Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Vesper wrote:Aleala ja też jestem ślepuga i nie widzę krechy, więc nie nakręcam. Ale i bez krechy bywają ciąże
Marzusiax poślizg na kokosie super, ale przymusowo testowaliśmy z gumą, więc nie wiem, czy się liczyzresztą, wczoraj moja endo zasugerowała, że skłonności do Grzybosława mogą być powodowane przez niewielką ilość śluzu i zaleciła poślizgowanie. Ponoć zwykłe Durexy nie są antyplemnikowe. Ktoś, coś?
Ale pytasz o gumki, czy żele?
Jak chcesz nieszkodliwy żelik, to idź po takowy do apteki. Są takie różne, na bazie wody i czegośtam. Jak powiesz, że nie ma być plemnikobójczy, to Ci znajdą.
O żelikach z Durexa słyszałam, że często uczulają. Ale nie próbowałam ich na sobie, bo wystarczyła mi takaż recenzja od koleżanki
-
Maczek wrote:Ale pytasz o gumki, czy żele?
Jak chcesz nieszkodliwy żelik, to idź po takowy do apteki. Są takie różne, na bazie wody i czegośtam. Jak powiesz, że nie ma być plemnikobójczy, to Ci znajdą.
O żelikach z Durexa słyszałam, że często uczulają. Ale nie próbowałam ich na sobie, bo wystarczyła mi takaż recenzja od koleżanki
Żele, żeleMyślałam o Conceive lub Preseed, ale ponoć są drogie.
Jak mówisz, że uczulają, to mnie uczulą na bankpo globulkach z propolisu wylądowałam na dyżurze w szpitalu, trochę komiczna sytuacja, a trochę straszna.
Kokos mnie nie uczulaDzięki, Zuu.
staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
durex jest antyplemnikowy. każdy, nawet jak o tym nie piszą na opakowaniu (badania wykazały, nie moje ale ktośtam maczał żołnierzy w żelach pod mikroskopem
).
my używamy conceive, bo ja naiwna pomyślałam że od tego będzie cionżakupiłam jakiś przeceniony za 35zł z datą ważności do grudnia br i się martwiłam, że tyle się go zmarnuje, bo użyjemy raz może dwa i już się nie będzie opłacać
jak na razie jeszcze jest grudzień, a żel nam się kończy.
ale kupiłam też k-y, i też daje radę, i nie jest antyplemnikowy.
jest też kilka innychVesper lubi tę wiadomość
Flp 4,6-7 -
Vesper wrote:Aleala ja też jestem ślepuga i nie widzę krechy, więc nie nakręcam. Ale i bez krechy bywają ciąże
Marzusiax poślizg na kokosie super, ale przymusowo testowaliśmy z gumą, więc nie wiem, czy się liczyzresztą, wczoraj moja endo zasugerowała, że skłonności do Grzybosława mogą być powodowane przez niewielką ilość śluzu i zaleciła poślizgowanie. Ponoć zwykłe Durexy nie są antyplemnikowe. Ktoś, coś?
Maczek, Vesper lubią tę wiadomość
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
marzusiax wrote:Fajny artykulik o temacie http://kobiecosc.info/walka-z-suchoscia-trwa-przeglad-narzedzi/
Wedle artykułu kokos odpada
Gdzieś przeczytałam, że suchość wiąże się z zaburzonymi estrogenamiprawda to?
Myshka, a jak Conceive się sprawdza w sypialni?staramy się od września 2015
,,Zwycięzcy nigdy nie rezygnują, rezygnujący nigdy nie zwyciężają"
-
Ja tylko na chwilę chciałam Wam Hanię pokazać, bawiłam się dziś trochę aparatem bo wysyłamy zdjęcia do PL na święta
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/229d5c84bd82.jpg http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f6b33d49f956.jpg http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d6a77a955e4f.jpg
Fotograf ze mnie żaden za to Hania jest cudowną modelkąMaczek, ciri22, Blondik, marzusiax, Katarzyna87, przyszła mama 2, Morwa, Vesper, lauda., odrobinacheci, JoHanna, Yousee, Emma80, emaj, zwei_kresken, kattalinna lubią tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
Vesper, u nas się sprawdza.
nie żebym narzekała wcześniej na brak poślizgu albo suchość, ale z conceive M jest zadowolony. a jak on to i ja
jest to dość rzadkie, no i my aplikujemy nie do jamy tylko na pytonga - co nieco utrudnia stosowanie i część się marnuje, ale co tam - i tak się zaraz przeterminuje.rzadkość powoduje u nas często zaciaprane prześcieradło. żeby nie było, że nie ostrzegałam
edit:
Wiedźma, śliczna Haniasłodko wygląda w tej czapulce.
