Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
A propo wiary fajny cytat: "módl się tak jakby wszystko zależało od Boga i czyń tak jakby wszystko zależało od Ciebie"
Emi, twój profesorek to doopa. Jak można tak lekceważyć? Nie jesteś 18 stka która zaczyna przygodę z planowaniem ciąży. Cos nie gra a on nie chce wiedzieć co. Lipa.
Ja po nowym roku muszę nowego gina znaleźć. Ale jest ich tylu że normalnie nie wiem. Jedna "sława" już się na mnie wyłożyła. Generalnie mi pozostała głownie wiara
jestem niecodzienny przypadek.
A dzis padam na pysk. Z małżem ogarnialismy przygotowania do świat. Gdyby nie on jeszcze bym prz garach stała kocham go normalnie jak nie wiem co!
Kacperek śliczny!
No i Wesołych Świat Wiedźmy! Niech każda z nas zazna nieprzespanej nocy z powodu swojego potomka
Buziole!"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Morwa ja byłam u niego właśnie po to żeby się skonsultować bo od 1,5 roku chodzę do mojego doktorka i wolałam zasięgnąć innej opinii...
Marta - tak chodzę do Jarosza i powiem Tobie że po tej wizycie doszłam do wniosku że lekarza zmieniać nie będę. Jarosz jest miły ale mimo wszystko konkretny i stara się działać i pomóc. Po świętach idę na usg do Medi... do jakiegokolwiek lekarza bo mój ma urlop...
Yousee wiesz jaki jest najlepszy myk całej tej wizyty - dzisiaj mam 21 dc pęcherzyk 16 mm i jak zapytałam o LUF - ponieważ sugerowano mi to kiedyś- Pan Profesorek nawet nie zaproponował mi wizyty po świętach aby sprawdzić czy on pękł .. Nosz ku.wa to ja mam lepiej wiedzieć? Zalecenia - brać dalej metę i castangus dwa razy dziennie ( po zapytaniu o inne odmiany niepokalanka - odpowiedź brzmiała to to samo wcale nie działa lepiej, no i odstawić bromka ... aaa no i wierzyć że się udaIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
O fukens
w takim razie idź po świętach sprawdzić a tymczasem baw się dobrze z pytongiem może tym razem doczekasz się cudu
Ściskam i pamiętaj o LWD nie ma co się przejmować profesorkiem
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnywszyscy tych z medi polecają, ja musze kogos z nich wybrac i zaufać, trzeba to wszytsko ogarąćemilanka wrote:Marta - tak chodzę do Jarosza i powiem Tobie że po tej wizycie doszłam do wniosku że lekarza zmieniać nie będę. Jarosz jest miły ale mimo wszystko konkretny i stara się działać i pomóc. Po świętach idę na usg do Medi... do jakiegokolwiek lekarza bo mój ma urlop...
-
Wszystkim e-ciociom życzymy cierpliwości, dużo miłości i uśmiechu. By każdej z Was spełniły się marzenia, nawet te najdziwniejsze
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 grudnia 2015, 08:00
Marta.83, Maczek, ciri22, Basik122, lauda., kattalinna, marzusiax, Emma80, myshka84, WiedźmaMaKota, Morwa, Amelcia, emaj lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Ja również Wiedzmy drogie życzę wam Wesołych Świąt, spełnienia wszystkich marzeń i wysikania dwóch kresek na patyku ciążowym
ciri22, lauda., Maczek, kattalinna, marzusiax, Katarzyna87, Emma80, myshka84, WiedźmaMaKota, Morwa, Amelcia, emaj lubią tę wiadomość
-
Aaa jakie cudne maluchy dziękuje bardzo za życzenia. Dla Was rownież wszystkiego najlepszego na święta i na cały rok niech maluchy zdrowo rosną czy to w macicy czy po tej stronie brzucha
ciri22, Katarzyna87, Basik122 lubią tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Też kiedyś trafiłam na jedną panią profesor, co to mi powiedziała mniej więcej tyle, że no, jak jest śluz jak białko jajka, to wtedy mam owulację. I chciała ode mnie obserwacji cyklu na takim właśnie poziomie. Z większych hitów, dowiedziałam się (a to była prof. endokrynologii), że skoro do owulacji dochodzi, to znaczy, że jest dość progesteronu i jego suplementacja ma sens roku wtedy, kiedy już jest się w ciąży i boli brzuch. Wcześniej, cytując "gdybym się nawet wykąpała w progesteronie, to i tak nic mi to nie da i jak mam poronic, to przez wadę zarodka, więc i tak poronie". Więc co ja, głupia, smiem sugerować JEJ, żeby mi dawała suple z progiem na drugą fazę cyklu?
Jak poszłam się uczyć obserwacji creightona i do pani profesor wybrałam się już z kartą obserwacji, to uznała to za osobistą obrazę, bo przecież ona mnie nauczyła obserwować cykl ( wiecie, bagno rozciągliwe = owu i co z tego, że mam je kilka razy w miesiącu?) i było to wystarczająco konkretne, a więc jak śmiałam pójść do tych imbecyli od napro.
Cała wizyta była wtedy jednym, wielkim obrażaniem mnie i upadlaniem, za które należało się 150 zł, żadnych badań, nic. Byłam w takim szoku, że nawet jej nic nie odpysknęłam i zapłaciłam... Pani profesor była wierząca. Choć chyba głównie w siebie i swą nieomylność.
Także tytuł profesorski u lekarza jeszcze niczego nie załatwia
Fascynacja napro nie usprawiedliwia poklepania po główce i nakazu wiary, bo młodość Żenada...
Mój paprotechnolog często mówił, żeby być dobrej myśli - ale robił to między kolejnym wnikliwym badaniem, analizą cykli i wyników zleconych badań, a wyłuszczeniem planu, jak dalej pociągniemy leczenie przez następne kilka miesięcy.
