Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczynki! Jest sposób, żeby wypędzić Ridża na dobre.
http://witarianie.pl/witarianizm-menstruacja-t49.html?hilit=okresmar, zwei_kresken, lauda., Katarzyna87 lubią tę wiadomość
Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Byliśmy dzisiaj z mężem na małych zakupkach i miałam nieprzyjemność spotkania z z przypadkiem odpieluszkowego zapalenia mózgu (w skrócie OZM). Idąc do kasy z dosłownie jedną małą rzeczą przypomniało mi się, jak gdzieś w odmętach internetu natknęłam się na dyskusję jak to pewne osobniki niekulturalnie wymuszają specjalne względy, bo są w ciąży, albo mają małe dzieci, szczególnie przy kasach uprzywilejowanych. Coś mnie tknęło, żeby zwrócić na to uwagę i na wszelki wypadek nie iść do takiej kasy (przypomniało mi się pewnie dlatego, że to był ten sam sklep, w którym tamten ktoś miał niemiłą sytuację), ale na nieszczęście nie posłuchałam swojej intuicji, która próbowała mnie ostrzec.
Nie musiałam długo czekać i już miałam być skasowana, jak do kasy podeszło małżeństwo z OZM (w tym kobieta w zaawansowanej ciąży) z pełnym wózkiem. Oczywiście im się należy pierwszeństwo obsługi. Nieśmiało bąknęłam, że przecież mam tylko jedną rzecz. No, ale przecież pani jest uprzywilejowana. Lekko wkurzona zapytałam skąd wiedzą, że ja nie jestem. Z lekceważeniem zapytali, to potwierdziłam, doczekałam się drwiących gratulacji. Oczywiście machnęłam ręką. Wnerwia mnie tylko takie buractwo. Za nimi chwilowo nikogo już nie było w tej kasie. A wychodząc ze sklepu deptaliśmy im dosłownie po piętach, bo tak jak wspominałam płaciłam gotówką za dosłownie jedną, małą rzecz, długo by się nie naczekali. Ale oczywiście trzeba było skorzystać z możliwości podkreślenia swojego wyjątkowego stanu i uprzywilejowania, nawet tam, gdzie nie dało to wymiernych korzyści.
Na jej miejscu bym się nawet nie ośmieszała, bo nie było kolejki, tylko ja z jedną rzeczą, ale musiała się chyba dowartościować.
W innym sklepie jak tylko zobaczyliśmy, że niechcący ustawiliśmy się do kasy dla uprzywilejowanych, zrobiliśmy automatyczny w tył zwrot. Dość podobnych atrakcji na jeden dzień.
Na przyszłość muszę bardziej słuchać swojej intuicji.
Trochę się pożaliłam, a co, w końcu wątek terapeutyczny.Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
Emma80 wrote:Trochę się pożaliłam, a co, w końcu wątek terapeutyczny.
Noś ze sobą oszczany pozytywny test owulacyjny i w podobnym przypadku wyciągaj go z portfela ostentacyjnie wymachując przed nosem dwiema kreskami
Przecież ta babka też niekoniecznie była w ciąży, mogła mieć doczepiony PUZ - Poduszkę Ułatwiająca Zakupy
Ja to zawsze źle wybieram kasę- najdłużej moja kolejka idzie...
lauda. lubi tę wiadomość
-
Emma ja miałam podobną sytuację ale z babciami w tramwaju.. pamiętam że zwolniłam się z pracy bo mialam mega bolesny okres, to było jeszcze przed operacja jak miałam wielkie torbiele i mnie strasznie bolało. Siadłam blada w tramwaju i jade...a nade mną toczyła się wielka dyskusja z cyklu "jaka ta młodzież niewychowania!"przy okazji ocieraly się o mnie torbami. Nie wytrzymałam w pewnym momencie i zdjelam kaptur, wtedy zrobiły dziwne miny bo pewnie zobaczyly moja zielono-sina twarz i powiedziałam coś w stylu, że powinny się cieszyć że są w takim pięknym wieku że im już macice nie krwawią a nie marudzić
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2015, 10:03
Blondik, zwei_kresken, Basik122, Eva82, Maczek, olimama lubią tę wiadomość
-
A nie zauważacie, jak wielka energia rozpiera emerytów jak nadjeżdża tramwaj? A jak nagle słabną, gdy w środku okazuje się, że wszystkie miejsca już zajęte?
