Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
Ciri nawet nie wiesz jak wiem o co chodzi, gdy piszesz, że chcesz, żeby było po wszystkim <zdanie wielokrotnie złożone
>
Co do sprzątania to okien nie myję, bo twierdzę, że mi za wysoko (8 piętro) ;p
Odrobina zlej "lekarza" ciepłym moczem. Znawca się znalazł.
-
nick nieaktualnyKatarzyna ja mam 6 pietro i moj mi zabrania myc okna, tylko raz to robilam i to tez tak tylko zeby bylo plynem wiec tak na odwal sie
Edit: Skonczyli z moja lazienka... eh ciekawa jestem czy to pomoze... jeszcze trzeba dzis przezyc wizyte buntujacego sie sasiada ;/ bleeeee
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2016, 17:05
-
nick nieaktualnyOdrobina, trzymam mocno kciuki, żebyś w końcu dostała trafną diagnozę. Dzisiaj praktycznie wszystko da się obejść, tylko trzeba wiedzieć, z czym walczyć. Jesteś na ostatniej prostej do ciąży i tego się trzymamy!
Mój badania nasienia zrobił po dwóch latach moim próśb i gróźb, w dodatku na warunkach, że próbka zostanie dowieziona do labu. I to jest jakaś metoda na opornychWażne, żeby transport był w temperaturze ciała. Pięlęgniarka poradziła, żebym między piersi pojemnik włożyła
I tak wiozłam te 1 ml z takim namaszczeniem, jakby to co najmniej dziecko nasze już było
***
Maczku, weź mnie do siebie! Wszystko Ci elegancko poukładamMnie to... uspokaja (zapewne istnieje jakaś metoda leczenia tego). Jestem do bólu pragmatyczna. Nie kupuje pierdółek. Zamiast biżuterii wolę koszyki, pudełka, pojemniki, organizery i systemy szaf garderobianych. Ikea
A rewelacyjnie rozkminia mi się przy myciu naczyń
Możecie zobaczyć u mnie na wierzchu bałagan, ale każda szafa, szafka, schowek to obraz pedantycznego skrzywienia - wszystko ma swoje miejsce, wszystko wraca na swoje miejsce, nie sposób nie znaleźć danej rzeczy. W naszym domu jestem jak google - jeśli nie wiem, gdzie coś jest schowane, to zapewne nie posiadamy takiej rzeczy
Mój sukces: stelaż przekonał się, że można mieć w szafie większy porządek bez sprzątania, jeśli tylko rzeczy są pogrupowane odpowiednio.
***
Emergency - jakiś wir/bakcyl rozkłada mi stelaża i to przed moim spotkaniem z Ridżem, ratunku! Tylko wtedy łapię coś od innych. Imbir? Czosnek? D3? Rosół? Czym jeszcze mogę go zreperować?odrobinacheci, marzusiax, Katarzyna87 lubią tę wiadomość
-
Maczek wrote:Przejrzałam chusty na olx, a tam ktoś za 20 zł oferuje... wypożyczenie sobie chusty na tydzień.
Padłam. Interes życia... -
Impresja wrote:
Maczku, weź mnie do siebie! Wszystko Ci elegancko poukładamMnie to... uspokaja (zapewne istnieje jakaś metoda leczenia tego). Jestem do bólu pragmatyczna. Nie kupuje pierdółek. Zamiast biżuterii wolę koszyki, pudełka, pojemniki, organizery i systemy szaf garderobianych. Ikea
A rewelacyjnie rozkminia mi się przy myciu naczyń
Możecie zobaczyć u mnie na wierzchu bałagan, ale każda szafa, szafka, schowek to obraz pedantycznego skrzywienia - wszystko ma swoje miejsce, wszystko wraca na swoje miejsce, nie sposób nie znaleźć danej rzeczy. W naszym domu jestem jak google - jeśli nie wiem, gdzie coś jest schowane, to zapewne nie posiadamy takiej rzeczy
Mój sukces: stelaż przekonał się, że można mieć w szafie większy porządek bez sprzątania, jeśli tylko rzeczy są pogrupowane odpowiednio.
