Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiedźmy oby następny rok był równie obfity i nie mniej szczęśliwy
My dajemy sobie jeszcze rok ... Ostateczna decyzja zapadnie 23.12 ale taki jest plan ... Oczywiście plan B również zostanie wdrożony ...
Dziewczyny to chyba nie jest zbieg okoliczności - mój dziadek zmarł 12.12.1998 a pogrzeb mojej babci odbył się 12.12.2009 równo w 11 rocznicę śmierci jej męża ... Więc na 100 % wszyscy czuwają nad namiIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Nie chce mi sie lać na patola ;p
Ale! Potroluje troszku;)
Bagna o konsystencji budyniu fest gęstego, w kolorze białym mam takie ilości że szok
To napewno cionrza, choć rozum stanowczo przewiduje torbiel bądź jebisza ;p -
Na poniedzialek mam termin umowiony z Ridzem. Jak nie przyjdzie to sikne we wtorek. Chyba ze mnie nakrecicie to sikne w poniedzialek. Poki co nawet testu nie mam w domu (znaczy mam jeden ale to luksusowy co pokazuje tygodnie i mi go szkoda na sikanie dla sportu). Dzis lub jutro zaopatrze sie w tescowe badz asdowe patole.
Poki co czuje sie zmeczona (pracuje 6 dzien z rzedu czego ostatnie 2 mialam nadgodziny i dopiero dzis na prosta wychodze z robota). -
Sto lat, Wiedźmuszki!
Dzięki, że jesteście!
http://iv.pl/images/28329918756717054761.jpgaleala, przyszła mama 2, Katarzyna87, lauda., odrobinacheci lubią tę wiadomość
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Cytryna my tu staramy się odkręcać, więc co najwyżej dostaniesz stos nakrętek jak będziesz wymyślać :p
Zakup patola i sikaj we wtorek
"Zakupe Karola i Dukan we dworek" - to samo zdanie wg mojego telefonu:)kattalinna, Vesper, lauda., emaj, Malibu, myshka84 lubią tę wiadomość
-
Łoooj dziewczyny, cycki kurze były od mega radosnej kury. Jajka też tylko takie jadam. Moja babcia ma hodowlę kur, kaczek, indyków, królików i czego tam jeszcze. Ja to się dziwię, że jej się chce latać koło całego tego zwierzyńca...
Maczku mam nadzieję, że moja Żaba nawróci się tak jak i Ty. Nie jestem jakoś zacięta na mięcho, ale uważam, że do zdrowego rozwoju dziecka białko zwierzęce jest potrzebne.
Dziewczęta... taka oto historia:
jak Wam już pisałam, moje libido wyje. Postanowiłam jak rasowa "staraczka" sprawdzić szyjkę jamy pytonga i doznałam szoczku! Okazuje się, że moje trzy szwy, zamieniły się w cztery: tzn. trzy zdjęte, a jeden choć luźny całkiem, to dość głęboko ukryty.
Wisi mi teraz z pipki nitka!!! Nie mogę o tym przestać myśleć.
Czy jak powiem do małżonka: "kochany, gdybyś miał ochotę na nitkowanie zębów, to zapraszam..." odniesie skutek zachęcający?
Boszzz jak dobrze, że w poniedziałek przychodzi moja położna. Mam nadzieję, że jakoś da radę. Chociaż jak pomyślę sobie o skalpelu sięgającym TAK DALEKO, to mnie trochę osłabia. Gdybym jakoś mogła zobaczyć ten supełek ostatni, to sama bym sobie przeprowadziła operację. Ale jak rozchylam palcami to&owo przed lusterkiem, to brak mi kolejnych dwóch rąk na sprzęt tnący.
DRAMAT!
P.S. WiedźmaMaKota polubiłam Twój post za życzenia. Z powodu rocznicy odejścia babci mi przykro.
zwei_kresken, WiedźmaMaKota, Vesper lubią tę wiadomość
-
lauda. wrote:Dziewczęta... taka oto historia:
jak Wam już pisałam, moje libido wyje. Postanowiłam jak rasowa "staraczka" sprawdzić szyjkę jamy pytonga i doznałam szoczku! Okazuje się, że moje trzy szwy, zamieniły się w cztery: tzn. trzy zdjęte, a jeden choć luźny całkiem, to dość głęboko ukryty.
