Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Wstyd się przyznać, ale dwa razy sama oceniłam człowieka i tak się przejechałam, że już tego nie robię. To było na początku mojej kariery zawodowej, więc trzymam się tego, że byłam młoda i głupia :p
Miejsce: Biuro podróży
Syt nr 1
Wchodzi podpity facet do biura. Pyta o wakacje. Mówię mu, ale olewam na Maxa. Następnego dnia przychodzi, rzuca 5000 zł na biurko, mówi lecę i wychodzi. Musiałam go gonić by mi umowę podpisał.
Syt nr 2, znacznie wcześniej niż pierwsza, ale bardziej spektakularna
Wchodzi facet do biura w stroju roboczym. Widać że pracownik fizyczny. Spoko nie oceniam. Pyta o wycieczkę dookoła świata. Oceniam. Myślę sobie "chłopie i tak Cię nie stać", ale pokazuje i opowiadam. Wyjazd bagatela ok 50000 zł osoba. Facet mówi, że nie jest stąd i kupi w innym Naszym oddziale (myśl w głowie, jasne każdy tak mówi). Dzień później kupuj to w biurze w innym oddziale. Prezent na 50te urodziny żony. Prowizję z tego miałam marną, bo wbrew pozorom lepiej się zarabia na wakacjach w Turcji niż na takich drogich wycieczkach, ale nauka bezcenna
Hmm trochę tęsknię za pracą z moimi zafiksowanymi Klientami. Historii mam tyle, że książkę możnaby napisać. Tylko pamięć już nie ta:) -
nick nieaktualny
-
No to jest normalne że oceniamy pierwsze co po wyglądzie - nie da się inaczej ... Tylko czasami trzeba zdobyć się na odrobinę empatii ... Kiedyś do mnie do sklepu wpadł gościu zachowywał się jak pijany wrzasnął wręcz że mam mu dać natychmiast cukierka - okazało się że był cukrzykiem... Przeprosił po chwili i kupił kilogram tych cukierków.
Innym razem wszedł pan do sklepu - widać było że życie go nie oszczędzało. W większości przypadków znani na żule wylatywali ze sklepu szybciutko po tekstach Pani kochana złota kierowniczko brakuje mi 50 gr do piwka... Ten jednak zapytał grzecznie lekko speszony czy mógłby dostać suchą bułkę bo od kilku dni nic nie jadł... Normalnie aż mnie w środku zakręciło ;/ Dostał oczywiści bułkę a nasze pracownice od razu zrobiły zrzutkę i Pan dostał chleb i dużo dużo dodatków... Pierwszy raz widziałam człowieka który tak cieszył się na widok jedzenia ...
A to znalezione podkradzione dla matek Wiedźm karmiących - leksykon leków które można stosować podczas laktacji, oraz dla ciężarnych
http://www.kobiety.med.pl/cnol/index.php?option=com_content&view=article&id=131&Itemid=49 (EDIT - poprawiony link)
http://www.kobiety.med.pl/leki/search.phpWiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2016, 17:14
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Dzisiaj ja wpadam posmęcić i mogę nawet dostać kopy na dostawienie do pionu ale powoli wysiadam nerwowo. Maks jest tak nie znośny że ani grozba ani prośba nie działa. Nawet moja mama traci cierpliwość a to oaza spokoju. Dominik też daje popalić, w dzień śpi po 30min i sie drze, przy cycku się drze, na spacerze sie drze. Nie da sie go wogole unormować. Powoli trace siły i cierpliwość do tej dwójki. Na męża moge liczyc tylko wieczorem bo ktos musi zarabiac a na mame tylko w szczegolnych wypadkach. Chcemi sie siąść i płakać to nawet na to nie moge sobie pozwolić.
Koniec smęcenia możecie na mnie pokrzyczeć. -
emilanka wrote:Z racji tego że dla mnie wyprawa do galerii handlowej nie wiąże się z koniecznością wypacykowania oraz ubrania niebotycznie wysokich szpilek, również byliśmy ubrani tak co dziennie sportowo.
To prawda, ludzie lubią oceniać po wyglądzie.
Też miałam kilka takich sytuacji jak opisujecie.
Kiedyś np. wybrałyśmy się z siostrą do galerii handlowej i podobnie jak Emilanka ubrałam się na sportowo, a najważniejsze były dla mnie wygodne adidaski, czy tam pumki, żeby sprawnie pomykać od sklepu do sklepu.
