X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum Starając się - ogólne Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
Odpowiedz

Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu

Oceń ten wątek:
  • Morwa Autorytet
    Postów: 17068 27144

    Wysłany: 9 stycznia 2016, 20:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Yousee wrote:
    Dziękuje ale nie używam :(

    Morwa, co to za pytong?
    Jadowity:D sprawi ,że wszystkie chętne wiedźmy zaciążą szybciej niż myślą ;) ty jesteś jedną z pierwszych na odstrzał pytonga :D

    Yousee lubi tę wiadomość

  • emilanka Autorytet
    Postów: 4200 2968

    Wysłany: 9 stycznia 2016, 21:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa wrote:
    Co do mety to nic już na mnie nie działa , mogę jeść słodkie, mogę jeść wszystko, żadnych rewolucji, aż dziwne przy 2 tabsach. Normalnie jak cukierki -zero działania na zmuszenie mnie do diety MŻ:p


    Morwa - ja chyba też już się uodporniłam na Metę bo mam identycznie ... mam nadzieję że nie dowali później nam jakaś kumulacja objawów, skoro teraz oszczędza :D

    A i ja doszłam do wniosku że też się dzisiaj winka napiję - samotny wieczór, Ridż u bram nie pozostaje nic innego tylko pić :D

    IG: dinozaur_nieplodnosci
    you tube: ciazooporna

    PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...
  • Morwa Autorytet
    Postów: 17068 27144

    Wysłany: 9 stycznia 2016, 21:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emilanka wrote:
    Morwa - ja chyba też już się uodporniłam na Metę bo mam identycznie ... mam nadzieję że nie dowali później nam jakaś kumulacja objawów, skoro teraz oszczędza :D

    A i ja doszłam do wniosku że też się dzisiaj winka napiję - samotny wieczór, Ridż u bram nie pozostaje nic innego tylko pić :D
    Zdrówko :D a co do mety to ja twierdzę : ciul z nią byleby działała tam gdzie trzeba , reszta mnie nie obchodzi , ja żądam aby mojej jajniki nie były bombardowane :p

    emilanka lubi tę wiadomość

  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9708 9176

    Wysłany: 9 stycznia 2016, 21:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Melduję się z piwem :) stelaż wziął się i poszedł do osiedlowych alkoholi świata :) nie pytajcie tylko co to bo nie mam pojęcia ale pycha :) już nie pamiętam kiedy zgrzeszyłam dobrym piwerkiem :)

    Morwa, emaj lubią tę wiadomość

    age.png
  • Yousee Autorytet
    Postów: 2122 1212

    Wysłany: 9 stycznia 2016, 21:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja zaraz otwieram baylaysa. Trochę mi zeszło bo siatkę oglądam. Ale zaraz wskoczenie do kąpieli i potem rylax ;)

    Morwa cieszy mnie że jestem celem dla tego jadowitego pytonga ;)

    "I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
    a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
    Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
    Księga Hioba
  • emilanka Autorytet
    Postów: 4200 2968

    Wysłany: 9 stycznia 2016, 21:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Morwa ja również pokładam nadzieje w działaniu owego specyfiku zwanego Metą :D Do tego chyba jednak się przełamię i ruszę dupsko me szanowne - zacznę ćwiczyć :D

    Katta - mój mąż sam robi piwo w domu i polecam IPA - ma taki fajny posmak cytrusów ale jest również lekko gorzkawe. Aaaa i trzeba zwracać uwagę żeby nie było pomieszane z pszenicznym - chyba że ktoś lubi :)

    kattalinna lubi tę wiadomość

    IG: dinozaur_nieplodnosci
    you tube: ciazooporna

    PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...
  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9708 9176

