Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Impresja wrote:Maczku, z tymi cyckami to się raduj, bo im większe za młodu, tym dłuższe na starość. U mnie F/G bez ciążowego podbijania. Strach myśleć, co będzie później
HahahahaWłaśnie się boję, że jak już wrócą do swego normalnego rozmiaru, to się będą nadawać do zarzucania na plecy
Mama mnie ostatnio "pocieszyła", że na początku karmienia ssaka się robią duże, ale szybko wracają do rozmiaru sprzed cionszy, mimo że nadal służą za stołówkę, a po jakichś dwóch latach od porodu wracają do normy i przestają być jak dwa flaki.
Tylko dwa lata zarzucania na plecy
EDIT: Ostatnio było dużo napaści wrednego Ridża. Przeszłam się po Waszych wykresach ze świeżym glutkiem.
Czy ktoś nie dostał i życzy sobie tego sympatycznego jegomościa pod swymi kropkami?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2016, 18:52
Impresja, kattalinna lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyA ja potrzebuje kop w dupe zeby LwD wlaczyc...
Dobija mnie samopoczucie spac mi sie chce caly czas a oczy mam jak zombi a cisnienke wysokie i caly czas mi duszno...
Oznak zblizakacego sie porodu doszukuje sie wszedzie...
Teraz czytam i rozkminiam
Kopnijcie mnie na przywolanie do porzadku! -
1 sposob
Szklanka zakwasu gryczanego, 400g mąki gryczanej, 2 szklanki wody gazowanej, 2 łyżki mielonego siemienia lnianego i 2 łyżki calego siemienia lnianego, sól ok. Łyżeczki. Pestki na wierzch.
2 sposob
Szklanka zakwasu. 385g mąki gryczanej, 2 łyżki zmielonych na mąkę pestek dyni, 2 łyżki mielonego siemienia lnianego, 2 szklanki ciepłej, ale nie goracej wody w której rozpuscilam dużą łyżkę drożdży suszonych. Garsc pestek dyni do srodka i na posypke dynia i len.
W obu przypadkach sposob wyrabiania podobny. Mieszamy wszystko razem. Przerzucamy do foremki wyslanej papierem do pieczenia. Odstawiamy w cieple miejsce na 4h do wyrosniecia (drozdzowy moze rosnac krocej). Po tym czasie pieczemy.
W rozgrzanym piekarniku. Najpierw 15 minut w 230°, potem 20 minut w 200°, a potem 25 minut w 180°. Chleb po tym czasie wyciagamy z pieca wyciagamy z blaszki i opukujemy od dolu. Jak słychać głuche dudnienie to jest ok. Jak nie to wstawiamy jeszcze na 10minut do pieca. Trzeba to zrobic szybko i sprawnie choc sprawa dotykania goracego chleba wcale nie jest taka prosta.
Macie. Na zdrowiekattalinna, pepsunieczka, aleala, odrobinacheci lubią tę wiadomość
-
Cytrynka_ wrote:1 sposob
Szklanka zakwasu gryczanego, 400g mąki gryczanej, 2 szklanki wody gazowanej, 2 łyżki mielonego siemienia lnianego i 2 łyżki calego siemienia lnianego, sól ok. Łyżeczki. Pestki na wierzch.
2 sposob
Szklanka zakwasu. 385g mąki gryczanej, 2 łyżki zmielonych na mąkę pestek dyni, 2 łyżki mielonego siemienia lnianego, 2 szklanki ciepłej, ale nie goracej wody w której rozpuscilam dużą łyżkę drożdży suszonych. Garsc pestek dyni do srodka i na posypke dynia i len.
W obu przypadkach sposob wyrabiania podobny. Mieszamy wszystko razem. Przerzucamy do foremki wyslanej papierem do pieczenia. Odstawiamy w cieple miejsce na 4h do wyrosniecia (drozdzowy moze rosnac krocej). Po tym czasie pieczemy.
W rozgrzanym piekarniku. Najpierw 15 minut w 230°, potem 20 minut w 200°, a potem 25 minut w 180°. Chleb po tym czasie wyciagamy z pieca wyciagamy z blaszki i opukujemy od dolu. Jak słychać głuche dudnienie to jest ok. Jak nie to wstawiamy jeszcze na 10minut do pieca. Trzeba to zrobic szybko i sprawnie choc sprawa dotykania goracego chleba wcale nie jest taka prosta.
Macie. Na zdrowie
podoba mi sięna bezglutenie mi nie zależy, da radę więc z żytnim zakwasem?
-
nick nieaktualnyBasik122 wrote:Ciri ode mnie masz kopa
Kop
Kop
Kop
Nie doszukuj sie oznak na siłę tego nie przeoczysz. Jak przyjdzie czas nie pomylisz tego z niczym. Walnij sobie ze dwie melisy, przewietrz sypialnie i spróbuj zasnąć.
A wietrzyc juz nie moge bo chlop krzyczy ze wyziebiam mieszkanie
A tak serio dziekii nie doszukuje sie takich objawow ze to juz tylko ze to za tydzie. Tz dlugoterminowych ;p
-
Ciri, ja to za bardzo nie umiem, ale może Czak Noris by Ci nakopał?
Mam 6dc i rozciągliwe bagno. Co się porobiło...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2016, 21:31
Maczek, ciri22, Morwa lubią tę wiadomość
-
Ej co to z tymi Waszymi cyklami sie dzieje? Czyzby organizm szykowal sie na najdluzszy cykl życia zakonczpny porodem?
zwei_kresken, Marta.83 lubią tę wiadomość
-
Z innej beczki...
Mam plan na odmładzanie....jak da się coś zrobić. ..he..wybrałam ostrzykniecie osocze bogatoplytkowym...co myślicie? ...
Ps.Stelaż pytongowy...nie bawiem malz .młodszy o 8 lat...także ten tego ..wiecie...
Edit piesze na tablecie i cuda wypisalam . .sorryWiadomość wyedytowana przez autora: 13 lutego 2016, 21:37
..ile jeszcze i czy wogóle...
...może teraz...