Wróżenie z wykresów- czarownice w oparach absurdu
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyBasik122 wrote:No następna
Najpierw Zwei chciała mi wcisnąć Ridża a teraz ty no kurczę za co wy mnie tak nie lubicie
To Blondik chce Hamerykańską mende a nie ja. Mnie jest bez niego dobrze.
Sorry, oczywiście miało być Blondik, już poprawiam
Bo też obydwie musicie być na tą sama literę
Ciri
super, że już w domu. Zawsze to lepiej niż chociażby w najlepszym szpitalu
U mnie koty mało nie dostały zawału jak przyjechaliśmy z Młodym - szczególnie jak zaczął płakać, ale teraz jest ok, a ta średnia to się nim opiekuje, rusza zabawkami na macie, zagląda do łóżeczka i zawsze przychodzi gdy płacze sprawdzić dlaczego. No chyba że Młody ryczy jak opętany, to zwiewają jak najdalej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego 2016, 21:44
Yousee, Basik122, Morwa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTak tutaj gadacie o żarciu, że dzisiaj ambitnie pojechałam. Zatem szef kuchni poleca:
- zupa minestrone,
- grillowana pierś kurczaka z sosem pieczarkowo-śmietanowym z tymiankiem (pozdro, Lauda),
- pieczone ziemniaki ze świeżym koperkiem,
- zielona fasolka szparagowa.
Marzy mi się chicken Marsala. Ten winny sos jest obłędny! Szukam przepisulauda., Blondik lubią tę wiadomość
-
W pewnej rodzince był taki zwyczaj, że rodzice co dwa, trzy dni wyjeżdżali do znajomych na noc, więc jedyny syn miał całą chatę wolną przez cały wieczór i noc.
Więc skwapliwie z tego korzystał sprowadzając sobie swoją dziewczynę i razem "figlowali" korzystając z nieobecności starszych.
Aż pewnego pięknego dnia znajomych nie było w domu i rodzice z kwitkiem wrócili z powrotem. W domu przyłapali młodych (jak ktoś to ładnie ujął) "in flagranti".
Chłopak przyłapany na "gorącym" uczynku pomyślał sobie:
- O, cholera, mam za niedługo maturę, miałem dostać samochód, uważali mnie za takiego porządnego, a tu co? A trudno.
Dziewczyna sobie myśli:
- Aj, miało być fajnie, miał mnie przedstawić rodzicom, miało być miło, kolacja itp., a tu mnie jak ostatnią k*****ę poznali.
Ojciec sobie myśli:
- Moja krew! Dobrze synku, dobrze, całkiem niezła dupcia!
A serce matki:
- Jak ta zdzira nogi trzyma! Przecież mu niewygodnie!
uheheuheee serce matki!Cytrynka_, aleala, ciri22, Impresja, odrobinacheci lubią tę wiadomość
-
Gościu mówi do laski: "chodź, skoczymy za róg, zrobisz mi laskę i będzie miło..."
-Nie, nie chcę. Spuścisz mi się do buzi, a ja tego nie lubię.
-Nic takiego nie będzie. Wyjmę go wcześniej i spuszczę się gdzie indziej.
-No dobra, niech będzie.
No i poszli za róg, ona zrobiła mu laskę, było miło, ale spuścił jej się do buzi. Ona zdenerwowana mówi:
-Widzisz jaki jesteś? zrobiłam Ci laskę, pod warunkiem, że mi się nie spuścisz do buzi, a Ty co?!
-Oj tam, oj tam....Cytrynka_, ciri22, Impresja lubią tę wiadomość
-
Pani w szkole kazała narysować dzieciom coś, co kojarzy im się z jakimś utworem Beethovena.
Ania narysowała księżyc.
- A z czym Ci się kojarzy ten księżyc? Pyta nauczycielka.
- Z Sonatą Księżycową proszę Pani. - Odpowiada Ania.
Kasia narysowała kwiatki i słoneczko.
- A to z czym Ci się kojarzy Kasiu?
- Z Sonatą Wiosenną proszę Pani.
- Bardzo dobrze Kasiu, mówi Pani nauczycielka. A Ty Jasiu, pokaż co narysowałeś.
Pani patrzy na kartkę Jasia a tam narysowany wielki ku*as.
- Co to ma być? Pyta oburzona nauczycielka. To Ci się kojarzy z utworem Beethovena?
- Tak. Odpowiada zadowolony Jaś.
- Niby z jakim? - Pyta nauczycielka.
- Dla Elizy proszę Pani. Dla Elizy.
Dzień dobry Wiedźmy!!!Cytrynka_, Blondik, Morwa, ciri22, kattalinna, lauda., Impresja, odrobinacheci lubią tę wiadomość
-
Hello. Ja sie dzisiaj nie wpisuję w nastrój więc życzę udanej imprezy i ide sie zaszyć w ciemnym kąciku
-
aleala wrote:Baronowa, poprostu gorszy nastrój czy cos się stalo?
. Wrócę jak opanuję emocje
-
Blondik, gdzies kiedys czytałam, że takie kilkumiesięczne maluszki mają odruch "obrony" jak im się jakiś zapach/ maseczka na usta/ co kolwiek innego nie podoba to wstrzymuja oddech. dlatego czasem lepiej gdy dziecko przy inchalacji placze, bo przynajmiej wiadomo ze oddycha
Blondik lubi tę wiadomość
-
A ja dzisiaj mimo wszystko mam dobry nastrój ,mimo bieli vizira na teście , bo nadal mam szansę poprawić statystyki Kattalinne - jak mnie w miarę szybko (przed przyjściem Ridża) przerzucić na koniec miesiąca. Wiedziałam już wcześniej ,że nic z tego nie będzie ,więc się tym ani trochę nie przejęłam
od dzisiaj nie ma też sensu wpisywanie temperatury, bo mnie coś bierze (już zaczęło mnie gardło boleć, a dzisiaj skok temperatury z 37.04 na 37.21 w wadżajnie :p )
-
nick nieaktualnyA u mnie w nocy tak bylo:
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/e30341848ccc.jpg
Na poczatku bardzo sie bronilam zeby nie wchodzila ale z drugiej strony musiala poznac dziecko i jak zaczyna Liwia plakac to kot od razu wstawal i lecial do nas. Jestem w szoku!
I po jednej nocy jestem o wiele spokojniejsza.
Konczymy temat dzieciwy ide czytac o waszej imprezieMaczek, aleala, Morwa, Blondik, WiedźmaMaKota, marzusiax, JoHanna, Amelcia, lauda., Impresja, Emma80, Katarzyna87, odrobinacheci, kattalinna, ktosiowa lubią tę wiadomość