Inna sprawa, że kultura pasażerów mocno oklapła w ciągu ostatnich kilku lat, odkąd wożę swoje dupsko samochodem. Ostatnio musiałam jechać komunikacją miejską i byłam jedyną osobą na całej trasie, która ustępowała miejsca potrzebującym- przesiadałam się 2 razy i 3 razy oddawałam swoje miejsce ciążom i emerytom, a gimbaza dookoła siedziała wsłuchana w "przeboje" puszczane na cały regulator z komórek. Co to w ogóle za nowa moda? -
nick nieaktualnycześc laski:)..gimbaza hehe:) dobre okreslenie:) nie cierpie wieku gimbazy, jak uczyłam swego czasu w szkole, omijałam ich szerokim łukiem, jak szłam do swoich maluszków:)
a moda? sama nie wiem, za stara jestem nie znam się wolałam swoje czasy dorastania, były o niebo lepsze dla dzieci i młodzieży:)...ale miło powspominać...kaskada, rower wigry 3 , pierwszy duży słonecznik, podchody...co za złote czasy:)
podła ta niedziela, nie cierpię niedziel, miał być żon, jest pogoda pod psem i nuda!!!zwei_kresken, Blondik lubią tę wiadomość
-
zwei_kresken wrote:A nie zauważacie, jak wielka energia rozpiera emerytów jak nadjeżdża tramwaj? A jak nagle słabną, gdy w środku okazuje się, że wszystkie miejsca już zajęte?
Inna sprawa, że kultura pasażerów mocno oklapła w ciągu ostatnich kilku lat, odkąd wożę swoje dupsko samochodem. Ostatnio musiałam jechać komunikacją miejską i byłam jedyną osobą na całej trasie, która ustępowała miejsca potrzebującym- przesiadałam się 2 razy i 3 razy oddawałam swoje miejsce ciążom i emerytom, a gimbaza dookoła siedziała wsłuchana w "przeboje" puszczane na cały regulator z komórek. Co to w ogóle za nowa moda? -
przyszła mama:) wrote:cześc laski:)..gimbaza hehe:) dobre okreslenie:) nie cierpie wieku gimbazy, jak uczyłam swego czasu w szkole, omijałam ich szerokim łukiem, jak szłam do swoich maluszków:)
a moda? sama nie wiem, za stara jestem nie znam się wolałam swoje czasy dorastania, były o niebo lepsze dla dzieci i młodzieży:)...ale miło powspominać...kaskada, rower wigry 3 , pierwszy duży słonecznik, podchody...co za złote czasy:)
podła ta niedziela, nie cierpię niedziel, miał być żon, jest pogoda pod psem i nuda!!! -
Kaśka sugerowała, żeby mi zorganizować beforka przedwalęwtynkowego z okazji testowania 1 lutego, ale obawiam się, że to bezcelowe, gdyż od 2 dni boli mnie brzuchol na nadejście Ridża. Nieco wcześnie chyba, ale w sumie nie mam doświadczenia w kwestii po ilu dniach od Alexis może nadejść Ridż. Chyba lepiej, żeby między nimi było chociaż 10 dni, nie?
Idę wybiegać tego Ridża, mam nadzieję, że mnie w tym lesie nie napadnie w środku trasy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2015, 11:45
Basik122 lubi tę wiadomość
-
MagdaH wrote:Czesc dziewczyny. Nie chce sie wtrącać na bezczelnego, ale przy okazji uzupelniania wykresu, jest to chyba jedyny wątek na tym forum, który podczytuje z uśmiechem na twarzy
Toć możesz się wtrącić dziewczyno! O ile masz poczucie humoru, potrafisz rozluźnić zwieracze i nie cierpisz na OZM - wtrącaj się. Im nas więcej, tym weselejMagdaH lubi tę wiadomość
-
MagdaH wrote:Nie chce sie wtrącać na bezczelnego
Dlaczego nie? Tutaj króluje bezczel
U mnie siedzą młodsze siostry i jest pełna patologia. Żarliśmy domową pizzę o 2 w nocy - każdy sobie przyozdabiał swoją ćwiartkę czym tam chciał. Pizza była na razowym spodzie! Nie wiedziałam, że to się w ogóle tak da, ale jednak! ciasto było wredne i się kleiło bez względu na długość wyrabiania, ale ostatecznie wyszło super.
Cudne wiadomości dla mojej insulinooporności! Mogę żreć pizzę, o ile sama ją zrobię, razową! Łiiii!
Alexis się do mnie zbliża i mi się chce... więc udało się jakoś z kołdrą w zębach małe pytongowanko, może nie uszkodziliśmy psychiki młodzieży śpiącej za cienką ścianą z gipsówki
A teraz dzieciaki powstawały, nawet ja się zwlokłam, a mężu śpi ciągle... Ale oddycha, to chyba żyje.