***
Emergency - jakiś wir/bakcyl rozkłada mi stelaża i to przed moim spotkaniem z Ridżem, ratunku! Tylko wtedy łapię coś od innych. Imbir? Czosnek? D3? Rosół? Czym jeszcze mogę go zreperować?
Trochę daleko masz. Bo w innym wypadku chętnie! Po co leczyć taki przydatny sposób relaksowania się?Może jakieś instrukcje na odległośc?
Ostatnio mleko z kurkumą i pieprzem jest na czasie. A inhalacje dobrze robią na zatkany nos.
EDIT: Baronowa, no spoko, faktycznie było kilak rodzajów do wyboru. Ale serio? To ja tu kombinuję, jak upolować gdzieś za stówę, a 2 dychy za tydzień noszenia?I ciekawe, jak te chusty odzyskuje. Umowa + kaucja albo cenne fanty?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2016, 17:27
-
nick nieaktualnyodrobinacheci wrote:Ahahahha właśnie sorry, że jeden pod drugim jeśli chodzi o mojego męża i sprzątanie, gdy on odkurza to odkurza dookoła przedmiotu nie podnosząc go, jak go podniosę to jest taki ładny siwy ślad
Też tak macie, że faceci nie potrafią niczego w domu znaleźć?
"No, kochanie, wszędzie szukałem, tam gdzie powiedziałaś też, nigdzie nie ma..."
A zawsze jest i czeka dana rzecz. I zawsze muszę wstać i pokazać.
A na koniec tradycyjne stelażowe: "No niemożliwe!"odrobinacheci, pepsunieczka, marzusiax, Katarzyna87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBaronowa to prawda ale tam gdzie widzialam byly tylko jednej firmy.
Jeszcze to ma sens jesli na wyjazd chcesz pozyczyc bo po miescie nie biegasz z chusta czy cos.
Maczek wrote:
EDIT: Baronowa, no spoko, faktycznie było kilak rodzajów do wyboru. Ale serio? To ja tu kombinuję, jak upolować gdzieś za stówę, a 2 dychy za tydzień noszenia?I ciekawe, jak te chusty odzyskuje. Umowa + kaucja albo cenne fanty?
Impresja wrote:Poziom hard: mój stelaż RAZ (pierwszy i ostatni) poproszony o rozbicie mięsa rozwalił w drobny mak moją ulubioną deskę z hartowanego szkła i nafaszerował nią mięso, a kotlet miał jedną wielką dziurę w środku, bo tak się przyłożył do tłuczenia ;]
Też tak macie, że faceci nie potrafią niczego w domu znaleźć?
"No, kochanie, wszędzie szukałem, tam gdzie powiedziałaś też, nigdzie nie ma..."
A zawsze jest i czeka dana rzecz. I zawsze muszę wstać i pokazać.
A na koniec tradycyjne stelażowe: "No niemożliwe!"
a co do szukania moj tak ma i najgorsze jest to ze zawsze pyta o to co sam gdzies odlozyl, jakbym ja miala oczy dookola glowy i wiedziala co robi jak ja sie zajmuje innymi rzeczami :pWiadomość wyedytowana przez autora: 19 lutego 2016, 17:32
-
ciri22 wrote:To chyba inna widzialysmy reklame tego bo tam gdzie ja weszlam bylo kilka kolorow ale firma ta sama
"Zapraszam do wypożyczenia:
- chusty do noszenia dziecka tkanej splotem skośno - krzyżowym roz.3,6 m, 4,6 m lub 5,2 m
- chusty elastycznej,
- chusty kółkowej,
- nosidła miękkiego typu Mei Tai
Wypożyczenie na 7 dni: 20 zł
Może i firma ta sama, ale najwyraźniej różne opcje można testować
-
Impresja. Moj tez nigdy nic nir znajdzie.
Ale on to szantrapa. Wbiega do domu i sie spieszy wszedzie. I klucze od samochodu czy drzwi mozna znalezc w roznych miejscach. Szafie, bucie, na ziemi, w lazience. I choc ja wbtym czasie moge lezec na kanapie i go nie obserwowac i tak mu powiem gdzie te klucze znajdzie. A najgorszesze ze do mnie zawsze z gadka ze ze rozkładam rzeczy po domu (jego rzeczy). Bo skoro wiem gdzie co lezy tzn ze to tam polozylam.