Leczenie, a nie modlitwę, serio. Mimo, że w gabinecie był krzyż i przekonana jestem, że doktorek się za swoich pacjentów modli.
Także Emi... Porażka z tym gościem... Pewnie prace naukowe piszą za niego studenci, by zaliczyć przedmiot.
-
Wyjątkowo post pod postem. Bo tamten był smętny, więc ten jest nowy, zamiast edycji.
Świetne te Wasze szkraby, ależ rosną! Dorobiłabym Fasolowi czapkę Mikołaja na fotce z USG, ale na telefonie nie umiem
Drogie wiedźmy, niech dzieciaki Wam zdrowo rosną i wyrastają na dobrych ludzi, te w brzuchach niech się pięknie donoszą i bezproblemowo rodzą, te w potencji... niech nie każą na siebie długo czekać i szybko zaczną kolonizować Wam organizmy
Wiedźmom, które odpuscily rozmnażanie - realizacji najdzikszych pragnień!
A wszystkie odpocznijcie w te święta i miejcie z nich trochę radości
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 grudnia 2015, 08:36
Katarzyna87, kattalinna, Basik122, WiedźmaMaKota, marzusiax, Morwa, emaj lubią tę wiadomość
-
Wiedźmy wpadłam życzyć Wam Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku Trzymam kciuki za owocne starania
Ja zostałam wysłana na urlop bo miałam go za dużo
Wypoczywam aż do 11 stycznia 
W końcu się zregeneruję i złapię LWD odnośnie roboty.
Maczek, lauda., Katarzyna87, Basik122, Morwa, emaj lubią tę wiadomość
-
Powiem Wam że ja już się boję isc do kolejnego gina. Boje sie że wydam kase i nic. Nie mam nawet namiarów na jakiegoś sensownego. Byłam u mistrza papro w Krk to tylko mnie zniechęcił do siebie. Znany lekarz niby pomaga ale jak ktoś ma dobre opinie to nic nie znaczy. Mogą je pisać zdrowe i plodne kobiety które maja minimalne problemy, a dobre opinie wystawia bo dobrze się z lekarzem gada."I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
Dopiero otworzyłam jedno oko. Mimo że jestem w tym momencie cyklu, w którym mierzenie temperatury jest najbardziej potrzebne, żeby mnie uspokoić że jednak coś tam się wyowulowało, postanowiłam odespać ostatnie tygodnie kieratu w robocie. Będę wkładać termometr po 8 rano i porównywać czy przyrasta z każdym dniem. Wczoraj moje jajniki odstawiły taniec brzucha i ciężko mi wyobrazić sobie odczuwanie tego bólu co miesiąc. Serio. Jest dla mnie czymś nowym i nadal się do niego nie przyzwyczaiłam. Kilkanaście lat antykoncepcji plus wiele, wiele lat bezowulacyjnych najprawdopodobniej cykli po killadziesiąt dni i tak naprawdę tylko 4 udokumentowane na usg i ciążami owulacje. I chyba właśnie zaliczam kolejną i po raz drugi najprawdopodobniej ją marnuję z powodu braku pytonga/zmęczenia/infekcji. Także ból na marne. Dobrze że ostatnio Ridże są bezbolesne niemal
Wiedźmuszki!
Spokojnych Świąt, kupy smacznego jedzenia o niskim IG oraz radości z pociech, przyszłych pociech, małżów, teściowych i wszystkich, z którymi spędzicie ten czas. Ściskam Was mocno!hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
-
Ja poszłam do mojego lekarza po przeczytaniu złych opinii na jego temat. Poważnie. Ma bardzo dużo pozytywnych, ale to na podstawie tych negatywnych stwierdziłam, że to lekarz dla mnie, bo to, co się kobietom w jego sposobie pracy nie podoba, dla mnie jest cechą poszukiwaną.Yousee wrote:Powiem Wam że ja już się boję isc do kolejnego gina. Boje sie że wydam kase i nic. Nie mam nawet namiarów na jakiegoś sensownego. Byłam u mistrza papro w Krk to tylko mnie zniechęcił do siebie. Znany lekarz niby pomaga ale jak ktoś ma dobre opinie to nic nie znaczy. Mogą je pisać zdrowe i plodne kobiety które maja minimalne problemy, a dobre opinie wystawia bo dobrze się z lekarzem gada.hashi, pcos, hiperinsulinemia, insulinooporność, trombofilia, 3 x biochemiczna
-
Witajcie.
Zwei a bo czasami kobiety maja pier...
Kiedyś mi Kolezanka powiedziała ze mojego owczesnego gina nie lubi bo jej anty nie przepisał tylko na głupie badania wysłał. Bo mu powiedziała w wywiadzie ze wszystkie kobiety w rodzinie maja żylaki. I ona by chciala zebym się do jej nowego przepisala bo ten to jakiś konowal. -
Wiedźmięta moje drogie!
Wpadam na chwilę złożyć Wam życzenia.
Życzę Wam radosnych i ciepłych: pogodowo oraz sercowo Świąt. Zwei życzyła kupy dobrego jedzenia, to ja również dorzucam kupę: by po tym jedzeniu była bezproblemowa.
Ślemy uściski wraz z moją Żabą zastanawiającą się "hmmm... co by tu odwalić starym w świąteczną noc... aha! wiem! będę ryczała "
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 grudnia 2015, 19:17
Katarzyna87, Maczek, Cytrynka_, kattalinna, Emma80, myshka84, Basik122, Blondik, WiedźmaMaKota, marzusiax, Morwa, przyszła mama 2, Amelcia, odrobinacheci, emaj lubią tę wiadomość
.