Wstąpiłyśmy min. do sklepu z eleganckim obuwiem i przymierzałam wysokie szpilki. Na moją uwagę do siostry że są niewygodne i niestabilne, pani z obsługi zasugerowała, że pewnie nie umiem chodzić w takich butach, bo to trzeba umieć.Jasne, skoro przyszłam w butach sportowych, to pewnie te szpilki to są pierwsze jakie w ogóle mam na nogach.
Ciekawe, czy w salonie sukien ślubnych/balowych oczekiwałaby że też pojawię się w jakiejś wystrzałowej balowej kreacji?
Zdarzyło mi się też nieraz, że spoooooro młodsze ekspedientki mówiły mi przez "ty", a w sumie przecież nawet starsze nie powinny. Ja to traktuję jako komplement, że młodo wyglądam.
I też widzę tę różnicę w obsłudze jak idę do sklepu ubrana przeciętnie, a nieco bardziej elegancko, wtedy tacy wszyscy słodcy się robią.Starania od 09.2011r.
sierpień 2014 - I operacja usunięcia mięśniaków,
14 c.s.
luty 2016 - II operacja usunięcia mięśniaków,
wrzesień 2016 - usuwamy polipa... -
emilanka wrote:
http://www.kobiety.med.pl/cnol/index.php option=com_content&view=article&id=131&Itemid=49
http://www.kobiety.med.pl/leki/search.php
Przy pierwszym linku wyskakuje mi error i strony nie ma.
A ten drugi jest. Tylko czy tam gdzieś jest legenda, a ja jej nie widzę? Czy jej nie ma? Bo nie rozumiem oznaczeń
EDIT: Ok, znalazłam, co znaczą oznaczenia dla ciężarówek
[url]https://pl.wikipedia.org/wiki/Klasyfikacja_FDA_leków_stosowanych_w_ciąży[/url]
Z czego wynika, że nadają się tylko te leki, które mają kody A i B.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2016, 17:13
-
emaj wrote:Basik potrzebujesz chwili wytchnienia. Porzucenia dzieci u kogoś na kilka godzić i wypocząć. Może jak mąż wróci, zajmie się dziećmi, a Ty się zamknij na 4 spusty w łazience i weź długą kąpiel. Czasem trzeba się wyżalić, wyryczeć, dać upust emocjom.
Odn. sklepów - uwielbiam robić zakupy w hurtowni, w której najwyraźniej mam powodzenie:D Po zrobieniu zakupów muszę iść z w-z do magazynu, a przeważnie po wyjściu z kasy pewien Pan czeka pod moim samochodem ze skompletowanym zamówieniem:) Nie, to nie jest standard
Ja bym chciała chociaż godzine ciszy zeby zjeść normalnie śniadanie ale szybciej się wykoncze przy tych dwóch Diobłach. -
Zuu już działa
Basik a zachowanie Maksa jest związane z pojawieniem się młodego? Manifestuje w ten sposób zazdrość o brata? No i jak to jest z weekendami - może w weekend udałoby się Tobie choć na chwilkę wyskoczych choćby na spacer żeby się zrelaksować?Maczek lubi tę wiadomość
IG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Maczek wrote:A to co ten Twój 6-latek wyprawia, że jest aż tak nieznośny?
W pierwszej klasie kupa lekcji? Porażka
Emi ogólnie to się cieszy z brata i lgnie do niego strasznie aż trzeba go nieraz siłą odciągać. Nie widać takiej typowej zazdrości wręcz przeciwnie. A weekendy jest najwiekszy hardcore z Dominikiem bo wtedy nie śpi w ogóle wisi na cycu przy którym i tak się drze. Do tego dochodzi wariujący Maks który sam nie wie czego chce. A na spacer to mogę sobie iść z trzema pytongam co jedynie. Jeden drący się w wózku drugi co go pcha a trzeci wariujący do tego stopnia że po ostatnim spacerze nabawił się zapalenia ucha.
Nie tak sobie to wszystko wyobrażałam. Nie wymagam sielanki i dwóch aniołków ale to zaczyna mnie przerastać.
Edit Zuu dzisiaj do zrobienia miał 6 stron zadań w ćwiczeniach naprzykład.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2016, 17:47
-
Basik zazdrość nie musi być skierowana personalnie w kierunku brata. Starsze dzieci bardzo często manifestują to w postaci buntu wobec otaczającego ich świata. Różnica wieku jest znaczna. Maks był jedynakiem przez 6 lat - oczkiem w głowie wszystkich. Teraz Wasza uwaga jest skierowana na Dominika. Wg mnie jego zachowanie jest właśnie tego rodzaju manifestacją - chce w ten sposób zwrócić na siebie uwagę.
