasu ja czulam ze ten jest najlepszy jaki moze sie trafic w najblizszym czasie.... A zaszlam i kilka rzeczy okazalo sie pomylka,inne nagle sie pokomplikowaly i niestety ten idealny moment nie jest juz taki odealny... Wiec nigdy nie wiesz co sie wydarzy...

  • Emma80 Autorytet
    Postów: 1263 562

    Wysłany: 26 listopada 2015, 22:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vesper wrote:
    Tak, masz rację, Morwa - umiar jest dobry we wszystkim.

    Moja siostra wyrosła jednak na osobę skłonną do przesadnych poświęceń (nie mówię tego bez kozery, ale nie będę wchodzić w szczegóły). Sporo wycierpiała w dorosłym życiu zanim nauczyła się (niby proste, nie?), że "ona też jest ważna" :P Ale tą lekcję ma już za sobą!
    I czytam, że Ty swoją też już "odrobiłaś" ;)

    Emma
    Myślę tak samo... do tego jeszcze dochodzi poczucie, że "zegar biologiczny tyka" i świadomość, że o ile teraz jeszcze jest szansa na naturalne poczęcie, to potem, co? in-vitro?... nie mówię już o instynkcie macierzyńskim, który obudzony jest jak głodna bestia i płaczliwa zołza zarazem ;) (w moim przypadku :P)

    przykro mi, że lekceważenie ze strony Twoich lekarzy doprowadziło do takiego zaniedbania... ale powiem Ci, że nie każdy prywatny lekarz faktycznie leczy i zanim się trafi na lekarza z powołania, to mija dobra chwila...

    jak kiedyś Ciri pisała, jeden gin od diagnozy i zaciążenia, inny od chirurgii, inny od prowadzenia ciąży :P nie zawsze udaje się znaleźć gina-wszechmocnego.

    No właśnie, gdyby nie ten "zegar", na pewno podeszłabym do sprawy dużo bardziej na luzie.
    Wiem, że nie każdy prywatny lekarz jest dobry, chodziło mi tylko o to, że dopiero na prywatnej wizycie miałam szansę na USG. Boję się pomyśleć co by było jakbym wtedy poszła na wizytę do lekarza bez tego urządzenia. Pewnie byłoby "wszystko w porządku" i zalecenie "proszę pytongować dopochwowo".

    P.S. Tylko skąd wiedzieć, który jest od czego. :/

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 listopada 2015, 22:09

    Vesper lubi tę wiadomość

    Starania od 09.2011r.
    sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
    14 c.s.
    luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
    wrzesień 2016 - usuwamy polipa...
  • Baronowa_83 Autorytet
    Postów: 6178 4021

    Wysłany: 26 listopada 2015, 22:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z polecenia tylko.

    Kurde. Mnie moja siostra nie lubila

    Mama od 03.2010, czas na drugie
    Tadek i Władek w jednym stali domku...
    2r8rqps6ohlhosuf.png
    Szanse jedne na milion - rzekła- spełniają się w dziewięciu przypadkach na dziesięć.
  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9708 9176

    Wysłany: 26 listopada 2015, 22:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ciri22 wrote:
    Zuu wlasnie tez tak mysle ze kino i dziecko to dobry pomysl nie jest. Co prawda ja na swoja bajke w kinie poszlam pierwszy raz jak mialam dwa lata byl to Krol Lew i wracajac do domu w srodku zimy zeszczalam sie w gacie z ekscytacji :P
    poczułam się staro :P

    Katarzyna87 lubi tę wiadomość

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 listopada 2015, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No właśnie Ciri jaki rocznik jesteś? Ja będąc na królu Lwie w kinie miałam chyba z 4 albo 5 lat.

  • zwei_kresken Autorytet
    Postów: 4338 5103

    Wysłany: 26 listopada 2015, 23:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kattalinna wrote:
    poczułam się staro :P
    Jak ja szłam na Króla Lwa to trochę się wtydziłam, że idę na animowaną bajkę w wieku 14 lat... Poczułam się mega staro...

    Baronowa_83 lubi tę wiadomość

    hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
    pQUlp1.png
‹‹ 1317 1318 1319 1320 1321 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Stres oksydacyjny w plemnikach jako przyczyna męskiej niepłodności

Wiadomo, że stres może mieć negatywny wpływ na funkcjonowanie całego organizmu. Ale co ma wspólnego stres oksydacyjny z plemnikami? Czy może być on przyczyną męskiej niepłodności? Dowiedz się, skąd bierze się stres oksydacyjny oraz jak diagnozuje się jego obecność w męskim nasieniu?

CZYTAJ WIĘCEJ

7 sposobów jak przetrwać przesilenie wiosenne i jak szybko zajść w ciążę!

Przesilenie wiosenne dla wielu kobiet jest trudnym okresem przejściowym, kiedy mogą pojawiać się problemy ze snem, nadmiernym zmęczeniem, brakiem energii, czy obniżoną koncentracją. Wszystko to może mieć wpływ na gospodarkę hormonalną i kobiecą płodność. Jak w tym czasie przygotować się do ciąży? Jakie są skuteczne sposoby na poprawę płodności? Jak szybko zajść w ciążę, wprowadzając proste nawyki do codziennego stylu życia?

CZYTAJ WIĘCEJ