Wisi mi teraz z pipki nitka!!! Nie mogę o tym przestać myśleć.
Czy jak powiem do małżonka: "kochany, gdybyś miał ochotę na nitkowanie zębów, to zapraszam..." odniesie skutek zachęcający?
Boszzz jak dobrze, że w poniedziałek przychodzi moja położna. Mam nadzieję, że jakoś da radę. Chociaż jak pomyślę sobie o skalpelu sięgającym TAK DALEKO, to mnie trochę osłabia. Gdybym jakoś mogła zobaczyć ten supełek ostatni, to sama bym sobie przeprowadziła operację. Ale jak rozchylam palcami to&owo przed lusterkiem, to brak mi kolejnych dwóch rąk na sprzęt tnący.
DRAMAT!
P.S. WiedźmaMaKota polubiłam Twój post za życzenia. Z powodu rocznicy odejścia babci mi przykro.
O masakra! Padłam!!!
przyszła mama 2 wrote:Lauda a może to rozpuszczalny? takowe długo rozchodzą się w ciele.
U mnie niestety gość z hameryki się pojawił, ale jakiś pazerny na świąteczny klimat, ledwo chodzę;/Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2015, 19:01
-
Nie wiem czemu ten 12.12 taki oblegany przez przykre wydarzenia...
Mnie Ridż dzisiaj sponiewierał i upodlił! Leżałam sobie jakoś tak z nogami na sofie, a plecami na podłodze i ściskałam Pana Kota, gdy poczułam, że coś cieknie mi po plecach!!! Zwykle jak mam heavy Ridża, mam też ogromne skurcze. A teraz z zaskoczenia! Drugi dzień i taka jatka! Mam ostatniego alwaysa nocnego odłożonego na dziś, więc odpaliłam dwa zwykłe na zakładkę na szerokośc, a z przodu i tyłu dołożyłam dwie wkładki. Włala! Zeszły mi dzisiaj już 3 takie pakiety, czwarty w użyciu. Chyba muszę wrócić do Szelaza, bo anemia niechybna. Po jednej globulce antyibiszowej nie mam już śluzówki w jamie pytonga, endometrium [takie puchate!] też już złuszczone, poczułam więc silną potrzebę zdarcia także zewnętrznej strony mnie i zrobiłam sobie scruba z fusów z kawy i płatków owsianych.
Lauda, jak czytam o tej nitce, to sobie wyobrażam takiego nadziewanego indyka z lusterkiem w jednym skrzydełku, grzebiącego sobie w zasznurowanym otworze skrzydełkiem drugim
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2015, 19:36
lauda., przyszła mama 2, WiedźmaMaKota lubią tę wiadomość
-
Jak ja czytam/myślę o tej nitce, to przypomina mi się taki oto dowcip:
Na ogromnym kacu budzi się facet, rozgląda po mieszkaniu, a tam rozpiździel totalny: ciuchy zmiętolone na podłodze, puste butelki i puszki. A na łóżku obok niego naga panna pochrapuje...
Zwleka się z wyra, człapie do łazienki, patrzy w lustro i doznaje szoku. Cała morda umazana na czerwono, a z ust wystaje mu cienka nitka.
I w tym momencie chłop nabożnie składa ręce i mówi: Panie Boże spraw proszę, aby to była herbatka ekspresowa.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2015, 19:40
zwei_kresken, aleala, WiedźmaMaKota, Vesper lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBry Wiedźmuszki!
Oto i ja, po podrzuceniu swego słodko śpiącego potomka do łóżeczka, śpieszę z życzeniami dla Was z okazji roczku
WSZYSTKIEGO NAJPYTONGOWSZEGO!!!!!!
Edit:
Zwei, dzięki za kibicowanie, nie ukrywam, że podoba mi się pomysł zostania patronką....
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 grudnia 2015, 20:33
Maczek, aleala, zwei_kresken, odrobinacheci, Basik122, Vesper lubią tę wiadomość
-
Kurcze jak ja tak czytam te Wasze opisy Ridżów to aż mnie dziw bierze... Wiecie, że ja od kiedy przyleciałam na Islandię po urlopie czyli od połowy sierpnia nie zużyłam jeszcze jednej paczki podpasek... no mi wystarczają góra trzy na jeden cykl reszta lecę na wkładkach. Ot taka równowaga w przyrodzieIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...