Wiem że w tej sytuacji kiedy jesteś wykończona trudno jest udzielać rad. Nie znam też do końca Maksa i nie widziałam jego zachowania ale z tego co wiem warto jest poświęcić czas starszemu ale tak żeby poczuł się wyjątkowo. Często od starszego rodzeństwa o 5-7 lat wymaga się tego żeby było dojrzałe i samodzielne a w głębi to dalej dzieciaki którym się życie o 180 stopni przewróciło wraz z przyjściem na świat malucha - wiem co mówię nie tylko z racji wykształcenia ale z autopsji - mam o 6 lat młodszego brataIG: dinozaur_nieplodnosci
you tube: ciazooporna
PCOS, insulinooporność, hiperinsulinemia poposiłkowa, hiperprolaktynemia, niedoczynność tarczycy, hiperandrogenizm (zbyt wysoki DHEAs androstendion), nietolerancja glutenu, mleka krowiego, mutacje: MTHFR 1298ac, Leiden, PAI, DTRR, nieszczelne jelita... -
Emi po część pewnie i masz rację ale zachowanie Maksa już od dłuższego czasu jest takie. Mimo tego że nie rozpieszczalo sie go to pozwala sobie na bardzo dużo. Pyskuje, ostatnie zdanie zawsze należy do niego i zawsze jest mądrzejszy niż my. To samo robi w szkole
Staram się tyle ile mogę poświęcic mu czas ale przy Dominiku jest to nie realne. Nie umiem zrobić z nim lekcji a co dopiero pobawić się czy mu poczytać. Wieczorem mam czas dopiero kolo 22 jak juz młodego ululam to on już śpi bo na 8 do szkoły. -
Moje dziecko też niszczylo zabawki: Spakowalam wszystko i zostawilam tylko kredki kolorowanki i blok rysunkowy.
Z niesluchaniem też sobie calkiem nieźle poradzilismy. Młody dostaje kary- konkret ustalony wczesniej. NP. Brak bajek, brak komiksów przez tydzień. Ostrzegam, ze jesli zachowanie sie powtórzy, nieskonczy to będzie kara. I jak ja wymierze to jestem konsekwentna. Za to jak jest grzeczny to pozwalam na wiele i podkreślam ze jak on jest grzeczny to jest w stanie wynegjowac ze mną duzo. A jak jest niegrzeczny i niefajny to ja tez bede dla niego taka. I tylko od niego zależy co ze mną ugra. Chociaż wiem, że sporo rodziców nie uznaje kar
Ogólnie raczej się dogadujemy. Chociaż bylo trochę ciężkiego czasuWiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2016, 18:10
Maczek, emaj, Emma80, Morwa lubią tę wiadomość
-
Ile? Odbiło im... Rozumiem klasy 4-6, ale żeby sześcioletnim dzieciakom w pierwszej klasie tyle dawać, to chyba przesada. To co oni w szkole robią, że tyle im zostaje?
Zgadzam się z Emi, młody może być zazdrosny i zwracać na siebie uwagę w taki sposób.
Może chociaż małż by go w weekendy zabierał gdzieś na wyprawy poświęcone tylko jemu? Basen, piłka, zoo, cos?
Mam nadzieję, że Dominik szybko zaprzestanie ryków i będziesz mieć więcej czasu dla Maksa.
Jak znajdziesz odrobinę sił, to mów mu na spokojnie, choćby tylko raz dziennie przed snem, że go kochasz i nadal lubisz, mimo wszystko. A takie i takie jego zachowanie sprawia Ci przykrość i czulabys się dużo lepiej, gdyby zamiast tego zachowywał się tak i tak.
Nawet, jak Ci się na to fochnie, to myślę, że warto spróbować. Dzieci wbrew pozorom są w stanie dużo pojąć.Wiadomość wyedytowana przez autora: 11 stycznia 2016, 18:15
Baronowa_83, Emma80 lubią tę wiadomość
-
Mój mąż ma siostrę, 6-io letnią i tez daje ostry popis ostatnio. Tylko ta jest ewidentnie rozpieszczona i jej zachowanie wynika z braku wychowania. Ale skoro nie pozwalacie na dużo, a Maks tak się zachowuje, to może to być zazdrość. A nie zaczął się tak zachowywać jak zaszłaś w ciąże z Dominikiem? Może czuł, że nadchodzą znaczne zmiany.
Krzyś [*] 38tc 13.01.2015 - maleńka duszyczka a brakuje tak wiele...