    Wysłany: 9 stycznia 2016, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emi, pamiętam o zacięciu browarniczym Twego męża :) mój się zbiera bo warunków nie bardzo mamy. Ja za IPAmi to średnio, chociaż ostatnio nawet jakieś mi smakowały. Ale mój to im więcej ibu tym lepiej. Śmierdziuchy o smaku multiwitaminy ;) ja to albo jakieś lambiczki, albo stouty, albo najchętniej takie leżakowane w beczkach po winie :) małż zawsze mówi, że najbardziej smakują mi te najdroższe ;)

    age.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 stycznia 2016, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jejku jak ja Wam zazdroszczę, ze możecie pic piwo ... ;)
    u mnie tylko luksusowa i wyborowa "polski ziemniak" :D ale spoko, daje radę ;)

    edit
    ps. jak jeszcze mogłam pić piwo, to moim ulubionym był "koniec świata" z pinty. to takie fińskie piwo prawie bez gazu
    a i wszystkie IPY i ALE chlałam bez opamiętania, lubię mocny smak piwa, koncerniaków nie ruszam

    edit
    nie ruszałam :( teraz to ja już nawet nie próbuję

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2016, 21:28

    kattalinna lubi tę wiadomość

  • Morwa Autorytet
    Postów: 17068 27144

    Wysłany: 9 stycznia 2016, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    emilanka wrote:
    Morwa ja również pokładam nadzieje w działaniu owego specyfiku zwanego Metą :D Do tego chyba jednak się przełamię i ruszę dupsko me szanowne - zacznę ćwiczyć :D

    Katta - mój mąż sam robi piwo w domu i polecam IPA - ma taki fajny posmak cytrusów ale jest również lekko gorzkawe. Aaaa i trzeba zwracać uwagę żeby nie było pomieszane z pszenicznym - chyba że ktoś lubi :)
    Ja też zamierzam ruszać dupkę bo jak już nie chudnę przez same branie mety to znaczy ,że trzeba działać :p

    Yousee ja cały czas mecz oglądam ale z piwem w ręku :)

  • kattalinna Autorytet
    Postów: 9708 9176

    Wysłany: 9 stycznia 2016, 21:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta, ja nie mogę ;)

    Marta.83 lubi tę wiadomość

    age.png
  • emilanka Autorytet
    Postów: 4200 2968

    Wysłany: 9 stycznia 2016, 21:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kattalinna wrote:
    Emi, pamiętam o zacięciu browarniczym Twego męża :) mój się zbiera bo warunków nie bardzo mamy. Ja za IPAmi to średnio, chociaż ostatnio nawet jakieś mi smakowały. Ale mój to im więcej ibu tym lepiej. Śmierdziuchy o smaku multiwitaminy ;) ja to albo jakieś lambiczki, albo stouty, albo najchętniej takie leżakowane w beczkach po winie :) małż zawsze mówi, że najbardziej smakują mi te najdroższe ;)

    Wiesz wbrew pozorom nie trzeba mieć super dużo miejsca do robienia piwa - chyba że chce się od podstaw warzyć :D Ja piwa pić nie mogę za bardzo bo to zło największe na moją insulinomendę ;/ na urlopie w PL sobie poszalałam i degusowałam różne. Byliśmy w nowym browarze Złoty Pies - polecam się wybrać we Wrocławiu piwo szału nie robi ale klimat fajny. Za to Browar Stu Mostów - rewelka. Próbowałam w lecie ich IPA właśnie i zajebiste piwko:)

    Także Marta łączę się z Tobą w bólu - też nie mogę pić piwa

    EDIT:
    Morwa ja muszę zrzucić to co przybyło mi w Polsce i to raczej nie będzie dla mnie problem dwa miesiące i 56-57 kg znów będzie na liczniku... ale skoro wcześniej brałam metę - nie ćwicząc i nie podziałało to może właśnie ćwiczenia to klucz do sukcesu? :D

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2016, 21:34

    IG: dinozaur_nieplodnosci
    you tube: ciazooporna

    PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...
  • Cytrynka_ Autorytet
    Postów: 4402 1914

    Wysłany: 9 stycznia 2016, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Marta.83 wrote:
    jejku jak ja Wam zazdroszczę, ze możecie pic piwo ... ;)
    u mnie tylko luksusowa i wyborowa "polski ziemniak" :D ale spoko, daje radę ;)

    edit
    ps. jak jeszcze mogłam pić piwo, to moim ulubionym był "koniec świata" z pinty. to takie fińskie piwo prawie bez gazu
    a i wszystkie IPY i ALE chlałam bez opamiętania, lubię mocny smak piwa, koncerniaków nie ruszam

    edit
    nie ruszałam :( teraz to ja już nawet nie próbuję


    A dlaczego piwo nie?

