Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Oj tam, teściowej żadne by się nie podobało. Oliwka to piękne imię
Vuko, wilczyco nasza Ty już na finiszu
Vuko lubi tę wiadomość
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
spokojnie, ja sie nie przejmuje tym,ze jej sie nie podoba
Powiedziala, ze jest TWARDE i mozna zdrobnic tylko Oliwka
Bredzi brednie
EDIT: Yousee, dotrwalam, ale zlecialo jak mgnienie oka...Dopiero 2tyg temu skonczylismy remont (brakuje tylko odkurzacza i dywanu do pokoju Wiedzmiątka). Wozek zakupiony 2 dni temu, wiec wszystko szlo na wariakich papierach
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 grudnia 2015, 22:28
-
nick nieaktualny
-
No i jeszcze się zdrabnia na Oliwcia;) Vuko molo Cię widzieć :*
P.s twarde imiona to np Helga. Oliwia na pewno nie należy do twardych imion. Wszystkie Oliwie jakie znam to spoko dziewczynki inteligentne i piękne
P.s 2 , ale się objadłam na te święta , a jutro jeszcze teściowa będzie zapychać nam brzucholki :p strach się bać ile kilo będzie na plusie
Edit: Cytrynka mnie uprzedziła z Oliwcią
Ja jak będę miała kiedyś córkę to nazwę ją Anastazja. Tu to dopiero nie ma za dużo fajnych zdrobnień ,imię długie , nasze nazwisko także , ale jakoś mam to w nosie. Ja mam długie oba imiona + nazwisko męża i jakoś katastrofy w tym nie widzędrugą córkę nazwę Eliza. I będę do nich wołać Ana- Liza , aby było śmiesznie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 grudnia 2015, 23:26
Vuko lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDziewczyny, mam nietypowe pytanie
Jak długo z progesteronem 50 będę czekać na Ridża?
Czy to progesteron ma na wpływ, czy to beta musi mi spać do 0 ? Tyle niby wiem, a na podstawach siadłam...
http://zapodaj.net/images/6272b4e78bbcb.png
wyniki z środy, kolejne zrobię w pn -
Marta.83 wrote:Dziewczyny, mam nietypowe pytanie
Jak długo z progesteronem 50 będę czekać na Ridża?
Czy to progesteron ma na wpływ, czy to beta musi mi spać do 0 ? Tyle niby wiem, a na podstawach siadłam...
http://zapodaj.net/images/6272b4e78bbcb.png
wyniki z środy, kolejne zrobię w pn -
nick nieaktualnyO, super, to w poniedziałek zobaczę jak prog, będzie jakis trop za Ridżosławem
edit: można rozejśc się z powrotem do stołów
Ja właśnie wróciłam do siebie od rodziców, wsunęłam po powrocie kawał łososia, zagryzłam migdałami w czekoladzie i camembertem z pieprzem (turek z pieprzem niedobry, żeby nie było, ze nie ostrzegałam). Popiłam całość sokiem z grejpfrutaWiadomość wyedytowana przez autora: 25 grudnia 2015, 23:41
-
Ja dzis nie wracam do stołu już
brzuszek szczęśliwy bo smakołykami wypełniony, ale jeszcze 2 dni świat wiec trzeba sie oszczędzać
"I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
Księga Hioba -
A ja jestem tu chyba wyjtkiem. Nie świętuje jeszcze. Fakt ze wzgledu na dzien wolny z moim dalismy czadu w kuchni. Ale to raczej tak na zas. Zeby juz do nowego roku nie musiec gotować. I zeby lodowke zaczac oprozniac.
Wy bedziecie liczyć kilogramy na plusie a ja dopiero bede zaczynać jesc. -
nick nieaktualny
-
Vuko ja pamiętam jak się pozytywnym testem chwaliłaś a tu już rozwiązanie za pasem. Czyjeś ciąże to tak szybko ''lecą''
Ja jak na typową wiedźmę przystało święta przepiłamnawet pełnia mi nie przeszkadzała
ale cud! Obyło się bez kaca, gdzie ja po paru kieliszkach potrafię chorować. A teraz? Nawet mnie nie suszy
Zjadłam dosłownie 10fasolek w wigilie i mam tak wzdęte jelita że szok. Muszę się dziś koprem włoskim ratować.
Cytrynko ty będziesz świętować za tydzień bo wyjazd masz późno czy świętujesz 6stycznia?Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 grudnia 2015, 08:31
Vuko, WiedźmaMaKota lubią tę wiadomość
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele... -
Ja zaczynam szczać od wtorku, w tym cyklu nie będę się kłuć Clexą bez pozytywnego testu. Na razie widzę że temperatura rośnie, bagno już kremowe od kilku dni, więc Lady wpadła niepostrzeżenie i dość wcześnie. We wtorek zrobię sobie proga.
Święta są strasznie męczące. Nawet jak się jest na bezglutenie i stosunkowo niskim IG, to rodzina okazuje się ciężkostrawna. Marzę o tym, żeby zalec już we własnym domu i mieć wszystko z dolnych odcinkach kręgosłupa.