W ogóle co to za gimbaziarnia... Dałam młodej podgrzanego grzańca, bo się źle czuje, a przedkładam wygrzanie się nad faszerowanie ibupromem. A ta nie wypiła, bo łeee, niedobre, alkohol. Dziwne dziecko
A ta młodsza to już w ogóle... Nie może się doczekać, aż jej pozwolę odkurzyć całe moje mieszkanie (jak mąż się obudzi) i wyszorować podłogi... Wczoraj wyszorowała nam kabinę prysznicową i pozmywała zlew garów. Stwierdziła, że to super zabawa i pyta, co nam jeszcze może umyć. Nie rozumiem jej. Ale dobra, jak ktoś chce mi mieszkanie sprzątać i to za cenę dokarmienia, to mi w to graj
I na marginesie... Jak do tej pory spokojnie tolerowałam panią na T... na styczniowych, tak teraz już nie mogę. Ale siedzę cicho, powstrzymam się
To tyle Wiem, że post był dlugi. Zgodnie z przyjętą w internecie etykietą dotyczącą rewanżowania czytelnikom długiego posta, oto ziemniak:
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2015, 13:08
lauda., mar, przyszła mama:), Katarzyna87 lubią tę wiadomość
-
Befory są wskazane. Każdy okazję znajdzie. Proponuję uczcić to wspaniałym prosecco z lidla!
zwei_kresken wrote:Kaśka sugerowała, żeby mi zorganizować beforka przedwalęwtynkowego z okazji testowania 1 lutego, ale obawiam się, że to bezcelowe, gdyż od 2 dni boli mnie brzuchol na nadejście Ridża. Nieco wcześnie chyba, ale w sumie nie mam doświadczenia w kwestii po ilu dniach od Alexis może nadejść Ridż. Chyba lepiej, żeby między nimi było chociaż 10 dni, nie?
Idę wybiegać tego Ridża, mam nadzieję, że mnie w tym lesie nie napadnie w środku trasy -
Zuzu, zaintrygowałaś mię......... Już dawno tam nie wchodziłam, ale jednak wdepnę. Czyżby szykowała nam się kolejna zainfekowana odpieluszkowym zapaleniem??!!
Edit: Yhymmmmmmmmmmmmmm, jasne................Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2015, 13:10
Malibu lubi tę wiadomość
-
lauda. wrote:Zuzu, zaintrygowałaś mię......... Już dawno tam nie wchodziłam, ale jednak wdepnę. Czyżby szykowała nam się kolejna zainfekowana odpieluszkowym zapaleniem??!!
Edit: Yhymmmmmmmmmmmmmm, jasne................
Taaak... starasz się o dziecko, wiedząc, że sama się nim nie zajmiesz, bo cośtam i w związku z tym od razu planujesz, że jak już się urodzi, przeprowadzisz się do rodziców, którzy mają własne problemy, żeby Ci się nim zajmowali przez 2 lata. I miej pretensje, że nie chcą się dodatkowo zająć Twoimi kotami.
hell yeah!Malibu lubi tę wiadomość
-
zwei_kresken wrote:Kaśka sugerowała, żeby mi zorganizować beforka przedwalęwtynkowego z okazji testowania 1 lutego, ale obawiam się, że to bezcelowe, gdyż od 2 dni boli mnie brzuchol na nadejście Ridża.
Zwei czym więcej imprez tym weselej mam nadzieję, że Ridżu Cię nie dopadnie i się trochę pobawimy 1go lutego!
Ja prawdopodobnie na pół roku będę miała hormonalnie wstrzymane Ridże więc zapraszam Was już teraz na moją imprezę za pół roku będą wtedy wakacje, będzie słoneczko, będzie mile i przyjemnie a do tego czasu obiecuję Was wspierać i mam nadzieję, że na mojej imprezie wszystkie będzie piły tylko mleko!
-
nick nieaktualny
-
przyszła mama:) wrote:chyba idę po te proseco do lidla, Lauda skusiłaś mnie, a nie piłam już od wtorku hehe...przejdę się, czas mi zleci i lepiej zniosę głupotę niektórych, przyszłych mamusiek...
mar wrote:Ja prawdopodobnie na pół roku będę miała hormonalnie wstrzymane Ridże więc zapraszam Was już teraz na moją imprezę za pół roku będą wtedy wakacje, będzie słoneczko, będzie mile i przyjemnie a do tego czasu obiecuję Was wspierać i mam nadzieję, że na mojej imprezie wszystkie będzie piły tylko mleko!
A co do OZM... No głupota wyziera z każdego miejsca w tym dziwnym społeczeństwie. Grunt, żebyśmy miały takie miejsce jak to, w którym może się ulać. Pamiętajcie, będziemy klanem matek - nie mamuś -
nick nieaktualnyLauda jak mówisz, tak zrobię wezmę 2:)..u mnie się nie zmarnuje:)
Wiesz ale ta głupota mnie przeraza, duchowo boli:) wygląda na to , ze garstka kobiet, w tym oczywiście my na czele , są normalne, przystosowane, do życia, związków i całej tej reszty....
...albo jesteśmy, stare, wyrachowane, szczere do bólu, zimne...przyszłe matki:)Maczek lubi tę wiadomość