    W biedrze jest cechowe bezglutenowe ;)
    No Chyba ze sa jakieś inne powody.

  • Yousee Autorytet
    Postów: 2122 1212

    Wysłany: 9 stycznia 2016, 21:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hmmm robić piwo w domu? Fajny pomysł. Muszę poszperać w necie jak to robić. Małżowi by pasowało ;)

    "I jaśniejsze niż południe wzejdzie ci życie,
    a choćby ciemność zapadła, będzie ona jak poranek.
    Możesz ufać, bo jeszcze jest nadzieja..."
    Księga Hioba
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 stycznia 2016, 21:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ale ja lubię właśnie dobre piwa, uwielbiam ALE i IPY, im wiecej ibu tym lepsze, a "koniec swiata" pinty to fińskie sahti, nie znajdę bezglutenowego odpowiednika, zwykłe iwo mi nie pasi...

    edit. kupiję czasem jakieś bezglutenowe, nie gra mi to wcale... no trudno, może mi kiedys przejdzie ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2016, 21:47

  • emaj Autorytet
    Postów: 1667 1750

    Wysłany: 9 stycznia 2016, 21:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 lutego 2017, 15:25

  • emilanka Autorytet
    Postów: 4200 2968

    Wysłany: 9 stycznia 2016, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cyt - Piwo ma wyższe IG od glukozy :D więc dla Insulinooporność tego jakby to powiedzieć nie koniecznie lubi :D

    Yousee - prosta sprawa jeśli robi się z koncentratu wystarczy rozpuścić z ciepłą wodą w wiadrze z rurką fermentacyjną ( oczywiście wsześniej wszystko trzeba zdezynfekować ponieważ piwo nie może się zakazić bakteriami) po kilku tygodniach przelewa się do butelek dosypuje trochę cukru i kapsluje :) to tak na szybko ale warto poczytać bo jest kilka pułapek :)

    IG: dinozaur_nieplodnosci
    you tube: ciazooporna

    PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...
  • WiedźmaMaKota Autorytet
    Postów: 2584 3171

    Wysłany: 9 stycznia 2016, 21:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ją popijam martini... Patologia? :)

    Robimy drugiego Dziedzica ;)
    3i496iye8v37prd8.png
  • emilanka Autorytet
    Postów: 4200 2968

    Wysłany: 9 stycznia 2016, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wiedźma a jesteście po ślubie?

    IG: dinozaur_nieplodnosci
    you tube: ciazooporna

    PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita...
  • WiedźmaMaKota Autorytet
    Postów: 2584 3171

    Wysłany: 9 stycznia 2016, 22:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczywiście, że nie Diabeł to mój konkurent.

    Edek z krainy kredek: konkurent czyli konkurent :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2016, 23:27

    emaj, emilanka lubią tę wiadomość

    Robimy drugiego Dziedzica ;)
    3i496iye8v37prd8.png
  • Morwa Autorytet
    Postów: 17068 27144

    Wysłany: 9 stycznia 2016, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    WiedźmaMaKota wrote:
    Oczywiście, że nie Diabeł to mój konkurent.
    To będzie ciężko , jak na moje oko to ten trunek jest zakazany będąc w konkubinacie. Niewątpliwie mogę się mylić ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 stycznia 2016, 22:04

‹‹ 1466 1467 1468 1469 1470 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czego nie jeść  w ciąży - 7 produktów zabronionych

Ciąża to okres wzrostu apetytu i wielu zachcianek kulinarnych. Czy oznacza to zatem, że możesz pozwolić sobie na wszystko i jeść do woli? Niestety nie. Zapoznaj się czego nie jeść w ciąży, aby zachować bezpieczeństwo dla rozwijającego się płodu. 

CZYTAJ WIĘCEJ

"Nie mogę zajść w drugą ciążę" - czym jest niepłodność wtórna?

Gdy wspomnienia z porodu zaczną blednąć, a pierworodny synek lub córeczka wyrosną z etapu pieluch i kaszek, pojawienie się myśli o dalszym powiększeniu rodziny najprawdopodobniej będzie tylko kwestią czasu. Niestety, nie każdej kobiecie udaje się zajść w ciążę po raz drugi. Dlaczego tak się dzieje? Czym jest niepłodność wtórna i jak sobie z nią radzić? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