muszę przyznać, że miś też niczego sobieWiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2015, 17:02
WiedźmaMaKota, Vesper lubią tę wiadomość
Flp 4,6-7 -
Śliczna Hania. Pierwsze zdjęcie profesjonalne , niemal jak u fotografa
super skarpeta:)
Edit:suchość może być przyczyną ,niskich estrogenów. Ja mimo stwierdzonego pcos mam ich raczej niski poziom i od kiedy mam ten burdel w hormonach -> bagnem nie zachwycam. Na szczęście do obtarć nie dochodzi bo zazwyczaj naprodukuje się bagna z podniecenia to i poślizg jest, pytong śmiga jak po maśle. Zauważyłam tez ,ze jak pytongujemy do jamy pytonga to i śluz się pogarsza , tzn znika. Nie jest to tak , że zastępuje się eliksirem i zaburza się jego sprawdzanie, ale o to ze tak jakby spierniczał wtedy w szyjkę i po ptakach, nie odczytasz nic. Może to moja obrona przed ciąszom? :p jak jest celibat to wszystko ładnie pięknie i Alexis odwiedza ,jajcory ładnie wyglądają i takie tam. Pełen luksus. Ja chyba muszę jechać na gumkach i jak będę podejrzewać nadejście ACC to zacznę je przebijać
licząc na wpadkę , albo pomyśleć o domowej inseminacji buhaha
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2015, 18:22
WiedźmaMaKota lubi tę wiadomość
-
Ser na pierogi zakupiony. Ziemniaki już ugotowane. Będą ruskie nas atakować
Małgosia skończyła dzisiaj miesiąc. Mam już w domu niemowlaka.
Matka poszła dzisiaj do fryzjera wylaszczyć się.
Dziecko pojechało z tatusiem na spacer.
To była pierwsza godzina jej życia, której nie spędziła ze mną. Ona jest już taka dorosła... <chlip, chlip>
Morwa, Maczek, odrobinacheci, Yousee, Vesper, Katarzyna87, Emma80, WiedźmaMaKota, zwei_kresken, przyszła mama 2, myshka84 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAla będę cierpliwie czekać
Wiedźma super sesja no i modelka najlepsza
Lauda toż już miesiąc! Czas zapiernicza. buziaki dla Małgo ;*
Ja mam dziś poślizg ale krwawo-czerwony. Mam też wkurwa bo starania trwają już ponad rok i nie chce mi się starać kolejny, wiem że jest wiele osób które czekają dłużej ale na dzień dzisiejszy jestem bardzo sfrustrowana. Muszę trochę pomarudzic, aż psychika wróci na właściwe tory. Wiele bym dała za taki guzik w mózgu który wyłączyłby to parcie na dziedzica. Jeszcze jakby się wszyscy znajomi zamówili tylko informują o ciążach. Dobra powietrze trochę uszło.
-
WiedźmaMaKota wrote:Ja tylko na chwilę chciałam Wam Hanię pokazać, bawiłam się dziś trochę aparatem bo wysyłamy zdjęcia do PL na święta
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/229d5c84bd82.jpg http://naforum.zapodaj.net/thumbs/f6b33d49f956.jpg http://naforum.zapodaj.net/thumbs/d6a77a955e4f.jpg
Fotograf ze mnie żaden za to Hania jest cudowną modelką
śliczna kruszynkaMorwa, WiedźmaMaKota lubią tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Odrbina może nie staram się fizycznie rok ale na dziecko czekam już 2 lata i dobrze wiem co czujesz. Staram sobie powtarzać "jestem silniejsza niż mi się wydaje", bo jak nie ja to kto? Ja bym wolała dla ciebie przycisk "zapłodniona"
Edit. Moje libido się znalazło. Nie palimy w piecu (przeróbki) i zimno jak h*j. Biorę się za pytonga jak wróci, żeby się trochę ogrzaćWiadomość wyedytowana przez autora: 18 grudnia 2015, 19:23
Morwa, odrobinacheci lubią tę wiadomość
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
Odrobina , a ty robiłaś już jakieś konkretne badania? Może gdzieś głębiej leży przyczyna? Albo musimy Cię bardziej wyluzować. Nie tylko wprowadzić LWD ale i luz we łbie?
powiedz mi Ty na monitoring łazisz? Tam wszystko ok ? Badania nasienia kiedy robiliście?
-
marzusiax wrote:Odrbina może nie staram się fizycznie rok ale na dziecko czekam już 2 lata i dobrze wiem co czujesz. Staram sobie powtarzać "jestem silniejsza niż mi się wydaje", bo jak nie ja to kto? Ja bym wolała dla ciebie przycisk "zapłodniona"
Edit. Moje libido się znalazło. Nie palimy w piecu (przeróbki) i zimno jak h*j. Biorę się za pytonga jak wróci, żeby się trochę ogrzaćbardzo zdrowe podejście do sprawy i dodatkowa motywacja swojej podświadomości. Grunt by to nie było tylko powtarzane ale by w to naprawdę wierzyć. Ja osobiście jestem dziwna i bardzo lubię się motywować, wszędzie znajduję wyzwania i rywalizację, bo to kocham. I jestem jeszcze bardziej dziwna bo potrafię przegrywać i to nie sprawia ,że jestem słabsza, wręcz przeciwnie jestem silniejsza;) a największą głupotą jest, to że podchodzę do tego jak do zmiany trenera , godzę się z tym i nawet potrafię się z tego cieszyć...choć nie powinnam, wierzę, że ta konkretna zmiana da mi sukces i pokładam w nas nadzieję ...mimo tego ,że wszystko wali się wokół..
Co do libido to grzej się kobieto , grzej byś nie zamarzłaWiedźmaMaKota, Vesper lubią tę wiadomość