Najgorzej bylo jak paszportu raz szukal. Schowal go nie razem z innymi dokumentami a oddzielnie. I nie pamietal. Przetrzepal dom podobno dokladnie dwa razy. Wrocilam z pracy. Zaszlam do sypialni. Wlazlam do szafy (taka jest duza) i odsunelam lezaca posciel zapasowa. Buuum. Jest paszport. Zapytalam jak dokladnie szukal. No zagladal tam. Ale on by go w zyciu tam nie Schowal. To musialam byc ja.Impresja, kattalinna, odrobinacheci, Katarzyna87 lubią tę wiadomość
-
Cytrynka_ wrote:Morwa w zyciu trzeba spróbować wszystkiego. Ja co prawda nir jestem takim autorytetem jak Zwei ale uwazam ze smoczy owoc jest wart sprobowania.
W sumie każdy owoc jest wart sprobowania.może ja ślepa, ale rozglądać się teraz będę bardziej uważnie.
-
Znajdowanie rzeczy to tak jak słuchanie
rozmawia, przytakuje, nawet odpowiada całymi zdaniami na pytania kontrolne a i tak okazuje się, że nie ma pojęcia o co chodzi
Dziewczyny, wniosek jest jeden. Nieważne jak bardzo są ogarnięci i jak sobie świetnie potrafią sami radzić, bez nas i tak by zginęliImpresja, ciri22, marzusiax, Morwa, odrobinacheci, JoHanna, Katarzyna87 lubią tę wiadomość
-
Impresja mój też wiecznie czegoś szuka. A potem twierdzi ,że albo to moja sprawka albo mówi ,że diabeł ogonem zakrył. Szczęście w nieszczęściu ja mam pamięć wzrokową i zboczenie jeżeli chodzi o to co gdzie stoi , w jaki sposób to odłożyłam i takie tam. Dzięki tej zdolności wiedziałam ,że kiedyś współlokatorka grzebie mi po rzeczach i długo nie była tą współlokatorą przez to
mąż dzięki temu szybko odnajduje swoje zguby a tak to by większy bałagan zrobił niż to warte i przy okazji w nerwach wiele by mógł popsuć :p
Idę jeść kolacje -
Katt po to stworzyli związki. Zeby zawsze miec jakas samice obok siebie ktora ogarnie wszystko
Morwa szukaj szukaj. Kiedys w Piotrze i Pawle widzialam. Moze alma tez będzie mieć. Nawet tu nie ma ich cały rok. Więc może na sezon nie trafilas.kattalinna, Morwa lubią tę wiadomość
-
Wracając do tematów okołocionszowych
- dlaczego nie ma na liście objawu "czuję się gruba"?
- dziwnie boli mnie prawy cycek, to znaczy jak złapać to bolą oba, ale w tym prawym czasem coś boli samo z siebie. Punktowe to, dość mocne i zdecydowanie nieprzyjemne. Czy to już cionsza?
- na fb dostałam zaproszenie od "Okołoporodowe coś tam" czy to już cionsza? -
Cytrynka_ wrote:Katt po to stworzyli związki. Zeby zawsze miec jakas samice obok siebie ktora ogarnie wszystko
Morwa szukaj szukaj. Kiedys w Piotrze i Pawle widzialam. Moze alma tez będzie mieć. Nawet tu nie ma ich cały rok. Więc może na sezon nie trafilas.
Morwa, Katarzyna87 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyCytrynka, dobrze prawisz. W przyrodzie zawsze będzie równowaga.
Np. za cholerę nie potrafię zobaczyć w sobie kierowcy. Panicznie boję się prowadzić. Trzeba mnie wszędzie wozić.
No i mój inglisz nie załatwi spraw w banku itp. więc mam prywatnego tłumacza
***
Jeżu, jak pizga! Niby 13°C mam i piękne słońce, ale strach wyjść O.O